Johnny - daruj sobie, dyskutujemy od lat i nadal uznajesz mnie za kretyna, któremy ktoś wyprał mózg i coś wmówił? ....a jeśli tak mnie traktujesz, to po co schodzisz do do poziomu kretyna i podejmujesz rozmowę?
Jeszcze raz podobnie mnie potraktujesz i skończymy definitywnie wymiane poglądów

Nikogo nie uznaję za kretyna - wręcz wiele razy już ubolewałem, że dotyka to właśnie rozumnych i racjonalnych skądinąd ludzi. To znacznie większy dramat, niż gdyby chodziło po prostu o bandę kretynów.

Niedawno na innym forum ktoś wrzucił debatę telewizyjną Michnika z Kaczyńskim z 1993r.. Warto obejrzeć i zastanowić się, kiedy i dlaczego zredukowaliśmy swoje myślenie o polityce do niechęci wobec "pisowskiego gadania". A nie ubliżać samym sobie, że to są NASZE WŁASNE myśli.

Właśnie....dotyka....to typowe orwellowskie postrzeganie, charakterystyczne dla PiS.
"Dotknięty ciemny lud".....bo przecież nikt wolny nie może inaczej głosować, jak na "jedynie słuszy" PiS.
Tego właśnie nie cierpię w mentalności PiS - pośrednie odbieranie ludziom prawa do wolnych wyborów, choćby głupich - jak w przypadku Tymińskiego, ale niezbywalnych.
Wolność to największy dar dla człowieka od Boga i nigdy nie zgodzę się usiłowaniami ograniczenia mi tego daru.

"Jeżeli państwo macie odrobinę zdrowego rozsądku, to przede wszystkim głosujcie na wszystkich, (…) tylko nie na tych łajdaków.(…) Jeżeli zagłosujecie na te trzy partie [PiS, PO, SLD], to jest tak samo jak za komuny – głosowaliście na PZPR. Skąd PZPR miała się dowiedzieć, że było źle, skoro wszyscy jak barany głosowali. (…). Jeśli państwo jak barany zagłosujecie na przedstawicieli tych trzech partii, to nie dziwcie się, że będzie tak jak jest.(…)"

Takie skojarzenie patrząc na wasz spór.

Nie, to jest po prostu wiara w to, że jednak jesteście normalnymi ludźmi.



Jak widzę, nieważne co napisałem i co jeszcze napiszę - Alus dalej będzie uważać, że ja głosowałem, głosuję i będę głosował na PiS, i jeszcze wszystkich naokoło namawiam do głosowania na PiS. Nie mam pojęcia, co jeszcze mógłbym zrobić, żeby uświadomić Alus, że jest zupełnie inaczej I jak ja mam uznać, że nie jesteś niczym "dotknięta"?



Ooo, ten zarzut jest akurat najbardziej adekwatny dla Platformy, jej wyborców i jej mediów. Znacznie bardziej niż dla PiS. Nie dość, że generalnie nie wolno mi głosować na PiS - bo to faszyści itd. to jeszcze mam np. zabrać babci dowód, żeby nie mogła zagłosować na PiS, bo wyborcy PiS to ludzie psychicznie chorzy i jednocześnie przestępcy (niestety, prof. Krzemiński nie mógł się zdecydować), a jest ich tak dużo, bo przecież idiotów nigdy nie brakowało (Niesiołowski). Natomiast Kaczyński zakłada sektę, do której podstępnie wciąga ludzi (Michalski), pomijając już Rydzyka, który przecież manipuluje na potęgę. Prawo do wolnych wyborów? Jasne, masz prawo głosować na każdego, byle było to PO. A jeśli już MUSISZ głosować na coś innego, to tak, żeby nie szkodzić PO - legalnie wybranej prawowitej władzy i z tego względu nietykalnej. A jeśli np. chciałeś zagłosować nie na PO, tylko na jakiegokolwiek innego polityka, zaliczającego się do "rozsądnych" i "racjonalnych", to i tak możesz być pewien, że Tusk albo złoży, albo już właśnie składa mu ofertę przystąpienia do PO.



Dokładnie, ja też. Dlatego nigdy, przenigdy nie zagłosuję na PO. I dlatego też nigdy, przenigdy nie zagłosuję na nic i na nikogo, kogo kiedykolwiek będą jeszcze promować media merdające dzisiaj obecnej władzy.

A ja na PiS nie zagłosuję. Z bardzo prostego powodu. PiS niedawno rządził. Tak miałem dość zgotowanych przez nich igrzysk, ze do dziś otrząsam się ze wstrętem. Możecie mi nie wierzyć, ale za tych rządów wróciło mi coś, co wydawało mi się, odeszło w niepamięć po '89 roku: strach. Strach, że jak powiem oś przeciwko temu rządowi - np. na tym forum - to znajdą jakiś hak na mnie i jak będą chcieli, to mnie zgnoją. Normalna władza nie zajmuje się szaraczkami. Dla PiS kazdy sprzeciw, każda krytyka miał walor zdrady stanu.... Ni na darmo Macierewicz głosił tezy (słyszałem), ze jeśli nie rządzi PiS, to Polska nie jest niepodległa... I mój sprzeciw wobec tej partii wynika głownie z tego stylu, w jakim sprawowali władze....

Przypomnę, ze to za tych rządów wyciągano teczki. Żeby przypomnieć sprawę biskupa Wielgusa. To za rządów tej partii w imię czyszczenia rozwalono służby specjalne. A dobrzy obywatele, którzy pomagali odbudowywać służby specjalne po 89 roku zostali odsądzeni od czci i wiary jak zdrajcy....

Ci ludzie się nie zmienili. Pokazali to grając krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. Żądając wykluczenia politycznych przeciwników z życia społecznego. Awanturując się o sprawy drugorzędne, gdy w Polsce wali się budżet, podatki, szkolnictwo i służba zdrowia. Przepraszam bardzo, ale taki styl powoduje, że nie mogę na nich głosować. Nigdy nie zagłosuję na SLD. Ale na partię Kaczyńskiego - niestety - nie mogę. To byłoby wspieranie tego podłego stylu...

Ale tylko jednak


Wiem, że nie jesteś sympatykiem PiS, ale Twoja niechęć do PO jest tak ogromna, że nawet PiS jako przeciwwaga PO, jawi Ci się jako zastępy aniołów zesłanych z nieba


To nie ja dowodzę w każdym wątku, w każdym poście, że wyborców PiS dotkęło pranie mózgu
Prof. Krzemiński spadł z piedestału - nawet ponoć pochlebna opinia o RM już mu nie pomoże


A ja przenigdy na PiS - wolę wyprany mózg, dotknięcie PO niż przynależność do rzesz "prawdziwych Polaków katolików"

We mnie ten strach wzbudziła dopiero PO. Zwłaszcza, kiedy Tusk powiedział, że jak trzeba, to będzie walczył "na granicy prawa". A administracja ciągle od nowa udowadnia, że jest na każde jego zawołanie: na granicy prawa, albo i poza nią. W końcu Tusk ma rację, więc po co się przejmować np. procedurami.



I np. jak ktoś się sprzeciwił, to od razu stawał przed sądem za zdradę stanu - a nie np. był zsyłany na ciepłą posadkę w Londynie



Co? Teczki w Polsce wyciąga się od.. 1991? 1992 r.?



Co w związku z nią?



Pomijając już wszystko inne - ten niecny proceder nie tylko popierała wtedy Platforma, ale nawet zarządziła w tej sprawie dyscyplinę w głosowaniu. Jeden jedyny Bronisław Komorowski się wyłamał..



Część z nich w pełni na to zasłużyła. Przynajmniej na to.



Bardzo ładnie: wprawdzie w Polsce jest jakiś rząd, który powinien się tym zająć, ale i tak winna jest opozycja. Wszystkiemu winna jest opozycja.



To jakoś dziwnie mi się chyba jawi, skoro nawet nie zamierzam na nich głosować.



No i co z tego? Ja jestem za wolnością wyborów, dlatego nie mogę nie protestować, kiedy zauważam, że spora część ludzi przestała wybierać w sposób wolny.



Nie wiem o co ci chodzi, na moim piedestale prof. Krzemiński nigdy nie stał.



Aha: czyli od bycia Polakiem i katolikiem wolisz wyprany mózg - tylko dlatego, że wyprała ci go PO. Jeśli to nie jest fanatyzm, to co nim jest? Dlatego wybacz, ale nie uwierzę, że jest to twoje zdanie, powzięte przez ciebie w sposób wolny. Inaczej musiałbym uznać, że porządni, normalni ludzie nie powinni w ogóle z tobą rozmawiać.

A gdzie Tusk nawoływał, żeby jego urzędnicy pracowali również poza granicą prawa?Czyli Tusk nie przejmuje się pewnymi procedurami i zachęca innych do podobnego postępowania.
A jakie procedury są łamane?

Widać że jest osobą w to głęboko wierzącą.Chyba raczej teraz ma.A kto konkretnie wyciągnął jego teczkę?
Możesz odpowiedzieć tutaj:
viewtopic.php?t=10403 - Abp Wielgus agentem?

Dokładnie jak obrońcy zniewolonych warchołów, którym wraże siły burżuazyjne zgniłego kapitalizmu wyprały mózgi......


To czemu jeszcze rozmawiasz?......"porzadny, normalny człowieku z górnej półki"?

Bo nie wierzę, że naprawdę uważasz, iż wypranie mózgu przez PO jest lepsze od bycia polskim katolikiem.

Ja patrzę nie tylko na bluźnierczy nieraz, skandaliczny, upiorny spór między partiami, zwłaszcza partiami PO i PIS. Ten spór skutkuje morderstwami politycznymi, np. Marka Rosiaka.

Jednak całe to "pokojowe współistnienie u władzy" partii będących po roku 1989 spadkobierczyniami PZPR i Solidarności skutkuje olbrzymim zablokowaniem demokracji, zanikiem społecznej kontroli władzy, niemal całkowitym zanikiem samorządności w Polsce i zrozumienia jej istoty. Skutkuje większą korupcją niż w czasach PZPR.
Jakby to nie wystarczyło, skutkuje zabójstwami czołowych polityków, które przekształciło się już w czasach III RP w praktycznie systemowy sposób wymiany personalnej na stanowiskach państwowych.

Giną tragicznie w wyniku zamachu Premierzy ( Piotr Jaroszewicz z małżonką Alicją), Prezydenci (Lech Kaczyński z małżonką Marią, Ryszard Kaczorowski), Szefowie Policji (generał Papała), ministrowie (Jacek Dębski, Ireneusz Sekuła), Szefowie Rodzajów Wojsk RP ( generałowie w katastrofach lotniczych), posłowie i senatorowie ( pasażerowie samolotu TU 154w Smoleńsku, Barbara Blida).

Cała ta groteskowa mieszanka polityczna rządząca Polską od ponad 20 lat dziwnymi trafami i zbiegami okoliczności, a także świadomymi zamachami pozbywa się politycznej konkurencji.

Nie pozbędziemy się tego syndromu, o ile nie przestaniemy głosować i wybierać do władz wybieralnych spadkobierców PZPR i Solidarności. Tamte siły polityczne odegrały swoją rolę i czas je pożegnać. Aby to skutecznie zrealizować, trzeba wytworzyć nowe, żywe i pożyteczne dla kraju siły polityczne.

A także Michała K. - zamordowanego za bronienie krzyża chrystusowego.A jaka była korupcja w czasach PZPR, że sądzisz, że teraz jest większa?
Miejmy nadzieję, że ta Prawda wyjdzie na jaw.
Czy Barbara Blida zginęła w zamachu?

Bycie polskim katolikiem zdecydowanie różni od bycia prawdziwym Polakiem katolikiem.
To opcja PiSowska odmawia wyborcom innych partii, poza nimi, polskości i katolicyzmu....zdecydowanie to podkreślał red. Reszczyński w niedzielnym programie "Między niebem a ziemią", pisze o tym Rymkiewicz, Wolski, GP, NDz, kwalifikując poniżej 30% społeczeństwa.