| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| rahelix 
					Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
 Posty: 326
   |  Cytuj: To są słowa Pana Jezusa do św. Faustynyw biblii jest mowa o wielu swietych ale takiego imiemia nie spotkalem ani tez pan jezus nigdzie do takiej swietej nie przemawial
 natomiast n.p. wliscie do rzym. w 16 rozdziele jest cala lista swietych do ktorych pawel kieruje pozdrowienia . co to byli za swieci?kto ich wyswiecil?jakie cuda uczynili wczasie zycia (i co najmniej 1 po smierci przeciez zyli)?
 skad zatem wiem ze byli swietymi?
bo to mowi bog Rzym. 16:15
 15. Pozdrówcie Filologa i Julię, Nereusza i siostrę jego, i Olimpasa, i wszystkich świętych, którzy są z nimi .
 (BW)
 Rzym. 1:6-7
 6. Wśród których jesteście i wy, powołani przez Jezusa Chrystusa;
 7. Wszystkim, którzy jesteście w Rzymie, umiłowanym Boga,powołanym świętym:  Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.
 (BW)
 a jednak cuda czynili :
 opowiadali ewangelie o milosci bozej do zubionego grzesznika przez co wielu ludzi nawracalo sie i stalo sie dziecmi bozymi i znalazlo pokoj w sercu swoim i pokoj z bogiem i wiele sie natrudzili w sluzbie dla innych swietych czyli prawdziwie wierzacych
 natomiast na katolickiej liscie swietych tych imion nie znajduje
 wiec jak to rozumiec???
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 12:52 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | Aha... Czyli twoim zdaniem święci mieli prawo żyć tylko do czasu kiedy zamknięto Kanon Pisma Świętego... A teraz już Duch Święty nie ma prawa działać... No ciekawe ciekawe... _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 13:32 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | I znowu 
Bycie świętym nie polega na czynieniu cudów, ale na życiu cnotą w stopniu heroicznym.
 Znowu wracamy do kwestii rozróżnienia charyzmatu i osobistej świętości. Znowu odsyłam do Księgi Sędziów, gdzie znajdziesz wielu przez których Bóg działał wielkie rzeczy w Swoim Ludzie, nawracał swój lud, a którzy wcale święci nie byli tylko mieli nawet morderstwa na sumieniu
 _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 13:34 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| rahelix 
					Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
 Posty: 326
   |  Cytuj: Aha... Czyli twoim zdaniem święci mieli prawo żyć tylko do czasu kiedy zamknięto Kanon Pisma Świętego... A teraz już Duch Święty nie ma prawa działać... No ciekawe ciekaweswieci zyli i teraz tez zyja w tym wlasnie problem ze swieci sa a nie ze trzeba kogos zrobic swietym czyli kogos wuswiecic bo ludzie tego nie moga inie umieja duch swiety ma prawo dzialac i dziala nigdzie tego nie zaprzeczylem Cytuj: Bycie świętym nie polega na czynieniu cudów, ale na życiu cnotą w stopniu heroicznym. 
 sama sobie odpowiedzialas wtym zdaniu:
 Znowu odsyłam do Księgi Sędziów, gdzie znajdziesz wielu przez których Bóg działał wielkie rzeczy w Swoim Ludzie, nawracał swój lud, a którzy wcale święci nie byli tylko mieli nawet morderstwa na sumieniu
 w uzupelnieniu przecytaj jeszcze:
 1 Kor 6:9-11
 9. Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą,
 10. ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.
 11.A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i  usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego.
 (BT)
 to jest przeciez zupelne przeciwienstwo tego co kk uczy o swietych 
 gdzies tu na forum ktos juz podal definicje wedlug kturej wykonuje sie beatyfikacje czy kanonizacje
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 15:21 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | Wiesz co? Może zdefiniuj co twoim zdaniem Kościół niby uczy o świętych. Bo nic z tego co zacytowałeś jakoś nie obala tej nauki. Natomiast skoro w twoich oczach owszem, to zdecydowanie masz jakieś błędne informacje na temat tego, co Kościół uczy o świętych i należałoby to spropstować _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 16:51 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| rahelix 
					Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
 Posty: 326
   | . moze szybciej znajdziesz na czym polega proces kanonizacyjny bo nie umiem znalezc 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 20:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | Pytałam o to, co Kościół mówi na temat świętych i ich roli a nie na czym polega proces kanonizacyjny bo to akurat jest kwestia zupełnie poboczna. Pytałam o teologię świętości _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 21:43 | 
					
					   |  
		|  |  
			| krunch 
					Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
 Posty: 114
   | Rahelixowi chodzi o to, że nie istnieje coś takiego jak ogłoszenie, że ktoś był święty, bo świętym się jest jak sama napisałaś dzięki swojemu życiu, a nie dzięki temu, że ktoś to ogłosił.
 Natomiast to, że Paweł mówi o ludziach, którzy żyją, że są święci przeczyt temu co sama mi kiedyś napisałaś w którymś temacie, że nie można ogłosić, że ktoś jest święty za jego życia.
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 22:41 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   |  No więc właśnie na to czekałam...
 Tekst rahelixa o tym, że Kościół robi kogoś świętym jest po prostu absurdalny. Nikt nie staje się świętym przez ogłoszenie go świętym.
 Święci to wszyscy zbawieni.
 Natomiast pewne osoby, które w swoim życiu w szczególny sposób współpracowali z Łaską i żyli cnotą nie tylko w "stopniu wystarczającym do zbawienia" ale naprawdę w stopniu heroicznym upodobnili się do Chrystusa, Kościół daje nam za przykład, szczególnie "młodych" świętych, którzy pokazują nam jak konkretnie także dzisiaj można realizować Bożą Wolę i naśladować Chrystusa w naszych czasach, w naszych realiach. To jeden aspekt kanonizacji (która nie jest robieniem świętego    wbrew temu co sugeruje rahelix   ) 
 Drugi aspekt to ich wstawiennictwo. Wszyscy mamy modlić się za siebie nawzajem, ale Kościół daje nam ich jako szczególnych przyjaciół co do których - z powodu wyżej wyjaśnionego - możemy być pewni, że są oni w niebie. Tu kłania się ten potrzebny do beatyfikacji cud. Przez szczególne wysłuchanie w sytuacji beznadziejnej modlitwy zanoszonej przez wstawiennictwo danego człowieka Bóg daje nam poznać, że ta osoba faktycznie jest już u Niego i "ma szczególne względy"... o jednej świętej ktoś napisał że "Jezus nie odmówi niczego tej, która za życia niczego Jemu nie odmówiła"... to zdanie zresztą szczególnie obrazuje postawę Matki Bożej i jej rolę wstawienniczą_________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 23:01 | 
					
					   |  
		|  |  
			| krunch 
					Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
 Posty: 114
   |  Wreszcie zaczynamy rozmawiać jak ludzie na tym forum, dzieląc się poglądami, a nie kłócąc się    No dobra, czyli po cześci rozumie... Znaczy nadal nie wiem po co tytuł świętego, bo z tego mogą się brać mylne wyobrażenia, że powinno się rzucić wszystko i iść nieść pomoc ubogim... Znaczy owszem powinno się, fajnie by było, gdyby było dużo osób takich jak Matka Teresa, czy Jan Paweł II, ale nie każdy ma do tego predyspozycje... A poza tym ktoś musi budować domy, produkować żywność itp. W dzisiejszych czasach na przykład bez pieniedzy żyć sie nie da, więc są potrzebni ludzie, którzy będą pracować normalnie i przeznaczać pieniadze na pomoc innym. Może nie do końca wyraziłem to co chciałem, ale naprawdę polecam książkę: "Ale jak mam kochą Boga" ( http://dabar.pl/dbr/product_info.php/pr ... d/10950003  14 zł + koszt wysyłki), która ilustruje o co mi chodzi, pokazują ludzi, którzy poświęcali swoje życie Bogu, ale mieli normalne prace (księgowy, sędzia). No ale jeśli do kogoś przemawia taki przykład i sprowadza go bliżej Pana, to jestem za    A co do wstawienniczej funkcji świętych, to przecież:
 "Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą." (Mateusza 7:7-8)
 Więc wystarczy, że my prosimy i będzie nam to dane, przecież Jezus nie kłamał, a wyraźnie powiedział, ze jeśli będziemy prosić, to otrzymamy. No mi ta modlitwa do świętych, żeby wstawili się za nas u Jezusa, zeby On wstawił się za nas u Ojca, jest zbytnią komplikacją, bo przecież mozemy po prostu poprosić o to naszego Przyjaciela - Jezusa i już    Rahelix znajdzie pewnie jakiś cytat na to, że powinniśmy się modlić tylko do Jezusa (jesli takowy jest), bo jest bardziej biegły w cytowaniu niż ja    Mi jest się łątwiej modlić do Jezusa, bo Go znam, a jakiegoś świętego (mam na myśli osobę kanonizowaną) nie    A jeśli potrzebuje modlitwy, za mnie, czy o coś co mnie gryzie, to mówię o tym w Zborze i wszyscy moi bracia i siostry, którzy akurat się zebrali modlą sie za mnie  
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 23:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   |  krunch napisał(a): Znaczy nadal nie wiem po co tytuł świętego, bo z tego mogą się brać mylne wyobrażenia, że powinno się rzucić wszystko i iść nieść pomoc ubogim... Znaczy owszem powinno się, fajnie by było, gdyby było dużo osób takich jak Matka Teresa, czy Jan Paweł II, ale nie każdy ma do tego predyspozycje... A poza tym ktoś musi budować domy, produkować żywność itp. W dzisiejszych czasach na przykład bez pieniedzy żyć sie nie da, więc są potrzebni ludzie, którzy będą pracować normalnie i przeznaczać pieniadze na pomoc innymMyślę że masz troszkę zacieśnione wyobrażenie o beatyfikowanych osobach    Są wśród nich budowniczowie, ojcowie, matki, politycy, lekarze...  Cytuj: A co do wstawienniczej funkcji świętych, to przecież:"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą." (Mateusza 7:7-8)
 Więc wystarczy, że my prosimy i będzie nam to dane, przecież Jezus nie kłamał, a wyraźnie powiedział, ze jeśli będziemy prosić, to otrzymamy
A w innym miejscu powiedział "Gdzie dwóch albo trzech..." i na innych miejscach Pismo Święte również mówi, że mamy modlić się jeden za drugiego... i na tym polega właśnie tajemnica świętych obcowania. Dotyczy nawiasem mówiąc nie tylko kanonizowanych świętych, ale wszystkich 3 części Kościoła: walczącego, cierpiącego i uwielbionego (na ziemi, w czyśćcu i w niebie) które to grupy nawzajem siebie wspierają i wzrastają w miłości. Cytuj: No mi ta modlitwa do świętych, żeby wstawili się za nas u Jezusa, zeby On wstawił się za nas u Ojca, jest zbytnią komplikacją, bo przecież mozemy po prostu poprosić o to naszego Przyjaciela - Jezusa i już   A dlaczego w Kanie Jezus czekał z cudem, aż Maryja się wstawiła ? Cytuj: Rahelix znajdzie pewnie jakiś cytat na to, że powinniśmy się modlić tylko do Jezusa (jesli takowy jest), bo jest bardziej biegły w cytowaniu niż ja  NIKT NIE MODLI SIĘ DO ŚWIĘTEGO, tylko do Boga, przez wstawiennictwo świętych. Gdybyśmy modlili się do świętych jak modlimy się do Boga, to byłoby to pogaństwo i politeizm.  Celem modlitwy jest zbliżenie się do Boga, proszenie, uwielbianie itd to jakby sposoby realizacji tego jednego celu - trwania w Bogu. Jeżeli prosimy o coś Boga to prosimy Go jako Tego, który ma Moc przemieniać nasze życie.  Natomiast "modlitwa do" świętego to jest taka sama rozmowa, jak rozmawiałbyś ze swoją mamą i prosił ją, żeby w myśl słów Pana Jezusa "gdzie dwóch lub trzech zgodnie prosić będą..." wsparła cię w twojej modlitwie w jakiejś intencji. Jeżeli prosimy o coś świętych to właśnie o wstawiennictwo (a nie o działanie w naszym życiu jak Boga) albo o to, by pokazali nam jak właśnie zbliżyć się do Boga. Natomiast nigdy nie odnosi się do świętych modlitwa uwielbienia... To są jak już wspomniano różne płaszczyzny odniesienia i czci. Latrie do Boga, dulie do świętych (w tym szczeólna forma czci hyperdulie względem Maryi, jako szczególnej spośród świętych) Cytuj: Mi jest się łątwiej modlić do Jezusa, bo Go znam, a jakiegoś świętego (mam na myśli osobę kanonizowaną) nie  To tylko kwestia Twojego "zaniedbania"    Bo ze świętymi można się również wspaniale zaprzyjaźnić, część z nich zostawiła swoje listy, pisma, które pozwalają ich poznać. Można w nich mieć bliskich przyjaciół, jak w Aniele Stróżu. Ich przewaga nad przyjaciółmi tu na ziemi polega na tym, że nigdy nie opuszczają, nie zdradzają, nie odchodzą... Cytuj: A jeśli potrzebuje modlitwy, za mnie, czy o coś co mnie gryzie, to mówię o tym w Zborze i wszyscy