Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Beatyfikacja. Uznanie cudu. 
Autor Wiadomość
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
Kamala napisał(a):
Ale szumi tez raczej nie ma wtyczki w owej Kongregacji.
I w gruncie rzeczy np przypadek krolowej Jadwigi swiadczy o tym, ze takie sytuacje sie zdarzaly i zdarzaja. Sama znam z mojej okolicy kilka osob z otwartym procesem beatyfikacyjnym, ktore "czekaja w kolejce". Moze na cud, moze na to, zeby kongregacje intensywniej sie ich sprawa zajela. Nie wiem.



Nie dziwi Cię ta niejawność procesu beatyfikacyjnego? Nawet tak naprawdę nie wiadomo kto (lol - patrz nick) dokonuje takiej weryfikacji cudu, nie ma tu żadnej recenzji naukowej badanego zjawiska - jakie ma kwalifikacje, jakie doświadczenie w dziedzinie - przecież możliwe są tu fałszerstwa, nepotyzm a nawet falsyfikacje badań!

Cytuj:
I nie wiem, czy te procesy uznaje sie za "zakonczone", jezeli cudu nie ma, czy po prostu za "zamrozone", az jakies okolicznosci sprawia, ze znowu "wroca na tapete". no chyba, ze w ramach procesu wyjda na jaw takie fakty z zycia kandydata, ze stanie sie jasne, ze na penwo swietym nie byl.


Jak np w przypadku matki Teresy, która inkasowała okrągłe sumki zbierane po całym świecie przez wolontariuszy a do potrzebujących trafiały ochłapy... w najlepszym przypadku zamiast leków i żywności - tandetne produkowane w chinach plastikowe różańce.

Ale świętą nadal jest!

Albo co Z JP2, który pewnie będzie świętym a odpowiedzialny jest za wiele niepotrzebnych śmierci bo wymyślił sobie (albo dostał objawienia), że kondomy nie ograniczają rozprzestrzeniania się wirusa HIV! Pośród epidemii AIDS namawiał ludzi do zaprzestania najlepszego i najłatwiej dostępnego środka prewencji!

Święty pełną gębą!

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Śr lut 09, 2011 5:51
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
Wiadomokto, a może jesteś ofiarą jakiejś plotkarskiej nagonki na Matkę Teresę ?

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Śr lut 09, 2011 13:00
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
gargamel, a może jesteś ofiarą nędznej watykańskiej propagandy promującej Matkę Teresę?

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Cz lut 10, 2011 5:40
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
To nie Watykan przyznał jej pokojowego Nobla. Nie udowodniono tej kobiecie żadnych malwersacji, tak więc, to co sugerujesz to pomowienia, czy prędzej - prymitywne plotkarstwo.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Cz lut 10, 2011 10:40
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
gargamel napisał(a):
To nie Watykan przyznał jej pokojowego Nobla. Nie udowodniono tej kobiecie żadnych malwersacji, tak więc, to co sugerujesz to pomowienia, czy prędzej - prymitywne plotkarstwo.


"Hitchens stwierdził "jej celem nie była pomoc biednym" z całą pewnością okłamała darczyńców co do przeznaczenia darowizn. “Po rozmowie z nią stwierdizłem a ona potwierdziła, że ona nie próbuje pomóc biednym ” stwierdził Hitchens. “Ona pracowała a by zwiększyć liczbę Katolików! Sama stwierdziła, ‘Nie jestem pracownikiem socjalnym. Robię to z innego powodu. Robię to dla Chrystusa i kościoła’"

Hitchens był jedym ze świadków podczas procesu beatyfikacyjnego. Zamiast jego relacji w procesie użyto relacji

Moniki Besara która została magicznie wyleczona z raka, którego leczono farmakologicznie przez ponad rok z dużymi sukcesami - dokumentacja choroby pokazuje postępy w leczeniu przy każdym badaniu okresowym. Nawet mąż pani Besara, twierdzi, że nie było cudu - jego żonę wyleczyli lekarze i medycyna.

Jednak Watykan dał wiarę jednej jedynie nieco szurniętej Monice Besara, która twierdzi, że modliła się do zdjęcia Matki Teresy (huh?) kiedy z oczu postaci na fotografii uderzył promień światła (WTF!) prosto w zaatakowane przez rak miejsce i od tego czasu Monika była zdrowa.

>>mfw ktoś twierdzi, że podczas procesu beatyfikacyjnego wykluczane są wszelkie możliwości, a święty dogłębnie prześwietlany, parcie publiki oraz PR się nie liczy///

Obrazek

Nobel dla matki Teresy to kompromitacja tejże nagrody... zresztą sam wiesz jak ostatnio pojechali z nagrodą Nobla dla Barracka Obamy. Jak można powoływać się na komitet Noblowski, który z roku na rok coraz bardziej się kompromituje?

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Ostatnio edytowano Cz lut 10, 2011 14:01 przez Wiadomokto, łącznie edytowano 1 raz



Cz lut 10, 2011 13:53
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
Kto to, Tommy Lee Jones? Po co ta fota?

a tak generalnie, pozwolę sobie zasięgnąć języka stosowanego przez wielu ateistów na tym forum i napiszę: to ma być dowód, chyba kpisz ?

Nie chodzi tylko o Nobla, otrzymała wiele innych wyroznien.

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Cz lut 10, 2011 14:00
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
gargamel napisał(a):
Kto to, Tommy Lee Jones ? Po co ta fota.


mfw oznacza "moja twarz kiedy..."

taki internetowy mem ;P

Cytuj:
a tak generalnie, pozwolę sobie zasięgnąć języka stosowanego przez wielu ateistów na tym forum i napiszę: to ma być dowód, chyba kpisz ?


Taaaaak oczywiście....

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Cz lut 10, 2011 14:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57
Posty: 122
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
A jak ustosunkowujecie się do takich pierdół jak cudowne uratowanie Kubicy z wypadku przez Jana Pawła II jakieś 3 lata temu dzięki temu, że kierowca miał na głowie kask z napisem "Jan Paweł II"? Gdyby z tamtego wypadku wyszedł bez szwanku mając na kasku napis "Spiderman", mówiłoby się, że to Spiderman go uratował? Nie piszcie (jak ktoś wcześniej), że porównanie jest nie na miejscu, bo Spiderman naprawdę nie istnieje. Przykro to mówić, ale Jan Paweł II też już nie istnieje, ponieważ umarł w 2005 roku.

Teraz Kubica znów miał wypadek, dlaczego tym razem taka cudowna interwencja już się nie powtórzyła? A może się powtórzyła, bo przecież przeżył? Ostatnio rajdowiec dostał w prezencie szmatkę nasączoną krwią JPII, więc jego powrót do pełnej sprawności będzie już na bank kwestią cudu byłego papieża. Gorzej jak nie wróci do pełnej sprawności-wtedy będzie "Bóg tak chciał"?


So lut 12, 2011 13:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31
Posty: 190
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
zaraz po ustosukowaniu sie do przpadku Kubicy, ja mam 2gi przypadek. czemu tylu ludzi, ktorzy maja dewocjonalia gina w wypadkach [np. samochodowych] mimo wszystko? akurat swiety/a skoczyl do kibelka i nie widzial?

PS
nadal nie ma odpowiedzi na pytanie o modlitwe :(

_________________
nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...


N lut 13, 2011 4:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
według tvp3 Kubica sam poprosił o relikwie....Dziwisz tylko odpowiedział na prośbę.


N lut 13, 2011 11:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57
Posty: 122
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
To niczego nie zmienia choć może świadczyć o tym, że Kubica dał się nieźle omotać. Nie zapominajcie, że nasz rajdowiec poza torem wyścigowym nie jest osobą zbyt lotną-posiada zaledwie wykształcenie podstawowe, prawdopodobnie niepełne, a właśnie tacy niezbyt wyedukowani ludzie od zarania dziejów byli najbardziej podatni na kościelno-religijne manipulacje. Zobaczycie, że jak tylko Robert zacznie dochodzić do siebie, zrobi się z tego szopkę medialną z cudowną relikwią w roli głównej, przy pełnej aprobacie samego kierowcy.


N lut 13, 2011 13:31
Zobacz profil
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
Peter napisał(a):
To niczego nie zmienia choć może świadczyć o tym, że Kubica dał się nieźle omotać. Nie zapominajcie, że nasz rajdowiec poza torem wyścigowym nie jest osobą zbyt lotną-posiada zaledwie wykształcenie podstawowe, prawdopodobnie niepełne, a właśnie tacy niezbyt wyedukowani ludzie od zarania dziejów byli najbardziej podatni na kościelno-religijne manipulacje. Zobaczycie, że jak tylko Robert zacznie dochodzić do siebie, zrobi się z tego szopkę medialną z cudowną relikwią w roli głównej, przy pełnej aprobacie samego kierowcy.

Podobnie niewykształcone tłumoki założyli, ufundowali, niemal wszystkie renomowane uniwersytety w Europie.
I aktualnie funkcjonuje ponad 600 katolickich uniwersytetów....nawet wykształcony A. Kwasniewski wykłada na jednym z nich :D


N lut 13, 2011 13:40
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
Peter,

jeżeli nawet ma tylko podstawowe, to pewnie życie jako takie, zna po stokroć lepiej od niejednego naukowca. A z pewnością poznał je bardziej, niż np.Ty(wnioskuje po postach twojego autorstwa)

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


N lut 13, 2011 13:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31
Posty: 190
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
Alus napisał(a):
Peter napisał(a):
To niczego nie zmienia choć może świadczyć o tym, że Kubica dał się nieźle omotać. Nie zapominajcie, że nasz rajdowiec poza torem wyścigowym nie jest osobą zbyt lotną-posiada zaledwie wykształcenie podstawowe, prawdopodobnie niepełne, a właśnie tacy niezbyt wyedukowani ludzie od zarania dziejów byli najbardziej podatni na kościelno-religijne manipulacje. Zobaczycie, że jak tylko Robert zacznie dochodzić do siebie, zrobi się z tego szopkę medialną z cudowną relikwią w roli głównej, przy pełnej aprobacie samego kierowcy.

Podobnie niewykształcone tłumoki założyli, ufundowali, niemal wszystkie renomowane uniwersytety w Europie.
I aktualnie funkcjonuje ponad 600 katolickich uniwersytetów....nawet wykształcony A. Kwasniewski wykłada na jednym z nich :D

mozesz mi pokazac jakikolwiek zwiazek, miedzy trescia postu Petera a swoja?
Peter:
ludzie niewyksztalceni sa podatni na wplywy. prawdopodobnie odegra to jakas role w sytuacji Kubicy.
Alus:
ludzie niewyksztalceni ufundowali jakies uczelnie.

KAMAN! co ma piernik do wiatraka?

_________________
nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...


N lut 13, 2011 19:50
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Beatyfikacja. Uznanie cudu.
gargamel napisał(a):
Peter,

jeżeli nawet ma tylko podstawowe, to pewnie życie jako takie, zna po stokroć lepiej od niejednego naukowca. A z pewnością poznał je bardziej, niż np.Ty(wnioskuje po postach twojego autorstwa)


Czemu tylko "stokroć" jestem pewien, że powinno być tryliardy tryliardów bilionów razy lepiej zna życie niż wszyscy naukowcy razem wzięci! I liczę nie tylko tych, żyjących obecnie ale tez tych zmarłych i tych co się jeszcze nie urodzili! Przecież jest słynnym Polakiem a do tego wierzącym katolikiem! Zna się najnajnajlepiej na wszystkim i nie potrzebuje do tego jakiegoś wykształcenia! Jakby chciał to by zbudował rakietę przy pomocy gumki od majtek i by poleciał sobie w kosmos walczyć z obcymi z galaktyki andromedy! A potem by się przeniósł w przyszłość o tysiące lat i zniszczyłby gigantycznego robo-dinozaura-małpę która będzie terroryzować wtedy ludzkość.

Gdyby tylko chciał ale na szczęście dla reklamodawców nie chce i ściga się jakimiś tylko samochodami.

Przypomina mi się teraz przekomarzanki w przedszkolu "mój tata to ma tyle lat" (i tu dzieci pokazują jakąś dużą liczbę na palcach bo liczyć nie potrafią)

Masz zamiar gargamel jeszcze długo tak bezsensu stukać w klawiaturę czy może coś z sensem już możesz napisać?

Do modów: Sorka ten gargamel się prosił już od jakiegoś czasu, żeby go strollować.

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Pt lut 25, 2011 14:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL