Autor |
Wiadomość |
Jamsen
Dołączył(a): Pn maja 21, 2007 19:31 Posty: 267
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
xeloreu napisał(a): Zatem nie jest miłosierny. Według definicji, miłosierdzie to: Współczucie lub litość okazywane komuś czynnie; zmiłowanie się nad kimś; czasami także złagodzenie wyroku lub odstąpienie od wymierzenia kary.Mógłbyś zatem wyjaśnić, dlaczego niekorzystanie ze zdolności przewidywania, jest niemiłosierne?
|
Śr mar 16, 2011 15:30 |
|
|
|
 |
berenika
Dołączył(a): N wrz 26, 2010 21:16 Posty: 17 Lokalizacja: Wraszawa, Mazowieckie
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Nie rozumiem tylko jednego: przyjmijmy wszyscy (także Ci niewierzący w to), że Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący i miłosierny. My, zwykli ludzie tacy nie jesteśmy. On jest ponad nami. Dlaczego za wszelką cenę próbujemy więc wszystko tłumaczyć naszą ludzką logiką? Wiara to wiara, a nie wiedza, czy matematyczne dowody.
|
Śr mar 16, 2011 15:37 |
|
 |
Niedoskonały
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32 Posty: 182
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
berenika napisał(a): Nie rozumiem tylko jednego: przyjmijmy wszyscy (także Ci niewierzący w to), że Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący i miłosierny. My, zwykli ludzie tacy nie jesteśmy. On jest ponad nami. Dlaczego za wszelką cenę próbujemy więc wszystko tłumaczyć naszą ludzką logiką? Nie mogę przyjąć że bóg jest to to i to naraz bo wg mnie to jest po prostu sprzeczne. Mogę jednak przyjąć że bóg jest ponad nami. Rozumiem więc że jego nasza logika nie obowiązuje, tak ? Jeśli tak to idź dalej tym tropem a dojdziesz do tego że nasze całe nazewnictwo rzeczy wcale nie musi być takie jak bóg to rozumie. Dla niego cierpienie może być przyjemnością itp. Co więcej, jeśli przyjmujemy że logika boga nie obowiązuje to nasz logiczny świat nie może zostać zachwiany jego oddziaływaniem. Żeby wpłynąć na nasz świat musiałby zrobić to w zakresie logiki przez nas rozumianej, bo tylko taka we wszechświecie istnieje. Tu rodzi się kolejna sprzeczność bo niby jak można mówić że bóg jest do czegoś zmuszony kiedy jest wszechmogący. Osobiście uważam że jest to problem z wszechmocą boga a nie z logicznością wszechświata. berenika napisał(a): Wiara to wiara, a nie wiedza, czy matematyczne dowody. Tak, gdyby jeszcze ludzie wierzący chcieli się tego trzymać. Powiedz, czy Ty mówiąc o bogu używasz stwierdzeń czy przypuszczeń ? Widzisz, ja lubię trzymać się prawdy, nie takiej przez duże P jak to religie sobie wymyśliły, takiej zwykłej prawdy więc kiedy nie jestem czegoś pewny to mówię że tak mi się wydaje a nie że tak jest. Gdyby tylko ludzie chcieli się trzymać znaczenia słów nie byłoby tyle nieporozumień i kłamstwa.
|
Śr mar 16, 2011 18:48 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
berenika napisał(a): Nie rozumiem tylko jednego: przyjmijmy wszyscy (także Ci niewierzący w to), że Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący i miłosierny. My, zwykli ludzie tacy nie jesteśmy. On jest ponad nami. Dlaczego za wszelką cenę próbujemy więc wszystko tłumaczyć naszą ludzką logiką? Wiara to wiara, a nie wiedza, czy matematyczne dowody. Taaaa. Ten wybieg pojawia się co kilkadziesiąt postów. Oto moja odpowiedź na identyczną "oryginalną" myśl sprzed zaledwie dwóch dni na tym wątku: Owszem, istnieje możliwość, że Bóg korzysta z innych praw logiki.Tylko że wtedy jakiekolwiek wierzenia tracą sens - bo nie wiesz, że wg boskiej logiki oznaczają zalecania np z Biblii. Może 'nie zabijaj' oznacza wg logiki Boga 'baw się, aż się porzygasz'?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr mar 16, 2011 21:48 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
taki mały odskok:
Skojarzyło mi się trochę, oglądał ktoś z Was cały serial Battlestar Galactica? W skrócie, roboty o wyglądzie ludzi napadają na planety zamieszkałe przez ludzi i niemal całkowicie je anihilują. Ucieka garstka floty, która walczy z bionicznym najeźdźcą przez 4 sezony.
Cykloni chcą zakończyć nieustanny cykl walk człowieka z maszyną poprzez niewłaściwe metody - odczuwają poważne dylematy moralne związane z własną etyką i ze swoim stworzeniem.
I wiecie co ciekawe? Po jakimś czasie zaczyna się postrzegać cyklonów jako tych "dobrych", kierujących się miłością i sprawiedliwością. A przecież to ci sami "ludzie", te same osoby odpowiedzialne za zagładę niemal całej rasy ludzkiej.
A jednak na końcu kibicuje się cyklonom. Dlaczego?
W jednym z końcowych odcinków pada ciekawe zdanie, kiedy jedna ze zbuntowanych Cyklonów mówi do stworzonego przez siebie modelu "I love you, 'cause I made you!"
|
Cz mar 17, 2011 22:41 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zephyr7 napisał(a): W jednym z końcowych odcinków pada ciekawe zdanie, kiedy jedna ze zbuntowanych Cyklonów mówi do stworzonego przez siebie modelu "I love you, 'cause I made you!" Hmm... Boję się pomyśleć, co kochasz po wyjściu z ubikacji 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt mar 18, 2011 1:09 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Oj, mój drogi Acro, jeśli poczujesz kiedyś zapach kwiatów, lepiej od razu rozejrzyj się za trumną  "make" znaczy "cause to exist, to bring into existence", a w powyższym kontekście "STWORZYĆ" sam proces defekacji w angielskim zostaje pozbawiony dopełnienia i oznacza mniej więcej tyle co... poo.... Kiedyś sklejałem sputnik, zajęło mi to dwa tygodnie i powiem, że byłem bardzo dumny z wykonanego modelu. Myślę, że gdyby coś zajęło mi 6000 lat (jeden dzień to tysiąc lat  ), darzyłbym to coś przynajmniej śladowym sentymentem. Choćby z tego powodu wydaje mi się, że Bóg nas jednak trochę lubi.
|
Pt mar 18, 2011 10:22 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Oj, mój drogi Acro, jeśli poczujesz kiedyś zapach kwiatów, lepiej od razu rozejrzyj się za trumną  "make" znaczy "cause to exist, to bring into existence", a w powyższym kontekście "STWORZYĆ" sam proces defekacji w angielskim zostaje pozbawiony dopełnienia i oznacza mniej więcej tyle co... poo. I co chcesz osiągnąć tymi manewrami językowymi? Kontekst wskazuje bardziej na robienie: model (cyborga, samochodu) się robi, produkuje, a nie stwarza. Ściśle na stwarzanie jest oddzielne słowo. Znasz to?: So God created man in his own image..." Ale niech ci będzie, że ty klocków nie sadzisz, tylko je stwarzasz. Ważne, żebyś woje dzieło miłował, nawet jeśli stwarzanie trwało jeno kilka sekund i było bardzo przyjemne. Cytuj: yślę, że gdyby coś zajęło mi 6000 lat (jeden dzień to tysiąc lat  ), darzyłbym to coś przynajmniej śladowym sentymentem. Wobec wieczności 6000 lat to dokładnie tyle co 6 sekund.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt mar 18, 2011 20:04 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Hehhe, ciągle myślę, że Bóg nas lubi, choćby z sentymentu 
|
Pt mar 18, 2011 21:33 |
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Jamsen napisał(a): xeloreu napisał(a): Zatem nie jest miłosierny. Według definicji, miłosierdzie to: Współczucie lub litość okazywane komuś czynnie; zmiłowanie się nad kimś; czasami także złagodzenie wyroku lub odstąpienie od wymierzenia kary.Mógłbyś zatem wyjaśnić, dlaczego niekorzystanie ze zdolności przewidywania, jest niemiłosierne? Odpowiedź jest tak oczywista, że aż nie myślałem, że będzie trzeba jej udzielać. A na wstępie poprawię, że Bóg nie przewiduje przyszłości. Bóg zna przyszłość. Skoro Bóg wie, że będzie zło i nic nie robi żeby mu zapobiec, to nie jest miłosierny, gdyż nie współczuje i nie okazuje czynnie litości tudzież nie łagodzi wyroku lub nie odstępuje od wymierzenia kary (jeżeli uznać jakieś zło jak np. chrobę za karę bożą).
