Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 02, 2025 22:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
 Problem seksualny w małżeństwie. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 25, 2011 17:59
Posty: 15
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Cytuj:
Nie wiń więc go, gdy on uważa NPR za takie współczesne voodoo, bo ja dokładnie tak samo oto widzę i każdy inteligentniejszy z moich znajomych też (a wielu należy to oaz itp.).

Aha, czyli dowiadujemy się, że jeżeli ktoś nie uważa NPR na "współczesne voodoo", to ma iloraz inteligencji poniżej normy. Dobrze wiedzieć, może zaproponuj swoje innowacyjne rozwiązanie psychologom, nie będą musieli męczyć się z testami przy mierzeniu II, skoro wystarczy jedno pytanie, aby sprawdzić, kto jest inteligentny, a kto nie ;-) .

Cytuj:
Czy poprzez gumki, piguły, czy czekanie na tą porę miesiąca i wiatr wiejący od wschodu (mniej więcej na takich założeniach opiera się NPR)?

Może zmień znajomych, bo ci Oazy nie wyglądają na zbyt dokształconych w tym względzie ;-) .

Poza tym zastanawia mnie jedna rzecz - w czasie dyskusji "oczerniacie" autorkę tematu, że zła, że wbrew swojej woli nie wypełniła warunku męża, że to, że tamto. A co o mężczyźnie? Bo wybaczcie, ale dla mnie sytuacja, w której mężczyzna mówi, że z racji tego, że on się "powstrzymywał" przez 3 lata, kobieta ma obowiązek przez 3 miesiące po ślubie truć się pigułkami, żeby on mógł się "wyżyć", jest co najmniej trochę niewłaściwe, niezależnie od tego, czy kobieta jest osobą wierzącą, czy też nie. Bo tutaj już dochodzimy do przedmiotowego traktowania drugiej osoby i jej religii. Inna sprawa to wręcz paniczny strach tego pana przed ciążą żony. Jestem w stanie zrozumieć sytuację, w której małżonkowie nie mogący z jakichś względów mieć dzieci stosują NPR, ale dodatkowe stosowanie prezerwatywy i stosunku przerywanego w dni niepłodne nie mieści mi się w głowie. Podejrzewam, że głównym powodem, dla którego on nawet nie chce poznać NPR, jest zwyczajne lenistwo - po co uczyć się metody objawowo-termicznej, skoro można naszpikować żonę pigułkami i robić "to" o każdej porze dnia i nocy według własnych zachcianek. O braku zaufania już nie wspominają.

Oczywiście nie twierdzę, że to małżeństwo nie ma szansy przetrwać, ale bez poważnej rozmowy i pracy nad sobą ze strony obydwu stron się nie obejdzie. Droga Autorko, Twój mąż musi wiedzieć, jak Ty się z tym wszystkim czujesz, jak Ty to widzisz. Spróbuj wybrać odpowiedni moment do rozmowy na ten temat i wysłuchać również jego poglądów. Może naprawdę czegoś się boi, może nie potrafi Ci zaufać, może przyczyna tkwi gdzieś głębiej?


Pn lut 28, 2011 12:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 20:49
Posty: 17
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Uchichrałam się, czytając Wasze potyczki słowne, zwłaszcza Elbrusa. Mnie takie rozgryzanie tematu skłania raczej do myślenia nad własnym zdaniem, nie ma co się czepiać i kogoś uciszać.
Powołujemy się na wykładnię Kościoła, i dobrze, ale fundament to przemyśleć, przemodlić i zrozumieć kwestię. I umieć podać WŁASNE argumenty komuś, kto nie jest pewien co wybrać. Czego serdecznie życzę zwolennikom NRP.
Co do Paulinki: Twój mąż ewidentnie NIE ROZUMIE dlaczego NRP. Czy jesteś w stanie mu wytłumaczyć? I ewidentnie nie jest gotowy na dzieci, być może z ważnych dla niego powodów (czy wiesz jakich?). Uznaj też jego obawy, tak jak wymagasz, żeby on uznał Twoje.
Proponuję wspólną modlitwę i rozmowę. Tylko czy oboje jesteście gotowi na ewentualne ustępstwa?

_________________
...będę kochać, a bać się nie będę...


Pn kwi 11, 2011 21:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Paulinko skoro nie kochaliście się przed ślubem to i tak mały problem macie więc nie jest źle.
Słyszałam o parach które miały dużo większe problemy ze współżyciem, które wyszły po ślubie.
Szkoda, że nie wyjaśniliście sobie tych spraw przed ślubem. Moim zdaniem o takich rzeczach trzeba rozmawiać wcześniej. Ja np. nie mogłabym spać spokojnie gdybym na ślubnym kobiercu nie wiedział jakie zdanie ma mój mąż w ważnych życiowych kwestiach.
Jeśli chodzi o NPR to jesteś młodą osobą i dopiero się uczysz zasad NPR.
Ten cały NPR nie jest taki głupi tylko, że ja na sto procent jestem pewna tylko kilku dni w miesiącu więc dla Nas idealnym rozwiązaniem jest NPR i gumka czyli FAM .Nie wyobrażam sobie kochać się kilka razy w miesiącu i logicznie na to patrząc nie mam pojęcia dlaczego kawałek lateksu ma być grzechem ciężkim?
Moim zdaniem najważniejsze jest to byście obydwoje byli świadomi tego co robicie więc wtajemnicz swojego męża w szczegóły NPR.
My razem prowadzimy obserwacje więc wiemy kiedy możemy się kochać z gumką a kiedy bez.
Należy jednak pamiętać, że nie ma 100 % metody antykoncepcyjnej więc trzeba się liczyć z faktem, że możecie mieć dziecko .
Jeśli jednak nie chcecie mieć go teraz i macie do tego powody nie ufaj aż tak bardzo NPR .Nie jesteś pewna używajcie gumki .Jeśli zmusisz męża do kochania się bez zabezpieczeń i zajdziesz w ciąże to zupełnie zasadnie on będzie bał się później z Tobą kochać .Są przypadki gdzie kobieta zanim nauczy się dobrze NPR-u ma za sobą kilka nie chcianych ciąż .A w takiej sytuacji kiedy dziecko pojawia się w momencie nie chcianym jeszcze bardziej oddala od siebie małżonków .
Moim zdaniem bez paniki lepiej od czasu do czasu użyć gumki niż później nie nieć jak wychować swoich dzieci. Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń.


Pn maja 02, 2011 18:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Madzia właśnie nakłania kogoś do grzechu i tym samym sama popełnia grzech.


Wt maja 03, 2011 12:50
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
BlueDraco napisał(a):
Madzia właśnie nakłania kogoś do grzechu i tym samym sama popełnia grzech.
Gdzie ja posiałem moje zapałki? Diabeł ogonem nakrył...

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt maja 03, 2011 13:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
BlueDraco napisał(a):
Madzia właśnie nakłania kogoś do grzechu i tym samym sama popełnia grzech.

Na szczęście tylko do lekkiego więc nie trzeba się z niego spowiadać.


Wt maja 03, 2011 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
BlueDraco napisał(a):
Madzia właśnie nakłania kogoś do grzechu i tym samym sama popełnia grzech.

Na szczęście tylko do lekkiego więc nie trzeba się z niego spowiadać.
A dlaczego lekkiego? Popełnianego nieświadomie?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt maja 03, 2011 13:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Moim zdaniem było by grzechem gdybym napisała, że NPR jest super skuteczny i gumki są nie potrzebne i grzechem było by napisać, że nie chciane ciąże są "planem Bożym" i musimy się z tym zgadzać a ten "polan Boży " uzależniony jest od tego kto w jakim stopniu opanował NPR.


Wt maja 03, 2011 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
A nie lepiej zamiast kombinowania porządnie się nauczyć? Albo skonsultować z kimś, kto umie?


Wt maja 03, 2011 20:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30
Posty: 418
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Ja tylko chciałam nieśmiało zwrócic uwagę, że o ile Madzia deklaruje, ze razem z mężem prowadzą obserwacje i w ogóle pełna harmonia, to wątkodawczyni opisuje problem jednak trochę inny, którego "nauczenie się" nie rozwiąże. Niestety - albo stety - w małżeństwie jest dwoje ludzi, o różnej, powiedzmy determinacji w stosowaniu się do zasad katolickiego podejścia do seksualności, o rożnej wrażliwości na grzech etc. I otóż, jak się złoży tak, że jedno się okaże - bodaj z czasem, bo tak też bywa, niezależnie od wielu wcześniejszych rozmów a nawet realnych doświadczeń - mniejszym entuzjastą NPR, i zacznie to drugie gnębic chocby nieustannymi pytaniami typu "a dlaczego jeszcze nie możemy...?" "to już możemy? A na pewno możemy?", "a dlaczego możemy tak rzadko?", "a dobrze zmierzyłaś? a może przeziębiona jesteś?", to oczywiście możemy sobie powiedziec, że nie takie powinny byc relacje w małżeństwie, że żonę trzeba traktowac podmiotowo, a nie jak przedmiot do seksualnego użycia itd., ale nie zmienia to faktu, że taż zona - chocby najlepiej wyedukowana - ma wtedy krzyż Pański... I że czasem godzi się na te prezerwatywę, bo wreszcie WTEDY dopiero nie czuje się non stop gnębiona i źle traktowana...


Wt maja 03, 2011 21:08
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Elbrus napisał(a):
A dlaczego lekkiego? Popełnianego nieświadomie?

Ksiądz podczas spowiedzi stwierdził że jeśli planuje się dziecko w przyszłości to używanie prezerwatyw jest zrozumiałe i nie jest to nic strasznego. Mylił się ? Miał mniejszą wiedzę niż forumowicz wiara.pl ?


Wt maja 03, 2011 21:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Mylił się ? Miał mniejszą wiedzę niż forumowicz wiara.pl ?


Tak.

Znam księdza, który był przekonany, że aborcja w dopuszczonych przez prawo polskie przypadkach nie jest grzechem. Bywa, że ksiądz ma za małą wiedzę.


Wt maja 03, 2011 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
zielona napisał(a):
MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
Mylił się ? Miał mniejszą wiedzę niż forumowicz wiara.pl ?


Tak.


Jeśli spowiednik może się mylić, to może i KKK i Święta Magisterium też ?


Wt maja 03, 2011 21:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
W świetle tego co napisaliście to już naprawdę nie rozumiem KK albo prezerwatywa jest grzechem albo nie.
Albo wierzymy, że przy konfesjonale rozgrzesza Jezus albo, że ksiądz?
Więc jak to jest z Wami Katolicy jeśli ksiądz ma małą wiedzę i nie wie , że coś jest grzechem to może rozgrzeszyć?
To jak duch święty nim nie kieruje ?To jak to jest?
Więc myślę, że jeśli ktoś ma problem z tym czy prezerwatywa to grzech czy nie to niech znajdzie sobie spowiednika dla którego nie jest to grzech i gitara .


Śr maja 04, 2011 9:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: Problem seksualny w małżeństwie.
Ani prezerwatywa, ani siekiera nie są grzechami. To są przedmioty, które mogą służyć do popełnienia grzechu.

Użycie prezerwatywy poza małżeństwem nie jest grzechem - samo współżycie poza małżeństwem jest grzechem ciężkim, a prezerwatywa nie ma tu nic do rzeczy.
Użycie prezerwatywy w małżeństwie nie jest grzechem, jeśli zapobiega innemu, cięższemu grzechowi lub łagodzi jego skutki (np. małżonek zakażony chorobą weneryczną). Jeśli nie ma takich okoliczności - jest ono po pierwsze grzeszne, po drugie bezsensowne (a może odwrotnie). Dla mnie osobiście jest jeszcze obrzydliwe, ale to rzecz gustu.
Jak widać - użycie prezerwatywy praktycznie zawsze ma związek z jakimś grzechem.

Co do skuteczności:
Prezerwatywa jest skuteczna w 100 procentach pod warunkiem, że:
- jest szczelna
- nie pęknie
- nie zsunie się
- nasienie nie wycieknie z niej.

NPR jest skuteczne w 100 % pod warunkiem prawidłowego odczytania objawów.


Śr maja 04, 2011 10:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL