|
|
|
|
|
|
Ile jest warte ludzkie życie?
| Autor |
Wiadomość |
|
Geonides
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38 Posty: 473 Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
|
 Re: Ile jest warte ludzkie życie?
Maria-Magdalena napisał(a): Nie wiem skąd ci przyszły takie pomysły do głowy. Zastanawiam się po prostu ile pieniędzy przeznaczyć na szpitalną, sztuczną wentylację pacjenta w stanie wegetatywnym. Maria-Magdalena napisał(a): Życie ludzkie jest bezcenne, a to dlatego że Jezus Chrystus okupił je własną krwia. Ostatni będą pierwszymi... To co najmniejsze w oczach człowieka ma największą wartość w oczach Boga. Co lepiej zrobić: utrzymywać jednego chorego na rzadką genetyczną chorobę? A może lepiej wyleczyć za te pieniądze dwudziestu chorych na malarię?
_________________
|
| Śr gru 15, 2010 21:56 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ile jest warte ludzkie życie?
[quote="Geonides Zastanawiam się po prostu ile pieniędzy przeznaczyć na szpitalną, sztuczną wentylację pacjenta w stanie wegetatywnym.
To proste, tyle ile potrzeba by żył. Czytałeś o tej kobiecie porażonej przez piorun? Nazywa się Gloria Polo, jeśli dobrze pamiętam. To nie ty jesteś Bogiem.
[quote="Geonides"]Co lepiej zrobić: utrzymywać jednego chorego na rzadką genetyczną chorobę? A może lepiej wyleczyć za te pieniądze dwudziestu chorych na malarię?[quote]
Najlepiej zatroszczyć się o jeden i drugi przypadek.
Jeśli jesteś z NFZ to ZWRÓC mi moje składki.
|
| Pt gru 17, 2010 21:32 |
|
 |
|
Spragniony
Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23 Posty: 454
|
 Re: Ile jest warte ludzkie życie?
Cytuj: Jeśli jesteś z NFZ to ZWRÓC mi moje składki. na to nie licz  raczej nigdy ich nie zobaczymy. nie wiem, co widzisz w tym obraźliwego lub złego? w ekonomii stosuje się taki termin, np. zasoby siły roboczej i nie słyszałem żeby ktoś się sprzeciwiał.
|
| Pt gru 17, 2010 22:49 |
|
|
|
 |
|
Geonides
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38 Posty: 473 Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
|
 Re: Ile jest warte ludzkie życie?
Maria-Magdalena napisał(a): Geonides napisał(a): Co lepiej zrobić: utrzymywać jednego chorego na rzadką genetyczną chorobę? A może lepiej wyleczyć za te pieniądze dwudziestu chorych na malarię? Najlepiej zatroszczyć się o jeden i drugi przypadek. No w porządku. Ale co wtedy z darmowymi obiadami dla niedożywionych dzieci z rodzin patologicznych? Maria_Magdalena napisał(a): Geonides napisał(a): Geonides Zastanawiam się po prostu ile pieniędzy przeznaczyć na szpitalną, sztuczną wentylację pacjenta w stanie wegetatywnym o proste, tyle ile potrzeba by żył. Czytałeś o tej kobiecie porażonej przez piorun? Nazywa się Gloria Polo, jeśli dobrze pamiętam. To nie ty jesteś Bogiem. No dobrze. W takim razie do jakiej kwoty miesięcznie komornik może zająć Twoją pensję/rentę/emeryturę (skoro masz dostęp do internetu zakładam, że masz jakieś dochody), w celu utrzymania funkcji biologicznych osób w stanie wegetatywnym?
_________________
|
| Pn gru 20, 2010 8:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ile jest warte ludzkie życie?
Spragniony napisał(a): nie wiem, co widzisz w tym obraźliwego lub złego? w ekonomii stosuje się taki termin, np. zasoby siły roboczej i nie słyszałem żeby ktoś się sprzeciwiał. Obraźliwego to nie, ale zasób nie potrzebuje iść do toalety, zasób powinien pracować bez chorób, zasób nie może wyjść wcześniej z pracy żeby odebrać dziecko z przedszkola. Zasobem może być drukarka, samochód, tokarka, komputer. Jak słyszę, że o ludziach mówi się "zasób" czy "zasoby", to przechodzą mnie ciary. Dla mnie to trochę dehumanizujące. Ale może jestem przewrażliwiony 
|
| Pn gru 20, 2010 19:13 |
|
|
|
 |
|
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
 Re: Ile jest warte ludzkie życie?
@Geonides: (o poświęceniu życia przez jednego człowieka dla uratowania życia innych) Geonides napisał(a): Taka nieracjonalna gotowość zawsze mnie zastanawiała. Nie znajduję tutaj logicznego wytłumaczenia dla gotowości do eliminowania swoich genów. Logiczne wytłumaczenie dla eliminacji swoich genów... z takiego punktu widzenia dzieci są tyle warte o ile moga przenosić geny oceniającego. Za badzo wziąłeś do siebie książkę "samolubny gen" czy na prawdę uważasz ludzi głównie za nosicieli genów? Geonides napisał(a): Maria-Magdalena napisał(a): Geonides napisał(a): Co lepiej zrobić: utrzymywać jednego chorego na rzadką genetyczną chorobę? A może lepiej wyleczyć za te pieniądze dwudziestu chorych na malarię? Najlepiej zatroszczyć się o jeden i drugi przypadek. No w porządku. Ale co wtedy z darmowymi obiadami dla niedożywionych dzieci z rodzin patologicznych? teoretyzowanie, teoretyzowanie, teoretyzowanie... teoretyzując każdy wydaje się być mądrzejszym niż jest w rzeczywistości.
_________________
 Być wolnym to móc nie kłamać.
|
| Śr lut 23, 2011 23:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|
|