Chciałabym się od Was dowiedzieć, czy wiecie jak wygląda nawrócenie i sakramenty u osoby pełnoletniej?
Otóż dostąpiłam chrztu w wieku 10 lat, ale wszystko potoczyło się w inną stronę. Mój ojciec będący ŚJ nie pozwolił na moje pójście do I Komunii Świętej i wypisał mnie także z lekcji religii, więc od tamtego czasu nie miałam już żadnego kontaktu z Kościołem.
Jestem już pełnoletnia i chciałabym się nawrócić oraz przyjąć sakramenty.
Jak to wygląda w takiej sytuacji?

Tak samo jak u niepełnoletniej.Jeśli chcesz przyjąć Komunię Św.,
to najzwyczajniej w świecie przyjmujesz Komunię razem ze wszystkimi
(jeśli masz grzech na sumieniu, korzystasz z sakramentu pokuty i pojednania).

Jeśli chcesz przystąpić do sakramentu bierzmowania,
to powinnaś uczestniczyć w odpowiednich naukach
zapowiadanych wcześniej przez proboszcza parafii twojego miejsca zamieszkania
razem z grupą osób przygotowujących się do tego samego.

Ok, dzięki!
Ale czy będę musiala pójść do Komunii z tymi wszystkimi dzieciakami?

Nie zauważyłem, że u I Komunii też nie byłaś (źle przeczytałem).

Nie wiem, czy będziesz musiała przygotowywać się razem z dziećmi - pewnie tak.
Zapytaj księdza, czy zgodzi się na przygotowania indywidualne
(jeśli przygotowania w grupie z dziećmi stanowią jakiś problem).

Myślę, że takie przygotowanie może objąć obie kwestie: Komunię i bierzmowanie.
Czyli przez jakiś czas poznając kwestie wiary przygotujesz się do przyjęcia obu tych sakramentów.
Ale z pewnością nikt nie będzie Ci kazał stać w białej albie pośród drugoklasistów

A tak w sprawach "nawrócenia" czy jest jakiś sposób by daną osobę "nawrócić'? chodzi mi tu o osobę, która bardzo była związana do pewnego czasu z kościołem i w ogóle, < a teraz boryka się ze strasznymi problemami>, przestała chodzić do kościoła i stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby już uczestnictwa w mszy czy modlitwie, że nie czuje ona już takiej potrzeby... staram się jej jakoś pomóc wspierać ja, naprowadzić, ale on się nie daje przekonać by wrócić na drogę dobra...ale ona nie chce o tym słyszeć wcale...

Modlić się...

wiem. modlę się. tylko to już trwa ponad pół roku... i już nie wiem co z tym robić, bo to moja przyjaciółka jest. chce jej pomóc ale ona tego najwyraźniej nie chce...

Czy zamierzasz więc jej pomóc na siłę, wbrew jej woli?

wiem, że nic na siłę, ale nie chcę patrzeć jak się z tym męczy. chcę by było jak kiedyś. żeby było lepiej...

sophiee- nie wiem, skąd jesteś, ale w dużych miastach działają ośrodki katechumenalne. Ich głównym zadaniem jest przygotowanie dorosłych do sakramentu Chrztu, ale zazwyczaj zajmują się również dorosłymi kandydatami do Komunii i Bierzmowania. Zobacz na katechumenat.pl