Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 12:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Dowody na prawdziwość Pisma Świętego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
apriori napisał(a):
Ale te przesłanki też muszą być prawdziwe.


Nic podobnego. Przesłanki to aksjomaty. Przyjmuje się je bez dowodu - bo dopiero do dowodu prowadzą. Nic nie "muszą". Poza tym, co to znaczy "prawdziwe"?

Cytuj:
Wtedy mamy pewność, że teza została dowiedziona( jest prawdą)gdy z prawdziwych przesłanek


Teza jest dowiedziona wtedy, gdy w rozumowaniu nie ma błędu logicznego. To wszystko.

Cytuj:
Na gruncie istniejących w matematyce aksjomatów , obawawiam sie że nie jesteś w stanie tego zrobić.


A skąd się te aksjomaty wzięły i co to znaczy, że one są "prawidłowe"?

Cytuj:
( na gruncie nauk empirycznych nie było by to możliwe)


Owszem, byłoby. Nauki empiryczne również konstruują przestrzenie. Na przykład, "rok 1410" to w historii pewna skonstruowana przestrzeń, oparta na aksjomatach i rozbudowywana przez logiczne rozumowania. Każda nauka jest abstrakcyjna, ponieważ tworzy ją rozumowanie, a każde rozumowanie jest abstrakcyjne. Bez abstrakcji nie byłoby nauki, jedynie czyste doświadczanie.

Cytuj:
Owszem możesz zbadać to znowu "doświaczalnie",, i tak w kazdym przypadku...


Oczywiście. I tak samo jest z każdym doświadczeniem. Każde doświadczenie można powtarzać w nieskończoność i nigdy nie ma pewności, że za kolejnym razem znowu otrzymamy to samo. Dlatego naukowcy lubią powtarzać, że nic nie jest na 100% pewne, nawet to, że jak upuścisz długopis, to on spadnie na ziemię. Kto wie, czy za miliard miliardów razy też spadnie? Ale mimo to cała nauka opiera się na doświadczeniach (ktoś nawet zdefiniował "naukę" jako "przewidywanie wyników doświadczeń").

Cytuj:
to wynik teoretycznego dowodu , a nie empirycznego.


Właśnie próbowałem pokazać, że teoretyczny dowód może nie mieć żadnego przełożenia na empirię, a mimo to pozostać dowodem. Ba, empiria może dowodzić (w empirycznym sensie "dowodu") czegoś dokładnie przeciwnego, a mimo to dowód pozostanie dowodem poprawnym.

Cytuj:
To jest trochę tak jakby dowodzić ,że obwód równika ziemi wynosi 200km, na podstawie takiej, że jakiś człowiek napisał tak w jakiejś książce...


No i co z tego? Wszystko zależy od tego, czy rozumowanie jest formalnie poprawne. Poza tym, żaden dogmat nie jest twierdzeniem naukowym. Ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego ateistom tak trudno to przyjąć do wiadomości. Czy tylko dlatego, że to utrudnia krytykę? Jedyne, co ateiści mają na ten temat do powiedzenia to to, że "wierzący mówią tak tylko dlatego, żeby uciec od krytyki". Moi drodzy ateiści, mówimy i będziemy mówić co nam się podoba, jeszcze nam wolno (jak zaprowadzicie swoją ateistyczną utopię, to może będzie inaczej). Natomiast krytykowanie tego na tej podstawie, że mówimy to nie w takim charakterze, jaki by wam pasował, jest trochę słabe.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So maja 21, 2011 20:01
Zobacz profil
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johhny jeszcze jedno: jak Kościół np. uzasadnia dogmat o wniebowzięciu Maryji? Bo wg mojej wiedzy , czyni to na podstawie tekstów apokryficznych( a nie Pisma św.), których prawdziwości przecież nie uznaje....


So maja 21, 2011 20:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Proszę bardzo, poczytaj sobie: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 11950.html.

A co do tekstów apokryficznych: Kościół nie uznaje je za "natchnione", co w żadnym wypadku nie znaczy, że nie zawierają w ogóle prawdziwych informacji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So maja 21, 2011 20:09
Zobacz profil
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):

Cytuj:
Zakładam zresztą, że wierzysz, że pod Wiedniem w 1683 roku była bitwa i wygrał ją Sobieski,


Owszem, wierzę. Dobrze to ująłeś - wierzę. I ty też w to wierzysz.

Nie, "wiara" w bitwę pod Wiedniem nie ma, przynajmniej dla mnie, nic wspólnego z "wiarą" w Boga, co sugerujesz. Historycy, wbrew temu co twierdzisz, to naukowcy tacy jak fizycy czy chemicy i nie przyjmują prawd historycznych bez dowodów. To że bitwa pod Wiedniem miała miejsce potwierdzają liczne przekazy historyczne, spójne ze sobą, przedmioty z tego okresy, wreszcie dalsze losy Europy.

Johnny99 napisał(a):

Cytuj:
Przyjmujesz te fakty bez wehikułu czasu a nawet bez własnych badań archeologicznych, zakładając, że skoro naukowcy są co do nich zgodni to uznanie ich za prawdę jest uzasadnione.


Jest prościej - przyjmuję je, ponieważ nie jest mi znany żaden powód, dla którego miałbym ich nie przyjmować.

A jaki powód jest Ci znany, aby kwestionować to, że Ziemia istnieje miliony lat, skoro potwierdzają to badania naukowe wszystkich dziedzin (astronomii, geologii, paleontologii)?

Johnny99 napisał(a):

Wcale nie "kwestionuję". Jak każdy ateista uważasz, że są tylko dwie możliwości - albo przyjąć coś za niepodważalny dogmat, albo "kwestionować". Trzeciej możliwości dla was nie ma. Więc jeżeli np. ktoś mówi, że dla niego "fakt naukowy" jest "faktem naukowym" (i jako takiego go w pełni przyjmuje) a nie np. "faktem dogmatycznie niepodważalnym"

To się w psychologii nazywa projekcja - zarzucasz mi to co sami robicie, Wy wierzący. Ateiści nie przyjmują niczego za dogmat - to wierzący mówią o niepodważalnych dogmatach, w które wierzą bez żadnych dowodów (na tym zresztą polega natura dogmatu). Jeżeli ja "wierzę" w to, że bitwa pod Wiedniem miała miejsce to znaczy to, że przekonuje mnie do tego zgodna w tej kwestii opinia naukowców-historyków, którzy tym tematem się zajmują i którzy zgromadzili na to przytłaczające dowody. Jeśli Ty "wierzysz" w dogmat o Trójcy Świętej lub w to, że świat istnieje parę tysięcy lat, to dlatego, że zostałeś wychowany w wierze, której źródłem jest starożytna księga, a która opisuje fakty albo w ogóle nieweryfikowalne, albo po weryfikacji często sprzeczne z naukową wiedzą.

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Bo nauka dowiodła tego dawno

Nic mi na ten temat nie wiadomo. Nauka przeprowadziła szereg rozumowań zgodnych z jej metodą, w wyniku czego doszła do takich, a nie innych wniosków. W pełni przyjmuję wszystkie te wnioski, jak i wszystkie wątpliwości z nimi związane. Ale nie zmienia to faktu, że wierzę, iż Bóg stworzył świat w 6 dni.

Już ci wcześniej mówiłem - żaden fakt niczego nie "potwierdza". Potwierdzanie, zaprzeczanie itp. to działania osobowe, ludzkie. Żadne szczątki nie krzyczą po wykopaniu "potwierdzamy, że leżymy tutaj od milionów lat!". To ludzie tak twierdzą. Mówią: zastosowaliśmy taką i taką metodę i z niej wynika, że te szczątki leżą tu od milionów lat. Czy ja tego nie przyjmuję za fakt? Oczywiście! Faktem jest, że jeśli zastosować taką i taką metodę, to w wyniku otrzymamy stwierdzenie, iż szczątki leżą tam od milionów lat. Ale czy to oznacza, że te szczątki NAPRAWDĘ leżały tam od milionów lat? Na to pytanie już z punktu widzenia nauki odpowiedzieć się nie da. Można w to jedynie wierzyć.

Zgadzasz się bez sprzeciwu, że penecylina leczy choroby a przecież naukowcy doszli do tego na podstawie naukowych metod badawczych tak samo jak doszli na podstawie naukowych metod badawczych do wniosku, że świat istnieje miliardy lat, ale tego faktu już nie przyjmujesz za prawdziwy. Bądź konsekwentny - albo uważasz, że wszystkie twierdzenia nauki są tylko twierdzeniami ludzi, którzy pomimo udowodnionych metod badawczych i metodologii naukowej mogą się mylić, bo metody te są z natury ułomne albo nie pisz, że penecylina oczywiście działa, ale metody datowania skał czy skamielin już nie. To jest zresztą znamienne i to właśnie uważam za beznadziejne w sposobie myślenia wierzących - przyjmujesz za potwierdzone fakty dowiedzione naukowymi metodami (skutecznośc penecyliny, bitwę pod Wiedniem itd.), ale kiedy te metody zaprzeczają Twojej wierze uznajesz je za ułomne. A co masz w ręku jako kontrargument? Starożytną, niespójną wewnętrznie księgę, jeden z wielu zbiór baśni i legend sprzed tysięcy lat. Jeśli badania naukowe zaprzeczyłyby prawdom wiary Mahometan, Hindusów czy starożytnych Inków niemiałbyś wątpliwości, że ich wierzenia są błędne i że nie ma powodów, aby nie ufać badaniom naukowym tylko dlatego, że w świętych księgach innych religii jest napisane inaczej. Ale jeśli w Twojej świętej księdze napisane jest inaczej zaczynasz kwestionować prawdziwość naukowych wniosków. To właśnie napisałem w otwierającym wątku i to właśnie uważam za beznadziejne.


So maja 21, 2011 20:42
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
ChristiFidelis napisał(a):
Cytuj:
ChristiFidelis napisał(a):
Po pierwsze nie wiem co masz na myśli mówiąc o nieprawdach!

Pisałem przecież: stworzenie najpierw Ziemi, potem gwiazd, stworzenie świata w 6 dni, ogólnoświatowy potop, to, że ludzie żyli po 900 lat a świat istnieje tylko kilka tysięcy lat, Żydzi w Egipcie za czasów Mojżesza, wstrzymanie Słońca, to, że Jezus urodził się za czasów spisu powszechnego organizowanego przez Kwiryniusza, który miał miejsce kilka lat po smierci Heroda a jednocześnie przez tego Heroda był prześladowany itd.

ChristiFidelis napisał(a):
Cytuj:
ChristiFidelis napisał(a):
Ja nie wierzę w pogląd głoszący że ludzie pochodzą od małpy. Nawet jeśli, to i tak ktoś musiał pierwszą małpę stworzyć!!!
Czy ty wierzysz że małpy same się zrodziły? Jeśli nie, to powiedz jak ty wierzysz, jak powstała pierwsza małpa/człowiek???

Widzę, że bardzo mało wiesz o ewolucji - ewolucjoniści nie głoszą poglądu, że człowiek pochodzi od małpy. Natomiast sama ewolucja to nie "pogląd", ale uznawany przez naukę (a nawet przez Waszego papieża przecież!) potwierdzony fakt. Za mało tu miejsca żebym Ci to tłumaczył - odsyłam do literatury, np. "Samolubny gen" Dawkinsa - bardzo przystępnie opisane.


So maja 21, 2011 20:57
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Cytuj:
Nic podobnego. Przesłanki to aksjomaty.

Nie zawsze przesłanki to czyste aksjomaty( takie jak w matematyce). Czasem przesłanki to inne twierdzenia( które wcześniej same muszą być udowodnione)

Cytuj:
Przyjmuje się je bez dowodu - bo dopiero do dowodu prowadzą.

Niekoniecznie , patrz wyżej.

Cytuj:
Nic nie "muszą".

Tylko aksjomaty matematyczne nic nie muszą.Na gruncie innych nauk muszą.


Cytuj:
Poza tym, co to znaczy "prawdziwe"?

prawdziwe, czyli zgodne z rzeczywistością

Cytuj:
Teza jest dowiedziona wtedy, gdy w rozumowaniu nie ma błędu logicznego. To wszystko
Nie tylko w rozumowaniu ,ale również w założeniach nie może być błędu.
Jesli np.założysz( nieprawidłowo),że 2+5 = 4, oraz że 3+1=4 to by oznaczało, że 2+5=3+1 tak?
poprawne logicznie rozumowanie? jest to prawidłowy dowód ?-sam sobie odpowiedz.

Cytuj:
A skąd się te aksjomaty wzięły i co to znaczy, że one są "prawidłowe"?
Aksjomaty w matematyce to twory abstrakcyjne( istniejące tylko teoretycznie). Prawidłowości aksjomatu pojedynczego się nie weryfikuje( bo z definicji aksjomatu nie ma takiej opcji), tylko zakłada.Natomiast aksjomaty( jako grupa) są prawidłowe, kiedy można z nich wywnioskować wszystkie twierdzenia w obrębie danej teorii.

