Czy osoby prowadzące walkę z religią o prawdę, posiadają wiedzę na ten temat?

Nikt tu nie zamierza robić zamachów terrorystycznych więc porównanie z Talibami mocno nietrafione. Jeśli ty jesteś katolikiem, który nie broni swojej wiary gdy jest obrażana to ty powinnaś się wstydzić.

Powinny mieć.
Na pewno nie wszystkie ją mają. Podobnie jak osoby broniące religii.

Skąd posiąść wiedzę, że należy walczyć z wyznawcami Boga?

Wiedzę można posiąść o religiach, ale sama wiedza nie skłania do walki z ich wyznawcami.
Ta decyzja zależy już od osoby, która tą wiedzę posiada - co z nią zrobi, jak jej użyje.

Wiem kim jestem, i wiem czego bronie !
Ale nie robię tego za wszelką cenę - by tylko udowodnić że to moja religia jest naj pod każdym względem.
Niektórzy tak się niestety zachowują. A ile niedoskonałości które ukrywamy ? Bo się często wstydzimy ...

Jak masz w sobie niedoskonałości, których się wstydzisz to idź się wyspowiadaj. Ja się wyspowiadałem w "czasie Wielkanocnym". A mnie nie znasz więc tym bardziej moich niedoskonałości. Na tym forum nie napisałem niczego co można się wstydzić. Odwrotnie... Jestem z siebie dumny, że broniłem wiary przed ludźmi nazywających religię bajką i kłamiących, że Jezus jest murzynem. To były teksty, których trzeba się było wstydzić i wtedy powinnaś interweniować.
I jak ci w tym poście napisałem nie chodziło o to, żeby udowodnić która religia jest naj tylko aby bronić jej przed kłamstwami i obrażaniem.

Gdzie niby sądzę, lub jawnie mówię, że trzeba walczyć z religią, lub z bajkami? Jeśli przeczytam Przygody Pafnucego, to nie wydam dwutomowego dzieła na temat bezsensowności bajki, bowiem niedźwiedź w niej miał ludzkie cechy. Jak już pisałem - jest to walka z wiatrakami.
W przypadku jakiś tam bajek można wyrazić swoje zdanie, czy nam się owa bajka podoba, czy nie, czy według nas jest wartościowa, czy też nie. To samo odnośnie religii. Można po prostu ją wyśmiać, wykpić i uważać za głupią i szkodliwą. Ale czy da się z nią walczyć?

Proszę zatem nie sugerować czegoś, czego nigdzie nie powiedziałem. Uważam, że religia wymrze śmiercią naturalną i nie ma powodu, by z nią walczyć.


Uprzejmie proszę, by w moim imieniu nie wypowiadał się człowiek z zaburzeniami psychicznymi. Nie wiem jakie Ty masz problemy ze sobą - nie chcę wnikać - w każdym bądź razie ja żadnych głosów nie słyszę, nigdy nie słyszałem, nie miałem i nie mam rozbicia osobowości.
Więc jeśli łaska, to przestań bredzić - i to jeszcze w moim imieniu - o jakiś podszeptach jakiś wymyślonych kreaturek.

Wyobraź sobie, że za Atenę i Odyna też ginęli ludzie. Czy to jest dowód na ich istnienie?
Dlaczego z chrześcijaństwem toczy się takie walki? Bo jako jedyna wiara wchrzania się w sprawy nauki, starając się siłą wymyślonego argumentu przetoczyć swoje argumenty. Nikt się nie dowala do judaizmu, hinduizmu, czy wyznawców Kriszny. One - jak na religie przystało - zajmują się tylko sferą ducha.
Dlaczego zatem chrześcijaństwo musi na siłę dotykać spraw nauki?

Mimo, że

w dodatku
to uważasz że nie należy z nią walczyć lecz

Jeśli coś jest szkodliwe to można wyciągnąć wniosek , że powinno się z tym walczyć.

Czyżby jakieś rozdwojenie?


Po tym co piszesz nie byłbym taki pewien.

Moim zdaniem bajka zatytułowana panteizm może być wartościowa .

Pozdrawiam

Owszem, ponieważ wiara do nauki ma tyle, ile góral do żeglugi.
Czy walczymy z alkoholem, lub z papierosami? Nie. Są legalnie sprzedawane w sklepie. Czy zatem zasadą jest walka z tym, co jest złe?
Panteizm to religia? Nie wiedziałem. Myślałem, że jest to system filozoficzny, oparty o pewne teorie filozoficzne, podobnie jak neoplatonizm, konfucjanizm, czy naturalizm.

Zaburzenia psychiczne to masz ty bo trzeba być psychicznym, żeby kochać swastykę. I jeszcze jak widać za głupi jesteś żeby zrozumieć w jaki sposób Szatan nakłania do swojej woli. Czy ja napisałem gdzieś, że to są jakieś głosy ? Gdzie w moich wypowiedziach było jakieś rozbicie osobowości ? Jeśli ty o tym zaczęłeś pisać to ty dlatego, że ty masz jakieś problemy psychiczne i ty jesteś chory nie ja. I nie tylko ja tak myślę:

Po pierwsze - znajdź mi gdziekolwiek słowo, że kocham swastykę.
Po drugie - wyobraź sobie, że mój pradziadek swastykę kochał. Był wojskowym.
Po trzecie - swastyka jest na Dalekim Wschodzie używana tak samo, jak w Europie czterolistna koniczynka, czy podkowa - jako symbol szczęścia. Dodatkowo chociażby dżinizm ma swastykę jako symbol religijny...

Kurka wodna, coś zidiociała ta Azja, że lubią swastykę i rysują ją nawet na znakach drogowych:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... makura.JPG
A może są to ukryci naziści, którzy są na służbie Szatana?

http://images.gildia.pl/historia/na-prz ... ka/17/w120 - A tutaj kolejny przykład zaburzeń psychicznych ze strony Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 7/2PSP.jpg - no i sprzedawczyki ojczyzny! To nikt inny, jak 2 Pułk Strzelców Podhalańskich. Walczyli pod swastyką, więc pewnie pomagali Nazistom. Już nie mówiąc o masowych przypadkach opętań...

Nie chodzi o to, żeby wymieniać kto jej używał tylko PO CO TY JĄ UŻYWASZ NA FORUM RELIGIJNYM ? Chwal się nią na forum wojskowym albo historycznym. I jak tyle piszesz o bajkach to dzieciom możesz wciskać bajkę, że twoja ma kolor niebieski dlatego, że uwielbiasz fińskie lotnictwo akurat z jakichś tam lat. Masz ją niebieską, żeby w razie czego odsuwać zarzuty o propagowanie faszyzmu, za to można podać do sądu. A na forum religijnym to wystawiasz ją tylko by prowokować i przedstawiać się wszystkim - "gadacie z faszystą". Dlatego już ci nie mówię, żebyś ją usuwał. Chwal się wszystkim swoim znakiem głupoty i nie licz, że zyskasz swoich zwolenników. Nikt nie będzie traktował poważnie kogoś z takim awatarem.

Jestem faszystą? Hm... nie pamiętam, by faszyzm głosił równość każdego człowieka, oraz tolerancję. Nie pamiętam z żadnej książki, czy definicji, by faszyzm głosić luźnie pójście na piwo z czarnymi, czy żółtymi kumplami. W moim mieście akurat mamy sporą grupę czarnych studentów i dużo żółtych ogólnie. Część z nich znam, zawsze chętnie pogadam i nigdy nigdzie nie uważałem się za lepszych i wyższych od nich, tylko ze względu na to, że jestem czy to Europejczykiem, czy to, że jestem biały.
Coś Twoje posądzenia o faszyzm są chybione.
Ale też rozumiem Twój zarzut przeciwko mnie - przecież nikt się nie interesuje lotnictwem, a już na pewno nie obchodzi go jakaś tam zadupiona Finlandia, co to nie zrobiła nic porządnego, prócz pokonania Związku Sowieckiego na wyłączność (w pewnym oczywiście sensie taktycznego zwycięstwa). Oczywiście można zapewne znaleźć jakiś ludzi, co to "lubią", ale na pewno są to ukryci naziści i faszyści promujący zakazane ideologie!

Podziwiam Twój geniusz i przebiegłość. Myślałeś o karierze w CIA?

To ja ciebie bym posądził o początki kariery w FSB pod okiem jakiegoś SBka. Oni mieli takie metody antyreligijnej naukowej filozofii. I tylko KGB tak prało mózgi swoim członkom. Dla mnie wszystkie służby specjalne to rodzaj przestępczych organizacji zalegalizowanych przez władzę. Gdyby organizacja nierządowa robiła to co CIA z więźniami w Guantanamo już dawno wszyscy by siedzieli w więzieniach. CIA poza tym robiła eksperymenty na ludziach takiej samej okrutności jak Mengele w Oświęcimiu. Poczytaj sobie o MKULTRA i co się stało w francuskim mieście Pont-Saint-Esprit w latach 50 tych.
Ja z takimi ludźmi nigdy bym nie poszedł na współpracę.
Coś czuję, że zaraz znowu nam skasują parę postów za offtop.