moi bracia i siostry, którzy akurat się zebrali modlą sie za mnie  No i w tym rzecz. Tyle że my dodatkowo prosimy także o pomoc tych spośród naszych braci i sióstr w Kościele, którzy już są w niebie, albo w czyśćcu - o tych ostatnich wielu zapomina, a oni również mogą nam pomóc. Bo czyściec jest stanem, w którym dusza wydoskonala się w miłości. Jeżeli nie wszystko w niej jeszcze jest miłością, to ma ten dodatkowy czas. Tylko że nie może już sama sobie bezpośrednio pomóc (jak my na ziemi przez udział w Eucharystii itd) ale może pomóc nam wstawiając się za nami - to jest forma miłości właśnie. Analogicznie my możemy pomóc im, bo my mamy na ziemi dostęp do tych źródeł łask, które Jezus zostawił nam i możemy je ofiarować za braci w czyśćcu... jakby nasz wzrost miłości przekazać im    Ci co są w niebie nie potrzebują już naszej pomocy, ale ponieważ przepełnieni są Miłością, więc ich wielką radością jest pomagać nam. Św. Tereska od Dzieciątka Jezus napisała, że tak naprawdę to w niebie jej misja dopiero się rozpocznie  _________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Wt mar 29, 2005 23:45 | 
					
					   |  
		|  |  
			| rahelix 
					Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
 Posty: 326
   |  Cytuj: A co do wstawienniczej funkcji świętych, to przecież: "Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą." (Mateusza 7:7-
 Więc wystarczy, że my prosimy i będzie nam to dane, przecież Jezus nie kłamał, a wyraźnie powiedział, ze jeśli będziemy prosić, to otrzymamy
cytat piekny ale co on ma wspolnego ze wstawiennictwem swietych to naprawde nie wiem Jan. 14:13 13. I o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim , to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu. (BW) Jan. 14:14 14. Jeśli o co prosić będziecie w imieniu moim , spełnię to. (BW) Jak. 1:6-7 6. Ale niech prosi z wiarą , bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. 7. Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma, (BW) tak wiec wszystko w jezusie i przez jezusa niz przez ludzi chocby niewiadomo jak cnotliwi byli wszak to tylko ludzie ktorzy nie moga uslyszec modlitwaza swietych ale zyjacych  to  rzecz wskazana ale modlitwy do  swietych w biblii nie znajdziesz Cytuj: Gdzie dwóch albo trzechszkoda ze nie napisalas tego cytatu do konca bo jest naprawde wazny Mat. 18:20 20. Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich. (BW) prosze szczegulnie zwrocic uwage na slowow imie moje Cytuj: A dlaczego w Kanie Jezus czekał z cudem, aż Maryja się wstawiła ? maria sie nie wstawila tylko musze powiedziec niegrzecznie zebys zrozumiala :niepotrzebnie sie wtracila  pan jezus jej odpowiedzial: Jan. 2:4 4. I rzekł do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja. (BW) Cytuj: NIKT NIE MODLI SIĘ DO ŚWIĘTEGO, tylko do Boga, przez wstawiennictwo świętych.biblia czegos takiego nie zna Cytuj: Natomiast "modlitwa do" świętego to jest taka sama rozmowa, jak rozmawiałbyś ze swoją mamą i prosił ją, tylko ze mama cie wyslucha a swiety nie  Cytuj: Można w nich mieć bliskich przyjaciół, jak w Aniele Stróżu. Ich przewaga nad przyjaciółmi tu na ziemi  Jan. 15:14-15 14. Jesteście przyjaciółmi moimi,  jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję. 15. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz nazwałem was przyjaciółmi , bo wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam. (BW) czyz to nie wspaniale miectakiego  przyjaciela????? Cytuj: Bo czyściec jest stanem, w którym dusza wydoskonala się w miłości. Jeżeli nie wszystko w niej jeszcze jest Jan. 15:3
 3. Wy jesteście już czyści dla słowa, które wam głosiłem;
 (BW)
 Hebr. 10:14
 14. Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni.