Cytuj:
Na przykład, "rok 1410" to w historii pewna skonstruowana przestrzeń, oparta na aksjomatach i rozbudowywana przez logiczne rozumowania.
Jakie to są aksjomaty?

Cytuj:
Każde doświadczenie można powtarzać w nieskończoność i nigdy nie ma pewności, że za kolejnym razem znowu otrzymamy to samo.
Doświadczenie tak, ale w dowodzie abstrakcyjnym już nie ma tego problemu.Zresztą w naukach empirycznych tez konstruuje się modele abstrakcyjne odzwieciedlające rzeczywistość, celem zweryfikowania wszystkich opcji możliwych do doświadczenia.


Cytuj:
Ale mimo to cała nauka opiera się na doświadczeniach (ktoś nawet zdefiniował "naukę" jako "przewidywanie wyników doświadczeń").
Nie cała.Sam stwierdziłeś,że:
Każda nauka jest abstrakcyjna, ponieważ tworzy ją rozumowanie, a każde rozumowanie jest abstrakcyjne. Bez abstrakcji nie byłoby nauki, jedynie czyste doświadczanie.

To się zdecyduj ....nauka opiera sie na abstrakcji , czy na doświadczeniu?I jaka nauka.


Cytuj:
Właśnie próbowałem pokazać, że teoretyczny dowód może nie mieć żadnego przełożenia na empirię, a mimo to pozostać dowodem.
Tak ale wtedy, ten dowód, będzie dowodził czegoś zupełnie innego.: chciałeś doświadczalnie udowodnic że 2+2=4, a udowodniłeś, że 2patyczki + dwa patyczki to 4 patyczki...


Cytuj:
Poza tym, żaden dogmat nie jest twierdzeniem naukowym.
To dlaczego twierdziłeś,że:Każde orzeczenie dogmatyczne Kościoła zawiera uzasadnienie, w którym dowodzi się jego prawdziwości np. na podstawie Pisma Świętego.
Przecież skoro dogmat nie jest twierdzeniem , to po co dowodzić jego prawdziwości?


So maja 21, 2011 21:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 441
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
apriori napisał(a):
Natomiast aksjomaty( jako grupa) są prawidłowe, kiedy można z nich wywnioskować wszystkie twierdzenia w obrębie danej teorii.

Skoro do stwierdzenia prawidłowości aksjomatów potrzebujesz "wszystkich twierdzeń w obrębie danej teorii", to sugerujesz, że aksjomaty są czymś wtórnym względem tych twierdzeń. W historii matematyki rzeczywiście tak bywało, że najpierw pojawiały się twierdzenia, które uznawano za prawdziwe na podstawie nie do końca formalnych dowodów, opartych w dużym stopniu na intuicji. Aksjomatyzacja (eliminująca słabe punkty dowodów oparte na intuicji) pojawiała się później.

Jeżeli jednak rozważamy czystą matematykę w oderwaniu od jej historii, to aksjomaty są pierwotne, a wszystkie pozostałe twierdzenia wtórne. Z tego powodu możliwość wyprowadzenia twierdzeń z aksjomatów, świadczy o prawidłowości twierdzeń a nie aksjomatów.

Zbiór aksjomatów jest prawidłowy, gdy wszystkie należące do niego aksjomaty są wzajemnie niezależne i niesprzeczne. To jedyny warunek

_________________
Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy


N maja 22, 2011 0:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Cytuj:
Bo niewiara to też wiara.


~p = p

...ta chrześcijańska logika...


N maja 22, 2011 0:11
Zobacz profil
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Cytuj:
Zbiór aksjomatów jest prawidłowy, gdy wszystkie należące do niego aksjomaty są wzajemnie niezależne i niesprzeczne.

Że niesprzeczne to rozumiem , ale że niezależne? Do czego ta niezależność byłaby nam potrzebna, poza "elegancją modelu"?


N maja 22, 2011 6:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Witold napisał(a):
..ta chrześcijańska logika...


Ech, ci ateiści i ta ich fideofobia.. niektórzy gotowi są nawet stwierdzić, że w ogóle w nic nie wierzą - tak strasznie boją się samego słowa "wiara" :D Tylko jak można myśleć niezależnie, jeśli odczuwa się lęk i wewnętrzny opór przed pomyśleniem czegoś? Np. tego, że tak, jak wierzący wierzą, że Bóg jest, tak ateiści wierzą, że Go nie ma?

