Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 12:19



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpusty 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
kropeczka_ns napisał(a):
Silva, jest jednak różnica pomiędzy ubraniem wyzywającym a kobiecym i atrakcyjnym, i dziewczyna ładnie, atrakcyjnie ubrana nie musi i zwykle nie przypomina swoim wyglądem prostytutki.
A poza tym to wszystko prawda, co napisałaś :) Jest w naturze kobiety że lubi się podobać i nic w tym złego dopóki nie popadnie w przesadę i nie zacznie mysleć tylko o swoim wyglądzie. Poza tym strój trzeba dostosowac do okazji, to wiadomo. Jeżeli kobieta ładnie się ubiera dla swojego chłopaka czy męża, to znaczy że jej na nim zależy i wielkim błedem kobiet jest to że czesto po dzieciach przestają dbać o siebie, chodzą rozczochrane w workowatych dresach itp
Ja równiez nie popieram miniówek czy krótkich spodenek do kościoła np ale z drugiej strony uważam że jeśli chłopak tylko o tym myśli kiedy zobaczy kawałek uda czy dekoltu, to coś z nim jest nie tak :)

Zgadzam się, kobieta powinna dbać o siebie i nie ma w tym nic złego.
Ale jednocześnie zwracam uwagę na to, co w większym lub mniejszym stopniu występuje zawsze, czy kobieta jest ubrana tylko ładnie czy wyzywająco - mężczyźni mają zakodowane w mózgu patrzenie na kobiety pod względem atrakcyjności fizycznej. Jasne że nie zawsze tak patrzą, ale znacznie częściej niż kobiety na mężczyzn w ten sposób. A kobiety sobie często z tego nie zdają sprawy - że swoim atrakcyjnym wyglądem trafiają w pierwszej kolejności nie do serca mężczyzny tylko do instynktu rozrodczego (z czego nawet sam facet może sobie nie zdawać sprawy). Słyszałam o przypadku że mężczyzna się ożenił z kobietą, która miała piękne, długie włosy. Kiedy po ślubie bez konsultacji z nim ścięła te włosy to się z nią rozwiódł, chociaż ślub brał z nią a nie z jej włosami. To jest kolejna sytuacja skrajna, ale znowu dobrze ilustruje o co chodzi.

Czyli mówiąc krótko - atrakcyjność fizyczna to dobra rzecz o ile się ma świadomość do czego służy i jak działa i nie myli się tego.

Poza tym ja bym tak ostro nie oceniała wypowiedzi autora wątku. Ma dużo racji, rzeczywiście teraz seksualność jest przedstawiana w mediach w sposób często BARDZO wulgarny i stanowi to poważny problem społeczny. Ale to mimo wszystko nie powód, żeby golić głowy i chodzić w workach ;)

niewazny12, a jak ci się czyta "Pieśń nad Pieśniami". Na przykład takie fragmenty?

"O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna,
umiłowana, pełna rozkoszy!
Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne.
Rzekłem: wespnę się na palmę,
pochwycę gałązki jej owocem brzemienne.
Tak! Piersi twe niech mi będą jako grona winne,
a tchnienie twe jak zapach jabłek.
Usta twoje jak wino wyborne,
które spływa mi po podniebieniu,
zwilżając wargi i zęby" (Pnp 7, 7-10)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt maja 13, 2011 12:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
maly_kwiatek napisał(a):
Ja bym poparł w pełni stanowisko nieważnego.
Dziewczyny i kobiety niejednokrotnie ubierają się i zachowują w sposób prowokacyjny, krzykliwy i demonstracyjny, zamiast być normalnymi spokojnymi, łagodnymi istotami ludzkimi, o jakich ostatnio najczęściej można tylko w książkach przeczytać i pooglądać na starych filmach.


Na pewno w pełni??
niewazny12 napisał(a):
Jakby jakaś dziewczyna ogoliła się na łyso, nie nosiła kolczyków, spodni, dekoltów, nosiła ubiór w kolorach: szarych, białych, brązowych, czarnych, to należałoby się cieszyć, bowiem sprzeciwiła się życiu (tym bardziej śmierci) w ciężkim grzechu i wybrała cnotę, nie marność (oczywiście zrobiłaby to z bezinteresownej miłości do Stwórcy).

niewazny12 napisał(a):
Można powiedzieć, że dziewczęta, które celowo ubieraja się nieskromnie, robią kał z własnych ciał


Żyjemy w świecie kiedy trzeba sobie radzić samemu i bycie łagodną istotą na pewno w tym nie pomaga.

maly_kwiatek napisał(a):
Tak jak pisze nieważny, kobiety często prowokacyjnie eksponują one swoje części ciała, które prowokują erotycznie i zachowują się w sposób prowokacyjny erotycznie. Ja to traktuję wprost jak skłonność do prostytuowania się i staram się albo unikać takich kobiet, albo robić na ten temat odpowiednie uwagi. W większości sytuacji trzeba z tym po prostu żyć i w czasach demokracji, gdy każdy powinien mieć prawo do wolności od prowokacji jest to uciążliwością, z która należałoby jakoś walczyć.

Problem w tym, że nieważny12 wcale nie pisze o tych prowokacyjnych zachowaniach. Nie lubi spodni, kolorowych ubrań, odkrytych włosów. Czepiacie się głupiej sytuacji na pielgrzymce tak jakbyście sami nigdy nie zrobili nic głupiego i niestosownego. Po prostu mam już dosyć słuchania jaka mam być, żeby zadowolić biednych mężczyzn. To się już robi karykaturalne.


Silva napisał(a):
Ale jednocześnie zwracam uwagę na to, co w większym lub mniejszym stopniu występuje zawsze, czy kobieta jest ubrana tylko ładnie czy wyzywająco - mężczyźni mają zakodowane w mózgu patrzenie na kobiety pod względem atrakcyjności fizycznej. Jasne że nie zawsze tak patrzą, ale znacznie częściej niż kobiety na mężczyzn w ten sposób.

Bóg ich chyba tak zakodował. Pytanie co w tym złego??

Silva napisał(a):
A kobiety sobie często z tego nie zdają sprawy - że swoim atrakcyjnym wyglądem trafiają w pierwszej kolejności nie do serca mężczyzny tylko do instynktu rozrodczego (z czego nawet sam facet może sobie nie zdawać sprawy). Słyszałam o przypadku że mężczyzna się ożenił z kobietą, która miała piękne, długie włosy. Kiedy po ślubie bez konsultacji z nim ścięła te włosy to się z nią rozwiódł, chociaż ślub brał z nią a nie z jej włosami. To jest kolejna sytuacja skrajna, ale znowu dobrze ilustruje o co chodzi.

I takich mamy mężczyzn, skoro tak mało wymagamy. Dojrzałość chyba obowiązuje wszystkich i jest podstawą jaką od drugiego człowieka powinno się wymagać. Panowanie nad sobą w pewnym wieku już chyba można osiągnąć. Co to za czystość i bezgrzeszność jak nie ma żadnych pokus?? Bez popełniania błędów, upadków nie ma możliwości dojrzewania. Poza tym dziwi mnie tak skrajna postawa wobec kobiet lubiących taki styl. Ciekawe dlaczego takie są?? W końcu Ci, którzy mieli być silniejsi są coraz bardziej słabsi oczywiście z winy tych wrednych kobiet. Wiem, że nieważny12 jest chory, jednak pozostali są zdrowi i myślę, że potrafią się zdystansować.

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Pt maja 13, 2011 12:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Cytuj:
Bóg ich chyba tak zakodował. Pytanie co w tym złego??

Absolutnie nic. Tylko trzeba sobie z tego zdawać sprawę i o tym cały czas mówię. Bardzo często między kobietami i mężczyznami są jakieś konflikty tylko dlatego, że się wzajemnie nie rozumieją a kwestia szeroko pojętej seksualności jest jedną z najczęstszych przyczyn braku porozumienia. Po prostu kobiety nie wiedzą o co chodzi mężczyznom i odwrotnie.

Co do drugiej części twojej wypowiedzi to zupełnie się zgadzam. Biologia biologią, ale praca nad sobą jest konieczna żeby po prostu być człowiekiem i nikt, ani kobiety ani mężczyźni nie są od tego zwolnieni.

Ale niestety, obowiązek wynikający z bycia człowiekiem to jedno a kultura masowa to drugie - wiele osób daje się zupełnie bezmyślnie zwieść wizji przyjemnego, hedonistycznego życia. Dlatego trzeba mówić o odpowiedzialności każdego za swoje życie z jednej strony, a z drugiej też o wpływie współczesnej kultury.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt maja 13, 2011 12:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 17:43
Posty: 110
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
w ogóle to zastanawiam się w czym jest problem? W tym że dziewczyna ubierze miniówke i bluzke z dekoltem czy w tym że niektóre osoby wyobrażaja sobie niewiadomo co?
Ludzie żyjemy w takich czasach że kawałek cycka nawieżchu to normalne i nie wiem co w tym złego w sumie... Wyjdziesz na basen to dostaniesz taka dawke widząc dziewczyny w storjach kąpielowych która bije o 100% dziewczyne w mini. I szczerze nie nażekam na to bo przynajmniej jest na co popatrzeć i nie trzeba sobie wyobrażać nie wiadomo czego ;p
Jakoś umięsniony facet w samych spodenkach nie przeszkadza nikomu a też może pobudzić wyobraznie kobiecą.

bez jaj problem leży tylko w tych którym to przeszkadza i nie wiadomo co potem sobie wyobrażają a nie w ubraniach.

Silva napisał(a):

To z jednej strony prawda, ale z drugiej muszę się zgodzić z autorem wątku. Otóż faktycznie tak jest, że dziewczyny atrakcyjnie ubrane podobają się mężczyznom ale głównie jako obiekt seksualny (to żadna obraza, to po prostu biologia). A dziewczyny myślą, że podobają się mężczyznom bo ci zobaczyli w nich ładnie ubraną WARTOŚCIOWĄ OSOBĘ. Krótko mówiąc: mężczyznom chodzi o "ładne widoki" (albo i coś więcej) a kobiecie o poczucie akceptacji i dowartościowania.


Zawsze tak było i zawsze tak będzie że facetowi najpierw Dziewczyna musi się spodobać z wyglądu a później dopiero przychodzi to jaka jest;p

maly_kwiatek napisał(a):
Tak jak pisze nieważny, kobiety często prowokacyjnie eksponują one swoje części ciała, które prowokują erotycznie i zachowują się w sposób prowokacyjny erotycznie. Ja to traktuję wprost jak skłonność do prostytuowania się i staram się albo unikać takich kobiet, albo robić na ten temat odpowiednie uwagi. W większości sytuacji trzeba z tym po prostu żyć i w czasach demokracji, gdy każdy powinien mieć prawo do wolności od prowokacji jest to uciążliwością, z która należałoby jakoś walczyć


No to nie wiem jak Ty chodzisz na basen, jakąś masakre musisz miec w głowie od takiej ilości pokus ;]


Pt maja 13, 2011 15:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
dyskusja zeszła już na własny tor ale należy pamiętać o założycielu.
moim zdaniem nieważny jest osobą z _poważnym_ problemem i nie należy się tutaj zanadto wdawać z nim w dyskusje, którymi możecie niechcący 'utwardzić' go w swoim skrzywieniu. odpowiadając mu, że tu i ówdzie ma rację klepiecie go po ramieniu, on z tego wybiera co uzna i myśli 'jednak robie dobrze a to świat jest zły i plugawy'. uważam, że w każdym kolejnym tego typu wątku (widziałem już kilka wątków nieważnego) trzeba doradzić osobiste leczenie a nie forową pseudoterapie...
@niewazny: serio, idź człowieku do psychologa, najlepiej chrześcijańskiego, który pokaże Ci, że niekoniecznie jest tak jak myślisz. życze szczęścia i zdrowia ;)


Pt maja 13, 2011 15:22
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Ja mam w nosie to co kombinują właścicielki stringów i bluzek z dekoltem do pępka bez biustonoszów. Nie zamierzam z nimi przedłużać gatunku. Nie zamierzam i nie mam ochoty z nimi uprawiać seksu, bo nie lubię wulgarnych kobiet. Powodują u mnie reakcje odwrotne niż by chciały.

I problem jest nie we mnie, czy innych chłopcach czy mężczyznach, którzy mają prawo do nie narażania się w miejscu publicznym na erotyczne prowokacje zakrawające na pornografię.
Problem jest w obyczajach kobiet, których nikt nie nauczył skromności w miejscu publicznym.

Rzecz do naprawienia przez rodziców a i katechetów i duchownych.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pt maja 13, 2011 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Z dostaniem się do lekarza, właściwego psychologa to może być problem, zwłaszcza jeżeli ma się inne obowiązki. Mama chce, żebym został chociaż magistrem.

Problem nie leży w tym, że dziewczynie jest wygodnie w jakimś stroju, lecz w tym, jak jej strój (lub jego brak) oddziałuje na innych (zwłaszcza mężczyzn). Jeżeli w skromnym stroju będzie dziewczynie mniej wygodnie to lepiej niech poniesie tę drobną ofiarę niż kogoś zgorszy. To ciało, nie wola w moim przypadku tworzy nieskromne (nierzadko dziwaczne) wyobrażenia, które stanowią problem.

Pomimo zaburzeń psychicznych chcę być dobrym katolikiem. Nie mam z kim porozmawiać. Myślę inaczej niż inni (z natury).

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So maja 14, 2011 9:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Cytuj:
Problem nie leży w tym, że dziewczynie jest wygodnie w jakimś stroju, lecz w tym, jak jej strój (lub jego brak) oddziałuje na innych (zwłaszcza mężczyzn). Jeżeli w skromnym stroju będzie dziewczynie mniej wygodnie to lepiej niech poniesie tę drobną ofiarę niż kogoś zgorszy. To ciało, nie wola w moim przypadku tworzy nieskromne (nierzadko dziwaczne) wyobrażenia, które stanowią problem.

Nie uważasz, że to zwalanie odpowiedzialności za siebie (nie mówię o tobie, tylko tak ogólnie) na kogoś innego? "To nie moja wina że mam nieczyste serce tylko jej!". A jak jakiegoś mężczyznę podnieca patrzenie kobietom w oczy to co, wszystkie kobiety mają sobie nawet oczy zakrywać? Jak ktoś już wyżej napisał - jak ktoś ma ze sobą problem to nawet kobieta w burce będzie źle na niego działać. I co wtedy?

Z drugiej strony, jak ktoś ma czyste serce to nawet nawet widok nagiej kobiety nie doprowadzi go do grzechu. To nie kwestia stroju tylko spojrzenia.

Powtórzę jeszcze raz moje wcześniejsze pytanie do Ciebie: skoro tak cię gorszy niestosowny ubiór czy myśli o seksualności to jak ci idzie czytanie takich słów z Biblii?

"O jak piękna jesteś, jakże wdzięczna,
umiłowana, pełna rozkoszy!
Postać twoja wysmukła jak palma,
a piersi twe jak grona winne.
Rzekłem: wespnę się na palmę,
pochwycę gałązki jej owocem brzemienne.
Tak! Piersi twe niech mi będą jako grona winne,
a tchnienie twe jak zapach jabłek.
Usta twoje jak wino wyborne,
które spływa mi po podniebieniu,
zwilżając wargi i zęby" (Pnp 7, 7-10)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So maja 14, 2011 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
W Piśmie swiętym autor nie miał na myśli grzechu nieczystego.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 16, 2011 8:03
Zobacz profil
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
niewazny12 napisał(a):
Problem nie leży w tym, że dziewczynie jest wygodnie w jakimś stroju, lecz w tym, jak jej strój (lub jego brak) oddziałuje na innych (zwłaszcza mężczyzn). Jeżeli w skromnym stroju będzie dziewczynie mniej wygodnie to lepiej niech poniesie tę drobną ofiarę niż kogoś zgorszy. To ciało, nie wola w moim przypadku tworzy nieskromne (nierzadko dziwaczne) wyobrażenia, które stanowią problem.
Równie dobrze mężczyzna może nauczyć się nie patrzeć na każdą kobietę jak na podmiot seksualny. Nie dostrzegać w kobiecie tylko nóg, tyłka, piersi i co tam jeszcze w kontekście pożądania. Rozumiem nastolatków z burzą hormonów mających taki problem ale po okresie dojrzewania może warto także swojego mózgu używać a nie tylko jąder.
Przepraszam, ze tak ostro ale irytuje mnie postawa widząca w kobiecie źródło grzechu, z takiego nastawienia wzięła się m.in. histeria palenia czarownic. W dążeniu do "doskonałości" mizoginia nie była obca męskiej części chrześcijaństwa. Co niektórzy nawet się kastrowali (pomimo, że kościół taką skrajność potępiał). Dziś mamy 21 wiek i kobiety potrafią powiedzieć głośno DOŚĆ - i Bogu za to chwała!


Pn maja 16, 2011 12:18

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Można się nauczyć. na przykład uświadamiam sobie, że koleżanki to przede wszystkim osoby, które mają niematerialną duszę. Ich ciało, które staje się obiektem pożądania, jest tylko doczesne. Koleżanki to także stworzenia tego samego Pana, który chce, żeby były w Niebie na wieki. Niestety, często nie mam o czym z kimkolwiek porozmawiać, dziś ksiądz powiedział mi, że niewiele osób interesuje się tym, co ja.

Bardzo duże obciążenie psychiczne wywiera na mnie walka o oceny, wydaję się, że rzutują tu skrupuły i natręctwa, lękliwość ("jak będziesz miał słabe oceny to źle, bo przez lenistwo się nie uczyłeś"). Nie chcę patrzeć na naukę jako na walkę o przeżycie ("dostań piątkę albo umieraj z głodu!"). To wynaturzone i patologiczne. Studiowanie to duża trudność, gdyż zagadnienia są skomplikowane i niekiedy praca jest w grupach, a ja nie mam znajomości i wysokich umiejętności społecznych (wydaje mi się, że bardzo wyróżniam się na studiach). Nie wiem, jaką strategię na studiach przyjąć. Nie chcę być uzależnionym od komputera leniem, ale na wyścig szczurów nie zgodzę się.

To hańba dla świata, że przy takim poziomie wiedzy ludziom żyje się tak trudno! Nie chcę uczyć się dla przepychu, lecz chwały Stwórcy. Kariera mnie nie motywuje. Jaką głupotą jest chciwość! Precz z wyzyskiem, ruinowaniem gospodarki!

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 16, 2011 12:35
Zobacz profil
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
niewazny12 napisał(a):
To hańba dla świata, że przy takim poziomie wiedzy ludziom żyje się tak trudno!

Nieprawda, zyje się łatwo. w Europie jest pierwszy od 2000 lat okres, gdy nie brakuje jedzenie. w zasadzie to trudno wręcz głodować! Chleb i jeden ciepły posiłek w większym mieście moze mieć każdy. To ludzie sa coraz bardziej wymagający!
niewazny12 napisał(a):
Kariera mnie nie motywuje. Jaką głupotą jest chciwość! Precz z wyzyskiem, ruinowaniem gospodarki!
Rujnowaniem gospodarki? Chciwość gospodarkę i naukę napędza! Z jednej strony chciwość generuje nowe technologie aby więcej wyprodukować, z drugiej strony chciwość generuje popyt na coraz to nowe produkty.


Pn maja 16, 2011 13:00

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Cytuj:
W Piśmie swiętym autor nie miał na myśli grzechu nieczystego.

Oczywiście że nie miał. I to właśnie pokazuje, że można podziwiać piękno ludzkiego ciała odzianego także w piękne stroje i otoczonego ładnym zapachem i nie popełniać grzechu. Skoro na stronach Pisma Świętego znajdują się - powiedzmy sobie szczerze - dość śmiałe zachwyty nad kobiecymi kształtami to znaczy że takie zachwyty nie są wcale niczym złym. Bóg dał nie po to kobietom włosy i figurę, żeby włosy ukrywać a figurę chować w worku, nie sądzisz?

Oczywiście, jeśli ktoś ma z tym problem (mówię to bez żadnej ironii) i każdy widok odkrytego kawałka kobiecego ciała powoduje u niego grzeszne myśli to nie powinien się specjalnie wystawiać na pokusy, ale pracować nad sobą (a w cięższych przypadkach nawet leczyć). Ale nie wymagać od wszystkich dookoła zmiany tego, co jest naturalne i normalne.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Wt maja 17, 2011 15:21
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Silva napisał(a):
Oczywiście, jeśli ktoś ma z tym problem (mówię to bez żadnej ironii) i każdy widok odkrytego kawałka kobiecego ciała powoduje u niego grzeszne myśli to nie powinien się specjalnie wystawiać na pokusy, ale pracować nad sobą (a w cięższych przypadkach nawet leczyć). Ale nie wymagać od wszystkich dookoła zmiany tego, co jest naturalne i normalne.


W pełni popieram tu Silvę.
W sytuacjach społecznych jest jednak tak, że część ludzi będzie się podniecać na widok kobiety chodzącej w samych stringach po mieście, czy plaży ( w sumie nieważne gdzie), a drugiego podnieci już widok jej odsłoniętej nogi lub dekoltu.

Silva ma rację co o odczuć indywidualnych, natomiast w obyczajach społecznych są zazwyczaj pewne ramy, czasem sankcjonowane prawem i należy w tych ramach mieścić nasze własne publiczne zachowania i ubiory.

Przecież właśnie z powodów społecznych nie chodzimy w samych stringach do kościoła.

Pieśń nad pieśniami jest cudownym poematem i mówi o czystości kochanków i pięknie ich wzajemnej relacji, a nie o nieczystości. Prawdziwa miłość jest bowiem wolna od jakiejkolwiek nieczystości i między innymi pewnie dlatego Jezus przypominał, że miłość zakrywa wiele grzechów. To znaczy, że nawet jeśli jakieś działania kochanków są grzeszne dla oczu zewnętrznych czy niechby nawet obyczajów i norm społecznych, to dla kochanków samych mogą być piękne i święte.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Wt maja 17, 2011 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 28, 2011 20:33
Posty: 217
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
uuuuu ogolona głowa, czarne długie spódnice!!!!!!
To są właśnie skutki przedawkowania Radia Maryja!!!


Pt maja 20, 2011 20:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL