
Re: pójść na całość? - skomentujcie...
Ja bardzo niedawno miałam tak jak Ty Agvis ... a teraz moje starsze dziecko szykuje sie do szkoły, ze spaniem to mam taki problem że muszę siłą wyciągać z łożek do przedszkola bo by spali najchętniej do 10

, z karmieniem to bardziej patrzę z przerażeniem jak rosnący gwałtownie siedmiolatek zjada dwie parówki i pięć kromek chleba i za godzinę chce dokładkę:) Z innych spraw mam napięty grafik bo wożę na piłkę, na basen, na urodzinki kolegów...mam teraz fajny wiek dzieci bo mam jeszcze 3,5 letniego "malucha" (włazi na kolana, tuli się, daje buziaki i ogólnie słodki jest) a jednak już samodzielny, i wymagającego chyba więcej "bata" zwariowanego piłkarza w wieku prawie szkolnym:)
Każdy okres w życiu ma swoje blaski i cienie, będziesz jeszcze tęsknić na stópeczkami niemowlaka:)