Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 13:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC...... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42
Posty: 88
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Jest jeszcze jeden aspekt sexsu przed ślubem a mianowicie dobranie się fizyczne .Przecież powodem większość rozwodów jest brak satysfakcji ze współżycia którejś ze stron lub obu.


N mar 06, 2011 20:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
kalip: możesz przytoczyć te statystyki? Bo o ile wiem większość par współżyje przed ślubem, więc trudno mówić o niewypróbowaniu w łóżku jako przyczynie rozwodów. Moim skromnym zdaniem przyczyną większości rozwodów jest niedopasowanie po ślubie w dziedzinach innych niż seks, co wynika głównie z niedojrzałości, a nie "braku wypróbowania", bo życia po ślubie nie da się wypróbować przed ślubem.


N mar 06, 2011 21:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
BlueDraco napisał(a):
Moim skromnym zdaniem przyczyną większości rozwodów jest niedopasowanie po ślubie w dziedzinach innych niż seks, co wynika głównie z niedojrzałości, a nie "braku wypróbowania", bo życia po ślubie nie da się wypróbować przed ślubem.

Pary nie uprawiają seksu przed ślubem żeby się wypróbować, ale po prostu kochają się/są sobą zauroczeni, chcą to robić i nie widzą przeciwwskazań. Nauka Kościoła w tej kwestii jest po prostu odrzucana i tyle.


N mar 06, 2011 21:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
MadziaK1987 napisał(a):
BlueDraco z całym szacunkiem na samym początku małe sprostowanie nie napisałam, że katecheci zachęcają do współżycia przed ślubem tylko, że kłamią co do skuteczności naturalnych metod antykoncepcyjnych. Rzecz jasna w odniesieniu do osób po ślubie lecz mówią o tym na lekcjach religii w szkole( już drugi raz ktoś nie rozumie co pisze).

Nie rozumiem - metody naturalnej regulacji są bardzo skuteczne i zdrowe, bo opierają się na czystej biologii cyklu rozrodczego. Jako takie doskonale nadają się do stosowania w małżeństwie. Czyżby katecheci kłamali twierdząc, że jest inaczej?
Kościół nie wypowiada się na temat właściwości metod regulacji poczęć poza małżeństwem, więc o co chodzi?
MadziaK1987 napisał(a):
Więc Katecheci muszą sobie zdawać sprawę z tego co mówią.
Katolicy muszą uświadomić sobie, że nie każdy ma obowiązek wyznawać ich religie a szkoła ma uczyć uniwersalnych zasad a nie zasad katolików.


Czy ateiści mają również obowiązek uświadomienia sobie, że nie każdy musi wyznawać ich religię?
Czy możesz wyjaśnić, co to są "zasady uniwersalne"? Najlepiej na przykładzie: ja uważam, że matka nie powinna mieć prawa zabić dziecka, a Ty - że powinna. Jaka jest w tej materii "zasada uniwersalna"?

Wydawało mi się, że fizjologia cyklu rozrodczego jest dla gatunku homo sapiens bardzo uniwersalna, dużo bardziej niż zastosowanie określonego typu trucizn niszczących płodność, których to trucizn właściwy dobór wymaga udziału osobnika przekornie zwanego lekarzem (ciekawe, dlaczego osobnika wyrywającego język nazywa się katem, a przecinającego nasieniowody - lekarzem).
MadziaK1987 napisał(a):
Każdy ma wolność sumienia i wyznania TO GWARANTUJE NAM KONSTYTUCJA TEGO KRAJU .
Każdy młody człowiek ma prawo decydować czy chce współżyć czy nie czy chce stosować środki antykoncepcyjne.

Wg Twojej religii każdy młody człowiek powinien mieć również prawo do decydowania, czy może zabić. To jednak nie jest moja religia, a w moim kraju nie chciałbym wprowadzać prawa, które daje prawo zabijania, bo jest ono niezgodne z moją religią.
MadziaK1987 napisał(a):
A żeby każdy człowiek mógł dokonać wyboru musi mieć dostęp do wiedzy i Kościół Katolicki nie MA PRAWA nikomu tej wiedzy blokować.
To są podstawowe prawa każdego człowieka.
więc proszę bardzo w Kościele niech mówią co chcą niech kłamią, oszukują, trzymają w ciemnocie, ale państwo musi być nie wyznaniowe.
Polska to nie miejsce tylko dla katolików to miejsce dla każdego.


Zgoda. Podobnie jak Ty uważam, że na lekcjach "wychowania seksualnego", o ile przyjmiemy, że państwo wie lepiej od rodziców, co jest dobre dla dziecka (co jest typowe dla ateistycznych totalitaryzmów) powinna być pełny informacja - o zniszczeniach w organizmie kobiety powodowanych przez środki antykoncepcyjne, o chemicznych środkach zabijających dzieci, zwanych infantylnie "tabletkami po", o tym, że prezerwatywa nie chroni w 100% przed chorobami przenoszonymi drogą płciową itd.

Należy również, bez ograniczeń ideologicznych, podawać pełną prawdę na temat sposobów zabijania dzieci w łonie matki, pokazując stosowne ilustracje i filmy. żadna ideologia nie powinna ograniczać dostępu do rzetelnej informacji na ten temat.

Proszę bardzo, niech ateiści kłamią i trzymają w ciemnocie u siebie w domu, ale państwo nie musi być antyludzkie i ateistyczne i powinno zapewniać obywatelom dostęp do obiektywnej i pełnej wiedzy, nie ulegając naciskom zabobonnych organizacji finansowanych przez przemysł chemiczny.
Polska, to w końcu miejsce nie tylko dla ateistów, ale dla każdego, prawda?


N mar 06, 2011 21:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
BlueDraco napisał(a):
Nie rozumiem - metody naturalnej regulacji są bardzo skuteczne i zdrowe, bo opierają się na czystej biologii cyklu rozrodczego. Jako takie doskonale nadają się do stosowania w małżeństwie. Czyżby katecheci kłamali twierdząc, że jest inaczej?
Kościół nie wypowiada się na temat właściwości metod regulacji poczęć poza małżeństwem, więc o co chodzi?


Lekarze ginekolodzy mówią jednogłośnie maturalne metody regulacji poczęć są nie skuteczne.Jest to fakt a nie teza .Katecheci kłamią mówiąc ,że są to skuteczne metody.
Żeby nie było wątpliwości w małżeństwie też potrzebna jest świadomość macierzyństwa czy ojcostwa a naturalne metody nie są skuteczne.

BlueDraco napisał(a):
Czy ateiści mają również obowiązek uświadomienia sobie, że nie każdy musi wyznawać ich religię?
Czy możesz wyjaśnić, co to są "zasady uniwersalne"? Najlepiej na przykładzie: ja uważam, że matka nie powinna mieć prawa zabić dziecka, a Ty - że powinna. Jaka jest w tej materii "zasada uniwersalna"?[/guote]

Ateizm to nie religia więc co mają niby Ateiści sobie uświadomić?Matka nie ma prawa zabijać dziecka też tak uważam i jest to fundament wartości uniwersalnych o których pisze.

BlueDraco napisał(a):
Wydawało mi się, że fizjologia cyklu rozrodczego jest dla gatunku homo sapiens bardzo uniwersalna, dużo bardziej niż zastosowanie określonego typu trucizn niszczących płodność, których to trucizn właściwy dobór wymaga udziału osobnika przekornie zwanego lekarzem (ciekawe, dlaczego osobnika wyrywającego język nazywa się katem, a przecinającego nasieniowody - lekarzem).


Jakie trucizny? Podcinanie nasieniowodów ?
Nie każdy środek antykoncepcyjny wymaga udziału lekarza. Lekarz odpowiedzialny jest głównie za informowanie pacjentek jak świadomie planować rodzinę a nie znam żadnych przekazów medycznych informujących o tym, że np. prezerwatywy są trujące.


BlueDraco napisał(a):
Wg Twojej religii każdy młody człowiek powinien mieć również prawo do decydowania, czy może zabić. To jednak nie jest moja religia, a w moim kraju nie chciałbym wprowadzać prawa, które daje prawo zabijania, bo jest ono niezgodne z moją religią.


Co ma wspólnego antykoncepcja z zabijaniem (nie pisze o aborcji)? Wartości uniwersalne potępiają nawet karę śmierci, którą KK uznaje. Więc kto tu chce decydować o tym czy zabijać czy nie.
Pisząc o wartościach uniwersalnych myślę o "Europejskiej karcie Praw Człowieka".



BlueDraco napisał(a):
Zgoda. Podobnie jak Ty uważam, że na lekcjach "wychowania seksualnego", o ile przyjmiemy, że państwo wie lepiej od rodziców, co jest dobre dla dziecka (co jest typowe dla ateistycznych totalitaryzmów) powinna być pełny informacja - o zniszczeniach w organizmie kobiety powodowanych przez środki antykoncepcyjne, o chemicznych środkach zabijających dzieci, zwanych infantylnie "tabletkami po", o tym, że prezerwatywa nie chroni w 100% przed chorobami przenoszonymi drogą płciową itd.


Tabletki antykoncepcyjne są stosowane również aby wyprostować gospodarkę hormonalną kobiety nie tylko jako antykoncepcja, a rownież aby leczyć więc o jakich spustoszeniach piszesz? Nie znam żadnych przekazów medycznych na ten temat a nawet śmiem przypuszczać,że to jedno z kłamstw KK. Oczywiście prezerwatywa nie chroni całkowicie i tego nikt nie ukrywa.

BlueDraco napisał(a):
Należy również, bez ograniczeń ideologicznych, podawać pełną prawdę na temat sposobów zabijania dzieci w łonie matki, pokazując stosowne ilustracje i filmy. żadna ideologia nie powinna ograniczać dostępu do rzetelnej informacji na ten temat.


Ostatnio miałam okazję w kościele widzieć jakie to filmy pokazuje KK. Dzieci zabijane w lonie matki w taki sposób jak pokazują to te filmy są tylko w Polsce i innych zacofanych krajach. Zachodnia Europa dawno to ucywilizowała przez stosowne prawodawstwo
Więc Kościół musi sobie zdać sprawę z tego ,że jeżeli cenzurując wiedzę na temat antykoncepcji są odpowiedzialni za te "dzikie" aborcje jak również mordowanie noworodków.


N mar 06, 2011 22:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Nauka mówi o skuteczności różnych metod wyrażając ją w liczbach. Jeżeli coś jest skuteczne w 99%, a coś innego w 99.1%, to można powiedzieć, że jedno jest mniej skuteczne, a drugie bardziej. Jeżeli powiesz, że jedno jest nieskuteczne, a drugie skuteczne - to ja zapytam: kto Ci płaci za propagandę.

Fakt, NPR jest mniej skuteczne niż chemiczne lub mechaniczne ubezpłodnienie. Metody sztuczne ingerują w organizm i nie są dla niego obojętne. To jest kłamstwo propagandystów i ginekologów an usługach koncernów chemicznych. Uśmiałem się jak norka, gdy w reklamie pigułki antykoncepcyjnej przeczytałem, że "nie ma żadnych skutków ubocznych dla gospodarki hormonalnej". Ciekawe, kiedy doczekamy się lekarstw na anginę nie mających żadnych skutków dla odporności organizmu na zarazki choroby. Na wypadek, gdybyś nie wiedziała o co chodzi - żeby zatrzymać owulację trzeba ostro powalczyć z hormonami (inaczej się tego nie da zrobić), więc pisanie o środku chemicznym, który nie wpływa na hormony i zatrzymuje owulację jest czystą propagandą.

Lekarz używa skalpela do naprawiania chorego organizmu. Czy w związku z tym powinniśmy dopuścić podrzynanie gardeł skalpelem jako normę (to o pigułkach anty stosowanych w celach innych niż anty-). Ta sama substancja może być dla jednego lekarstwem, a dla drugiego - trucizną. Tabletki anty- w zastosowaniu anty- mają za zadanie upośledzić naturalne i biologicznie pożądane funkcje organizmu.

Popełniłaś dość kuriozalne zdanie:
"Żeby nie było wątpliwości w małżeństwie też potrzebna jest świadomość macierzyństwa czy ojcostwa a naturalne metody nie są skuteczne."

Jestem ojcem, świadomie i na własne życzenie. Stosujemy skutecznie metody naturalne. Czy to oznacza, że sugerujesz, nie nie można być rodzicem, jeśli nie stosuje się metod sztucznych? Zapewniam Cię, że rodzicami można zostać bez antykoncepcji, a nawet zaryzykuję tezę, że przez tysiące lat ludzie świadomie poczynali dzieci nie używając w tym celu prezerwatyw ani pigułek.

Napisz, jak zabija się dzieci w postępowych krajach Europy zachodniej. Ciekawi mnie szczególnie technika postępowego zabijania dzieci w drugiej połowie ciąży, stosowana np. w Hiszpanii. Rozumiem, że jesteś entuzjastką nowoczesnych metod zabijania dzieci i dorosłych, zgodnie z "wartościami uniwersalnymi"?


Pn mar 07, 2011 8:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Madzika
Podziwiam to że znasz opinie 100% lekarzy. W Polsce są tysiące lekarzy ale skoro rozmawiałaś ze wszystkimi ginekologami (czy jak wynika w wcześniejszego postu wszystkimi lekarzami) to pewnie całe zycie nic innego nie robisz tylko pytasz każdego po kolei o zdanie.
No więc wpadłaś Madzia bo mnie jeszcze nie pytałaś a wszyscy na forum wiedzą że też jestem lekarzem. Internistą więc moja wiedza sie pewnie nie liczy ale przy okazji znam tez opinie wielu kolegów ginekologów (śmiem twierdzić że znam ich blisko więcej niż ty) i miałam dwa lata zajęcia z ginekologii na studiach.
Co więcej Madziu tak jak napisałam jestem internistką a to właśnie interniści leczą powikłania tabletek antykoncepcyjnych, najczęściej zakrzepicę żylną (taką od pasa w dół u 23 latki też widziałam), zatorowość płucną, i wiele innych. Tabletki anty sa ponadto uznanym karcynogenem (środkiem rakotwórczym) co już tu na forum omawialiśmy. I to jest ta prawda medyczna o której część osób nie mówi. Dlaczego nie mówi można się domyślić. Znam osobiście wielu ginekologów bardzo uczciwych i rzetelnych pod tym względem, znam lekarkę u której pacjnetki chcące tabletki muszą się podpisać ze zostały poinformowane o zagrożeniu zdrowia, ale ogólnie jest tak że pacjentka biorąca tabletki musi po nie przyjść częściej (zwykle prywatnie) niż pacjentka stosujaca NPR i przychodząca raz w roku do kontroli.
Madziu otóż mylisz się w kolejnej rzeczy, NPR ma swoje minusy ale nie jest nim nieskuteczność. Prawidłowo stosowane NPR ma wskaźnik Pearla zbliżony do tabletek a znacznie lepszy niż prezerwatywa. NPR nalezy do najskuteczniejszych metod a 90% nieplanowanych ciąż wynika z niewiedzy i nieumiejętności stosowania metody. Krótko mówiąc przy prawidłowym wyznaczeniu drugiej fazy cyklu prawdopodobieństwo zajścia w ciąze jest bliskie zero.
oczywiście dane te można znaleźć jesli tylko się poszuka, a ja jestem 13 lat po ślubie i mam dwoje zaplanowanych łącznie z miesiącem urodzenia dzieci więc cos na ten temat mogłabym powiedzieć.
Katecheci Madziu nie kłamią. Poprostu wiedzą coś czego ty nie wiesz. A jeśli masz nierzetelnego gina zmień go poprostu. Ja będąc lekarzem zawsze uważam że pacjent ma prawo do obiektywnej informacji wynikającej z wiedzy.
Według współczesnej embriologii człowiek powstaje w chwili poczęcia. To w tym momencie i nie w żadnym innym powstają wszystkie cechy zdeterminowane genetycznie unikalne dla tego a nie innego osobnika. Aborcję najczęściej wykonuje się około 10-12 tygodnia ciązy zabijając całkowicie ukształtowane dziecko które ma wszystko narządy i od tej pory juz tylko by rosło. O tym zapewne też wiesz jak również i o tym że w momencie kiedy kobieta stwierdza ciąze najczęściej dziecku bije już serce.

_________________
Ania


Pn mar 07, 2011 8:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43
Posty: 110
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
kropeczka_ns napisał(a):
Krótko mówiąc przy prawidłowym wyznaczeniu drugiej fazy cyklu prawdopodobieństwo zajścia w ciąze jest bliskie zero.


Tak z ciekawości a co jeśli kobieta ma nieregularny cykl co wtedy ma zrobiić? Są jakieś naturalne sposoby na wyregulowanie cyklów aby NPR bylo skuteczne? NPR jest też antykoncepcją naturalną. Antykoncepcja to antykoncepcja jęsli być konsekwentnym to do końca:)
W sumie uwarzam że to kobieta powinna decydować którą metode wybierze jednak świadomie znając konsekwencje takie moje zdanie.