(reszta później, jadę korzystać z pięknej pogody)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N maja 22, 2011 7:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 13, 2011 17:38
Posty: 59
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Czemu wy ciągle porównujecie wiarę z historią?
To są dwie zupełnie inne rzeczy!
W przeciwieństwie do historii, wiara opiera się na rzeczach nie widocznych, nie lub trudno dostępnych, zaś historia to rzeczy, sytuacje czy wydarzenia, które z pewnością miały miejsce.
W religię albo się wierzy albo nie. Religia ma również swoje zródła i dowody, które niektórzy uznają inni nie.


N maja 22, 2011 9:28
Zobacz profil
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Cytuj:
Religia ma również swoje zródła i dowody, które niektórzy uznają inni nie.

Skoro macie dowody w religii , to po co wam wiara w tej religii?
Jak jest dowód ,to wiara nie jest już do niczego potrzebna, bo się wie i nie potrzeba już wierzyć.
Wiara jest potrzebna wtedy, gdy nie można czegoś wiedzieć. Np. naukowiec może wierzyć w prawdziwość pewnej tezy, ale gdy ją udowodni , to już wie, że ta teza jest prawdziwa i nie potrzebuje w nią wierzyć.Więcej, wiara od wiedzy tym się różni ,że prawdziwość treści będących przedmiotem wiedzy możemy weryfikować w sposób naukowy, w przypadku wiary nie jest to możliwe-i to jest właśnie istota wiary,że uznaje się za prawdę coś czego prawdziwości nie sposób zweryfikować.


N maja 22, 2011 9:39
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
ChristiFidelis napisał(a):
Czemu wy ciągle porównujecie wiarę z historią?
To są dwie zupełnie inne rzeczy!
W przeciwieństwie do historii, wiara opiera się na rzeczach nie widocznych, nie lub trudno dostępnych, zaś historia to rzeczy, sytuacje czy wydarzenia, które z pewnością miały miejsce.

Człowiek wyposażony jest w kilka zmysłów, którymi rozpoznaje i bada świat. Jeżeli coś jest "niewidoczne", to oznacza tyle, że jest nierozpoznawalne przy pomocy tych zmysłów. Jeżeli widzisz na polu krowę a stojący obok Ciebie facet twierdzi, że to anioł to radzisz mu udanie się do psychiatry. Dzieję się tak dlatego, że ufasz swoim zmysłom, swoim narzędziom poznawania świata. Ale jeżeli te narzędzia zawiodły naukowców do pewnych wniosków i widzą tę historyczną "krowę", to Ty zaczynasz mówić, że poznanie naukowe, poznanie poprzez zmysły to jedno a religia to drugie. I to tylko dlatego, że co innego niż widać twierdzi starożytna księga.
ChristiFidelis napisał(a):
Religia ma również swoje zródła i dowody, które niektórzy uznają inni nie.

Tak jak pisze apriori - gdyby religia miała dowody nie byłaby religią. Ale jak tak twierdzisz, to poproszę - pokaż mi je.


N maja 22, 2011 10:10

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):
Ech, ci ateiści i ta ich fideofobia.. niektórzy gotowi są nawet stwierdzić, że w ogóle w nic nie wierzą - tak strasznie boją się samego słowa "wiara" Tylko jak można myśleć niezależnie, jeśli odczuwa się lęk i wewnętrzny opór przed pomyśleniem czegoś? Np. tego, że tak, jak wierzący wierzą, że Bóg jest, tak ateiści wierzą, że Go nie ma?


Ech, ci chrześcijanie i ta ich ateofobia... niektórzy gotowi są nawet łamać elementarne zasady logiki, tak bardzo boją się tego, że wiara i niewiara nie są stanowiskami równymi.

Niewiara = wiara
ateizm = teizm
~p = p

Logicznie powalające.

Prawie jak:

Wojna to pokój,
wolność to niewola,
ignorancja to siła...


N maja 22, 2011 10:53
Zobacz profil
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Witold napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Prawie jak:

Wojna to pokój,
wolność to niewola,
ignorancja to siła...

O, tak - ten fragment też mi często przychodzi na myśl, kiedy słucham "argumentacji" wierzących! W ogóle uważam, że religia to zawsze odmiana totalitaryzmu - biblijny Bóg zresztą nie specjalnie nawet to ukrywa.


N maja 22, 2011 11:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL