późne powołanie i życie zakonne
Autor |
Wiadomość |
krzysztof_sz
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 22:02 Posty: 2
|
późne powołanie i życie zakonne
Witajcie,
mam właściwie dwa pytania.
1. Czy znacie przypadki tzw. późnych powołań zakonnych (męskich)? Np. ktoś wstępuje do zakonu dopiero po doktoracie. Jak wtedy wygląda jego przygotowanie do kapłaństwa? Czy trwa tyle samo? Czy pozwala mu się na kontynuowanie pracy na uniwersytecie?
2. Jak wygląda życie zakonne? Jestem ciekawy też od strony spraw codziennych, materialnych. Czy każdy zakonnik swoje zarobki oddaje do wspólnej kasy? Wiem, że to ma małe znaczenie w perspektywie powołania, ale jestem ciekawy, jak to jest rozwiązywane.
Dzięki
|
Cz sie 19, 2010 22:07 |
|
|
|
|
bramin
Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38 Posty: 4592
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Sa oczywiscie przypadki tzw. spoznionych powolan i to coraz czestsze.Po doktoracie lub po jakims fakultecie, kandydat odbywa nowicjat jak kazdy,natomiast studia filozoficzne i teologiczne mozna wtedy skrocic. Kazdy taki przypadek rozpatruje sie indywidualnie. Co do kontynuowania pracy na uniwersytecie to w trakcie formacji seminaryjnej raczej takiej zgody nie otrzymasz ale po swieceniach jest to mozliwe.Musialbys porozmawiac o tym konkretnie przed wstapieniem do zakonu. Sprawy materialne wygladaja w zakonach bardzo roznie. Zalezy to oczywiscie od reguly, charyzmatu danego zakonu. W jednym zakonie sprawa moze byc postawiona bardzo radykalnie (np.wspolna kasa, nie ma zadnego prawa wlasnosci), w innym zezwala sie zakonnikowi na to aby mial przy sobie pare groszy np. na ksiazki czy drobne wydatki.
Wiec jesli myslisz o wstapieniu do zakonu, rozwaz to na spokojnie a potem umow sie na rozmowe z zakonnikiem , ktory jest odpowiedzialny za sprawe powolan (np. moze to byc duszpasterz powolaniowy, prowincjal danego zakonu, mistrz nowicjatu).
_________________ ksiądz
|
Cz sie 19, 2010 23:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Są zgromadzenia (zakony), które nie mają limitu wiekowego np. Apostołowie w służbie Bożego Miłosierdzia wywodzący się od idei o.Pio i chyba nawet Księża Pauliści. Tam spotkałam się z zakonnikami z tzw. późnych powołań. W zakonach jest zasada m.in. ubóstwa i posłuszeństwa. Chyba o tym słyszałeś. Więc o jakieś kasie "na boku", prezentach, niepotrzebnych do codzienności gadżetach bez pozwolenia przełożonych zapomnij. Więc doktor czy nie-doktor przechodzi normalną zakonną formację postulatu, nowicjatu i studiów filozoficzno-teologicznych. Chyba, że wystarczy Ci powołanie na brata zakonnego.To etap ciut krótszy równie na chwałę Bożą. Jak dostaniesz pozwolenie od przełożonych zakonu - to być może będziesz mógł dalej pracować na uczelni, a nie w zakrystii.
|
Pt sie 20, 2010 0:52 |
|
|
|
|
warzych
Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 23:24 Posty: 31
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Ja znam przypadek w którym ojciec i syn weszli na drogę kapłańską. Żona mu zmarła przez co nie było z tym problemu. Syn był już dorosły i ojciec zdecydował się na to, a za nim poszedł syn.
|
Pt sie 20, 2010 5:30 |
|
|
Franczesko
Dołączył(a): N sie 22, 2010 19:31 Posty: 2
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Pokój i dobro! Drogi krzysztofie_sz z miłą chęcią odpowiem na Twoje pytania. Jeśli chodzi o pytanie pierwsze jak ja wstępowałem do zakonu Braci Mniejszych Kapucynów średnia wieku byłą prawie równa. Był co prawda jeden współbrat, który miał 32 lata, któremu było bardzo ciężko zmienić swój dotychczasowy tryb życia. Możemy pokusić się tutaj o przysłowie, że "starych drzew się nie przesadza". Niestety pożegnaliśmy go ze wspólnoty. Nie jest to jednak regułą, że tacy kandydaci nie zostają w zakonie. To wszystko zależy od łaski. Odpowiadając na Twoje kolejne pytanie jak wygląda porządek dnia zależy od dnia tygodnia. Odpowiem to na przykładzie kapucynów. I tak: wstajemy wcześnie bo o 04:30, następnie spotykamy się w chórze na Jutrzni. O godzinie 06:00 mamy Eucharystię ze wspólnotą wiernych. Kolejnym punktem jest śniadanie. Po śniadaniu mamy do posprzątania rejony prawie jak w wojsku . Następnie bracia, którzy pracują w szkole idą na zajęcia do szkoły, natomiast inni zostają w klasztorze i mają zajęcia takie jak: porządkowanie ogrodu, obejścia, praca w zakrystii, rozdawanie żywności, pracę w kancelarii itp. O godzinie 12:00 spotykamy się ponownie w chórze na Anioł Pański i modlitwy w ciągu dnia (liturgia godzin) po modlitwach udajemy się na obiad. Po obiedzie mamy rekreację. Następnie święte milczenie (w tym czasie przebywamy w celach bądź w ogrodzie medytując) Następnym punktem jest nauka (bracia postulanci, nowicjusze). O godzinie 17:30 Nieszpory, kolacja, rekreacja. W poniedziałek o 20:00 lectio divina, 21:00 apel jasnogórski. W środy apel jasnogórski z wiernymi. W czwartek nabożeństwo powołaniowe. W piątek indywidualną bądź wspólnotowa droga krzyżowa. Sprawy pieniędzy u kapucynów są wspólne. Pozdrawiam
|
N sie 22, 2010 20:17 |
|
|
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Witam!!!
Ten temat dotyczyć będzie, jak Bóg da, także mnie. Od kilku miesięcy chodzi za mną ta myśl: powołanie do służby Bożej, jeszcze nie wiedziałem czy w kapłaństwie czy w zakonie. Dzisiaj podzieliłem się tą sprawą z moim proboszczem. Była to pierwsza osoba, której to oznajmiłem. Poradził mi "omodlić" tę intencję... i słusznie... tak też czynię... Myślę o wstąpieniu do zakonu. Mam 34 lata, skończone studia na kier. technicznym, jednak od szkoły podstawowej związany byłem z Kościołem, wpierw w służbie liturgicznej, potem pracowałem jako organista i do tej pory wykonuję ten zawód, chociaż raczej powinienem napisać: posługę. Cieszę się, że tak służę Bogu, ale chciałbym jeszcze bardziej mu się poświęcić. Oprócz bycia organistą nie wykonuję innej pracy zawodowej... Trochę może chaotycznie przedstawiam problem i skrótowo... ale jakoś mi lżej, że mogłem przelać swoje myśli na... forum...
Pozdrawiam... i do usłyszenia, a może i zobaczenia!!! Radek
|
Pn mar 28, 2011 15:36 |
|
|
krzysztof_sz
Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 22:02 Posty: 2
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
A o którym zakonie myślisz?
|
Cz mar 31, 2011 22:47 |
|
|
swiffy
Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13 Posty: 17
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
a jak to wygląda np w zakonie jezuitów?
|
So kwi 02, 2011 12:20 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Witam ponownie!!! Już sam nie wiem, czy zakon czy kapłan diecezjalny, że się tak wyrażę. Czuję, że chcę poświęcić Bogu swoje dalsze życie. W najbliższą sobotę wybieram się na Drzwi Otwarte do seminarium w Krakowie... trzeba pierwszy krok uczynić, bo i tak już długo zwlekam, tak mi się wydaję...
|
N kwi 10, 2011 19:52 |
|
|
piotrek1985
Dołączył(a): N mar 07, 2010 11:45 Posty: 16
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Witam!
Dobrze robisz, że rozeznając swoje powołanie szukasz różnych dróg. Takie "drzwi otwarte" dadzą Ci miały wycinek tego jak wygląda seminarium. Ja Ci życzę mądrego poszukiwania i odwagi do podjęcia właściwej decyzji.
P.S. ja też jestem po studiach i z roku na rok waham się, czy wstąpić do seminarium. Choć uciekam i dopadają mnie ciągle wątpliwości i obawy to przychodzi też myśl "Wystarczy ci mojej łaski".
Pozdrawiam
|
N kwi 10, 2011 21:03 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Wątpliwości są też moim udziałem... czasami myślę, czy jestem godny takiego daru... szczególnie przy nagromadzeniu grzechów... pojawiają się też obawy związane z kwestiami finansowymi. Że też takie przyziemne sprawy muszą mącić radość z powołania. Obawa przed zmianą dotychczasowego trybu życia też daje znać o sobie. Wiem, że trzeba to wszystko przemodlić, co też czynię. Zdarza mi się, że podczas mszy świętej obserwując kapłana przy ołtarzu, czuję - trudno to określić - czy to zazdrość, że on może mieć pełny udział przy ołtarzu Pańskim, czy może to tęsknota za oddaniem się Panu całkowicie. Z Bogiem
|
Pn kwi 11, 2011 8:24 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Witam ponownie!!! Wczoraj byłem na Dniach Otwartych w seminarium krakowskim... utwierdziło mnie to... w przekonaniu o pójściu do seminarium
|
N kwi 17, 2011 11:34 |
|
|
piotrek1985
Dołączył(a): N mar 07, 2010 11:45 Posty: 16
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
To wspaniała wiadomość! Wytrwałości na podjętej przez Ciebie drodze i dalszego rozeznawania powołania. Pamiętaj, że w tej drodze nie idziesz sam! Powodzenia
|
Pn kwi 18, 2011 20:01 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Teraz pora na zamykanie wielu spraw... ale Opatrzność pomoże... Duch Święty natchnie roztropnością... Szczęść Boże wszystkim!!!
|
Wt kwi 19, 2011 11:10 |
|
|
jepetto
Dołączył(a): Pt kwi 29, 2011 9:46 Posty: 10
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Witam wszystkich serdecznie!
Jako, że samemu mam podobne myśli i pragnienia stwierdziłem, że się dopiszę do grona "późno powołanych". Już dawno po studiach jestem, w tym roku stuknie mi tzw. wiek chrystusowy ale myśl o powołaniu i zakonie kwitnie we mnie niczym w licealiście;) Przymierzam się do kilkudniowego, czy też tygodniowego pobytu w zakonie - coś w rodzaju "otwartych dni", albo bardziej indywidualnych rekolekcji z możliwością poznania sposobu życia. Wątpliwości jest dużo, czasem nawet bardzo...ale to chyba rzecz normalna, niezależnie od wieku i rodzaju powołania wątpliwości przed ślubem czy też wstąpieniem są i będą.
Mi pomaga modlitwa, czy też medytacja słów brata Alberta: "Wszystko zdac na Pana Jezusa, Pan Jezus wszystko na lepsze potrafi obrócic. Nic się nie zdarza bez woli Boskiej"
Te słowa sprawiają, że wiele rzeczy dla mnie staje się prostych. Noszę się z pragnieniem wstąpienia do zakonu właśnie dla Jezusa i ufam, że jeżeli źle odczytuje to wszystko co się ze mną teraz dzieje to i tak Pan Jezus w swojej mądrości i miłości na lepsze to będzie umiał obrócic...
|
Pt kwi 29, 2011 14:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|