Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 16:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 ksiądz - ojciec \ wasze zdanie? 
Autor Wiadomość
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Maria-Magdalena napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Ad.1)Na pewno gdzieś tam są proboszczowie, opiekunowie duchowi mówiący "ty młody z tym seminarium poczekaj, idź na świecki wydział teologiczny, rozejrzyj się po świecie i przekonaj, czy aby na pewno chcesz byc księdzem". Tak wierzę w człowieka, więc wierze, ze ktoś tak komuś doradził.
Ale praktyka jest inna: młody idzie szybko do seminarium, proboszcza radość roznosi, rodzina dumna piers wypina - wielki to zaszczyt
.


Ci co wierzą w człowieka, niech się nie pchaja do seminarium. Trzeba wierzyć w Boga - to Ona daje łaskę powołannie, Światło i odwagę do bycia kapłanem
...a nie jaką żałosna namiastką.


Nie chwytaj mnie za słówka, bo to nie argument ale atak personalny.

Wierzę, że człowiek jest ze swej natury dobry, a źródłem tego dobra jest Bóg - czy takie oświadczenie ciebie satysfakcjonuje?

Bóg daje powołanie i do kapłaństwa i do małżeństwa. Bariera celibatu nie od Boga pochodzi.

Cytuj:
A co ci to przeszkadza. Księdzem jesteś? Jak ci nie pasuje to zmień wyznanie. Ludzie bez zasad nie maja z tym problemu. Zamiast słuchać woli Bożej , wole siebie słuchac i swego marudzenia...biedactwa

Nie czytasz moich postów - jestem ewangelikiem.
Z moich obserwacji wnioskuje, ze wyznanie zmieniają najczęściej ludzie z zasadami.
Bóg celibatu nie wyznaczył.

Nie musimy się przekonywać, wymieniamy poglądy. Argumentów ad persona nie rozumiem a skoro nie masz innych zostańmy przy swoim i przestańmy ze sobą dyskutować.


So maja 28, 2011 23:27
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
BlankaA napisał(a):
Kozioł napisał(a):

Poprzestanę na tych argumentach, nie chce wchodzić w temat cierpienia i ofiarnictwa.

Ad.1)Na pewno gdzieś tam są proboszczowie, opiekunowie duchowi mówiący "ty młody z tym seminarium poczekaj, idź na świecki wydział teologiczny, rozejrzyj się po świecie i przekonaj, czy aby na pewno chcesz byc księdzem". Tak wierzę w człowieka, więc wierze, ze ktoś tak komuś doradził.
Ale praktyka jest inna: młody idzie szybko do seminarium, proboszcza radość roznosi, rodzina dumna piers wypina - wielki to zaszczyt.


Nie. Praktyka np. jest taka, że od roku czy dwóch jest w seminariach rok propedeutyczny, służący stricte rozeznaniu powołania.
Oczywiście nie twierdzę, że się nie zdarzają przypadki typu "rodzina dumna pierś wypina" - ale ileż dzierlatek się pcha za mąż, bo "koleżanki mi będą zazdrościc", iluż panów się żeni, bo "panna z bogatej rodziny". Różne są motywacje wyborów życiowych konkretnych ludzi. Czasem mimo tych motywacji się udaje, a czasem nie bardzo.

Bardzo mnie ta zmiana cieszy. Czy to czas na rozpoznanie z obu stron (wymagania KRK w ostatnich latach ponoć się zwiększyły) ?

BlankaA napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Ad.2)Jest wiele wymagających zajęć i zawodów. Ale nikt np. nie żąda od lekarza czy muzyka aby np. co rano robił 5 przysiadów - nikt nie zaprzecza, ze owe przysiady moga byc przydatne ale czy musza być warunkiem wykonywania zawodu?


Eno, nie sprowadzaj do absurdu. Celibat ma o wiele bardziej konkretny wymiar dla posługi niż przysiady dla skrzypka (choc akurat np. skrzypek, który nie cwiczy fizycznie w krótkim czasie się wyeliminuje z zawodu z powodu bocznego skrzywienia kręgosłupa - a fizjologicznie krzywych dzieci w ogóle do kształcenia na tym instrumencie się nie dopuszcza, żeby nawet słuch miały absolutny jak dzwon i alikwoty składały dowolnie...)


Ależ sprawa wg mnie, na tle dzisiejszych zależności, jest sprowadzona do absurdu. Przyczyny celibatu pokrył kurz z pergaminu i rdza ze zbroi. Czasy takie, ze duchowny nie cieszy się autorytetem samej tylko funkcji - patrzy mu się na ręce i wybacza mu się bardzo mało błędów. A przymusowy celibat sprawy nie ułatwia.

Żeby nie było nieporozumienia: nie jestem wrogiem celibatu ale jego warunku do kapłaństwa. Celibat powinien byc wybierany w pełni dobrowolnie a nie w transakcji wiązanej.
Wiem, kawalerami łatwiej rozporządzać, łatwiej rzucać nimi po kraju czy świecie. Ale sa gotowe rozwiązania wypraktykowane czy to w prawosławiu, czy u ewangelików. Czy zatem gra jest warta świeczki?


So maja 28, 2011 23:46
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
kozioł.
Chwytanie za słówka to nie atak personalny.
Ty masz prawo chwytać za słówka, mnie go odmawiasz. Niech i tak bedzie.
Wyobraź sobie, że nie czytam wszystkich twoich postów, jeno te ostatnie. Też mi wolno.
Skoro jesteś ewangelikiem, to czemu siejesz ferment wśród katolików swymi tezami o niegodziwosci celibatu?
Dla mnie katoliczki niegodziwością jest nie oddawanie czci Matce Bożej. Ale nie przesiaduję na forum dla protestanów, bo i po co, szkoda czasu.

Dobrej niedzieli
:)


N maja 29, 2011 10:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Kozioł napisał(a):
Ależ sprawa wg mnie, na tle dzisiejszych zależności, jest sprowadzona do absurdu. Przyczyny celibatu pokrył kurz z pergaminu i rdza ze zbroi. Czasy takie, ze duchowny nie cieszy się autorytetem samej tylko funkcji - patrzy mu się na ręce i wybacza mu się bardzo mało błędów. A przymusowy celibat sprawy nie ułatwia.


Możliwe, że celibat nie jest rozwiązaniem idealnym, ale żonaci księża też nie. Ja mam dwa takie zupełnie osobiste, prywatne i na własny użytek, nieteologiczne argumenty za przymusowym celibatem:
1. Sama nie chciałabym nigdy być żoną księdza. I żadnej kobiecie nie życzyłabym za męża człowieka, który miałby (poza rodziną) jakąś misję (jeszcze lepiej: misję od Boga). Nie tylko pasję, ale misję właśnie, a można chyba powiedzieć, że kapłaństwo jest bardzo szczególną misją.
Coś zawsze ucierpi: albo małżeństwo, albo misja - a nawet jeśli ucierpi misja, to dla małżeństwa też wcale nie tak różowo, bo mogą pojawić się mniej lub bardziej uświadomione wyrzuty sumienia, obwinianie siebie lub żony.
2. Natknęłam się kiedyś na felieton (wyleciało mi z głowy nazwisko autorki), w którym opisana była hipotetyczna rozmowa autorki z jakąś żoną księdza, która zwierza jej się z małżeńskich problemów, bolączek. Z problemów bardzo ludzkich i powszechnych. Stawiających księdza-męża w złym świetle. I on mi uświadomił (ten felieton), że ja nie chcę, żeby księża mieli takie same problemy, jak my. Że to wcale nie lepiej, jeśli oni ich doświadczą. Że to dobrze, jeśli mają zdrowy dystans, jeśli my mamy zdrowy dystans do nich. Że lepiej, jeśli mają ten swój nieco odrębny (tak, wiem - w wielu przypadkach jest to zbyt odrębny...) świat, jeśli patrzą z innej perspektywy.


N maja 29, 2011 14:30
Zobacz profil
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Maria-Magdalena napisał(a):
Skoro jesteś ewangelikiem, to czemu siejesz ferment wśród katolików swymi tezami o niegodziwosci celibatu?

To jest zdanie typu: "Dlaczego zdradza pan żonę i kiedy jej o tym powie" a osoba pytana to kawaler.
Nie sieję fermentu - wyrażam swoje zdanie.
Nie stawiam tez o niegodziwości celibatu - wyjaśniłem już, ze nie jestem przeciwnikiem celibatu jako takiego.

"Gościnność" tego forum jest zadziwiająca : niby może wypowiadać się każdy (par. 1 pkt 1 regulaminu) ale jak okazuje się, ze jest innego wyznania to co rusz ktoś go przegania.

Cóż M-M, może tobie szkoda czasu na rozmowę z chrześcijaninem innego wyznania, dla mnie jednak różnica wyznania nie jest barierą - będziesz musiała jakość znieść moją obecność.


N maja 29, 2011 15:49
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Kozioł napisał(a):
Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Maria-Magdalena napisał(a):

Skoro jesteś ewangelikiem, to czemu siejesz ferment wśród katolików swymi tezami o niegodziwosci celibatu?

To jest zdanie typu: "Dlaczego zdradza pan żonę i kiedy jej o tym powie" a osoba pytana to kawaler.
Nie sieję fermentu - wyrażam swoje zdanie.
Nie stawiam tez o niegodziwości celibatu - wyjaśniłem już, ze nie jestem przeciwnikiem celibatu jako takiego.

"Gościnność" tego forum jest zadziwiająca : niby może wypowiadać się każdy (par. 1 pkt 1 regulaminu) ale jak okazuje się, ze jest innego wyznania to co rusz ktoś go przegania.

Cóż M-M, może tobie szkoda czasu na rozmowę z chrześcijaninem innego wyznania, dla mnie jednak różnica wyznania nie jest barierą - będziesz musiała jakość znieść moją obecność.


Kozioł, jak stwierdziłeś "wypowiedziałeś się nt celibatu" i przyjełam do wiadomosci "że nie jestes przeciwnikiem jako takiego".
Zatem, o co ci chodzi? Oto że ja/ktoś inny / ma odmienne od twojego zdanie? Jak byś to nazwał?



Gościnność tego forum jest zadziwiajaca, w pełni się z tobą zgadzam. Protestanckie fora nie sa gościnne nawet dla współbraci w wierze.



Kozioł, nie pochlebiaj sobie. Szkoda mi czasu na rozmowę z tobą. Z tego prostego powodu, ze nic dobrego nie wnosisz. Twoje wypowiedzi sieją ferment. Tylko nie rozpłacz się, że mam inne zdanie w kwestii celibatu od twojego, mam też odwagę go bronić.

Dlaczego przesiadujesz na forum www.wiara.pl ; Katolickim, jakby nie patrzeć? W końcu masz forum http://www.protestanci.pl możesz pisać na nim piękne, mądre, pełne uwielbienia teksty, na chwałę Pana Boga. Czemu tego nie robisz? Z przekory?


Niech Bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!


N maja 29, 2011 17:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30
Posty: 418
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Kozioł napisał(a):

Żeby nie było nieporozumienia: nie jestem wrogiem celibatu ale jego warunku do kapłaństwa. Celibat powinien byc wybierany w pełni dobrowolnie a nie w transakcji wiązanej.
Wiem, kawalerami łatwiej rozporządzać, łatwiej rzucać nimi po kraju czy świecie. Ale sa gotowe rozwiązania wypraktykowane czy to w prawosławiu, czy u ewangelików. Czy zatem gra jest warta świeczki?


W ocenie dobrowolności się różnimy, nic na to nie poradzę.
Co do "wypraktykowanych rozwiązań", nooo, czy aby na pewno wypraktykowane z sukcesem? Zwłaszcza w kontekście tego, ze w KK małżeństwo jest nierozerwalne, a kapłaństwo dozgonne. Bracia protestanci sobie z tym problemem radzą, pozwalając zaczynac wszystko od nowa, albo zmienic zawód - ale u nas to nie są ani kontrakt ani zawód, tylko sakramenty. I wtedy rzecz przestaje miec wymiar czysto dyscyplinarny.


N maja 29, 2011 17:58
Zobacz profil WWW
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Przecież grekokatolik może zostać księdzem mając żonę. Tak samo jest w Cerkwi prawosławnej (która nie jest częścią Kościoła katolickiego). Celibat jest sztucznie podtrzymywany tylko w części Kościoła katolickiego, chyba tylko po to, żeby ludziom życie uprzykrzyć.


N maja 29, 2011 18:05
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Nie bardzo rozumiem dlaczego ewangelicy, grekokatolicy wypowiadają się na temat celibatu w KRK? Wszak nie mają pojecia o czym mówią.Czemu więc to czynią?