_________________ ...
|
N mar 20, 2011 23:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
 nie ma pojęcie zło jest pojęcie doświadczenie i tak to ujmij. a dlaczego ma odstępować od kary . popatrz na przymioty określające Boga .i jak by to miało być np człowiek 1 postępuje zgodnie z przykazaniem , człowiek 2 łamie przykazania . z ludzkiego punktu widzenia - bo o takim tu tylko mówimy to jak poczułby się człowiek 1 .gdyby człowiek 2 otrzymał to samo co on. 
|
Pn mar 21, 2011 8:43 |
|
 |
wojwek
Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 14:27 Posty: 224
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
xeloreu napisał(a): Jamsen napisał(a): xeloreu napisał(a): Zatem nie jest miłosierny. Według definicji, miłosierdzie to: Współczucie lub litość okazywane komuś czynnie; zmiłowanie się nad kimś; czasami także złagodzenie wyroku lub odstąpienie od wymierzenia kary.Mógłbyś zatem wyjaśnić, dlaczego niekorzystanie ze zdolności przewidywania, jest niemiłosierne? Odpowiedź jest tak oczywista, że aż nie myślałem, że będzie trzeba jej udzielać. A na wstępie poprawię, że Bóg nie przewiduje przyszłości. Bóg zna przyszłość. Skoro Bóg wie, że będzie zło i nic nie robi żeby mu zapobiec, to nie jest miłosierny, gdyż nie współczuje i nie okazuje czynnie litości tudzież nie łagodzi wyroku lub nie odstępuje od wymierzenia kary (jeżeli uznać jakieś zło jak np. chrobę za karę bożą). Tutaj się zgodzić nie można, gdyż Bóg już zrobił wiele i okazał miłosierdzie. Przecież posłał swojego syna na mękę aby odkupił nasze winy. Tutaj widać wielkie jego miłosierdzie. Poza tym skąd wiesz, że nie łagodzi wyroku lub nie odstępuje od wymierzenia kary? My chrześcijanie tego nie wiemy. Zauważ, że Kościół nigdy jeszcze nie powiedział oficjalnie, że ten czy tamten są w piekle? Dlatego, że właśnie miłosierdzie Boga jest ogromne i każdy ma możliwość z niego skorzystać nawet w ostatniej minucie życia. Czego Tobie z całego serca życzę.
|
Pn mar 21, 2011 9:02 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Tutaj się zgodzić nie można, gdyż Bóg już zrobił wiele i okazał miłosierdzie. Przecież posłał swojego syna na mękę aby odkupił nasze winy. Tutaj widać wielkie jego miłosierdzie. Bóg posłał sam siebie aby złożył ofiarę sobie samemu. Tutaj widać co najwyżej schizofrenię. Do tego tą dziwno ofiarą kazał odkupić winy, których popełnione przez jakiś bajkowych rodziców. To jakby ja kazał cierpieć za zbrodnie Mordoru. Cytuj: oza tym skąd wiesz, że nie łagodzi wyroku lub nie odstępuje od wymierzenia kary? My chrześcijanie tego nie wiemy. Zauważ, że Kościół nigdy jeszcze nie powiedział oficjalnie, że ten czy tamten są w piekle? Dlatego, że właśnie miłosierdzie Boga jest ogromne i każdy ma możliwość z niego skorzystać nawet w ostatniej minucie życia. Czego Tobie z całego serca życzę. Zdradźże mi, od jakiego wyroku odstepuje Bóg w przypadku zamęczania nowotworem noworodka? Gdzie tu jego miłosierdzie? Bo mógłby go męczyć jeszcze dłużej? To miłosierdzie a la skinhead - który tylko kopnął staruszkę, a mógł przecież zabić!
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pn mar 21, 2011 11:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro - nigdy nie znajdziesz odpowiedzi póki życie ograniczysz do doczesności. Niezależnie - chrześcijanie, muzułmanie, religie wschodu, czy religie pogańskie - wszystkie zakładają, że życie nie kończy się wraz ze śmiercią ciała.
|
Pn mar 21, 2011 11:40 |
|
 |
wojwek
Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 14:27 Posty: 224
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): Cytuj: Zdradźże mi, od jakiego wyroku odstepuje Bóg w przypadku zamęczania nowotworem noworodka? Gdzie tu jego miłosierdzie? Bo mógłby go męczyć jeszcze dłużej? To miłosierdzie a la skinhead - który tylko kopnął staruszkę, a mógł przecież zabić! Często jest tak, że przez cierpienie wiele osób się nawraca. Dziecko niczemu nie zawinione po chwilach cierpień będzie już wiecznie szczęśliwe. Przy tej smutnej okazji przychodzi czas na refleksję najbliższym tego dziecka. Kto wie czy przez cierpienie tego malucha nie nawróci się kilka osób więcej? Poza tym porozmawiaj z dziećmi, które cierpią i zapytaj się czy mają pretensję do Boga? Uwierz mi, że bardzo często nie mają i potrafią o wiele łatwiej przyjąć do siebie to cierpienie i tym bardziej zaufać Bogu, że na nich właśnie czeka wspaniała nagroda, która będzie trwała wiecznie. Pewnie, że nie jest łatwo przyjąć na siebie taki krzyż, lecz na prawdę przez cierpienie ludzie się nawracają, większość dostrzega przed samą śmiercią i wtedy zna odpowiedź na pytanie - Czy w życiu jest coś więcej?
|
Pn mar 21, 2011 12:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|