Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 23:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
 "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa 

Czy przeczytałeś książkę "Bóg Urojony"?
TAK 42%  42%  [ 25 ]
NIE 58%  58%  [ 35 ]
Liczba głosów : 60

 "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Witold napisał(a):
apriori napisał(a):
A czy Hitler był ochrzczony w Kościele?
Bo skoro był ochrzczony (...), to na prawdę nie jest ważne jakie poglądy pózniej wyznawał , bo dla Koscioła pozostał na zawsze katolikiem, zgodnie z zasadą: „semel catholicus semper catholicus„.


No jak tak, to ja też jestem katolikiem :)



Nawet Witold się śmieje z Pana apriori - apriori sobie to nieźle wykombinował
Hitler więził w pewnym momencie 3000 duchownych w Dachau - ale dla apriori realizował on zasady katolickie i był nadal katolikiem... może jeszcze Hitler robił to z miłości?


Pn cze 06, 2011 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
atheist napisał(a):
walec2011 napisał(a):
Zapewniam Pana, że gdyby był katolikiem to nie dokonywałby masakr ani duchowieństwa ani jakiegokolwiek ludzi.

Rozbrajające :-). A taką na przykład Noc Świętego Bartłomieja też pewnie zorganizowali ateści? Tylko czemu ówczesny papież Grzegorz XIII nagradzał tych ateistów medalem?


Ja się odwołuje do Ewangelicznego pojęcia chrześcijaństwa a Pan mi przytacza czyny ludzi uważających się za chrześcijan. To są dwa różne pojęcia.
Nawet Hitler podawał się za Katolika i nic z tego jeszcze nie wynika. Bo katolik jest związany bezpośrednio z prawem ewangelicznym, jeśli go nie wypełnia, nie jest katolikiem, ale co najwyżej osobą uważającą się za katolika (nawet gdy jest formalnie papieżem).


Pn cze 06, 2011 10:54
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N kwi 24, 2011 21:19
Posty: 171
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
walec2011 napisał(a):
Ja się odwołuje do Ewangelicznego pojęcia chrześcijaństwa a Pan mi przytacza czyny ludzi uważających się za chrześcijan. To są dwa różne pojęcia.

Zatem nalezy powiedzieć na Nietzschem, że "ostatni chrześcijanin umarł na krzyżu"


Pn cze 06, 2011 11:05
Zobacz profil
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Cytuj:
Nawet Witold się śmieje z Pana apriori - apriori sobie to nieźle wykombinował
Hitler więził w pewnym momencie 3000 duchownych w Dachau - ale dla apriori realizował on zasady katolickie i był nadal katolikiem... może jeszcze Hitler robił to z miłości?

A czy Witold jest dla Pana, Panie Walec "wyrocznią prawdy" na tym forum?...że się Pan na niego powołujesz? Czy raczej zabrakło już Panu samodzielnych argumentów( będących następstwem samodzielnego myślenia), więc się Pan chowasz za Witoldem :?:

Cytuj:
Nawet Hitler podawał się za Katolika i nic z tego jeszcze nie wynika. Bo katolik jest związany bezpośrednio z prawem ewangelicznym, jeśli go nie wypełnia, nie jest katolikiem, ale co najwyżej osobą uważającą się za katolika (nawet gdy jest formalnie papieżem).

No to podobnie jak Witold ,zmniejszyłeś liczebność KK o jakieś "99,9%"... ;)


Pn cze 06, 2011 11:13

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Panie Witoldzie!

Ja mam taki mętlik w głowie, że już nie wiem jakie ma Pan poglądy na pewne sprawy. Chciałbym je uporządkować:
1. Czy uważa Pan, że Hitler nie był Katolikiem?
2. Czy uważa Pan. że wypowiedzi Hitlera z Mein Kampf dotyczące jego wiary są prawdziwe?
3. Czy uważa Pan, że oświadczenie Hitlera z mowy z 1922 roku dotyczącą jego chrześcijańskiej wiary są prawdziwe?
3. Czy uważa Pan, że Hitler nie był panteistą?

Myślę, że nie będziemy w ten sposób brnąć w niekończących się tekstach.


Pn cze 06, 2011 11:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
apriori napisał(a):
Cytuj:
Nawet Witold się śmieje z Pana apriori - apriori sobie to nieźle wykombinował
Hitler więził w pewnym momencie 3000 duchownych w Dachau - ale dla apriori realizował on zasady katolickie i był nadal katolikiem... może jeszcze Hitler robił to z miłości?

A czy Witold jest dla Pana, Panie Walec "wyrocznią prawdy" na tym forum?...że się Pan na niego powołujesz? Czy raczej zabrakło już Panu samodzielnych argumentów( będących następstwem samodzielnego myślenia), więc się Pan chowasz za Witoldem :?:


Ok, niech Panu będzie, że zgoda. Wycofuje się z tego co napisałem wyżej. (Argument z wyśmiania to argument Dawkinsowski.)


Cytuj:
Nawet Hitler podawał się za Katolika i nic z tego jeszcze nie wynika. Bo katolik jest związany bezpośrednio z prawem ewangelicznym, jeśli go nie wypełnia, nie jest katolikiem, ale co najwyżej osobą uważającą się za katolika (nawet gdy jest formalnie papieżem).

No to podobnie jak Witold ,zmniejszyłeś liczebność KK o jakieś "99,9%"... ;)



I tu o dziwo również się zgadzam!!! Ale nie przesadzałbym w tych procentach. Dlatego że ~ brama do zbawienia jest wąska i mało kto nią idzie.


Pn cze 06, 2011 11:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
waldek napisał(a):
walec2011 napisał(a):
Ja się odwołuje do Ewangelicznego pojęcia chrześcijaństwa a Pan mi przytacza czyny ludzi uważających się za chrześcijan. To są dwa różne pojęcia.

Zatem nalezy powiedzieć na Nietzschem, że "ostatni chrześcijanin umarł na krzyżu"



Jeżeli miałbym odpowiedzieć ściśle logicznie to odpowiedziałbym "tak!" ale...
Pan wypacza pewną ideę aby zracjonalizować sobie jakby takie myślenie: "skoro nie będę doskonały jak Jezus, to w ogóle nawet nie podejmę żadnej próby aby takim być". Na tym właśnie polega błąd, że człowiek jako istota niedoskonała, cały czas powinna się doskonalić aby pod koniec swego życia być istotą przypominającą Jezusa.

W Kościele istnieją pewne zasady (piękne), że człowiek gdy tylko popełni zło, powinien tego żałować, powinien odpokutować, powinien naprawić szkodę. Jeżeli tego nie czyni automatycznie oddala się od Kościoła (nawet jako duchowny).
Tak było z wieloma ludźmi w historii Kościoła, że czynili zło, ale go nie żałowali, nie odpokutowali, nie naprawiali szkody. Później zaś twierdzili, że byli katolikami bo byli ochrzczeni a na swoim sumieniu mieli ludzką krzywdę. Jezus mówi: "nie ten kto mówi mi Panie, Panie wejdzie do Królestwa Niebieskiego ale ten kto pełni wolę Ojca" albo "czy nie czyniliśmy znaków mocą Twojego imienia?... idźcie ode mnie precz wy, którzy dopuszczacie się nieprawości".


Pn cze 06, 2011 11:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
walec2011 napisał(a):
1. Czy uważa Pan, że Hitler nie był Katolikiem?


Oczywiście, że nie był.


Cytuj:
2. Czy uważa Pan. że wypowiedzi Hitlera z Mein Kampf dotyczące jego wiary są prawdziwe?


A dlaczego mają nie być? A czy wyrażone w "Mein Kampf" poglądy Hitlera na temat Żydów są nieprawdziwe?


Cytuj:
3. Czy uważa Pan, że oświadczenie Hitlera z mowy z 1922 roku dotyczącą jego chrześcijańskiej wiary są prawdziwe?


W jakimś stopniu zapewne tak, przy czym z samej tej wypowiedzi, że "wiara chrześcijańska" Hitlera z chrześcijaństwem nie miała absolutnie nic wspólnego. To była raczej próba dostosownia tradycji chrześcijańskiej do poglądów Hitlera.


Cytuj:
3. Czy uważa Pan, że Hitler nie był panteistą?


Uważam, że siła wyższa na którą się powoływał, miała pewne cechy osobowe (świadomość, wolę, plan). Zależy więc o jakim panteizmie mówimy. "Ateistyczny" panteizm, materialstyczny, tzw. panteizm Spinozy, jaki wyznawał choćby Einstein, wynosił "naturę" do roli boga, ale nie przypistwał temu bogu żadnych cech osobowych, woli, ani tym bardziej misji czy planów.


Pn cze 06, 2011 12:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
"Natomiast ateizmowi Hitler był wrogi i chciał go "wyplenić". Zakazał działalności grup ateistycznych jak np. Niemieckiej Ligi Wolnomyślicielskiej którą zlikwidował w 1933 a jej główną siedzibę przekształcił w... urząd do spraw kościelnych :)"

Powiem Panu, że zacząłem się głębiej zastanawiać nad tym faktem, że Hitler zakazał działalności atiestycznej org. Niem. Ligi Wolnomyś. Bo po czynach poznaje się ludzi, kim są i co prezentują. Istotnie jeżeli Hitler zakazałby działalności tej organizacji tylko z przyczyny ich ateizmu wskazywałoby to na to, że sam się ateistą nie czuł.

Kiedyś jednak miałem w ręce książkę założyciela tej organizacji Ludwika Buchnera. Sprawdzałem w mojej historii biblioteki i istotnie czytałem jego książkę (Darwinizm i socjalizm czyli Wa... / Ludwig Buchner) jeszcze w 2008 roku. Przypominam sobie, że był on socjalistą, i bynajmniej nie narodowym, ale bardziej komunizującym.
Proszę zatem, aby wykazał Pan, że Hitler zakazał działalności NLW z przyczyny ich ateizmu a nie współpracy z ruchem komunistycznym. Bo według mnie ma to kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii.


Pn cze 06, 2011 14:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Witold napisał(a):
walec2011 napisał(a):
1. Czy uważa Pan, że Hitler nie był Katolikiem?


Oczywiście, że nie był.

Ok, ja też tak uważam, więc na ten temat mamy wspólny pogląd.


Cytuj:
2. Czy uważa Pan. że wypowiedzi Hitlera z Mein Kampf dotyczące jego wiary są prawdziwe?


A dlaczego mają nie być? A czy wyrażone w "Mein Kampf" poglądy Hitlera na temat Żydów są nieprawdziwe?

A dlaczego mają nie być? Czy dobrze rozumiem zatem Pana: Hitler w Mein Kampf wyraził prawdziwą swoją wiarę. Tak rozumiem Pana wypowiedź.

Cytuj:
3. Czy uważa Pan, że oświadczenie Hitlera z mowy z 1922 roku dotyczącą jego chrześcijańskiej wiary są prawdziwe?


Cytuj:
W jakimś stopniu zapewne tak, przy czym z samej tej wypowiedzi, że "wiara chrześcijańska" Hitlera z chrześcijaństwem nie miała absolutnie nic wspólnego. To była raczej próba dostosownia tradycji chrześcijańskiej do poglądów Hitlera.


a) Nie rozumiem - dlatego, że mówienie o "jakimś stopniu" mnie dezorientuje. W jakim stopniu był chrześcijaninem?
b) ""wiara chrześcijańska" Hitlera z chrześcijaństwem nie miała absolutnie nic wspólnego" czyli był czy nie był chrześcijaninem? Nie rozumiem po prostu tego stwierdzenia <"wiara chrześcijańska" Hitlera>


Cytuj:
3. Czy uważa Pan, że Hitler nie był panteistą?


Uważam, że siła wyższa na którą się powoływał, miała pewne cechy osobowe (świadomość, wolę, plan). Zależy więc o jakim panteizmie mówimy. "Ateistyczny" panteizm, materialstyczny, tzw. panteizm Spinozy, jaki wyznawał choćby Einstein, wynosił "naturę" do roli boga, ale nie przypistwał temu bogu żadnych cech osobowych, woli, ani tym bardziej misji czy planów.



Czy dobrze rozumiem, Hitler był teistą bo jego Bóg był osobowy. Był wyższym Bytem mającym swoją świadomość, wolę i plan. Hitlera Bóg nie był zatem synonimem natury albo przyrody ale osobnym transcendentalnym Bytem, takim jak w chrześcijaństwie Jahwe.


Cytuj:
Zależy więc o jakim panteizmie mówimy. "Ateistyczny" panteizm, materialstyczny, tzw. panteizm Spinozy, jaki wyznawał choćby Einstein, wynosił "naturę" do roli boga, ale nie przypistwał temu bogu żadnych cech osobowych, woli, ani tym bardziej misji czy planów


Einstein powiedział: "Pan Bóg jest wyrafinowany ale nie złośliwy" czyli emement świadomości, "Pan Bóg nie gra z nami w kości", element woli, "Czy Bóg stwarzając świat miał jakiś wybór?" element planu - Bóg urojony s. 44 - w związku z tym że Einsteinowski Bóg ma świadomość, wolę i plan oznacza, iż musi Pan zaliczyć Einsteina do teistów (pomimo, że w innej wypowiedzi stwierdził, że nie wierzy w osobowego Boga).


Pn cze 06, 2011 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
walec2011 napisał(a):
Proszę zatem, aby wykazał Pan, że Hitler zakazał działalności NLW z przyczyny ich ateizmu
a nie współpracy z ruchem komunistycznym.
Bo według mnie ma to kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii.
Proszę zatem wykazać, że Hitler zwalczał Kościół z przyczyn religijnych a nie filozoficznych czy politycznych.

walec2011 napisał(a):
w związku z tym że Einsteinowski Bóg ma świadomość, wolę i plan
oznacza, iż musi Pan zaliczyć Einsteina do teistów
Nie teistów a raczej (pan)deistów.
walec2011 napisał(a):
(pomimo, że w innej wypowiedzi stwierdził, że nie wierzy w osobowego Boga).
Czy można być teistą nie wierząc w osobowego Boga?
Jeśli tak, to teistami są panteiści, więc Hitler-panteista byłby teistą (jak sama nazwa wskazuje - pan+theos).

Ktoś kto wierzy w Boga - nawet jeśli utożsamia Go z naturą - nie może być określany jako ateista.
Ateiści nie wierzą w ŻADNEGO boga.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 06, 2011 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Do Witolda

"A czy wyrażone w "Mein Kampf" poglądy Hitlera na temat Żydów są nieprawdziwe?"

Obiektywnie są nieprawdziwe. A to, czy subiektywnie były dla Hitera prawdziwe tego się nie dowiemy, bo jak to Panu zaznaczyłem to był manifest polityczny i nie wiadomo gdzie i w którym momencie Hitler zaczął konfabulować aby uzyskać odpowiedni efekt. Był on urodzonym konfabulatorem.


Pn cze 06, 2011 16:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Cytuj:
Elbrus napisał(a):
walec2011 napisał(a):
Proszę zatem, aby wykazał Pan, że Hitler zakazał działalności NLW z przyczyny ich ateizmu
a nie współpracy z ruchem komunistycznym.
Bo według mnie ma to kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia tej kwestii.
Proszę zatem wykazać, że Hitler zwalczał Kościół z przyczyn religijnych a nie filozoficznych czy politycznych.


Witold napisał że Hitler zamknął NLW dlatego też wskazuje na to że nie jest ateistą. Ja napisałem że NLM było założone przez socjalistę, a Hitler zwalczał socjalizm (marksistowski). Więc aby wykazać ateizm Hitlera na podstawie likwidacji NLW Witold musi wykazać iż nie była ona dokonana na podstawie ogólnonarodowej kampanii antykomunistycznej.

A Hitler zwalczał chrześcijaństwo dlatego: ~"chrześcijaństwo to jest najgłupsza rzecz jaka się zalęgła w chorym ludzkim mózgu, drwina ze wszystkiego co boskie, murzyn ze swoim fetyszem o niebo przerasta kogoś kto poważnie wierzy w cud przeistoczenia" Rozmowy przy stole, "albo jest się chrześcijaninem albo Niemcem, jednym i drugim się nie da" "niech sobie klechy same wykopią grób, zdradzą swojego boga na naszą rzecz" "ja też to zrobię, ale nie powstrzyma mnie to aby wyplenić chrześcijaństwo.. do ostatniego włókienka" Rauschning Rozmowy z Hitlerem.



Na temat panteizmu Einsteina i tego że jest to w istocie ateizm jasno napisał czołowy współczesny ateista Richard Dawkins: "Wielu — i to wybitnych — współczesnych naukowców głosi poglądy, które można by traktować jako przejaw wiary religijnej. Zwykłe jednak, jeśli przeanalizujemy je nieco dokładniej, okazuje się, że sprawa nie jest wcale prosta. Tak jest choćby w przypadku Einsteina..." "Niewykluczone jednak, że ich głównym
motywem jest owa błędna — i w błąd wprowadzająca — skłonność, by „religią" nazywać panteistyczny zachwyt nad Wszechświatem, który wielu z nas dzieli z bodaj najwybitniejszym reprezentantem tej postawy, Albertem Einsteinem. Ci ludzie nie tyle wierzą w Boga, ile — pozwolę się posłużyć w tym momencie sformułowaniem filozofa Daniela Dennetta — „wierzą w wiarę". Jedną z najchętniej cytowanych uwag Einsteina jest „Nauka bez religii jest ułomna, religia bez nauki jest ślepa". "...Po prostu dla Einsteina słowo „religia" znaczyło coś zupełnie innego, niż się potocznie rozumie. Poniżej zajmę się właśnie tym rozróżnieniem miedzy religią jako wiarą w byt nadnaturalny a religią w ujęciu Einsteinowskim." "Panteista nie wierzy w ogóle w jakiegokolwiek Boga, w jakikolwiek nadprzyrodzony byt. Dla niego Bóg jest synonimem Natury, Wszechświata, czy wreszcie praw nimi rządzących; pojęciem pozbawionym wszelkich nadnaturalnych konotacji." "Natomiast od panteistów deiści różnią się tym, że ich Bóg pozostaje jednak jakąś odrębną inteligencją o wymiarze kosmicznym, nie zaś — do czego w zasadzie sprowadza się panteizm — poetycką metaforą czy synonimem praw rządzących Wszechświatem. Panteizm to w gruncie rzeczy taki nieco podrasowany ateizm, podczas gdy deizm to rozwodniony teizm." "Mamy wszelkie powody, by uważać słynne bon moty Einsteina, jak „Pan Bóg jest wyrafinowany, ale nie złośliwy", „Pan Bóg nie gra z nami w kości", „Czy Bóg, stwarzając Wszechświat, miał jakiś wybór?", za wypowiedzi panteistyczne; nie deistyczne, a już na pewno nie teistyczne „Pan Bóg nie gra z nami w kości" oznacza tylko tyle, że losowość nie może być zasadą wszechrzeczy; pytanie, czy Bóg miał jakiś wybór, tworząc Wszechświat, to po prostu pytanie o to, czy początek Wszechświata mógł wyglądać inaczej. Bóg Einsteina to swoista poetycka metafora" Pozwolę sobie może podsumować einsteinowską religię jeszcze jednym cytatem z samego Einsteina: „Poczucie, że ponad wszystkim, czego możemy doświadczać, jest też coś, czego nasze umysły nie potrafią ogarnąć, czego piękno i subtelność nie ukazuje się nam bezpośrednio i co z trudem poddaje się refleksji, jest religijnością. W tym sensie jestem człowiekiem religijnym". W takim sensie ja również jestem człowiekiem religijnym" Poglądy Einsteina oczywiście trudno uznać za komiczne, wolałbym jednak, by fizycy nie nadużywali słowa „Bóg" w jego metaforycznym sensie. Oczywiście, metaforycznego i panteistycznego Boga fizyków dzielą lata świetlne od czytającego w ludzkich myślach, karzącego za grzechy,".
Bóg urojony s. 38-46

Podsumowując Dawkins uważa panteizm za ateizm. Skoro uważa Einsteina za panteistę i ateistę zarazem to musi również uznać Hitlera za panteistę i ateistę zarazem. Nie może jednego przyjmować a drugiego odrzucać.


Pn cze 06, 2011 17:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
walec2011 napisał(a):
"niech sobie klechy same wykopią grób, zdradzą swojego boga na naszą rzecz"
"ja też to zrobię, ale nie powstrzyma mnie to aby wyplenić chrześcijaństwo.. do ostatniego włókienka"
Rauschning Rozmowy z Hitlerem.
Ale:
walec2011 napisał(a):
„Dla naszego narodu natomiast jest rzeczą decydującą,
czy przyjmuje żydowską wiarę chrześcijańską z jej miękką moralnością miłosierdzia,
czy też silną, bohaterską wiarę w Boga w przyrodzie,
Boga we własnym narodzie, Boga we własnym losie, własnej krwi” .
walec2011 napisał(a):
„Panteista nie wierzy w ogóle w jakiegokolwiek Boga, w jakikolwiek nadprzyrodzony byt.
Dla niego Bóg jest synonimem Natury, Wszechświata czy wreszcie praw nimi rządzących […]”
walec2011 napisał(a):
W Rozmowach przy stole jest bardzo dużo takich wypowiedzi jak Pan przytoczył niżej:
"Najlepszym dowodem wyższości człowieka nad światem zwierzęcym jest to,
że człowiek jako jedyny rozumie konieczność istnienia Stwórcy"
Ale gdzie ma Pan w tej wypowiedzi postać osobowego Boga?
Niech Pan mi znajdzie wypowiedź, w której Hitler pod pojęciem swojego Boga mówi o osobie
Proszę o dowód, że Hitler krytykował "boga chrześcijan" jako osobę.
walec2011 napisał(a):
Na temat panteizmu Einsteina i tego że jest to w istocie ateizm
jasno napisał czołowy współczesny ateista Richard Dawkins
walec2011 napisał(a):
Przeczytałem od deski do deski i to bardzo dokładnie książkę "Bóg urojony"
ale przeczytałem także książkę mu całkowicie przeciwną... wyjaśniającą wszystkie błędy Dawkinsa.
Czy książka Blocha wyjaśnia również ten błąd Dawkinsa, w którym panteizm nazywa on ateizmem?
walec2011 napisał(a):
Einstein powiedział:
"Pan Bóg jest wyrafinowany ale nie złośliwy" czyli emement świadomości,
"Pan Bóg nie gra z nami w kości", element woli,
"Czy Bóg stwarzając świat miał jakiś wybór?" element planu - Bóg urojony s. 44 -
- w związku z tym że Einsteinowski Bóg ma świadomość, wolę i plan
oznacza, iż musi Pan zaliczyć Einsteina do teistów
Czy Einstein był teistą?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 06, 2011 18:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 09, 2011 13:58
Posty: 28
Post Re: "Bóg Urojony" Richarda Dawkinsa
Do Elbrus:

"Proszę o dowód, że Hitler krytykował "boga chrześcijan" jako osobę".

"Gdyby chrześcijańskie wyobrażenie Boga było prawdziwe to każde zwierze wyobrażałoby sobie Boga, to znaczy Opaczność, prawo natury w swojej postaci" Rozmowy przy stole s. 139.

"Czy książka Blocha wyjaśnia również ten błąd Dawkinsa, w którym panteizm nazywa on ateizmem?"

Nie, Bloch zgadza się z Dawkinsem, iż panteizm to ateizm.
Ale skoro Pan uważa, iż panteizm nie jest ateizmem, to proszę przeprowadzić przekonujące dowodzenie, jak dokonał tego Dawkins.

Czy Einstein był teistą?
Nie, według mnie był panteistą, a uważam ten pogląd za ateizm, tak jak Dawkins.

Proszę się również odnieść do tego, co pisałem we wcześniejszych postach.


Pn cze 06, 2011 19:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 303 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL