|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
,,co zemną się dzieje...,,
| Autor |
Wiadomość |
|
fast-ride-fast-death
Dołączył(a): Cz sty 06, 2011 20:06 Posty: 30
|
 ,,co zemną się dzieje...,,
Cześć. Nie mam pojęcia co zemną się dzieje, nie umiem odróżnić czy postąpiłem źle czy nie, sumienie mówi mi ze powinienem się wyspowiadać ale ja już dziś byłem u spowiedzi, a jutro muszę przyjąć komunie i nie wiem czy mogę, mianowicie kiedy spotkałem się z kolegami to jeden z nich, który nie jest pełnoletni palił i przeklinał czy jak ja na ta sytuacje nie zareagowałem popełniłem grzech ciężki - na grzech inny zezwalać - ? Drugim moim problemem jest grzech- wstydziłem sie własnej wiary - miałem taka sytuacje, podczas wracania do domu widziałem ze miedzy innymi dziewczyny stały koło kapliczki i ja się ,,wycofałem,,, zawróciłem i to było spowodowane ze wstydziłem się przeżegnać.
Przepraszam, ze moje zdania nie trzymają się ,,kupy,, ale ja już nic nie wiem, mam wrażenie ze każdego dnia popełniam grzech i boje się przystąpić do komunii aby nie popełnić świętokradztwa.
Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi, jeśli jest to możliwie proszę o nie.
|
| Pt mar 04, 2011 21:50 |
|
|
|
 |
|
fast-ride-fast-death
Dołączył(a): Cz sty 06, 2011 20:06 Posty: 30
|
 Re: ,,co zemną się dzieje...,,
Wiem ze w takiej sytuacji powinienem się słuchać własnego sumienia moje sumienie mówi ze powinienem iść do spowiedzi ale czy się nie myli  Ja już dziś bylem u spowiedzi, czy takie grzechy nie są gładzone, wybaczane przez spowiedź powszechna (dobrze ją nazwałem) ? Naprawdę potrzebuje waszej pomocy jest to dla mnie bardzo ważne 
|
| Pt mar 04, 2011 22:14 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: ,,co zemną się dzieje...,,
Najpierw przeczytaj: "Czy to grzech (ciężki)?" - zanim zapytaszTam w punkcie czwartym jest omówiona być może Twoja sytuacja. Piszesz: "ja już nic nie wiem, mam wrażenie ze każdego dnia popełniam grzech i boje się przystąpić do komunii". To się nazywa skrupulantyzm/skrupulanctwo. Dostrzega się grzechy w najdrobniejszych rzeczach/uchybieniach i urastają w głowie do rangi grzechów ciężkich. Człowieka to męczy i nie daje spokoju, bo "a nuż to jest grzech ciężki". Przy takim czymś bardzo trudno ocenić ciężar grzechów. Czy trafnie opisuję Twoją sytuację? Moje rady: - przeczytaj definicję grzechu cieżkiego. Jest tam warunek konieczny, żeby w ogóle była mowa o grzechu ciężkim - "poważna materia". I pomyśl chwilkę czy to co zrobiłeś jest naprawdę poważnym złem? - gdy oceniasz grzechy, to w Twojej sytuacji ingoruj swoje odczucia, kieruj się tylko rozumem. Odczucia będą Cię prowadziły do lęku, paniki. Idź za tym, co rozum Ci podpowiada (np. sprawdzając te warunki grzechu). Sumienie to nie emocje, a rozum. Nie myl tego. - może Ci w tym pomóc zadanie sobie pytania: "Czy uważasz, że naprawdę człowiek jest w stanie grzeszyć ciężko codziennie pomimo spowiedzi i żalu za grzechy?" - moim zdaniem to prawie niemożliwe. - w dalszej perspektywie postaraj się o kierownictwo duchowe lub przynajmniej spowiednictwo u stałego kapłana, któremu powiesz o swoim problemie - przeczytaj książkę polecaną w temacie, do kórego kieruję powyżej
_________________ Piotr Milewski
|
| Pt mar 04, 2011 22:22 |
|
|
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: ,,co zemną się dzieje...,,
fast-ride-fast-death napisał(a): Przepraszam, ze moje zdania nie trzymają się ,,kupy,, ale ja już nic nie wiem, mam wrażenie ze każdego dnia popełniam grzech i boje się przystąpić do komunii aby nie popełnić świętokradztwa. viewtopic.php?f=50&t=27217 - Skrupuły a egoizm viewtopic.php?f=50&t=26070 - Skrupulantyzm viewtopic.php?f=31&t=14650 - Pewien problem.... viewtopic.php?f=23&t=23869 - Mój problem z sakramentem spowiedzi. viewtopic.php?f=50&t=22645 - Nie umiem się normalnie wyspowiadać.. viewtopic.php?f=50&t=17336 - Czy mogę coś zrobić? Poradźcie... viewtopic.php?f=23&t=13682 - Czy można się ZA CZĘSTO spowiadać? viewtopic.php?f=31&t=7084 - Skrupulanctwo viewtopic.php?f=50&t=23957 - Chyba brakuje tu Świadomości, że grzeszę. viewtopic.php?f=23&t=21114 - Nadwrażliwe sumienie viewtopic.php?f=31&t=13169 - SUMIENIE....? viewtopic.php?f=46&t=10729 - Sumienie subiektywne viewtopic.php?f=27&t=23551 - Złe uformowanie sumienia
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pt mar 04, 2011 22:23 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: ,,co zemną się dzieje...,,
Właśnie. Poczytaj te tematy i poszukaj innych na forum. Tam jest mnóstwo o tym napisane.
Bo problem nie jest w pojedynczym nieprzeżegnaniu się (czy naprawdę uważasz, że kochający Bóg miałby Cię potępić za pojedyncze nieprzeżegnanie się? - specjalnie zadaję takie pytanie, żeby dotarło do Ciebie, że coś w tym myśleniu jest nie tak), ale jest być może w Twoim skrupulantyzmie.
_________________ Piotr Milewski
|
| Pt mar 04, 2011 22:30 |
|
|
|
 |
|
fast-ride-fast-death
Dołączył(a): Cz sty 06, 2011 20:06 Posty: 30
|
 Re: ,,co zemną się dzieje...,,
Czy trafnie opisuję Twoją sytuację?jumik trafnie opisałeś. Dzieki za odpowiedz Elbrus dzięki bardzo za linki. Skrupulatyzm pewnie ummie występuje jak pisze Wikipedia ,,Teologia chrześcijańska nie wyklucza naturalnych przyczyn występowania tego zjawiska (jak zaburzenia psychiczne) jednak bierze również pod uwagę przyczyny nadprzyrodzone (jak działalność demonów).,, Dzięki jeszcze raz za pomoc postaram się z tym walczyć, boje się aby nie popełnić świętokradztwa.
|
| Pt mar 04, 2011 22:49 |
|
 |
|
fast-ride-fast-death
Dołączył(a): Cz sty 06, 2011 20:06 Posty: 30
|
 Re: ,,co zemną się dzieje...,,
jumik dzięki ty potrafisz wytłumaczyć i trafić do człowieka dzięki bardzo oraz jeszcze raz Elbrus tobie za linki
|
| Pt mar 04, 2011 22:55 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|