| Autor |
Wiadomość |
|
Kosmo
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 11:13 Posty: 11
|
 Re: O czystych myślach.
Nikt mnie nie obroni? 
|
| Wt kwi 05, 2011 21:40 |
|
|
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: O czystych myślach.
Kosmo napisał(a): Nikt mnie nie obroni? Nie należy bronić i usprawiedliwiać popełniania grzechu. Byłoby to wykroczeniem przeciwko miłości.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Wt kwi 05, 2011 21:46 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: O czystych myślach.
Kosmo napisał(a): Jeśli przyjmiemy, że popęd seksualny jest dziełem Boga, to nie możemy twierdzić, że emocje i uczucia seksualne, jakie takie, pochodzą od złego ducha, bo popadamy wtedy w sprzeczność. Z seksualnością jest jak z wolną wolą - pochodzi od Boga, ale niewłaściwie ukierunkowana może być bardzo zła. Kosmo napisał(a): To prawda, pragnąłem z Nią odbyć stosunek, lecz nie było postanowienia woli. Jeśli człowiek poczuje pragnienie stosunku z drugą osobą i świadomie w nim trwa, to nie znam bardziej jednoznacznego przykładu pożądliwego spojrzenia. Jak powiedział Jezus: "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa." (Mt 5,27-28)
_________________ Piotr Milewski
|
| Wt kwi 05, 2011 22:28 |
|
|
|
 |
|
Kosmo
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 11:13 Posty: 11
|
 Re: O czystych myślach.
''Z seksualnością jest jak z wolną wolą - pochodzi od Boga, ale niewłaściwie ukierunkowana może być bardzo zła.'' Tak, tylko że to nie sama seksualność, która przejawia się np. w pragnieniach i wyobrażeniach, jest zła, ale jej ukierunkowanie. A to jest rzecz nie samego pragnienia seksualnego, tylko woli. Czyli zgadzam się z Tobą i nie zgadzam zarazem pod innym względem. Poza tym popadasz w sprzeczność: bo albo seksualność jest dobra albo niedobra. Pisałem o spontanicznym pragnieniu stosunku, które (znając już trochę siebie) minęłoby i zanikło w tym ujmującym mnie zachwycie nad tą piękną Kobietą. Wcale nie uważam, że za każdym pragnieniem należy pójść. Lecz sądzę, że samo pragnienie seksualne nie jest jeszcze grzechem pożądliwości, tylko jest nim uprzedmiatawiające myślenie i takie traktowanie kobiety. A ja się Nią fascynowałem, afirmowałem Ją jako osobę, dostrzegałem w Niej wartość, a ponieważ płeć należy do istoty nas jako ludzi, towarzyszyła temu także fascynacja erotyczna. Dziękuję za odnośnik: http://www.odwyk.com/?p=episode&e=1503, nie wysłuchałem w całości, ale (poza pewnymi niuansami) generalnie się nie zgadzam. Pornografia obsceniczna jest właśnie przykładem upodlenia i uprzedmiotowienia człowieka, jego poniżenia. Nie wiem skąd takie skojarzenie, że jestem za pornografią? Ale wypowiedź ta może być dobrą ilustracją mojego poglądu: jeśli ktoś ogląda pornol zupełnie beznamiętnie, bez żadnego pobudzenia - to nie ma grzechu? No nie, bo to nie jest rzecz samego podniecenia seksualnego. Moralizowanie uczuć seksualnych może okazać się niebezpieczna. Mój pogląd znajduje się na przeciwległym brzegu tej wypowiedzi. Czy się obroniłem?
|
| Śr kwi 06, 2011 19:49 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: O czystych myślach.
Kosmo napisał(a): Poza tym popadasz w sprzeczność: bo albo seksualność jest dobra albo niedobra. Nóż jest dobry czy zły? Kosmo napisał(a): Wcale nie uważam, że za każdym pragnieniem należy pójść. Lecz sądzę, że samo pragnienie seksualne nie jest jeszcze grzechem pożądliwości, tylko jest nim uprzedmiatawiające myślenie i takie traktowanie kobiety. W jakim więc sensie odebrałeś to: Kosmo napisał(a): pojawiło się spontaniczne pragnienie stosunku.  Jaki był powód ku temu, że chciałeś, ale tego nie zrobiłeś? Co to znaczy, że miałeś pragnienie stosunku?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Śr kwi 06, 2011 19:59 |
|
|
|
 |
|
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
 Re: O czystych myślach.
Cytuj: Nikt mnie nie obroni? Jeśli uważasz to za naturalne, to po co Ci usprawiedliwienie?
_________________
 Być wolnym to móc nie kłamać.
|
| Śr kwi 06, 2011 21:13 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: O czystych myślach.
Zoll napisał(a): Cytuj: Nikt mnie nie obroni? Jeśli uważasz to za naturalne, to po co Ci usprawiedliwienie? Potwierdzenie ze strony osób trzecich oddaje pewności i wyśmienicie zagłusza /ewentualne/ wyrzuty sumienia.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Śr kwi 06, 2011 21:19 |
|
 |
|
Kosmo
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 11:13 Posty: 11
|
 Re: O czystych myślach.
Kosmo napisał(a): Jeśli przyjmiemy, że popęd seksualny jest dziełem Boga, to nie możemy twierdzić, że emocje i uczucia seksualne, jakie takie, pochodzą od złego ducha, bo popadamy wtedy w sprzeczność. To prawda, pragnąłem z Nią odbyć stosunek, lecz nie było postanowienia woli.
Orgazm nie zdarza się tylko w małżeństwie. Każdy samotny mężczyzna (jak sądzę) doznaje orgazmu podczas polucji, która wcale nie musi być nieświadoma (istnieje tzw. polucja dzienna, czyli świadomy, czyli całkiem świadomy, ale mimowolny wytrysk nasienia).
Nie przypadam, za sformułowaniem:''zbliżenie fizyczne", bo akt seksualny nie jest tylko ''spodkaniem ciał'', istnieje w nim element ekstazy (mój ukłon przed Renatą155)
|
| So kwi 09, 2011 16:37 |
|
 |
|
Kosmo
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 11:13 Posty: 11
|
 Re: O czystych myślach.
''Jeśli uważasz to za naturalne, to po co Ci usprawiedliwienie? Potwierdzenie ze strony osób trzecich oddaje pewności i wyśmienicie zagłusza /ewentualne/ wyrzuty sumienia''.
Nie chodzi o usprawiedliwianie się, lecz dociekanie prawdy, jak to jest z tym grzechem pożądliwości. To był apel skierowany do innych uczestników, bo nie sądzę, żebym był aż tak odosobniony w swoim poglądzie. Może wnieśli by do dyskucji coś nowego? Wielu ludzi młodych ma problemy z tym, czy spojrzenie na dziewczynę albo chłopca seksualnym okiem, to już grzech czy nie grzech? Jestem zbyt dumnym człowiekiem, by tak łatwo szukać usprawiedliwienia.
''Nóż jest dobry czy zły?'' To dobre pytanie. Ukazuje wieloznacznść słów ''dobry'', ''zły''. Tutaj chodzi nam raczej o dobro lub zło moralne. Ja twierdzę, że zło moralne ''nie siedzi'' w samych emocjach czy wyobrażeniiach seksualnych. Z seksualnością jest podobnie jak ze zdolnością mówienia: sama zdolność jest czymś pozytywnym nawet jeśli bywa używana w nieetycznych celach.
''Jaki był powód ku temu, że chciałeś, ale tego nie zrobiłeś? Co to znaczy, że miałeś pragnienie stosunku?''
Rzecz w tym, że nie chciałem, bo nie było takiej decyzji, postanowienai woli. W moim opowiadaniu użyłem biernej strony czasownika, nadto wzmocniłem całą moją wypowiedź odpowiednim przymiotnikiem.
|
| So kwi 09, 2011 16:55 |
|
 |
|
Kosmo
Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 11:13 Posty: 11
|
 Re: O czystych myślach.
Kosmo napisał(a): ''Jeśli uważasz to za naturalne, to po co Ci usprawiedliwienie? Potwierdzenie ze strony osób trzecich oddaje pewności i wyśmienicie zagłusza /ewentualne/ wyrzuty sumienia''.
Nie chodzi o usprawiedliwianie się, lecz dociekanie prawdy, jak to jest z tym grzechem pożądliwości. To był apel skierowany do innych uczestników, bo nie sądzę, żebym był aż tak odosobniony w swoim poglądzie. Może wnieśli by do dyskucji coś nowego? Wielu ludzi młodych ma problemy z tym, czy spojrzenie na dziewczynę albo chłopca seksualnym okiem, to już grzech czy nie grzech? Jestem zbyt dumnym człowiekiem, by tak łatwo szukać usprawiedliwienia.
''Nóż jest dobry czy zły?'' To dobre pytanie. Ukazuje wieloznacznść słów ''dobry'', ''zły''. Tutaj chodzi nam raczej o dobro lub zło moralne. Ja twierdzę, że zło moralne ''nie siedzi'' w samych emocjach czy wyobrażeniiach seksualnych. Z seksualnością jest podobnie jak ze zdolnością mówienia: sama zdolność jest czymś pozytywnym, nawet jeśli bywa używana w nieetycznych celach.
''Jaki był powód ku temu, że chciałeś, ale tego nie zrobiłeś? Co to znaczy, że miałeś pragnienie stosunku?''
Rzecz w tym, że nie chciałem, bo nie było takiej decyzji, postanowienai woli. W moim opowiadaniu użyłem biernej strony czasownika, nadto wzmocniłem całą moją wypowiedź odpowiednim przymiotnikiem.
|
| Cz kwi 14, 2011 13:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|