Nie będzie z obawy przed agentami PO czynnymi na tym Forum. Ale wszyscy niezmanipulowani wiedzą, że PO uczestniczy w ogólnoświatowym spisku, skierowanym przeciwko Polakom (tym prawdziwym, nie mylić z polskojęzycznymi sługusami Moskwy)

27 lipca 2005 Sejm większością 363 głosów przyjął wniosek o postawienie Emila Wąsacza przed Trybunałem Stanu. Zarzuty obejmują niedopełnienie obowiązków przy prywatyzacji Domów Towarowych Centrum, Telekomunikacji Polskiej oraz Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.

Zatrzymany 18 września 2006 przez Centralne Biuro Śledcze w mieszkaniu swojej córki w Dąbrowie Górniczej został następnego dnia zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 000 złotych, następnie sąd uznał bezpodstawność zatrzymania i zwrócił Emilowi Wąsaczowi poręczenie majątkowe i paszport.

Rozprawa przed Trybunałem Stanu odbyła się dnia 24 listopada 2006 r. Jednak postępowanie zostało umorzone z powodu uchybień formalnych w akcie oskarżenia. W marcu 2007 Trybunał w II instancji uchylił decyzję o umorzeniu i skierował sprawę Wąsacza do ponownego rozpatrzenia. Sprawa nadal się toczy.

Obecnie pracuje na stanowisku prezesa Stalexportu Autostrady S.A.

Wystarczy ? No mi się słabo robi jak to czytam.

Sprawa Wąsacza nadal się toczy, a miedzyczasie wyrokiem gdańskiego Sądu Okregowego wypłaciliśmy mu 6 tys zł odszkodowania za bezprawne koszty zatrzymania i wszystkie koszty sądowe.
Medialne zatrzymanie było jedną z wielu akcji propagandowych IV RP, bo do Trybunału Stanu nikogo nie doprowadza się w konwoju.
Niedobrze ci się robi patrząc na rzeczywistość - to przeczytaj w najnowszym GN jak były wysoki oficer Stasi, ulokowany wysoko we władzach Niemiec, lobbował za rurociągiem bałtyckim.

PS. spisek PO to pryszcz wobec spowodowania przez Tuska wybuchu wulkanu na Islandii

Żeby nie było to ja tylko cytuję

http://www.pardon.pl/artykul/13860/dziwisz_o_komorowskim_duren

I zaraz rozpęta się jatka medialna - kard. Dziwisz zaprzeczy, dziennikarze będą utrzymywać, że oni lepiej wiedzą co kardynał powiedział.
Ważne aby był ruch w interesie....a czytelnicy łapali się na newsy.

"Irasiad", czy "Borubar", to ten sam kaliber co "bul". Raczej śmiesznostka niż poważna wpadka.

Natomiast meldunek dla prezesa, próba wywołania paniki na rynku bankowym, niszczące autorytet państwa płaskie i żałosne krętactwa w sprawie odznaczenia Jaruzelskiego, czy wreszcie jawne i oficjalne obwieszczenie, przy okazji ratyfikacji traktatu lizbońskiego, że nie zamierza się Kaczyński w najmniejszym stopniu kierowac interesami Polski, to już są rzeczy bardzo poważne i prezydenta całkowicie dyskwalifikujące.

Gdzieś pomiędzy jest np zawieszenie polskiej flagi do góry nogami.

Komorowski jak do tej pory nie miał przewinień tego kalibru, chociaż raz niebezpiecznie się do tego zbliżył, kiedy zasugerował, że nie nominuje Kaczyńskiego na premiera po jego ewentualnym, chociaż całkowicie nieprawdopodobnym, zwycięstwie wyborczym.

Witoldzie!
Nie ulega to żadnej wątpliwości, że ceny rosną na skutek szkodliwych rządów PO, szkodliwych ustaw podpisywanych przez prezydenta nieudacznika i przez twój propagandowy bełkot.

Odrzucając:
- kryzys światowy,
- kryzys w Afryce Płn a co za tym idzie zawirowania cenowe ropy, co pociąga za sobą wzrosty cen na wszystkie produkty,
- kataklizmy pogodowe na wielu kontynentach, które niszczyły tysiace hektarów upraw,
- kataklizmy, jak choćby ostatnie trzęsienie ziemi w Japoni, które skutkują rozregulowaniem rynków pieniężnych, giełdowych na całym świecie,
to masz rację - wszystkiemu winne PO - wybuchowi wulkanu na Islandii także

Alus weź nie zamieniaj się w "głupiego polaczka" co to widzi winnych wszędzie , z wyjątkiem własnego podwórka.

Ceny ropy są wysokie w Polsce , bo po 1 jest ona obłożona wysokimi podatkami , po 2 w kraju panuje praktycznie monopol , jeśli chodzi o producentów paliwa. Pragnę również zauważyć jak szybka jest reakcja (podwyższanie cen na stacjach), gdy tylko ceny na światowych rynkach rosną. Natomiast ,gdy maleją obniżki są symboliczne.

Idąc dalej towary drożeją zwiększono bowiem VAT , który obejmuje niemalże wszystko. Efekty tego są takie jakie rozsądni ludzie już dawno prognozowali - rośnie bezrobocie i ceny.

Te tysiące hektarów jakie zostały zniszczone to może kilka procent wszystkich gruntów rolnych. Wspólna polityka rolna UE uniemożliwia nam produkcje rolniczą powyżej określonych limitów. Toteż ceny nie spadną.

Trzęsienie ziemi w Japonii nie jest pierwsze i ostatnie. Wulkan też da się przeżyć. Ogólnie kataklizmy przetrwasz. Ale spróbuj w państwie Tuska nie zapłacić podatków :roll. Nawet powodzianom kazano płacić za tymczasowe lokum w barakach !
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35820, ... nerze.html

Ułaskawienia prezydenta Komorowskiego są również jak najbardziej poważne.
http://niezalezna.pl/7379-komorowski-ul ... ych-opinii

Gdyby tak było, to ceny roslyby tylko w Polsce, a w sąsiednich krajach nie. Jest tak azaliż nie jest?

O ile wzrosły ceny w Polsce w stosunku do wzrostu w Czechach, Słwoacji, Węgrzech, etc?

Pilaster! A wiesz, gdzie Polacy jeżdża po cukier?
Czy jeżdżą po droższy, czy po tańszy cukier?
P.S to, że u nas cukier jest droższy niż w niemczech czy w Czechach, to wina tego, że rząd pozamykał nasze cukrownie.
Drożyzna bierze się stąd, że rząd nie dba o przemysł, nie stwarza warunków pracy dla bezrobotnych itp.
Komorowski jest z tej samej opcji, więc miczego dobrego nie mozna się spodziewać, ani teraz, ani w przyszlości, gdyby nie daj Boże PO kolejny raz wygrała wybory.

Ile kosztuje cukier w Polsce, a ile w Niemczech, czy w Czechach? Czy gita dysponuje tymi danymi, czy tak sobie snuje fantasmagorie?



Tusk pozamykał?

[...]




A jak wygra PiS to jak rozumiem z miejsca wyda specjalną ustawę o walce z drożyzną i ceny zaraz spadną, a na sklepikarzy którzy się nie podporządkują nałoży drakońskie kary?

Jak za starych dobrych czasów, kiedy wszyscy mieli pracę, dach nad głową, ceny były ustalane przez rząd, a rozdział dóbr sprawiedliwy... prawda, Gita?

No to jak wlasciwie w tej Polsce? To, ze panuje ucisk komo-homo-tusko-ruski, to wiem, ze walcza z Kosciolem i linczuje obroncow krzyza, tez. Ale jak z ta bieda skoro najbiedniejszy (majacy nic), a skazany sadownie wypowiada sie; "I nie zapłacę, bo nie mam skąd. Bo nie mam pensji ani nic.".
Podobno goly, a pufy okraglutkie, podbrodeczek okazaly i brzuszek pomalutku sie wypukla.
Najwyrazniej forumowicze chca mnie wpuscic w maliny z ta nedza narodu.
Gita2 placze, a nadwaga prawdopodobnie statystyczna (czyli spora), portmona podobno pustawa, ale na happeningi w RM, rozjazdy ocieplanymi autobusami i pomidory po dychu to ja stac itd... itd.