To pierwsze zdanie to jest cytat poprzednika Jamsena.Nie wiem gdzie robi się te ładne ramki.

Całkowicie się zgadzam że zbawienie zależy tylko od Boga i Jego łaski.
A co do łotra to zauważyłeś ciekawą rzecz,patrz tyle się czyta a zawsze myślałem inaczej niż Ty.
Sprawdziłem i teraz myślę , że był Królem żydowski to wszyscy mówili podczas sądu za to GO osądzili, wisiał też napis na krzyżu Król żydowski.Myślę że dwóch złoczynców ten po lewej i ten po prawej słyszeli o Jezusie bo była to powszechna wiadomośc Jezus wiele razy chodził z Galileii do Jerozolimy i po wsiach uzdrawiał ludzi,wypedzał demony, czynił cuda i opowiadał podobieństwa o Królestwie Bozym.Lud pod krzyżem krzyczał Luk23.35.Jeden złoczyńca zwęszył dobry interes jeżeli On jest Chrystusem ratował innych ludzi to niech ratuje teraz siebie i nas. Ten drugi musiał mieć jakąś wiedzę bo powiedział On nic złego nie uczynił.To są drobiazgi ale wynikają z tekstu.Dzięki

Złoczyńca ów był Żydem.
Wierzył w Prawdziwego Boga.
Wchodził w skład narodu, który jako całość był oddany Jehowie na mocy przymierze zawartego na górze Synaj za czasów Mojżesza.
Wiedział on zapewne tyle, co apostołowie w momencie przyłączenia się do Jezusa.
Brakowało mu tylko wiary w Mesjasza, co do którego przekonał przed śmiercią.

Oczywiście ta wiara w tym momencie wystarczyła.
Jednak po zmartwychwstaniu ów złoczyńca będzie musiał nabyć dokładniejszej wiedzy, zmienić swoje postępowanie i nauczyć się żyć w społeczeństwie.
Od tego będzie zależało jego wybawienie.
Nie można więc powiedzieć, że już został wybawiony.

Dostał tylko drugą szansę.

Skąd o tym wszystkim wiesz?

Dobry łotr..to najlepszy przykład człowieka całkowicie zdanego na Boga..nie mógł liczyć na własne siły,spryt,rozum,szczęście..ogołocony z iluzji o samowystarczalności..tego i dziś Bóg oczekuje od każdego z nas..oddanie się całkowicie Bogu,poddanie ,uznanie że tylko ON,i bez niego niczego uczynić nie możemy..postawa pokory i skruchy--to jest w stanie przyciągnąć do człowieka Boże Miłosierdzie,i nie zważa Bóg wtedy na grzech...łotr to łotr,na pewno wiele miał na sumieniu..a jednak nie czyściec,a Raj mu Jezus obiecał..dlaczego?..bo przyjął postawę dziecka Bożego

To nie ma znaczenia w tym momencie, czym dla mnie jest wiara w Boga.
Chodzi bardziej o to, jakie znaczenie to słowo ma w Biblii.

O demonach powiedziano na przykład tak:
Jakuba 2:19
Wierzysz, że jest jeden Bóg? Czynisz bardzo dobrze. Jednakże i demony wierzą, a dygoczą.

Wiara w Boga, w tym znaczeniu oznacza, że ktoś jest przekonany o Jego istnieniu, niekoniecznie Mu służąc.

Napisałem, że złoczyńca wchodził w skład narodu, który jako całość był oddany Jehowie.
Nie oznacza to, że on sam postępował właściwie.
Dzisiaj wiele osób jest np. katolikami, bo urodzili się w rodzinie katolickiej; wiedzą o Bogu, Jezusie, obchodzą nawet święta, ale w życiu osobistym postępują niewłaściwie.
Podobnie było z owym złoczyńcą.

Wisząc obok Jezusa przyznał, że jest grzesznikiem, i że Jezus został skazany niesłusznie.
To wystarczyło, by Jezus obiecał mu życie w nowym świecie.
Ale skrucha obejmuje coś więcej, niż tylko przyznanie się do błędu.
Apostoł Paweł powiedział:
Dzieje 26:20
...niosłem wieść, żeby okazali skruchę i nawrócili się do Boga, spełniając uczynki odpowiadające skrusze.

Złoczyńca nie miał możliwości pokazać uczynków odpowiadających skrusze.
Będzie miał taką możliwość po zmartwychwstaniu.
Miejmy nadzieję, że skorzysta z tej szansy.

A czym jest łaska w przypadku Łotra? Do kiedy trwa łasKa?

Nie za bardzo rozumiem pytanie.

Zbawienie jest z łaski a łaska trwa tylko do końca życia człowieka
a Ty piszesz że łotr bedzie miał drugą szanse na uczynki po zmartwychwstaniu.
Po nowym narodzeniu człowiek ,jak wytrwa do śmierci w wierze, po zmartwychwstaniu staje się dziedzicem żywota wiecznego.

Rzymian 11:6  A jeśli z łaski, to już nie z uczynków, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.

Tytusa 3:7  abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca.

Problem polega na tym, że po zmartwychwstaniu nikt nie zostaje cudownie odmieniony.

Objawienie 20:12 mówi tak:
I umarli byli sądzeni z tego, co napisano w zwojach, według swych uczynków.

Ponieważ, jak mówi Rzymian 6:7 "kto umarł, został uwolniony od swego grzechu", więc zmarli nie będą sądzeni na podstawie uczynków popełnionych przed śmiercią.
To oznacza, że sąd będzie za uczynki popełnione po zmartwychwstaniu.

Sąd ten będzie rozciągnięty w czasie i będzie trwał 1000 lat (Objawienie 20:4)
Każdy więc będzie miał odpowiednią ilość na dokonanie zmian.

Księga Izajasza proroczo wypowiada się o tym czasie.
Izajasza 26:9
bo gdy od ciebie nadejdą sądy dla ziemi, prawości nauczą się mieszkańcy żyznej krainy

To oznacza, że w czasie trwania sądu ludzie będą się UCZYĆ prawości.
Nie każdy będzie chciał się uczyć i zmienić.
Izajasza 26:10
Choćby niegodziwemu okazano łaskę, i tak nie nauczy się prawości. W krainie rzetelności będzie postępował niesprawiedliwie i nie będzie widział dostojeństwa Jehowy.

Zobaczymy, co zrobi ów złoczyńca.

Czy strażnica jest dla Ciebie wiekszym autorytetem niż Pismo? Myślę ze tak i proponuję zakończyć tę dyskuję bo mówimy o czyms innym.

Na początku naszej rozmowy nie spodziewałem się takiego argumentu
No cóż....

P.S. A ja nigdy nie użyłem i nie używam argumentu w rodzaju: "Jesteś pod wpływem....", "Masz wyprany umysł przez...".

Poza tym, jak widzisz, cytuję Biblię.
Więc, jeżeli już, to do niej powinieneś się odnieść.

Standardowa manipulacja biblijnych. Zadasz pytanie - w odpowiedzi wypisują szereg cytatów z Biblii, nie mających z pytaniem nic wspólnego, a potem twierdzą, że oni "tylko czytają Biblię", "z Biblią dyskutujesz, a nie ze mną".

Jamsen, skąd wiesz:

1) że wiara łotra w tamtym momencie wystarczyła;
2) że ów złoczyńca po zmartwychwstaniu będzie coś musiał;
3) że od tego będzie zależało jego wybawienie;
4) że nie można powiedzieć, by już został wybawiony;
5) że dostał "drugą szansę".

przytoczone przez ciebie cytaty NIC na ten temat nie mówią.

Johny- widzę ze znasz Słowo Boże napisz co myślisz o Nowy Narodzeniu? Pismo mówi że bez niego nikt nie ujży KB/zbawienia/ czy jest konieczne do zbawienia w ew.Jana 1 pisze inaczej ze jest to narodzenie z Boga lub z góry.

Znam jak znam, znawcą nie jestem. Jeśli chcesz znać moje zdanie, to napisz, na czym, twoim zdaniem, polega sprzeczność, bo tak na oko to ja jej nie dostrzegam.