BlueDraco napisał(a):
Proszę bardzo, niech ateiści kłamią i trzymają w ciemnocie u siebie w domu, ale państwo nie musi być antyludzkie i ateistyczne i powinno zapewniać obywatelom dostęp do obiektywnej i pełnej wiedzy, nie ulegając naciskom zabobonnych organizacji finansowanych przez przemysł chemiczny.
Polska, to w końcu miejsce nie tylko dla ateistów, ale dla każdego, prawda?


Tylko teraz jaka to jest wg. Ciebie obiektywna prawda?


Pn mar 07, 2011 12:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Normalnie , w NPR regularność cyklu nie ma żadnego znaczenia. Jeśli cykl jest- jako taki- składający się z kolejnych faz- to może jeden trwać 21 dni a następny 35 i to nie ma wogóle wpływu na obserwację ani niczego nie utrudnia- to akurat nie. Ideą promowanych teraz metod czyli ogólnie mówiąc wszelkich wariantów metod objawowo termicznych (Rotzera, Birmingham i innych podobnych) jest obserwacja każdego cyklu od nowa. Nic się nie oblicza więc długośc cyklu nie ma na nic wpływu. Jak wiemy, zwykle to pierwsza faza cyklu jest ruchoma i zależna od różnych czynników (np stresu) , faza poowulacyjna jest względnie stała i u zdrowej kobiety trwa około 12-16 dni. Jeśli kobieta ma niewydolność fazy lutealnej (to już patologia) będzie miała skrócenie drugiej fazy i plamienie przedmiesiączkowe, a np czasem w przypadku torbieli jajnika wogóle nie ma drugiej fazy (ale nie ma też normalnej owulacji) i dochodzi do krwawienia zaraz po fazie która powinna być owulacyjna (miałam tak raz). Co więcej kobieta znająca NPR bez problemu tego typu zaburzenia u siebie samej od razu rozpozna.
Pewna nieregularnośc cyklu miesci się w granicach normy i występuje u wielu kobiet. Jesli ktoś jednak nie ma miesiączek po 3-4 miesiące, albo ma co 2 tygodnie tydzień krwawienia, to trzeba się diagnozowac i leczyć bo jest szereg zaburzeń które takie objawy powodują.
W metodach objawowo termicznych wyznaczamy fazę poowulacyjną na podstawie zaobserwowania owulacji, nieważne czy jest ona w 10, 14 czy 20 dniu cyklu. Jeśli jest w 20 to cykl będzie miał około 35 dni. Fazę przedowulacyjnej niepłodności względnej wyznaczamy na podstawie NIE pojawienia się jeszcze objawów płodności, i jest to faza mniej pewna, nie dająca blisko 100% pewności jaką daje faza poowulacyjna. Zresztą szczegóły NPR były tu omawiane i sa serwisy gdzie wszystko jest wyjasnione.
Baran skąd masz taką myśl że cykl do NPR ma być regularny? Nigdy się z czymś takim dotad nie spotkałam.
PS. Kobieta decyduje którą metodę wybierze, ale jak słusznie zauważyłeś powinna znac obiektywnie wszystkie za i przeciw.... a nie zawsze zna....
Bo obiektywne za i przeciw są takie...
1. Może pani wybrać tabletki, ale naraża się pani na wieloletnie działanie środków hormonalnych na organizm, może pani umrzeć na zator płuca jeśli będzie pani miała pecha, albo leczyć się latami na powikłania zakrzepowe czy inne....
2. może pani wybrać NPR- trzeba się trochę nauczyć , trochę pilnować, nie zawsze będzie pani miała łatwy cykl, ale nabiera się wprawy- ma pani pewne minusy ale za to metoda jest całkowicie nieszkodliwa dla zdrowia i porównywalnie skuteczna
3. może pani wybrać prezerwatywę ale stosowana w dni płodne jest najmniej skuteczna i najbardziej zawodna, a stosowanie jej w dni niepłodne nie ma żadnego sensu i jest wyrzucaniem pieniędzy:)
4. .. czy też może pani stosować NPR i w razie wątpliwosci co do oceny cyklu ewenutalnie dodatkowo użyć prezerwatywy..

a nie bezczelnie skłamac że tablety są the best i nieszkodliwe a NPR wogóle nieskuteczne bo to jest jedna bzdura większa od drugiej:)

_________________
Ania


Pn mar 07, 2011 19:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43
Posty: 110
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
kropeczka_ns napisał(a):
Baran skąd masz taką myśl że cykl do NPR ma być regularny? Nigdy się z czymś takim dotad nie spotkałam.
PS. Kobieta decyduje którą metodę wybierze, ale jak słusznie zauważyłeś powinna znac obiektywnie wszystkie za i przeciw.... a nie zawsze zna....

Takie pytanie wynika z niewiedzy mojej na ten temat :) Ale wyjaśniłaś bardzo rzetelnie jak to wygląda i z czym to się wiąże.

Dlatego właśnie napisałem że to kobieta powinna decydować o sobie i co dla niej dobre poznając za i przeciw a jak to jest w praktyce to już sama wiesz...

kropeczka_ns napisał(a):
a nie bezczelnie skłamac że tablety są the best i nieszkodliwe a NPR wogóle nieskuteczne bo to jest jedna bzdura większa od drugiej:)


Z doświadczenia wiem że lekarze niektorzy opychają jak leci leki na które mają umowe z firmami i często jest tak że nawet nie zrobią badań na tabletki tylko przypiszą jakieś tam tablety. Mojej dziewczynie tak zrobili ale na szczęście zrezygnowała z zakupu ;]

Tak naprawde nie ma 100% metody, kto ma mieć dziecko i tak będzie mieć :)


Pn mar 07, 2011 21:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
baran napisał(a):
kto ma mieć dziecko i tak będzie mieć :)
Cóż za życiowa filozofia.
Nawet in vitro da się tym wytłumaczyć.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn mar 07, 2011 21:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43
Posty: 110
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Elbrus napisał(a):
baran napisał(a):
kto ma mieć dziecko i tak będzie mieć :)
Cóż za życiowa filozofia.
Nawet in vitro da się tym wytłumaczyć.


No cóż taka prawda jest.
Elbrus nie dodawaj innych filozofi do moich słów skoro mowa była o naturalnym porzyciu dwojga ludzi czytaj sexie to nie dodawaj do tego czegoś co nie wiąże się z tym jak invitro.
Bardzo ładnie o to prosze


Pn mar 07, 2011 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
baran napisał(a):
Elbrus nie dodawaj innych filozofi do moich słów
skoro mowa była o naturalnym porzyciu
Co to więc za głupie gadanie:
jak będą miały być dzieci, to będą, a jak nie to nie?
Czy Bóg za ludzi "robi dzieci"?

Nie po dlatego mówi się o przekazaniu boskiej mocy twórczej człowiekowi,
żeby ilość dzieci przypisywać ślepemu losowi (lub woli Boga - jak kto woli).
Dzisiaj ludzkość stoi na wyższym poziomie świadomości,
niż wtedy kiedy rzeczywiście przypisywano liczbę dzieci planowi Boga w życiu rodziny.
Współżycie Z GŁOWĄ nie musi być sprzeczne z boskimi zamiarami.
Bóg nie zakazał ludziom myśleć (a na pewno nie zawsze i chyba nie w tym przypadku).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn mar 07, 2011 21:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Pani doktor tak ładnie pisze o NPR. Zastanawia Mnie tylko jak lekarz może pisać takie bzdury?
NPR jest najmniej skuteczną metodą i wszystkie statystyki tak mówią .Ja wiem, że Kościół chciałby inaczej ale fakty są faktami i nie można takich bzdur opowiadać.Właśnie dlatego, że o antykoncepcji uczą katecheci mamy w Polsce tyle nie legalnych aborcji i zamordowanych noworodków.

Już pominę fakt , że haniebnym dla lekarza jest wypisywać tabletki antykoncepcyjne tylko i wyłącznie na wizytach prywatnych co sugerowała Pani doktor we wcześniejszej wypowiedzi.


Pn mar 07, 2011 23:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: MIŁOŚĆ/MASTURBACJA POMOC......
Kiedyś słyszałam od jednego księdza, że masturbacja prowadzi do ślepoty?
To też prawda?


Pn mar 07, 2011 23:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL