Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 7:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Jeszcze raz o egzorcyzmach 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
maly_kwiatek napisał(a):
Dziękuję atryda za te definicje. One są inne niż ja używam, a definicja demona zawiera sprzeczność dla chrześcijanina.
"Stworzenie wyższe" jest stworzeniem Boskim, bo innych "Stworzycieli" nie widzę w historii naszego świata. Jeśli stworzenie nie ma życia w Bogu, to za przeproszeniem takie coś NIE ŻYJE, a tym samym, nie istnieje.

Dla mnie demon nigdy nie był stworzeniem wyższym, nie jest też stworzeniem sensu stricto, bo nie stworzył go Bóg. One nie mają duszy, więc nie da się mówić o ich życiu pozagrobowym. Faktem jest, że one bardzo chcą żyć, bo gdy nie żyją, to nie istnieją (Inaczej niż człowiek, który po śmierci ciała fizycznego, nadal żyje duchowo).


Czy to Twoje przemyślenia? Bo według demonologii chrześcijańskiej demony (diabły, upadłe anioły) to upadłe stworzenia duchowe, które sprzeciwiły się Bogu. A co do duszy, to ponieważ demony podobnie jak aniołowie są istotami duchowymi, więc tak jakby składają się "wyłącznie" z duszy (chociaż innej niż dusza ludzka).


Wt mar 29, 2011 21:38
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Asparagus napisał(a):
Czy to Twoje przemyślenia? Bo według demonologii chrześcijańskiej demony (diabły, upadłe anioły) to upadłe stworzenia duchowe, które sprzeciwiły się Bogu. A co do duszy, to ponieważ demony podobnie jak aniołowie są istotami duchowymi, więc tak jakby składają się "wyłącznie" z duszy (chociaż innej niż dusza ludzka).


skomplikowana ta mitologia chrześcijańska. Zawsze myślałem, że wg chrześcijańskich mitów tylko człowiek został obdarzony duszą a tu wygląda, że duszę posiadają też anioły i demony ba bez duszy te ostatnie by nie istniały bo składają się tylko z duszy!

Możesz jeszcze wyjaśnić czym się różni dusza ludzka od duszy anioła czy demona?

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Cz mar 31, 2011 12:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Wiadomokto napisał(a):
Asparagus napisał(a):
Czy to Twoje przemyślenia? Bo według demonologii chrześcijańskiej demony (diabły, upadłe anioły) to upadłe stworzenia duchowe, które sprzeciwiły się Bogu. A co do duszy, to ponieważ demony podobnie jak aniołowie są istotami duchowymi, więc tak jakby składają się "wyłącznie" z duszy (chociaż innej niż dusza ludzka).


skomplikowana ta mitologia chrześcijańska. Zawsze myślałem, że wg chrześcijańskich mitów tylko człowiek został obdarzony duszą a tu wygląda, że duszę posiadają też anioły i demony ba bez duszy te ostatnie by nie istniały bo składają się tylko z duszy!

Możesz jeszcze wyjaśnić czym się różni dusza ludzka od duszy anioła czy demona?


A co w tym skomplikowanego? Człowiek rodzi się z ciałem i z duszą, a anioły zostały stworzone przez Boga jako bezcielesne byty duchowe.


Cz mar 31, 2011 14:05
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Asparagus napisał(a):
A co w tym skomplikowanego? Człowiek rodzi się z ciałem i z duszą, a anioły zostały stworzone przez Boga jako bezcielesne byty duchowe.


Niespójne te mity. W końcu przecież Biblia wspomina, że aniołowie (dokładnie mówi o synach Bożych) zstępowali na ziemię i płodzili z kobietami potomstwo (Gen 6,4). Jak mieli to czynić bez ciał?

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Cz mar 31, 2011 16:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Jest jeszcze lepiej. Teologia (jako nauka filozoficzna) zawiera w sobie podgrupę zwaną angelologia (dziedzina pokrewna demonologii). Rzeczywiście mowa jest tam o cielesności aniołów i ich "związkach" z ludzkimi kobietami (to z tych związków rodzili się olbrzymi, o których mówi Biblia).
Ciekawe, że zwolennicy dosłownego odczytania Biblii gremialnie i na zawołanie zapominają o tych fragmentach.
Owi aniołowie to właśnie (zgodnie z wykładnią angelologów) współczesne diabły, a ich przywódca, który nakłonił ich do buntu, to szatan. Jest niejaka niespójność: szatan istnieje od stworzenia świata (kusił wszak Ewę w Raju, czyż nie?), a bunt nastąpił dopiero po tysiącu z goła lat. Wniosek: anioły nie tylko mają ciało (potomstwo), ale i wolną wolę, która umożliwia im podejmowanie decyzji nie tylko "na początku". Ciekawe, że Kościół (żadnego odłamu) nie bierze pod uwagę kolejnego buntu aniołów (a bo to wiadomo, któremu można ufać, skoro przynajmniej raz już się zbuntowały?).

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Cz mar 31, 2011 19:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 03, 2010 4:53
Posty: 66
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
do Wiadomokto- www.mamre.pl

pofatyguj się, sprawdz (prawa nawa przy ołtarzu), i wróć, to pogadamy.


Pt kwi 01, 2011 22:20
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
brown napisał(a):
do Wiadomokto- http://www.mamre.pl

pofatyguj się, sprawdz (prawa nawa przy ołtarzu), i wróć, to pogadamy.


mhm a czego dokładnie mam tam szukać?

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


Pt kwi 01, 2011 23:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Wiadomokto napisał(a):
brown napisał(a):
do Wiadomokto- http://www.mamre.pl

pofatyguj się, sprawdz (prawa nawa przy ołtarzu), i wróć, to pogadamy.

mhm a czego dokładnie mam tam szukać?
viewtopic.php?f=40&t=27377
(Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt kwi 01, 2011 23:38
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31
Posty: 103
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Elbrus napisał(a):
Wiadomokto napisał(a):
brown napisał(a):
do Wiadomokto- http://www.mamre.pl

pofatyguj się, sprawdz (prawa nawa przy ołtarzu), i wróć, to pogadamy.

mhm a czego dokładnie mam tam szukać?
viewtopic.php?f=40&t=27377
(Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!)


I czego to ma dowodzić?

_________________
Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!


So kwi 02, 2011 0:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Takie spostrzeżenie (proszę mnie poprawić, jeśli jest niesłuszne):
Jeśli mi się nic nie pomyliło, "opętania" zdarzają się wyłącznie w kręgach kulturowych związanych z chrześcijaństwem (nie tylko katolicyzmem). Czy znane są epizody "opętania"(specjalnie w cudzysłowie) wymagające interwencji chrześcijańskiego egzorcysty zaobserwowane w czystym (nie mieszanym) obszarze kulturowym i religijnym judaizmu, islamu, hinduizmu czy shinto? Wydaje mi się, że nie.
Może to oznaczać, że mamy jedną z poniższych sytuacji:

1. Tzw. "opętanie" jest zjawiskiem psychosomatycznym, oczywiście złożonym i bardzo słabo poznanym, ale o podłożu naturalnym.
2. Szatan "opętuje" wyłącznie "swoich", czyli tych, którzy zostali w swojej kulturze przygotowani i uprzedzeni do jego obecności. Niepoinformowani mają więc spokój.
3. Szatan nie ma "koncesji" (uprawnienia?) na "opętywanie" wierzących z innych religii, gdyż ci "podlegają" innym bogom - co przy okazji udowadnia, że Bóg istnieje, i to nie jeden!

Z góry dziękuję za odpowiedź.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


N kwi 17, 2011 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Noc nikodemowa - konferencja ks. Bartosza
konferencja o szatanie i egzorcyzmach
http://www.slubice-misjonarze.pl/item/3 ... w-mp3.html


N kwi 17, 2011 18:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
znalazłem ten teks o zabawie z podpisaniem cyrografu

Miałam zamiar ten tekst umieścić na swoim blogu, trochę później, ale Hilts (swoim post'em u TT.) spowodował, że zrobię to teraz.
Owe świadectwo pokazuje bezmiar ludzkiej głupoty, ale zarazem jest też dowodem ogromu Miłości Boga.
Zostało opublikowane w Małym Gościu Niedzielnym, jako ostrzeżenie przed pochopnym wchodzeniem na obszar szatana.
Bywałam już wtedy w carlsberskim Ośrodku Oazowym. Stali mieszkańcy:ks.Franciszek Blachnicki(założyciel Oaz w Polsce i Centrum Ewangelizacyjnego w Niemczech), Wspólnota żeńska i czterech młodych księży.
Fajni ludzie, myślałam – tyle, że jacyś dziwni, jakby z innego świata.
Modlący się kilka razy dziennie, zero bluzgów, a poglądy na świat zupełnie nierealne.
Mówili, że treścią ich życia jest Bóg. Odbiło im, czy co?
Przyglądałam im się z zaciekawieniem połączonym z politowaniem. Biedni ludzie, pomyślałam – marnować młodość dla bzdetow?
Doszłam do wniosku, że to nie moja sprawa.
Każdy układa sobie życie, jak mu się podoba.
Mimo wszystko dobrze się u nich czułam – lubiłam tam bywać.Pewnego dnia (u siebie, w domu) – czytałam Legendy Góralskie: takie, tam – Boruta, Rokita..
Pomyślałam – spróbuję, może to działa.
Wykombinowałam warunek, po ludzku niemożliwy do spełnienia. Poczekałam do godz 24:00 i zaczęłam.
Postawiłam na stoliku zapaloną świecę i zawołałam – jeżeli jesteś, pokaż się Lucyferze! Nic, żadnej reakcji .
Powtórzyłam. W tym momencie w głowie , pojawił się jakby błysk – medalik przeszkadza. Faktycznie, miałam na szyi medalik jeszcze od chrztu. Nosiłam go przez sentyment, jako rodzinną pamiątkę. Zerwałam i rzuciłam na podloge.
Swieca zgasla. O,kurde – chyba coś się dzieje, fajnie jest, tylko nie widać nikogo.
No nic, dobra , niech i tak będzie.
Zaczęłam perorę – zapiszę ci moją duszę (swoją drogą, po cholerę ci ona) jeżeli dostane…
Nic, ponudziłam się jeszcze chwile, zgasiłam świecę i poszłam spać.
Następnego dnia, pojechałam do Carlsberga. Spotkałam ks.Kazika i opowiedziałam o swojej przygodzie. Ksiądz zbladł – zaproponował egzorcyzmy. Stuknij się w główkę – powiedziałam, mamy XX w. nie średniowiecze.
Pobyłam z nimi trochę i wkurzona wróciłam do domu.

W nocy, kontynuowałam to nieco dziwne spotkanie – tym razem świeca nie zgasła.
Może, to trzeba inaczej – pomyślałam?Wzięłam długopis (wiem,powinno być gęsie pióro, ale nie miałam), kartkę papieru. Zaczęłam pisać cyrograf: wymieniłam czego chcę, a jako dowód, iż zostałam wysłuchana – dołożyłam dwa warunki do spełnienia natychmiast:
Następnego dnia mam wygrać z mężem (drugi, niesakramentalny)) w szachy, grałam bardzo słabo; w najbliższym czasie – dostać dużą sumę pieniędzy (10 tys.marek,już mnie satysfakcjonowało), wtedy podpisze kwit własną krwią.
Rano, skłoniłam męża do gry – wygrałam(?!).
Hm,hm – to chyba działa. Zaczyna mi się podobać.:)
Po południu, przyszła koleżanka mojej córeczki. Zabrała ją do siebie.
Po upływie kilku minut, przybiegła rozdygotana – Jowita wpadła pod samochód, wydusiła.
Poszliśmy tam z mężem – zdarzenie miało miejsce ok.300 m. od naszego bloku.
Kierowca, młody chłopak (dzień wcześniej zrobił prawko), nie jechał szybko – ale nie miał szans, dziecko zbiegło z nasypu kolejowego prosto pod maskę. Początkowo wydawało się, że to nic groźnego, mała nie krwawiła. Po 5 min. było pogotowie. Pojechaliśmy do szpitala. Prześwietlenie pokazało pęknięcie czaszki,ale dziecko było przytomne. Przewieźli ją na sale. Po pewnym czasie "odjechała". Zrobił się szum, kazali czekać nam na korytarzu. Dopiero wtedy zaczęłam się bać. Decyzja – córka zostanie zawieziona do Kliniki Specjalistycznej, na odział IOM, stan jest ciężki. My musieliśmy zostać – w miedzy czasie przyjechała Policja. Krótkie przesłuchanie kierowcy, później rozmowa z nami. Dali nam jakieś formularze do wypełnienia – mieliśmy ubiegać się o odszkodowanie. Według niemieckich przepisów, wina kierowcy była bezsporna. Mąż został jeszcze, dopełnić formalności, ja poszłam do domu.
I wtedy (to było, jak przebłysk w głowie) usłyszałam: umowy dotrzymałem, pieniądze dostaniesz, czekam.
Zatkało mnie, wrzasnęłam – "nie!!!" na całą ulicę, mijający mnie przechodnie patrzyli ze zdziwieniem." Ty, gnoju, ty bandyto, bydlaku…!!!"
Wpadłam do mieszkania, chwyciłam telefon, z trudem wykręciłam numer do Carlsberga.
Odebrał ks.Kazimierz. – Kazik, stało się coś strasznego. Jowita miała wypadek, proszę módlcie się, ja przecież nie umiem.
Nie wiem czy minęła godzina. Ksiądz Franciszek (we Wspólnocie nazywany Ojcem) przysłał auto i zabrano nas do Ośrodka.
Pobiegłam prosto do Kaplicy.
Ze wszystkich sił, całym swym jestestwem – wyrzekałam się Lucyfera i jego mocy. Powiedziałam – " Boże, jeżeli Ty naprawdę jesteś, ratuj, proszę moje dziecko. Głupia jestem, wiem – ale ja naprawdę nie wiedziałam, iż moja zabawa może być groźna. To miały być tylko takie jaja."
Następnie poszłam do domu wspólnoty. Ojciec rozmawiał ze szpitalem. Stan córki był krytyczny. Kerspintommograf pokazał cztery wewnętrzne pęknięcia czaszki. Lekarz powiedział, robimy wszystko, co w naszej mocy.

Ks.Kazimierz rozumiał co jest grane (nie wiedziałam jak, ale czytałam to w jego oczach), ze to efekt moich wygłupów – nie usłyszałam jednak słowa wyrzutu, wręcz przeciwnie, dużo serdeczności.
Zapłakana zasnęłam.
Rano – telefonat ze szpitala, dziecko odzyskało przytomność – wola mamę.
Któryś z księży (nie pamiętam już, kto) pojechał z nami do Kliniki.
Mała była mizerna, ale pojawiła się szansa, że będzie żyła.
Został z nią tata, byli w szpitalu prawie miesiąc, dziewczynka musiała na nowo uczyć się jeść, mówić, chodzić – miała wtedy 8 lat.
Przez cały ten czas mieszkałam w Ośrodku – dałam nieźle domownikom w kość.
Po powrocie "moich" z Kliniki, mieliśmy jeszcze jakiś czas zostać w Carlsbergu. Pojechałam do mieszkania po trochę maneli.


Pn kwi 18, 2011 8:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
merkaba napisał(a):
Noc nikodemowa - konferencja ks. Bartosza
konferencja o szatanie i egzorcyzmach
Dziękuję. Zapoznałem się z nagraniem a ponadto "poprawiłem" książką Barbary Jakimowicz-Klein "Egzorcyzmy". Jakie wnioski?

Spostrzeżenia i wnioski dotyczące opętań:
1. Opętania są zjawiskiem zauważalnym, odseparowanym od kwestii zaburzeń psychicznych (z egzorcystami współpracują zawodowi psychologowie a i sami egzorcyści mają coraz częściej wykształcenie psychologiczne) oraz są zjawiskiem dość częstym.
2. Częściej zachodzą w społeczeństwach o większej deklarowanej religijności (tyczy się to wyłącznie kręgu kulturowego chrześcijaństwa).
3. Nigdy nie zachodzą w kręgach kulturowych odseparowanych od chrześcijaństwa (nie ma żadnych opętań w naszym znaczeniu tego słowa u muzułmanów, hinduistów, buddystów, shintoistów czy animistów).
4. W Polsce statystyki podawane przez zawodowych (powołanych do tych posług) egzorcystów mówią o ok. 1000 (słownie: tysiącu) opętań rocznie - i mowa jest tu już o przypadkach odfiltrowanych po konsultacjach z psychologami.
5. Jeśli przyjmie się liczbę osób mieszkających w Polsce na 40mln, to w przypadku świata pozachrześcijańskiego należałoby się spodziewać przynajmniej 112500 opętań rocznie - nie obserwuje się ani jednego.
6. Należy jeszcze nadmienić, że opętania są to skutki działania szatana, więc teoretycznie tam, gdzie nie ma kościelnej ochrony przed szatanem (boi się on władzy Chrystusa), opętań powinno być w stosunku do liczby ludności znacznie więcej a nie znacznie mniej.
7. Wniosek - szatan działa (i to sprawnie) jedynie na terenie, gdzie mu wolno (wszak nawet opętania dzieją się wyłącznie za wiedzą i zgodą Boga). Pozostałe rejony świata znajdują się jak widać pod jurysdykcją innych bogów, i tam "nasz" szatan nie sięga ze swoimi łapskami.
8. Odejście z Kościoła nie chroni przed opętaniami, wręcz przeciwnie - osoby wyrzekające się wiary są bardziej podatne na opętanie.
9. Przyjęcie dowolnej innej wiary chroni przed opętaniem w sposób zupełny - nie jest znany (a przynajmniej nic o tym nie wiadomo) ani jeden przypadek, gdzie osoba, która odeszła z Kościoła i przyjęła np. islam została opętana.
10. Przed opętaniem w naszym rozumieniu tego słowa (czyli takim, gdzie wypędzenie złego jest możliwe wyłącznie przy użyciu odwołania się do Chrystusa, użycie krucyfiksu oraz wody święconej) chroni urodzenie się i wychowanie w innej wierze.
11. W innych kulturach i religiach zdarza się coś, co można porównać do opętania, ale w tamtych przypadkach ich własna metoda wystarcza. Wygląda to tak, jakby tam "opętywały" inne demony, przynależne do lokalnego zespołu wierzeń - wygląda to tak, jakby było wielu bogów i każdy miał swój region.

P.S. Przykra niespodzianka dla kreacjonistów: W zaproponowanych nagraniu ksiądz Bartosz w rozważaniach o duszy ludzkiej powołuje się na teorię ewolucji. Wiem, jakie to musi być przykre.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Śr kwi 27, 2011 16:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
Ad 1. No nie wiem...
http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... otad-cudu/

Ad 8. No nie wiem... Czy ktoś słyszał o opętaniu ateisty? :)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr kwi 27, 2011 19:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Jeszcze raz o egzorcyzmach
ależ sa filmiki opentan na gogle z innych wiar


Śr kwi 27, 2011 20:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL