Współczesne bałwochwalstwo
Autor |
Wiadomość |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Współczesne bałwochwalstwo
Jam jest Pan Bóg twój. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną - mówi Bóg do ludzi poprzez Mojżesza. Jakże często nie rozumiejąc tych słów czynimy wszystko by nie poznać Boga, który nam się objawia i nie chowa się przed nami. Jakże często dokonujemy starań, aby zasłonić Boga innymi bogami, aby przypadkiem Go nie ujrzeć. Jakże często uważamy, że Bóg jest daleko a bożek blisko, więc przypiszmy bożkowi cechy boskie i wszystko będzie w porządku. Minęło 2 tysiące lat od Wniebowstąpienia Jezusa, jeszcze więcej od przekazania Mojżeszowi Tablic z Przykazaniami na górze Synaj, a my wciąż zachowujemy się jak Żydzi przedmojżeszowi. A jakże, uwielbiamy lać złote cielce dla Rządu, dla Ameryki, dla Partii, dla Telewizji, dla kolorowych czasopism. Inni wielbią naturę, zwierzęta, las, wodę, ogień. Jeszcze inni modlą się do Matki Bożej, do osób uznanych przez Kościół za święte, nie chcąc przyjąć do świadomości, że osoba uznana za świętą nie jest uznana za Boga. Ludzie uwielbiają rytuały, część z nich po Soborze Watykańskim II odeszła, część chce wciąż rozerwać Kościół schizmą, z powodu zmian w liturgii mszalnej. Cytuj: Bo to już nie jest dawny, prawdziwy Kościół, skoro kapłan mówi nie po łacinie, jest odwrócony do ludu Bożego twarzą i wydaje Komunię Świętą na rękę. W ramach rytuałów chodzi się do kościoła co tydzień, często właśnie po to by odprawić rytuał, a nie, by pomodlić się do Boga. Nosimy amulety, szkaplerze, krzyżyki, medaliki, pierścienie różnego rodzaju, a także pacyfki, mamy kolczyki w uszach, często nie mając świadomości, dlaczego kazaliśmy sobie przebić te uszy, lub inne części ciała. Pod krzyżem czy w okolicach kościoła żegnamy się (jedni) i odwracamy się (drudzy). Gdyby zmienić ten rytuał i próbować skłonić pierwszych do zaniechania znaku krzyża a drugich do jego uczynienia, powstałoby wielkie cierpienie. Dlaczego? Zastanówmy się, ile w tym naszym zachowaniu jest autentycznej wiary w Ukrzyżowanego, a ile przywiązania do rytuału. Takiego samego przywiązania, jak niewierzący, którzy znaku krzyża unikają, jak ognia. Kościół nie traktuje dzisiaj pierwszego przykazania dosłownie, nie zabrania chrześcijanom wykonywać obrazów i przedmiotów "świętych". Przeciwnie wiele takich obrazów i figur jest oficjalnie otaczanych czcią i szacunkiem w Kościele, bo poprzez te przedmioty następowały cudowne objawienia. I znowu kolejne zagadnienie w temacie, cuda jako przedmiot bałwochwalstwa. Człowieku, czemu szukasz cudów? Po co Ci one? Chcesz znowu za pomocą cudu zasłonić sobie Boga? Dlaczego nie patrzysz Bogu w twarz? Czemu się ukrywasz? Boisz się Boga? Wstydzisz się Go? Dlatego chowasz się za obrazem, cudem, pobożną praktyką, medalikiem? A co zrobisz, gdy wichry historii zabiorą ci to wszystko? Gdy nie będzie już księdza, kościoła, medalika i krzyża przy drodze? Uznasz, że Bóg zniknął? Uwierz człowiecze w Boga, nie przywiązuj się do bogów i bożków. Te mają nieraz wiele uroku, jednak nie są Bogiem. Do Boga możesz podejść i wtulić się w Niego w każdej chwili. On jest twoim Stwórcą, Ojcem i Bratem w Jezusie. Nie zasłaniajmy sobie Boga...
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pn maja 09, 2011 9:18 |
|
|
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Cytuj: Kościół nie traktuje dzisiaj pierwszego przykazania dosłownie, nie zabrania chrześcijanom wykonywać obrazów i przedmiotów "świętych". Przeciwnie, traktuje je całkowicie dosłownie i właśnie dlatego nie zabrania.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn maja 09, 2011 12:12 |
|
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
kwiatuszku?...zabrakło wody w podłożu czy co?..gorzej ci?
|
Pn maja 09, 2011 12:47 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Ja przyznaje Kwiatuszkowie wiele racji. Opisał on zjawiska które dziś istnieją i nie widzę powodu Renato abyś to podważała. O szkaplerzach nawet wczoraj pojawił się nowy temat, gdzie dwie osoby widocznie nastawione na atak nawet nie pokusiły się o zrozumienie treści jaką napisałem. Proponuje, wręcz apeluje o odniesienie się do zarzutów, argumentów, treści zamiast ad personam.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn maja 09, 2011 14:19 |
|
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
no cóż..widocznie obserwujemy inne zjawiska
|
Pn maja 09, 2011 14:56 |
|
|
|
|
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Ja też się zgadzam... mam podobne odczucia. Ceremonie, litanie, zakazy, nakazy tylko Boga w tym brak... ciężko się od tego czasami zdystansować. Coś co miało być środkiem do celu stało się samym celem.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
Pn maja 09, 2011 14:59 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Z początkiem wypowiedzi zgodzę się, ale: Cytuj: Jeszcze inni modlą się do Matki Bożej, do osób uznanych przez Kościół za święte, nie chcąc przyjąć do świadomości, że osoba uznana za świętą nie jest uznana za Boga. Z tym nie mogę się zgodzić, a pisać już chyba nie musze dlaczego, bo było to wałkowane wiele razy. Szkaplerz, cudowny medalik czy różaniec dała nam Matka Boska, więc ja tu nie widze żadnego "ale" (no chyba, że ktoś uważa czczenie Maryji za bałwochwalstwo, a jej objawienia za ścieme, wtedy to zmienia postać rzeczy). Orędownictwo Świętych też jest "sprawdzone" i dane nam przez Pana Boga z miłości, więc nie wiem czemu ktoś na siłe chce pokazać, że ktoś kto modli się za wstawiennictwem Świętego stawia go utomatycznie ponad Bogiem skoro sam modlący się, że to nie prawda. Cytuj: A co zrobisz, gdy wichry historii zabiorą ci to wszystko? Gdy nie będzie już księdza, kościoła, medalika i krzyża przy drodze? Uznasz, że Bóg zniknął? Pisałem to w temacie o szkaplerzu, ale napisze jeszcze raz. Ktoś kto wierzy w Boga Trójjedynego nie dla zabawy, a z prawdy wie, że te wszystkie "gadżety" są tylko po to, żeby "urozmaicić relacje", poddmuchiwać swoją wiare, a ktoś kto wierzy w i dla przedmiotu nie wierzy w nic tak naprawde, więc czasami nie rozumiem tego krytkowania na siłe dewocjonaliów, tylko dlatego, że przez niektórych są zbyt magicznie obierane. Ktoś kto "wie co jest grane" nie zapomni się nigdy. A skoro Bóg daje nam rzeczy jak pomoc i osoby jako swoistych wręcz adwokatów to nie wiem dlaczego z tego nie korzystać? Pewnie dlatego, że nie ma na ten temat instrukcji w Piśmie Świętym...? Ale wszystkie te rzeczy (oczywiśćie właściwie "użytkowane"), jedynie co robią, to prowadzą do Boga, a nie zasłaniają Go.
|
Pn maja 09, 2011 15:56 |
|
|
inviiicta
Dołączył(a): Wt sie 03, 2010 10:14 Posty: 8
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
To chyba najniebezpieczniejsza forma ucieczki od Boga. Niby paradoks, od Boga uciec w religię. A jednak. Zgadzam się z Tobą. Pozorna pobożność przez dewocjonalia i rytuały w których uczestniczy się bardziej dla tradycji aniżeli dla Boga mają niewiele wspólnego z żywą relacją z Bogiem o jaką w chrześcijaństwie chodzi.
|
Pn maja 09, 2011 17:22 |
|
|
waldek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): N kwi 24, 2011 21:19 Posty: 171
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Bóg NIE, kościół TAK!
|
Pn maja 09, 2011 17:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Maryja w Medjugorje (jeszcze nie uznane, ale nie odrzucone) mówi: - "Nie dysponuję wszystkimi łaskami. Otrzymuję od Boga to, co uzyskam modlitwą. Bóg mi całkowicie ufa" (31 sierpień 1982r. A powszechnie funkcjonuje święty "wysłuchaj/ał, spraw/ił, obdarz/ył.....w watku o św. Ricie napotykamy tego typu wypowiedzi.
|
Pn maja 09, 2011 18:44 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
renata155 napisał(a): no cóż..widocznie obserwujemy inne zjawiska Ach, no tak i po sprawie Przecież my sobie to wszystko wymyślamy... Nie ma problemu, nie ma noszenia medalików jak amuletów, nie ma niskiej świadomości wiary, ten świat jest pelen świadomych katolików, wszyscy ludzie przystepujcy do biwerzmowaia, czy sakramentu małżeństwa są świadomi i przekonani że to jest coś ważnego. Nawet na tym forum próźno szukać przykładów błędnego podejścia do spraw wiary. Wszystko gra hednym słowem. Twój świat jest doprawdy piękny, taki osobisry matrix.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn maja 09, 2011 20:42 |
|
|
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Azaliż to nie forumowicz "mały_kwiatek" głosił całkiem niedawno istnienie astrali, "myślokształtów" oraz "odpadów duchowych"? To tak a propos bałwochwalstwa. viewtopic.php?f=31&t=23708&p=527051&hilit=+astral#p527051
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn maja 09, 2011 20:48 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Alus napisał(a): A powszechnie funkcjonuje święty "wysłuchaj/ał, spraw/ił, obdarz/ył.....w watku o św. Ricie napotykamy tego typu wypowiedzi. Wyobraźmy sobie taką sytuację: masz jakiś problem, prosisz kogoś, żeby się za ciebie modlił. Okazuje się, że modlitwa została wysłuchana. Czy można powiedzieć, że ten ktoś coś np. "sprawił"? Niby nie ma takiej mocy, ale przecież nie jest tak, że nic kompletnie nie zrobił. Albo z wysłuchaniem - skoro prosimy świętych o to, by się za nami modlili, to chyba można powiedzieć, że nas "wysłuchują" w tym względzie i się modlą?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn maja 09, 2011 21:14 |
|
|
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
maly_kwiatek ty wszystko wrzuciłes do jednego worka to tak samo jak by żydzi wrzucili oddawanie czci Bogu Izraela i apisowi do jednego worka Izraelitom nie był obcy kult przedmiotów związanych z uwielbianiem Boga. Naród Wybrany na polecenie Boga namaszczał ołtarze (por. Wj 29,36; Kpł 8,11; Lb 7,10), ołtarz całopalenia (por. Wj 40,10), święty namiot (por. Wj 30,26), Arkę Przymierza (por. Wj 40,9, Kpł 8,10, Lb 7,1), stelle (por. Rdz 28,18, 31,13) i tarcze (por. Iz 21,5, 2 Sm 1,21). Izraelici mieli też czcić Przybytek (por. Kpł 26,2) i posiadali chorągwie (por. Lb 2,2; 10,17).
|
Wt maja 10, 2011 8:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Współczesne bałwochwalstwo
Cytuj: Wyobraźmy sobie taką sytuację: masz jakiś problem, prosisz kogoś, żeby się za ciebie modlił. Okazuje się, że modlitwa została wysłuchana. Czy można powiedzieć, że ten ktoś coś np. "sprawił"? Niby nie ma takiej mocy, ale przecież nie jest tak, że nic kompletnie nie zrobił. Albo z wysłuchaniem - skoro prosimy świętych o to, by się za nami modlili, to chyba można powiedzieć, że nas "wysłuchują" w tym względzie i się modlą? Modlę się o łaski za wstawiennictwem św. Faustyny i bł. Jana Pawła II i uznaję, że w kilka razy skutecznie wstawili się za mną
|
Wt maja 10, 2011 8:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|