 (BW)
 Ps. 49:8
 8. Przecież brata żadnym sposobem nic wykupi człowiek Ani też nie da Bogu za niego okupu,
 (BW)
 wiec mysle ze czysciec jest naprawde zbyteczny on uraga doskonalej ofierze chrysusa
 
 |  
			| Cz mar 31, 2005 14:08 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Fatal error 
					Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50
 Posty: 180
   | rahelix - jesteś protestantem? _________________
 Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr
   
 
 |  
			| Cz mar 31, 2005 14:43 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   |  rahelix napisał(a): modlitwa za swietych ale zyjacych  to  rzecz wskazana ale modlitwy do swietych w biblii nie znajdzieszCzyżby   Cytuj: I rzekł do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto?No cóż, jak się posługujesz jakimś dziwnym tłumaczeniem, to ci wychodzi że Jezus był chamski... W tłumaczeniu z języków oryginalnych brzmi to: św.Jan napisał(a): Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? nawiasem mówiąc z King James Bible jeszcze inaczej: "Jesus saith unto her, Woman, what have I to do with thee?" czyli: niewiasto, co mam dla nich uczynić ? - to tylko tak żebyś dostrzegł jak różnie to z tymi tłumaczeniami bywa... CZYŻBYCytuj: Biblia czegos takiego nie zna Łk 16,24-31 Cytuj: tylko ze mama cie wyslucha a swiety nieA dlaczegóż to niby? Święty jest martwy czy co? ----------------- Cytuj: wiec mysle ze czysciec jest naprawde zbyteczny on uraga doskonalej ofierze chrysusaOfiara Chrystusa udoskonala nas o tyle, o ile my z nią współpracujemy. Jeżeli ta nasza współpraca jest niedoskonała, to i niedoskonała nasza doskonałość i stąd potrzebny jest czyściec, którego istnienie świadczy o naszej ułomności a nie o niedoskonałości Ofiary Chrystusa. Bardzo przewrotnie naciągasz Słowa Pisma, żeby uzasadnić własne teorie a nie żeby dotrzeć do Prawdy_________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Cz mar 31, 2005 16:52 | 
					
					   |  
		|  |  
			| hrotheberth 
					Dołączył(a): Wt mar 29, 2005 12:51
 Posty: 106
   | świeci byli i są    gdyż Duch Św. jest obecny i działa a są ludzie którzy potrafią wykorzystać w pełni dane dary, co nei oznacza że są idealni gdyż pozostają ludźmi jednak warto isc z przykładem ich uczynków i wiary    proces kanonizacyjny dla mnie osobiscie potrzebnny nie jest, celu w tym nie widze. Dla świetego tez napewno nie liczy sie jakiekolwiek uznanie na ziemi jesli otrzymuje nagrode w niebie. Takteż wielu było świetych nie kanonizowanych jak i pozwole sobie wysnuc teorie że jest prawdopodobienstwo ze beatifikowany kanonizuwany zostawali ludzi nei koniecznei zbawieni. 
 Świetyc pownnismy widziec wokol nas i sami dązyć do swietosci    isc za przykladem. 
 i dla mnei po to woogle wprowadzamy takie pojecie aby isc za przykladem ludzi wiary ale nei po to aby modlic sie do/przez świetych, wstawiennictwo itd.
 
 |  
			| Cz mar 31, 2005 17:43 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |