Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 17:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona
 Spełnianie modlitw 
Autor Wiadomość
Post Spełnianie modlitw
Witam,

Mnie, ateiście, wiara, że Bóg słucha ludzkich próśb (modlitw) i czasami je spełnia wydaje się jednym z najbardziej niedorzecznych pomysłów religii. Dlatego chciałbym zadać Wam kilka pytań związanych z tym. Słyszałem ostatnio, że katolicy modlą się w kościele (nawet "dają na msze") za zdanie matury. Podobnie przypuszczam modlą się na przykład o zdanie egzaminu na studia i otrzymanie dyplomu. A oto moje pytania:

1) Czy naprawdę wierzycie, że Bóg może wysłuchać modlitw i pomóc komuś w zdaniu matury lub dostaniu się na studia?
2) Czy jeżeli na dane studia dostaje się, przyjmijmy, co piąty kandydat a Bóg pomaga komuś dlatego, że się o to modlił (i jednocześnie powoduje, że ktoś inny na te studia się nie dostaje, choć bez ingerencji Boga powinien), to czy nie jest to zwykłe oszustwo? :-).

I jeszcze inne pytanie a jego znaczenie wyjaśnię później.

3) W kościele ludzie modlą się o czyjś powrót do zdrowia, o cudowne wyleczenie z powaznej choroby o zdrowie w ogóle. Czy byłoby możliwe (albo czy ktoś może słyszał), aby w kościele ksiądz modlił się na przykład o to, aby:
a) komuś odrosła ręka lub noga lub oko, które utracił w wyniku jakiegoś wypadku?
b) komuś, komu spalił się dom, ten dom się sam odbudował?
Czy takie modlitwy są dopuszczalne, czy słyszeliście tego typu modltwy w kościele, co o tym mówią zasady Waszej wiary?


Śr maja 18, 2011 1:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Spełnianie modlitw
atheist napisał(a):
Czy takie modlitwy są dopuszczalne, czy słyszeliście tego typu modltwy w kościele,
co o tym mówią zasady Waszej wiary?
Nigdy nie słyszałem modlitw w takiej intencji (odrośnięcie ręki), ale wiara katolicka je dopuszcza - nie są zabronione.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr maja 18, 2011 8:42
Zobacz profil
Post Re: Spełnianie modlitw
wiara góry przenosi - chociaż nigdy nie próbowałem . :bukiet:


Śr maja 18, 2011 10:17

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post Re: Spełnianie modlitw
atheist napisał(a):
(...) 3) W kościele ludzie modlą się o czyjś powrót do zdrowia, o cudowne wyleczenie z powaznej choroby o zdrowie w ogóle. Czy byłoby możliwe (albo czy ktoś może słyszał), aby w kościele ksiądz modlił się na przykład o to, aby:
a) komuś odrosła ręka lub noga lub oko, które utracił w wyniku jakiegoś wypadku?
b) komuś, komu spalił się dom, ten dom się sam odbudował?
Czy takie modlitwy są dopuszczalne, czy słyszeliście tego typu modltwy w kościele, co o tym mówią zasady Waszej wiary?

Zasady wiary katolickiej uczą ufności w Bożą miłość. Dobry Bóg wysłuchuje modlitw, bo świadczą one o tej ufności. Jednak wysłuchuje według swoich odwiecznych zamiarów i to wysłuchanie nie jest na zasadzie "hokus-pokus". Ja myślę, że spełnienie prośby osoby modlącej się ma wpłynąć na wzmocnienie wiary w proszącym i obdarowanym.
Natomiast cytowane prośby są raczej przynależne do mentalności ateistycznej i teorii materialistycznej, w której wszechświat powstał z ...? Czyli możliwe powinno być pójście na złomowisko, pomyśleć: "chcę mieć samochód , zielony fiacik" i ... samochód zjawia się przed marzycielem.
A może sam zapoznasz się pokrótce z "zasadami naszej wiary"? "Mała wiedza oddala od Boga, duża wiedza do Boga przybliża".


Śr maja 18, 2011 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Spełnianie modlitw
tylko gdzie jest powiedziane że Bóg cokolwiek musi?..że musi zmieniać życie na lepsze,że musi ułatwiać?..że musi uzdrawiać?--taka wiara,to wiara dziecka na zasadzie "dasz mi cukierka to będę cię kochać"..droga świętych zawsze jest drogą poprzez wyrzeczenia,trudy,cierpienia--to prawda że Pan z nimi jest..i jest to obecność rzeczywista..to prawda że z nim..cierpienie zmienia swój obraz (nawet intensywność bólu)..On wysłuchuje jeśli jest to z korzyścią dla człowieka..jeśli nie..to nie tylko nie usuwa przeszkód,ale nawet je "mnoży"..i to tez jest Jego miłość,jego działanie oczyszczające--ale zawsze daje światło,zawsze daje inne możliwości,zawsze daje wsparcie,siłę,mądrość...uważam ze jest to o wile lepsze,niż spełnianie naszych życzeń (modlitw).
Gdzie jest powiedziane że musimy czuć pasję? zadowolenie? radość? szczęście? że efekty naszych działań muszą być widoczne i satysfakcjonujące?--nie muszą


Śr maja 18, 2011 11:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 13, 2011 17:49
Posty: 56
Post Re: Spełnianie modlitw
ja modląc się w moim kościele parafialnym przy obrazie Mateńki Częstochowskiej odczuwam prawdziwy pokój i błgostan jak można temu zaprzeczyć? renata to nie jest tak, że Bóg wyeliminuje nasze cierpienie, myślę ze zdewaluuje nasz strch pogromi nieprzezywicezony dotąd lęk, Ewangelia sprawia ze bul staje sie lekki do uniesiena Jeśliw to nie uwierzymy to już po nas.


Śr maja 18, 2011 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Spełnianie modlitw
nie piszę o wyeliminowaniu..


Śr maja 18, 2011 16:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 18:49
Posty: 2
Post Re: Spełnianie modlitw
atheist napisał(a):
3) W kościele ludzie modlą się o czyjś powrót do zdrowia, o cudowne wyleczenie z powaznej choroby o zdrowie w ogóle. Czy byłoby możliwe (albo czy ktoś może słyszał), aby w kościele ksiądz modlił się na przykład o to, aby:
a) komuś odrosła ręka lub noga lub oko, które utracił w wyniku jakiegoś wypadku?


Przeczytaj sobie ten fragment z Pisma Świętego - Łk 22, 47-51. Jest to fragment z Ogrodu Oliwnego gdzie Jezus uzdrawia sługę Arcykapłana, któremu wcześniej jeden z jego uczniów odciął ucho. A w dzisiejszych czasach to chyba przykład Glorii Polo porażonej piorunem, która została uzdrowiona chociaż jej ciało zostało niemal zwęglone. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie.


Śr maja 18, 2011 16:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 13, 2011 17:49
Posty: 56
Post Re: Spełnianie modlitw
Odwołujesz się do jakiejś herbajskiej mitologizacji,podaj wspułczesne przykłady oprócz Glorii Polo bo to wątpliwy przypadek, podaj dzisiejsze. Pozdrawiam, Patryk


Śr maja 18, 2011 17:05
Zobacz profil
Post Re: Spełnianie modlitw
dejricz napisał(a):
Odwołujesz się do jakiejś herbajskiej mitologizacji,podaj wspułczesne przykłady oprócz Glorii Polo bo to wątpliwy przypadek, podaj dzisiejsze. Pozdrawiam, Patryk

Proszę bardzo :)
http://www.gloriamaria.pl/


Śr maja 18, 2011 17:54

Dołączył(a): N maja 15, 2011 16:57
Posty: 113
Post Re: Spełnianie modlitw
W kosciołach chrzescianskich szczególnie mam tu na mysli koscioly ponaddenominacyjne ( nie należące do KK czy też KZ czy innego) ale i tez w protestanckich odbywaja sie raz po raz wielkie nabożeństwa o uzdrowienia z mocą, szczególnie w Ameryce i azji. Ci chrzescianie nie mający sakramentów, różańców, nowenn, mszy, odpustów i świętych a nawet Marii sa tak skupieni tylko i wyłacznie na Bogu i Jego Slowie, tak zwariowani na punkcie Jezusa, że ich wiara autentycznie góry przenosi.
Moja kolezanka była na takich modlitwach i na jej oczach kobiecie wydłużyła się noga, która była od urodzenia duzo krótsza, ludzie krzyzceli do Boga, Tato, Tato, koleż opowiadała, że wiara była tak mocna, że czuc bylo Ducha Sw, niesamowite cuda widziała, ale nogę to najbliżej, obok niej babka siedziała i krzyczała: patrzcie co mój Bóg potrafi.
Taka niezwykłą manifestację Ducha Bożego widziała i czuła.

Z kolei z mojej rodziny mloda osoba mieszka w Missouri i raz po raz chodzi do kościoła, który od kilku lat non stop 24na dobę uwielbia Boga spiewem i modlitwą i juz nawet nie jest w stanie powiedziec ile spektakularnych uzdrowien widziała na wlasne oczy.

Ale Bóg to nie tylko przeciaż cudotwórca, czy chciałbyś żeby twój ojciec od rana do wieczora tylko spełniał Twoje potrzeby? czy raczej wolałbys żeby był twoja obroną, milością i prawdziwym przyjacielem?


Śr maja 18, 2011 21:22
Zobacz profil
Post Re: Spełnianie modlitw
Niestety, poza Elbrusem, nikt nawet nie próbował odpowiedzieć rzeczowo na pytania, które postawiłem. Rozumiem, że są one trudne, bo otwierają oczy na niedorzeczność wierzeń więc lepiej odpowiedzieć najbardziej jak się da naookoło. Elbrus odpowiedział też tylko na pytanie 3:

Elbrus napisał(a):
atheist napisał(a):
Czy takie modlitwy są dopuszczalne, czy słyszeliście tego typu modltwy w kościele,
co o tym mówią zasady Waszej wiary?
Nigdy nie słyszałem modlitw w takiej intencji (odrośnięcie ręki), ale wiara katolicka je dopuszcza - nie są zabronione.


Dziękuję za informację, że wiara katolicka je dopuszcza jednak jakoś nie chce mi się wierzyć, aby ksiądz zgodził się na taką modlitwę w kościele podczas mszy. Brzmiałoby to dość dziwnie, nie sądzisz: "Módlmy się za Tomasza K. który w wypadku stracił nogę, aby Bóg w swoim miłosierdziu sprawił, aby mu ta noga odrosła". No, nie wierzę. A dlaczego? Skoro nie jest niczym dziwnym (i jak rozumiem niczym nagannym), aby podczas mszy wznosić modły o zdanie matury (rzecz chyba znacznie mniej wazna niż brak nogi)? Ano dlatego, że jest to po prostu niemożliwe. Nie słyszałem o żadnym potwierdzonym oficjalnie przypadku takiego uzdrowienia. Tymczasem wznosząc modły np. o wyleczenie z zaawansowanego raka czy innej bardzo ciężkiem choroby szansa na wyleczenie jest, bo to się w medycynie zdarza raz na tysiąć czy milion przypadków. I wtedy jest powód, aby wykrzyknąć: "Cud! Lekarze nie dawali mu żadnych szans, ale jego żona modliła się żarliwie, dała na msze i po miesiącu zaczął wracać do zdrowia."

Jeżeli chodzi o ostatni post kredki111 to zastanawiałaś się skąd niby według Ciebie brało się to stężenie Ducha Świętego, o którym piszesz podczas tych modlitw? Co takiego powodowało, że Bóg w tym akurat miejscu postanowił dokonywac niezliczonych i nieprawdopodobnych cudów? Jeżeli chcesz odpowiedzieć, że wiara tych wszystkich ludzi to zatrzymaj się jeszcze i powiedz czy wiara i modlitwa jednego człowieka jest dla Boga mniej ważna niż wiara i modlitwa rozkrzyczanego tłumu? Jeśli nie to dlaczego niby to ten tłum miał być traktowany jakoś wyjątkowo? Bo jest ich wielu? Bo śpiewają tam całą noc?

I czy nie czujecie Ducha Niedorzeczności unoszącego się nad opowieściami tego typu?

Czekam tymczasem na odniesienie się kogoś do pytania nr 2.


Cz maja 19, 2011 2:28
Post Re: Spełnianie modlitw
odpowiedż do pytania nr 2
a) czy odpowiedzieć na pytanie - że koleś dostał sie na studia bo się modlił
b) czy odpowiedzieć na pytanie - że Bóg spowodował iż koleś nie dostał się na studia bo dostał się koleś który się modlił
c) czy odpowiedzieć na pytanie - kto powinien dostać się na studia

A może wierzący posłuchali Jezusa i stwierdzili że lepiej bez nogi wejść do Królestwa niż z oboma wpaść w łapki diabła .
Cytuj:
am, gdzie dwóch lub trzech zbierze się w moim imieniu, tam Ja jestem między nimi”

może o to chodzi . :3majsie:


Cz maja 19, 2011 7:34

Dołączył(a): N maja 15, 2011 16:57
Posty: 113
Post Re: Spełnianie modlitw
aaa widzisz, tu Cie atheism mam. Duch niedorzeczności którego az podnosisz do dużych liter jest namacalny w Twoich pytaniach, ponieważ żeby zadawać dorzeczne pytania trzeba mieć jasny obraz zagadnienia, a Ty nawet nie znasz Biblii, bo gdybyś znał to bys nie zadawał pytania czy wiara tlumu dla Boga jest ważniejsza niz pojedynczego wiernego.
A wiec jak krowie na rowie: tak jak w życiu cielesnym " moje przekonanie staje się nieskonczenie pewniejsze z chwilą gdy uwierzy w nie inny czlowiek" tak i w zyciu duchowym. Wiara budzi wiarę. to naładowanie Ducha Bożego możemy odczuć w duzych zgromadzeniach gdzie jest atmosfera ufności Bogu, że jest z nami tu i teraz, wiara nawet czasem ludzi którzy tu znalazli sie przypadkowo wzrasta, bo to jest naturalne. W dodatku jeżeli zobaczysz z bliska manifestację mocy Bożej w postaci np. natychmiastowego uzdrowienia to nie mów mi że to po Tobie by splynęlo.
Jezus nie raz powiedział do uzdrowionych: wasza, twoja wiara cie uzdrowiła, ....gdybyś miał wiarę... a więc to brak wiary wiąże Jezusowi ręce.
Oczywiście nie tylko, bo przecież jeszcze niewłaściwe motywacje. Pamiętaj , że niekoniecznie jest tak jak to jest nam przedstawiane na zewnatrz. Ludzie wypowiadaja slowa modlitwy, prośby i tylko tyle wiemy, natomiast Bóg zna ich serce i to głównie ma wplyw na reakcje Boga. Równiez Bóg wie, a my nie, czy tej osobie proszącej o coś wyjdzie na dobre spelnienie modlitwy.
My sobie tylko w naszych ograniczonych umysłach wyobrażamy co by dla nas bylo najlepsze, ale tak naprawdę to bładzimy po omacku, w odróżnieniu od Boga


Cz maja 19, 2011 16:45
Zobacz profil
Post Re: Spełnianie modlitw
kredka111 napisał(a):
A wiec jak krowie na rowie

Czy to nowe chrześcijańskie pozdrowienie?

kredka111 napisał(a):
moje przekonanie staje się nieskonczenie pewniejsze z chwilą gdy uwierzy w nie inny czlowiek

Ale ja nie pytałem o Twoje przekonanie tylko o to czy Bóg inaczej traktuje tłum niż pojedynczą osobę. Wiem, że Twoje przekonanie jest większe - to się nazywa psychologia tłumu. W socjologii znane jest taki eksperyment: grupie ludzi pokazywane są dwie identycznej długości linie. Osoby pytane są po kolei, która według nich jest dłuższa. Ponieważ uczestnicy eksperymentu, z wyjątkiem jednej osoby, są "podstawieni" wszyscy odpowiadają, że ta po lewej. Okazuje się, że pod wpływem grupy nawet osoba, która widzi dwie identyczne linie odpowiada zazwyczaj, że ta po lewej jest dłuższa sugerując się reakcją innych. Dokładnie tak jak z tą odrastającą nogą, bo, jak piszesz, wiara budzi wiarę. Choćby była to wiara tak naiwna jak wiara w jednorożce, żelazne wilki czy w cudowne ozdrowienia. Tyle, że mi nie chodzi o wiarę, przekonanie tłumu a o to czy uważasz, że dla Boga modlący tłum jest ważniejszy niż pojedyncza osoba i czy widząc taki tłum Bóg chętniej dokonuje cudów? Ja wiem, Ty nie rozróżniasz tych dwóch rzeczy - przekonania osobistego od rzeczywistości i stąd to nieporozumienie.

kredka111 napisał(a):
to naładowanie Ducha Bożego możemy odczuć w duzych zgromadzeniach gdzie jest atmosfera ufności Bogu, że jest z nami tu i teraz

Zaraz, zaraz, to Bóg nie jest zawsze i wszędzie tu i teraz? Czy może w dużych zgromadzeniach jest bardziej tu i teraz niż gdzie indziej? Nie, to wierzącemu tłumowi wydaje się tak, bo sam się nakręca, tyle, że nie ma to nic wspólnego z Bogiem.

kredka111 napisał(a):
a więc to brak wiary wiąże Jezusowi ręce

Pierwsze słyszę, że coś może Jezusowi wiązać ręce, ale skoro tak twierdzisz...

Poza tym, niestety, właściwie cały post jest bez treści. Nie ma ani odpowiedzi na moje pytania z otwierającego postu ani na te, które Ci zadałem w poprzednim poście.


Pt maja 20, 2011 0:01
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL