Witam Wszystkich.
Mam na imię Darek
Wiek już spory.

Kiedyś moja wiara była bardzo mała i grzechu Milion, od jakiegoś czasu coś się ze mną dzieje bo
zacząłem rozmyślać nad Sobą i nad moją Wiarą .

Chciałem powiedzieć ze już wierze w Pana Boga, myślicie czemu to wszystko mówię?

Bo Proszę was o pomoc co warto wiedzieć albo przeczytać by nie stracić wiary?
Proszę o linki z forum i inne co mi pomogą .

Dziękuje.

Wiara to łaska. Proś o nią, i niech Twoją codzienną lekturą będzie Biblia.

A wcale bo nie Wiara sama nie przychodzi. Pozdrawiam serdecznie kolegę "grzesznika"

Jedną z najfajniejszych rzeczy nie tyle w wierzeniu, co w życiu w relacji z Bogiem jest to, że pomaga on wyprostować swoje życie już tu na ziemi - i że bardzo często ingeruje w sposób bardzo bezpośredni. Krótko mówiąc, dzięki nawróceniu się do Boga poprawie (często bardzo widocznej) ulegają nasze stosunki z bliskimi, nasze sprawy zawodowe, itp. Bóg pomaga nam wychodzić z czasem bardzo ciężkich problemów, i tak dalej. To wszystko są jakby "skutki uboczne" wiary.

Ale wiara sama nie przychodzi - trzeba się o nią postarać.

Może źle się wyraziłem: łatwo jest uwierzyć, ale trudniej zrozumieć, w co się wierzy. Bo w końcu, co wiesz o Bogu? Zastanów się, czy nie jest to przypadkiem parę ogólnikowych stwierdzeń zasłyszanych w nadętych kazaniach?

No właśnie! Dlatego, obowiązkową lekturą powinno być Pismo Święte - można go słuchać, jeśli denerwują kogoś małe literki, upchane ciasno w dwóch kolumnach:
http://biblia-mp3.pl/

Do tego, każdemu polecam dwa fantastyczne musicale "Jesus Christ Superstar" (są dwie wersje, klasyczna i współczesna)

Do tego, "Bóg - życie i twórczość" Szymona Hołowni,

blogi Dominikanów:
http://dominikanie.pl/blogi/

i co tylko wpadnie w ręce.

Zapewniam, że temat jest arcyciekawy, a różne rozprawy, szczególnie na temat kwestii związanych z przeznaczeniem, życiem po śmierci, cierpieniem, itp. są niesłychanie interesujące.

ale pierwszą sprawą powinna być Biblia, swoją drogą, naprawdę wciągająca lektura!

Warto przeczytać Nowy Testament szczególnie ewangelie o Jezusie,zebyś poznał Jezusa i dowiedział się kim jest,po co przyszedł na ziemie dlaczego umarł na krzyżu. Napisałeś ze miałes milion grzechów co z nimi zrobiłeś? czy męczysz sie z nimi dalej?

Witaj Darozek.
Wszyscy proponują ci Biblię. I słusznie. To może byc jednak trudna lektora jak zacznie się ja od pierwszej strony.
Zacznij od któreś z ewangelii. Np. od Jana albo od Łukasza i Dziejów Apostolskich.

Codzienna modlitwa, nawet krótka, nawet westchnienie do Pana bardzo pomaga.

Do codziennej pobożności bardzo pomocny jest międzynarodowy i międzywyznaniowy dwumiesięcznik "Wieczernik" w Polsce kolportowany przez Wydawnictwo Pielgrzym Polski (dostępny w prenumeracie albo u metodystów). Zwykli ludzie opisują w nim swoje myśli, doświadczenia i spotkana z Bogiem - krotka refleksja na każdy dzień.

Tyle możesz zrobic sam ale prędzej czy później musisz znaleźć wsparcie w żywych ludziach.

Dziękuje Wszystkim za bardzo duża pomoc.

zephyr7 Dziękuje za linki.

Właśnie mam zamiar kupić Biblie Tysiąclecia.

Dzięki waszej pomocy moje życie się zmieni na lepsze,pisze tu na forum bo szukam wsparcia nie tylko w rodzinie ale i w społeczeństwie , myślę o tym że jak poznam Jezusa to on wybaczy mi moje grzechy i
pomoże mi żyć godnie w wierze i miłości do Człowieka, uczę się przebaczać innym ale idzie mi to ciężko
ale dam rade.

Znacie jakieś Modlitwy oprócz Ojcze Nasz?

Szukanie boli?
http://sanctus.pl/index.php?grupa=44&doc=7
http://www.katolicki.net/modlitwa.html
http://www.apostol.pl/forum/viewtopic.php?f=14&t=311

Jeśli w przyszłości będziesz szukać konkretnych modlitw, to możesz korzystać z tej stronki: http://adonai.pl/modlitwy/. Oprócz tego, jeżeli nie posiadasz, warto byś zaopatrzył się w "Drogę do nieba", jak dla mnie to niezbędnik dla "początkujących"; różaniec, koronka do miłosierdzia Bożego. No i chyba jedna z najbardziej szczerych modlitw - Twoja własna!

Jezus wybaczy ci wszystkie grzechy jeżeli tylko mu je wyznasz
"Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości. " 1Jana1,9

Jezus umarł i za moje i za twoje grzechy, zapłacił za nie cenę (śmierć), jego Krzyż jest zbawieniem dla każdego kto przyjmie Jezusa do siebie.
"On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata." 1Jana2,2

Najbardziej cenna modlitwa jest modlitwa własna, głośna czy w myśli, krótka czy długa - wtedy jesteś najbliżej Boga.
W samej Biblii znajdziesz tez sporo modlitw - psalmy. Np. 23, 25 i wiele innych.

Mam nadzieję, ze to początek wspaniałej drogi do wolności:)

Modlitwa Jabesa
W Starym Testamencie w Pierwszej księdze Kronik (1Krn 4,19) wtłoczona jest w wymieniankę potomków Judy, może dlatego tak niezauważona. My przeważnie modlimy się z pozycji uniżenia a tutaj widzimy że Jabes wołał do Boga z przynagleniem i o dziwo ta modlitwa się Bogu podobała bo Bóg spełnił jego prosbę

A wzywał Jabes Boga Izraela : „ obyś mi skutecznie błogosławił i rozszerzył moje granice, aby ręka Twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończy! I Bóg wysłuchał prośby Jabesa"
Ta krótka modlitwa zmieniła życie wielu milionów ludzi na całym świecie ( za przyczyna również rozpowszechnienia krótkiej książki na jej temat” Modlitwa Jabesa) , również i zmienia dzień po dniu, miesiąc po miesiącu moje życie. Codziennie rano jadąc do pracy modlę się jak Jabes… i bardzo zachęcam Cie Darozek do naśladowania Jabesa

Dziś Kupiłem Biblie i zaczynam czytać.

kredka111 Dziękuje za pomoc Będę Odmawiał tą Modlitwę zawsze .

Dziękuje Wszystkim za ogromną pomoc.
Bóg Zapłać .

Opowiem coś wam jak spędziłem swój dzień w pracy.
Jak zawsze praca rozpoczęła się od 6 :00 rano
nie dzień jak co dzień ale coś innego się stało czyli kiedyś kogoś nie lubiłem w pracy, ale dziś miałem uczucia
przebaczenia tej osobie za jego zachowanie do mojej osoby i byłem bardzo miły dla niego,jak przebaczyłem to poczułem się jakoś dziwnie czyli ulga na sercu i przyjemność z tego co zrobiłem, może to powolna moja przemiana na dobre? uhhmm możne powoli uczę być innym człowiekiem dla bliźniego.

Bardzo Lubie tu z wami pisać.

pewnie sie przemieniasz raczej pozwalasz, żeby Jezus Cie przemieniał , módl sie nadal jak Jabes

Oraz http://www.ultramontes.pl/ nie wspominając o
http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/

Mam pytanie: czy słuszne jest, by na forum katolickim propagować inne wyznania. Wiara, to nie tylko rozwój pobożności. Bo to byłoby przyswojenie sobie pewnej wiedzy religijnej.
Dlatego wydaje mi się niewłaściwym propagowanie metodystycznej doktryny wiary, która jest różna od katolickiej, (sukcesja Apostolska, sakramenty, realna obecność Chrystusa w konsekrowanej Hostii, cześć oddawana Maryi, kult Świętych)

Oto cytaty z metodystycznych rozważań:

1.http://metodyzm.eu/index.php?option=com ... &Itemid=93
"Czy Chrystus jest obecny w Komunijnym Chlebie i Winie cały czas? Metodyści udzielają następującej odpowiedzi: „Elementy Komunii są poświęcone i spożywane w obecności zgromadzonego zboru”[7] – czyli Chrystus jest obecny w elementach Komunii Św. w trakcie nabożeństwa Wspólnoty. Ale jak dalej czytamy „stół Pański może być poszerzony w sensie czasowym, aby Komunię Św. mogli spożyć i ci, którzy nie są w stanie uczestniczyć z powodu choroby, wieku czy podobnych przyczyn”[8], wtedy duchowni jak i świeccy mogą rozdawać poświęcone elementy Komunii w Zborze i poza nim.”

Zgodnie z tą teorią, Chrystus jest w elementach Komunii św. podczas nabożeństwa. Ale i po nim ...
Czyli: "I ten ma rację, i ten ma rację"?


2.http://metodyzm.eu/index.php?option=com ... &Itemid=93
„W metodyzmie - w całym protestantyzmie - uznaje się dwa sakramenty: Chrzest Św. i Wieczerzę Pańską. Tylko one spełniają, jak mówi XVI metodystyczny artykuł wiary, trzy istotne cechy sakramentu: ustanowienie przez Chrystusa (wraz z pleceniem kontynuacji przez chrześcijan), posiadanie zewnętrznego i widzialnego znaku (woda, chleb i wino) oraz przekazywanie łaski Bożej tym, którzy z wiarą Go przyjmują.”

Zgodnie z doktryną wiary Kościoła Rzymsko Katolickiego brak sukcesji Apostolskiej jest istotną kwestią ważności sakramentów.

I po co to mącić w głowach - są osoby, dla których ekumenizm to kompromis: ''ja zrezygnuję z "tego", ty zrezygnujesz z "tego". A Pan Bóg przecież widzi, że jesteśmy 'pobożni''.
Rozumiem szacunek dla innych wyznań, jednak propagowanie obcej doktryny wiary, może kogoś zaprowadzić na manowce. Dlatego w imię odpowiedzialności za bliźniego podobne zachęty powinny być ograniczone. Mnie osobiście, nadmierne wątki obce religijnie, odstraszają od, katolickiego przecież, forum.

ratio, jeżeli chcesz porozmawiać o metodyzmie, to może w innym wątku. Zapraszam do rozmowy, mamy pełną miłości bożej i do Boga teologię uświęceniową, chętnie ciebie z nią zapoznam.

"Wieczernik" nie jest związany z żadnym wyznaniem. Są to proste opowiadania, refleksje prostych ludzi o postrzeganiu Boga w ich życiu. Bez żadnej teologi. Nie ma tu więc propagowania metodyzmu poza wskazaniem polskiego wydawcy (bo wydawany jest na całym świecie przez różne kościoły).

"Forum stanowi zatem miejsce rozmowy katolików i niekatolików, chrześcijan i niechrześcijan, wierzących i niewierzących." - § I p.1 regulaminu. Jestem więc tutaj gościem na takich samych zasadach jak ty. Mój kościół jest tak samo jak twój uznawany w Polsce na podstawie osobnej ustawy. Nie jest też uznawany za sektę. Dlaczego więc chcesz mi zamknąć usta?

Ponadto Darozek nie określił się jako katolik ani nie zawęził pytania do katolików. Nie widzę powodu abym miał milczeć tym bardziej, że rady jakiej mu udzieliłem udzieliłbym każdemu chrześcijaninowi z pełnym poszanowaniem jego wyznania.