Szwecja - bastion lewactwa
Autor |
Wiadomość |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Bartuś, oglądałem ten film. Niecały i urywkami, ale oglądałem i mnie nie przekonuje. Pod filmikiem jest bardzo dobry komentarz. wujek92 (użytkownik YouTube'a) napisał(a): Liberalizm to wolność jednostki. Jak komuś się nie podoba to co robią Ci ludzie zaprezentowani w filmie, to niech sam robi inaczej i tyle. pilaster napisał(a): A w samym Sztokholmie tamtejsza skarbówka ma zarejestrowanych 2 000 wróżek, astrologów i innych fengszujów. I przecież z czegoś te podatki płacą  W dowolnym społeczeństwie, również szwedzkim, odsetek ateistów nie może nigdy, w żadnych okolicznosciach, przekroczyć 5% Po pierwsze - ateista to człowiek niewierzący w boga a nie we wróżki. Po drugie - czy masz jakieś dane, które udowadniają, że Szwedzi wierzący we wróżki stanowią większość społeczeństwa szwedzkiego? Po trzecie - dyskusja nie jest o tym, w co wierzą Szwedzi. pilaster napisał(a): Na czym polega "ultrakatolickosć" Brazylii? Proszę przedstawić poziom przestępczości (np w morderstwach na 1000 mieszkańców) w zależności od dominującej w danym kraju religii Nie chodziło mi o to, że tam, gdzie dominuje katolicyzm, tam jest źle. Chodziło mi o to, że nawet w ateistycznym kraju ludziom może się lepiej żyć niż w niejednym katolickim kraju. Moim zdaniem postępowanie człowieka zależy od wychowania, a nie od religii, więc ateiści też mogą być dobrymi ludźmi, a katolicy złymi.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Cz lut 17, 2011 10:13 |
|
|
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Daniel86 napisał(a): pilaster napisał(a): A w samym Sztokholmie tamtejsza skarbówka ma zarejestrowanych 2 000 wróżek, astrologów i innych fengszujów. I przecież z czegoś te podatki płacą  W dowolnym społeczeństwie, również szwedzkim, odsetek ateistów nie może nigdy, w żadnych okolicznosciach, przekroczyć 5% Po pierwsze - ateista to człowiek niewierzący w boga a nie we wróżki. A w bożki?  Zgodnie z tym co pisze Daniel, ateistą byłby każdy, kto nie jest żydem, chrześcijaninem, bądź muzułmaninem.  2/3 ludzkosci co najmniej. Sami ateiści Cytuj: Po drugie - czy masz jakieś dane, które udowadniają, że Szwedzi wierzący we wróżki stanowią większość społeczeństwa szwedzkiego? Można oszacować. Ilu rocznie klientów musi mieć wróżka, żeby utrzymać interes? Powiedzmy, że 300. Daje to rocznie 600 000 osób chodzących do wróżek w samym Sztokholmie, mieście milionowym (dwumilionowym licząc z okolicami). Oczywiście wielu wyznawców zwodnika chodzi do fengszujów częsciej niż raz na rok, ale też wielu wierzacych w magię, do magów jednak nie chodzi wcale. Efekty kompensują się nawzajem, przynajmniej z grubsza. Cytuj: Po trzecie - dyskusja nie jest o tym, w co wierzą Szwedzi. Dyskusja opiera się na założeniu Daniela, że co najmniej 70% Szwedów to "ateiści". Podczas gdy tak wysoki poziom ateizacji mógłby występować (co nie znaczy że występuje, ale może) wśród profesorów perwszej setki uczelni z listy szanghajskiej, ale na pewno nie w całym wielomilionowym narodzie. Rozkład pana Gaussa na to nie pozwoli. Cytuj: Chodziło mi o to, że nawet w ateistycznym kraju ludziom może się lepiej żyć niż w niejednym katolickim kraju. Faktycznie w takim ZSRR żyło się lepiej niz we współczesnych mu Hiszpanii, Włoszech, etc.. Cytuj: Moim zdaniem postępowanie człowieka zależy od wychowania, a nie od religii , A wychowanie nie zależy od religii? Poza tym wpływ czynników wrodzonych Daniel wyklucza całkowicie? Cytuj: więc ateiści też mogą być dobrymi ludźmi, a katolicy złymi. Pojęcia wytrychy. Co oznacza "dobry człowiek", a co oznacza "zły"?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz lut 17, 2011 11:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Cytuj: A w samym Sztokholmie tamtejsza skarbówka ma zarejestrowanych 2 000 wróżek, astrologów i innych fengszujów. I przecież z czegoś te podatki płacą W Polsce jest szacunkowo około 100.000 uzdrowicieli, bioterapeutów, zielarzy, homeopatów, kręgarzy, rebirtherów, hipnoterapeutów, radiestetów, irydologów, białych magów i szamanów czy psychotroników uzdrowicieli innych specjalności.
Obecnie działa w Polsce ok. 15 tys. firm zajmujących się przepowiadaniem przyszłości. Branża ezoteryczna szacuje, że liczba wróżek i jasnowidzów (z uwzględnieniem szarej strefy) przekroczyła 100 tys. osób.Przepowiadanie przyszłości generuje w Polsce 2 miliardy złotych przychodów rocznie. To o pół miliarda więcej niż suma, którą wydajemy na pensje dla wszystkich samorządowców.
A polska to taki katolicki kraj... Gdyby liczba wróżek w danym kraju miała by być jakimkolwiek wyznacznikiem ateizmu lub odwrotnie ,to Polska byłaby chyba Imperium Ateistycznym.
Ostatnio edytowano Cz lut 17, 2011 14:52 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Cz lut 17, 2011 14:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Cytuj: A w bożki?  Zgodnie z tym co pisze Daniel, ateistą byłby każdy, kto nie jest żydem, chrześcijaninem, bądź muzułmaninem.  2/3 ludzkosci co najmniej. Sami ateiści  A co to jest "bożek"? Ateizm to odrzucenie teizmu. Z kolei teizm: to wiara w istnienie Boga, bogów lub bogiń, którzy są osobami ingerującymi w losy świata lub jest on ich dziełem; czuwającymi nad biegiem wydarzeń lub podtrzymującymi świat w istnieniu. Antonimem wyrazu "teizm" jest słowo "ateizm", czyli zaprzeczenie istnienia Boga/bogów.Muszę Cie więc zmartwić ,ale Daniel ma rację http://www.adherents.com/largecom/com_atheist.html Szwecja to nawet 85% zdeklarowanych ateistów.Widać na świecie jest dużo wiecej ateistów niz Tobie sie zdawało.
|
Cz lut 17, 2011 14:51 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
apriori napisał(a): A polska to taki katolicki kraj... Widać nie do końca Cytuj: A co to jest "bożek"? Np duch przodka. Albo zielony szarak z Plejad wibrujący w siedemnastym liniowym wymiarze czasoprzetrzeni Cytuj: Szwecja to nawet 85% zdeklarowanych ateistów. Gdyby byli oni ateistami to te wszystkie wróżki i fengszuje poumierałyby z głodu To że ktoś się uważa za ateistę nie oznacza od razu, ze nim jest. Ja to się mogę nawet uważac za największego w Europie wirtuoza fortepianu i tak zadeklarować w odpowiedniej ankiecie 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz lut 17, 2011 15:03 |
|
|
|
 |
Geonides
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38 Posty: 473 Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
pilaster napisał(a): apriori napisał(a): Szwecja to nawet 85% zdeklarowanych ateistów. To że ktoś się uważa za ateistę nie oznacza od razu, ze nim jest. Ja to się mogę nawet uważac za największego w Europie wirtuoza fortepianu i tak zadeklarować w odpowiedniej ankiecie  Czyli wiesz lepiej niż sami zainteresowani kto jest prawdziwym ateistą a kto nie. Równie dobrze ja mogę stwierdzić, że Ty jesteś ateistą, bo od pewnego poziomu intelektualnego ludzie po prostu nie mogą naprawdę wierzyć w prawdziwość tych bajek.
_________________
|
Cz lut 17, 2011 15:20 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Geonides napisał(a): Czyli wiesz lepiej niż sami zainteresowani kto jest prawdziwym ateistą a kto nie. Bycie ateistą, w przeciwieństwie do bycia np żydem, miłośnikiem Mozarta, czy nawet katolikiem nie jest kwestią subiektywną, wewnętrzną, ale obiektywną, dajacą się zmierzyć, tak jak np bycie historykiem, piłkarzem, czy właśnie wirtuozem fortepianu. Dlatego odsetek ateistów na poziomie 70-85% to mógłby ewentualnie występować (co nie znaczy, ze naprawdę występuje, ale mógłby) wśród pracowników wydziału fizyki na Caltechu, ale nie w wielomilonowym narodzie. Chyba, że geonides jest przekonany, ze np japońscy szintoiści, eskimoscy szamani, czy sikhowie są "ateistami"  Cytuj: od pewnego poziomu intelektualnego ludzie po prostu nie mogą naprawdę wierzyć w prawdziwość tych bajek Powiedzmy, że od pewnego poziomu intelektualnego ludzie w żadne "bajki" (czyli koncepcje nie będące potwierdzone empirycznie - naukowo) wierzyć nie muszą Ale jak najbardziej mogąAle osoby poniżej tego poziomu jednak w jakieś bajki muszą wierzyć. choćby w fengszuja. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz lut 17, 2011 15:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
pilaster napisał(a): Geonides napisał(a): Czyli wiesz lepiej niż sami zainteresowani kto jest prawdziwym ateistą a kto nie. Bycie ateistą, w przeciwieństwie do bycia np żydem, miłośnikiem Mozarta, czy nawet katolikiem nie jest kwestią subiektywną, wewnętrzną, ale obiektywną, dajacą się zmierzyć, tak jak np bycie historykiem, piłkarzem, czy właśnie wirtuozem fortepianu. Ot to coś nowego. Możesz nas poinformować jakie to kryteria obiektywne decydują o tym czy ktoś jest ateistą,czy nie? pilaster napisał(a): Dlatego odsetek ateistów na poziomie 70-85% to mógłby ewentualnie występować (co nie znaczy, ze naprawdę występuje, ale mógłby) wśród pracowników wydziału fizyki na Caltechu, ale nie w wielomilonowym narodzie. Skąd masz taka pewność? pilaster napisał(a): Chyba, że geonides jest przekonany, ze np japońscy szintoiści, eskimoscy szamani, czy sikhowie są "ateistami"  A nie są? To powiedz mi w jakiego boga osobowego wierzą japońscy szintoiści?
|
Cz lut 17, 2011 19:00 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
pilaster napisał(a): Faktycznie w takim ZSRR żyło się lepiej niz we współczesnych mu Hiszpanii, Włoszech, etc..  Bardzo łatwo jest krytykować lewicę na przykładzie ZSRR, a dlaczego nikt nie spróbuje tego samego na przykładzie Szwecji? pilaster napisał(a): Poza tym wpływ czynników wrodzonych Daniel wyklucza całkowicie? Czynniki wrodzone mają duży wpływ na postępowanie człowieka, ale nie to jedyne co ma wpływ na postępowanie człowieka. pilaster napisał(a): Pojęcia wytrychy. Co oznacza "dobry człowiek", a co oznacza "zły"? Brazylijczyka, który deklaruje katolicyzm, a jednocześnie bierze udział w wojnach gangów raczej nie nazwiesz dobrym człowiekiem. Za to Szweda-ateistę, który jeździ tak bardzo ostrożnie, że aż można przez szwedką drogę przejść nie rozglądając się już tak. Pilaster, Ty po prostu mylisz ateizm z empiryzmem. To empiryści głoszą nieistnienie nie tylko boga, ale także niczego, czego nie da się poznać empirycznie. Tak w ogóle to nie ma to żadnego znaczenia w tej dyskusji. Chodziło mi tylko o to, że nawet nie będąc katolikiem lub wyznawcą innej religii można być dobrym człowiekiem.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Cz lut 17, 2011 19:14 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Przypomniało mi się coś. Latynoamerykanie z jednej strony są katolikami, z drugiej zaś to właśnie Ameryka Południowa jest znana z czarów, czarnej magi i innych tego typu rzeczy. Nawet pan Cejrowski w swoim programie pokazywał stragan z magicznymi rzeczami prowadzony przez czarownika z pokolenia na pokolenie.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pt lut 18, 2011 10:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
Lepiej nie wypowiadaj na tym forum nazwiska "Cejrowski" On tu nie jest zbytnio lubiany...
|
Pt lut 18, 2011 10:17 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
apriori napisał(a): Bycie ateistą, w przeciwieństwie do bycia np żydem, miłośnikiem Mozarta, czy nawet katolikiem nie jest kwestią subiektywną, wewnętrzną, ale obiektywną, dajacą się zmierzyć, tak jak np bycie historykiem, piłkarzem, czy właśnie wirtuozem fortepianu. Ot to coś nowego. Możesz nas poinformować jakie to kryteria obiektywne decydują o tym czy ktoś jest ateistą,czy nie?[/quote] Pisałem o tym wielokrotnie Triumf i porażka Richarda DawkinsaBiałe wilki ateizmuCytuj: pilaster napisał(a): Dlatego odsetek ateistów na poziomie 70-85% to mógłby ewentualnie występować (co nie znaczy, ze naprawdę występuje, ale mógłby) wśród pracowników wydziału fizyki na Caltechu, ale nie w wielomilonowym narodzie. Skąd masz taka pewność? Patrz wyżej Cytuj: pilaster napisał(a): Chyba, że geonides jest przekonany, ze np japońscy szintoiści, eskimoscy szamani, czy sikhowie są "ateistami"  A nie są? To powiedz mi w jakiego boga osobowego wierzą japońscy szintoiści W żadnego. Podobie szamani. Nie czyni to z nich jednakowóż ateistów. Szaman przywołujacy duchy przodków i wędrujący duchowo po zaświatach - "ateistą" Daniel86 Cytuj: Bardzo łatwo jest krytykować lewicę na przykładzie ZSRR, a dlaczego nikt nie spróbuje tego samego na przykładzie Szwecji? Dlatego, że Szwecja wcale nie jest lewicowa. A raczej jest lewicowa wyłącznie w sferze werbalnej.  De facto Szwecja jest znacznie mniej lewicowa niż Polska, chociaż bardziej niż np Dania. Cytuj: Czynniki wrodzone mają duży wpływ na postępowanie człowieka, ale nie to jedyne co ma wpływ na postępowanie człowieka . Owszem, niemniej ignorowanie tego wpływu (50% co najmniej) prowadzi do zafałszowanego rozumowania. Cytuj: Brazylijczyka, który deklaruje katolicyzm, a jednocześnie bierze udział w wojnach gangów raczej nie nazwiesz dobrym człowiekiem. Za to Szweda-ateistę, który jeździ tak bardzo ostrożnie, że aż można przez szwedką drogę przejść nie rozglądając się już tak. Nie ma najmniejszego znaczenia kogo "złym" lub "dobrym" nazwie pilaster, czy Daniel. Proszę o podanie obiektywnych kryteriów takiej klasyfikacji
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt lut 18, 2011 10:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
pilaster napisał(a): Bycie ateistą, w przeciwieństwie do bycia np żydem, miłośnikiem Mozarta, czy nawet katolikiem nie jest kwestią subiektywną, wewnętrzną, ale obiektywną, dajacą się zmierzyć, tak jak np bycie historykiem, piłkarzem, czy właśnie wirtuozem fortepianu. apriori napisał(a): Ot to coś nowego. Możesz nas poinformować jakie to kryteria obiektywne decydują o tym czy ktoś jest ateistą,czy nie? Kpisz czy co? Ja Ciebie nie pytam o to co sądzisz o Dawkinsie, czy Hawkingu, ale o obiektywne kryteria które decydują o tym czy ktos jest ateista czy niepilaster napisał(a): Cytuj: pilaster napisał(a): Chyba, że geonides jest przekonany, ze np japońscy szintoiści, eskimoscy szamani, czy sikhowie są "ateistami"  A nie są? To powiedz mi w jakiego boga osobowego wierzą japońscy szintoiści W żadnego. Czyli odrzucaja teizm? pilaster napisał(a): Podobie szamani. Nie czyni to z nich jednakowóż ateistów. A co ?Szaman przywołujacy duchy przodków i wędrujący duchowo po zaświatach - "ateistą" Tu mozna wprowadzić rozróżnienie silny ateizm i słaby ateizm: http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82aby_i_silny_ateizm.Zatem jeśli szman wierzy w jakiegos tam "bozka" jest prawdopodobnie słabym ateistą i tyle.
Ostatnio edytowano Pt lut 18, 2011 11:23 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pt lut 18, 2011 11:20 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
To nie są żadne kryteria obiektywne tylko własne: http://pilaster.blog.onet.pl/2,ID354142791,DA2008-12-17,index.html(Słownik pilastra) "1. Ateista – Ktoś, kto uważa, że skoro nie stwierdzono śladu działania w naszym materialnym Wszechświecie żadnego bytu transcendentnego, to dlatego, że taki byt nie istnieje. Osoba niewierząca nie tylko w transcendencję, ale w ogóle w żadne byty, zjawiska i rzeczy, których istnienia naukowo nie udowodniono, sceptyczna nie tylko wobec religii, ale w ogóle wszelkich ideologii, i racjonalna. (...)" Jedna krótka definicja a tyle błędów: - teizm nie wiąże się z transcendencją w ogólności, bo osoba wierząca w prawdziwość Dobrego Duszka Kacpra teistą być jeszcze nie musi,; Definicja teizmu jest ustalona, dlatego deiści teistami nie są, choć w Boga wierzą. - ateizm (jak sama nazwa wskazuje) stoi w opozycji do teizmu, a nie do transcendentalizmu; - ateista to osoba racjonalna - nic bardziej mylnego; Ateista może być racjonalny lub nieracjonalny, podobnie i teista - może wierzyć racjonalnie lub nieracjonalnie. - ateista to osoba sceptyczna wobec religii - niekoniecznie; Prof. Wolniewicz jest rzymskokatolickim ateistą, tzn. ateistą który patrzy przychylnym okiem na religię rzymskokatolicką. - ateista nie wierzy we wszelkie ideologie - kolejne nieporozumienie; Ateista może wierzyć w komunizm, liberalizm, sprawiedliwość społeczną, spiski kapitalistów lub socjalistów. Nie będzie to miało nic wspólnego z teizmem (z definicji obiektywnej - słownikowej). Jak już wspomniał Daniel86 mylisz ateizm z empiryzmem lub scjentyzmem, o racjonalizmie nie wspominając, bo nawet racjonalizm nie musi zawsze wiązać się z empiryzmem (inaczej osoby wierzące nie mogły by mieć nic wspólnego racjonalizmem).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt lut 18, 2011 11:22 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Szwecja - bastion lewactwa
apriori napisał(a): Kpisz czy co? Ja Ciebie nie pytam o to co sądzisz o Dawkinsie, czy Hawkingu, ale o obiektywne kryteria które decydują o tym czy ktos jest ateista czy nie No właśnie. Ta reakcja wykazuje, że apriori nie tylko nie jest ateistą, ale że nie ma najmniejszej szansy, zeby nim zostać Skoro nawet dwóch prostych tekstów nie był w stanie przeczytać ze zrozumieniem Elbrus Cytuj: To nie są żadne kryteria obiektywne tylko własne: Własne, o cour de, jakie tam "wlasne"  Żywcem przejęte od Richarda Dawkinsa  , ale obiektywne. W przeciwieństwie do humanistycznych - mętnych i wieloznacznych, według których już apriori zdążył do ateistów zaliczyć i szamanów i szintoistów i zapewne buddystów też. Cytuj: osoba wierząca w prawdziwość Dobrego Duszka Kacpra teistą być jeszcze nie musi,; Ale i nie moze już byc ateistą Nieporozumienia biorą sie z tego, że termin "ateista" rozumie się zbyt dosłownie. Kiedyś w polskim języku funkcjonował nawet taki dosłowny przekład - " bezbożnik" Ale słowo to już zanikło i obecnie używa się znacznie bardziej poprawnego - " niewierzący" Nie "niewierzący w Jedynego Boga osobowego", tylko "niewierzący" Czy Elbrus będzie się upierał, ze skoro istnieje " samochód" to urządzenie to porusza się chodząc na jakiś mechanicznych nogach? Cytuj: z definicji obiektywnej - słownikowej Definicja słownikowa NIE JEST OBIEKTYWNA. Czy szaman rozmawiajacy z duchami przodków i Matką Ziemią jest ateistą wg Elbrusa, czy nie jest?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt lut 18, 2011 11:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|