BlankaA napisał(a):

W ocenie dobrowolności się różnimy, nic na to nie poradzę.
Co do "wypraktykowanych rozwiązań", nooo, czy aby na pewno wypraktykowane z sukcesem? Zwłaszcza w kontekście tego, ze w KK małżeństwo jest nierozerwalne, a kapłaństwo dozgonne. Bracia protestanci sobie z tym problemem radzą, pozwalając zaczynac wszystko od nowa, albo zmienic zawód - ale u nas to nie są ani kontrakt ani zawód, tylko sakramenty. I wtedy rzecz przestaje miec wymiar czysto dyscyplinarny.


N maja 29, 2011 18:12
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Cytuj:
Nie bardzo rozumiem dlaczego ewangelicy, grekokatolicy wypowiadają się na temat celibatu w KRK? Wszak nie mają pojecia o czym mówią.Czemu więc to czynią?

Ktoś może nie należeć do żadnej z wyżej wymienionych grup i też się wypowiadać. Grekokatolicy są w unii z Rzymem, z papieżem Benedyktem XVI, są więc częścią Kościoła katolickiego, a żonaci grekokatolicy mogą zostać księżmi. Czemu więc nie znieść obowiązkowego celibatu w całym Kościele katolickim? Część kandydatów na księży chciałaby mieć żony. Nie ma żadnej racjonalnej podstawy, aby im tego zabraniać, skoro w innym obrządku jest to całkowicie dozwolone.


N maja 29, 2011 18:18
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Fuchs napisał(a):
Ktoś może nie należeć do żadnej z wyżej wymienionych grup i też się wypowiadać. Grekokatolicy są w unii z Rzymem, z papieżem Benedyktem XVI, są więc częścią Kościoła katolickiego, a żonaci grekokatolicy mogą zostać księżmi


Po prawda.

Czy żonaci księża grekokatolicy są w uni z Rzymem, z papieżem Benedyktem XVI?


N maja 29, 2011 20:21
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Cytuj:
Czy żonaci księża grekokatolicy są w uni z Rzymem, z papieżem Benedyktem XVI?

Tak, żonaci księża grekokatolicy są w unii z Rzymem, z papieżem Benedyktem XVI.
http://www.grekokatolicy.pl/aktualnosci ... ogmat.html


N maja 29, 2011 20:25
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
To co u grekokatolików uchodzi za normę, u katolików jest nie do pomyśleńia. Ja szanuję twój pkt widzenia , prosząc byś ty uszanował mój.

[color=#BF0040]"Wprowadzono natomiast zasadę, że o ile żonaty mężczyzna może zostać księdzem, o tyle ksiądz nie może się ożenić"[

W KRK panuje zasada, by zostać księdzem trzeba być kawalerem, bezdzietnym, o nieposzlakowanej opini. Sam widzisz jak wielkie są róznice. W jednym najistotniejszym jest pkt wspólny - jeśli jest już księdzem, nie może się ożenić/color]


Jak żonaci księża grekokatoliccy zabezpieczają byt materialny swoim rodzinom, żonie, dzieciom?


N maja 29, 2011 20:31
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Szanuję Twój punkt widzenia, ale przecież grekokatolicy są katolikami! Jeśli więc jedna część Kościoła katolickiego jest zwolniona z obowiązkowego celibatu, to także i druga może być. Nie ma potrzeby utrzymywać skostniałych zasad.
Cytuj:
Jak żonaci księża grekokatoliccy zabezpieczają byt materialny swoim rodzinom, żonie, dzieciom?

Uczą w szkole, ale tez imają się innych zajęć. Żona też pracuje i w ten sposób wspólnie utrzymują rodzinę.
Cytuj:
W KRK panuje zasada, by zostać księdzem trzeba być kawalerem, bezdzietnym, o nieposzlakowanej opini. Sam widzisz jak wielkie są róznice.

Jedyną różnicą jest to, że trzeba być kawalerem.


N maja 29, 2011 20:38
Post Re: ksiądz - ojciec \ wasze zdanie?
Grekokatolicy to nie Rzymscykatolicy. Jest różnica. Tak jak w tym waszym "celibacie" Żonaci mężczyźni mogą zostać księżmi! Niepojęte!

W takim układzie czy sakramentem jest kapłaństwo i małżeństwo? Jedno wszak wyklucza drugie.

Fuchs napisał(a):
Uczą w szkole, ale tez imają się innych zajęć. Żona też pracuje i w ten sposób wspólnie utrzymują rodzinę


A kiedy mają czas by zająć się parafianami?
Kiedy zajmują się rodziną?
Kiedy mają czas na kontemplację Boga?


N maja 29, 2011 21:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL