Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 18:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 356 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona
 Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci? 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
W Księdze Rodzaju czytamy (Rdz22):

Moria
1 A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: "Abrahamie!" A gdy on odpowiedział: "Oto jestem" - 2 powiedział: "Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę". 3 Nazajutrz rano Abraham osiodłał swego osła, zabrał z sobą dwóch swych ludzi i syna Izaaka, narąbał drzewa do spalenia ofiary i ruszył w drogę do miejscowości, o której mu Bóg powiedział. 4 Na trzeci dzień Abraham, spojrzawszy, dostrzegł z daleka ową miejscowość. 5 I wtedy rzekł do swych sług: "Zostańcie tu z osłem, ja zaś i chłopiec pójdziemy tam, aby oddać pokłon Bogu, a potem wrócimy do was". 6 Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, włożył je na syna swego Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili.
7 Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: "Ojcze mój!" A gdy ten rzekł: "Oto jestem, mój synu" - zapytał: "Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?" 8 Abraham odpowiedział: "Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój". I szli obydwaj dalej. 9 A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. 10 Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna.
11 Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: "Abrahamie, Abrahamie!" A on rzekł: "Oto jestem". 12 [Anioł] powiedział mu: "Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna".

Bóg jest Stworzycielem i wie wszystko o swym stworzeniu.
Nie musiał doświadczać Abrahama, bo przed wiekami wiedział, co ten uczyni.
Doświadczenie Abrahama potrzebne było i jest abyśmy my, ludzie poznali wartość pokory przed Bogiem, byśmy nauczyli się jak bardzo Bogu miła jest ta cnota.

Dziecko chore jest okazją do wyzwalania miłości i do czynienia uczynków miłosierdzia.
Nade wszystko jednak jest ono wezwaniem Boga dla jego rodziców. Wezwaniem do pokory wobec Boga. Tak jak został wezwany Abraham.
Wielka nagroda czeka na tych, którzy odczytają w chorym dziecku znak Boga i odpowiedzą na ten znak z pokorą.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Cz cze 16, 2011 15:35
Zobacz profil
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Aleksander napisał(a):
jestem rodzicem dziecka niepełnosprawnego intelektualnie.

kiedyś usłyszałem, że jest to mój krzyż. do końca nie potrafię tego zrozumieć. czy mógłby ktoś z wierzących mi to wyjaśnić?


Katolik powie Ci że to Twój krzyż. Buddysta, że to wina za grzechy w poprzednim wcieleniu. A ateista że to przypadek, w którym nie ma niczyjej winy. Wybór należy do Ciebie.


Pt cze 17, 2011 0:57
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
lochfyne napisał(a):
Aleksander napisał(a):
jestem rodzicem dziecka niepełnosprawnego intelektualnie.

kiedyś usłyszałem, że jest to mój krzyż. do końca nie potrafię tego zrozumieć. czy mógłby ktoś z wierzących mi to wyjaśnić?


Katolik powie Ci że to Twój krzyż. Buddysta, że to wina za grzechy w poprzednim wcieleniu. A ateista że to przypadek, w którym nie ma niczyjej winy. Wybór należy do Ciebie.

Katolik powie, że nie zna przyczyny dlaczego dziecko jest chore, ale nie ma w tym winy rodziców.
Owszem jest to krzyż - czyli cierpienie...cierpienie rodziców, dziecka.
Cytuj:
Dopuszczać coś lub godzić się na coś można wtedy, kiedy nie ma się nad czymś pełnej kontroli. Istota wszchmogąca i wszechwiedząca tworząca świat nie musi iść na żadne kompromisy, wszystko jest w całkowitej zgodzie z jej wolą i pragnieniami.

Wolą, zgodą, ale nie pragnieniem......gdyby pragnieniem Boga było zadawnie, przezywanie cierpienia, modlitwa Jezusa jesli to możliwe oddal ode mnie ten kielich stanowiłaby czystę abstrakcję.


Pt cze 17, 2011 7:34
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
lochfyne napisał(a):
Aleksander napisał(a):
jestem rodzicem dziecka niepełnosprawnego intelektualnie.

kiedyś usłyszałem, że jest to mój krzyż. do końca nie potrafię tego zrozumieć. czy mógłby ktoś z wierzących mi to wyjaśnić?


Katolik powie Ci że to Twój krzyż. Buddysta, że to wina za grzechy w poprzednim wcieleniu. A ateista że to przypadek, w którym nie ma niczyjej winy. Wybór należy do Ciebie.

raczej upatruję w tym winę przodków naszych, a cierpienie to jakaś forma odkupienia.


Pt cze 17, 2011 7:40
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Aleksander napisał(a):
lochfyne napisał(a):
Aleksander napisał(a):
jestem rodzicem dziecka niepełnosprawnego intelektualnie.

kiedyś usłyszałem, że jest to mój krzyż. do końca nie potrafię tego zrozumieć. czy mógłby ktoś z wierzących mi to wyjaśnić?


Katolik powie Ci że to Twój krzyż. Buddysta, że to wina za grzechy w poprzednim wcieleniu. A ateista że to przypadek, w którym nie ma niczyjej winy. Wybór należy do Ciebie.

raczej upatruję w tym winę przodków naszych, a cierpienie to jakaś forma odkupienia.

Syn nie ponosi odpowiedzialności za winy swego ojca, ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie(Ez 18,20).
Owszem przyczyny mogą leżeć w złych poczynaniach, nawykach przodków. ale irracjonalne byłoby gdyby niewinna istota stanowiała formę odkupienia.
Nie u Boga, który jest Miłością - miłośc nie szuka swego....nie unosi się gniewem.


Pt cze 17, 2011 7:53
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Alus napisał(a):
Syn nie ponosi odpowiedzialności za winy swego ojca, ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie(Ez 18,20).
Owszem przyczyny mogą leżeć w złych poczynaniach, nawykach przodków. ale irracjonalne byłoby gdyby niewinna istota stanowiała formę odkupienia.
Nie u Boga, który jest Miłością - miłośc nie szuka swego....nie unosi się gniewem.


"Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. 9Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 10a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich."

Pierwsze przykazanie Waszej wiary, jam mniemam bardzo ważna dla Was rzecz ;) Stoi w sprzeczności z Twoim cytatem, ale jak znam życie dla katolików nie stanowi to absolutnie żadnego problemu i na pewno potraficie sobie wytłumaczyć tą sprzeczność bardzo "racjonalnie" :D :shock:


Pt cze 17, 2011 8:58
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Aleksander napisał(a):
lochfyne napisał(a):
Aleksander napisał(a):
jestem rodzicem dziecka niepełnosprawnego intelektualnie.

kiedyś usłyszałem, że jest to mój krzyż. do końca nie potrafię tego zrozumieć. czy mógłby ktoś z wierzących mi to wyjaśnić?


Katolik powie Ci że to Twój krzyż. Buddysta, że to wina za grzechy w poprzednim wcieleniu. A ateista że to przypadek, w którym nie ma niczyjej winy. Wybór należy do Ciebie.

raczej upatruję w tym winę przodków naszych, a cierpienie to jakaś forma odkupienia.


Aleksandrze, Jezus powiedział wyraźnie, że nie ma w niewidomym człowieku, ani jego winy, ani jego rodziców. Katolicy powinni kierować się tą opinią Jezusa.
Z innych przyczyn w Kościele rozpowszechnia się tezę, że takie sytuacje, niewątpliwie zawierające cierpienie, zwłaszcza rodziców, stanowią krzyż (czyli cierpienie), jednak ten krzyż jest zbawienny. Może on bowiem, w przypadku właściwie poprowadzonej intencji, prowadzić do zadośćuczynienia za grzechy innych osób, stanowić element ciągłej modlitwy za grzeszników i modlitwy wynagradzającej.

Jezus powiedział, że w osobie niepełnosprawnej mają się objawiać sprawy Boże.

W myśl koncepcji Hellingera, niepełnosprawne dzieci rodzą się w rodzinach z silnym brakiem zadośćuczynienia za rodzinne sprawy przeszłe, obciążające bardzo rodzinne konto, w szczególności zabójstwa dokonane przez przodków. Hellinger wyraźnie do zabójstw zalicza dzieci zabite w aktach aborcji. Nie traktuj tego jak winę, bo nie chodzi tu ani o winę, ani broń Boże o wywoływanie poczucia winy u kogokolwiek. Przeciwnie.
Hellinger mówi, ze te dzieci zanim zeszły na świat, dobrowolnie "zakontraktowały" u Boga zadośćuczynienie za grzech przodka. To się dzieje w imię miłości. Rodzina, w której są takie dzieci, ma znacznie więcej okazji do postawy pełnej miłości i do uczynków miłosierdzia.
Można w koncepcję Hellingera wierzyć, lub nie.
Nawet jeśli nie wierzymy w nią, możemy uczyć się miłości przy tych kochanych delegatach Boga, naszych dzieciach, trochę innych niż my.

Serdecznie pozdrawiam :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pt cze 17, 2011 9:37
Zobacz profil
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
lochfyne napisał(a):
Alus napisał(a):
Syn nie ponosi odpowiedzialności za winy swego ojca, ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie(Ez 18,20).
Owszem przyczyny mogą leżeć w złych poczynaniach, nawykach przodków. ale irracjonalne byłoby gdyby niewinna istota stanowiała formę odkupienia.
Nie u Boga, który jest Miłością - miłośc nie szuka swego....nie unosi się gniewem.


"Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. 9Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 10a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich."

Pierwsze przykazanie Waszej wiary, jam mniemam bardzo ważna dla Was rzecz ;) Stoi w sprzeczności z Twoim cytatem, ale jak znam życie dla katolików nie stanowi to absolutnie żadnego problemu i na pewno potraficie sobie wytłumaczyć tą sprzeczność bardzo "racjonalnie" :D :shock:

Racjonalny....kłania się zrozumienie czytanego tekstu...tych, którzy mnie nienawidzą.
Ci co nienawidzą Boga, wychowują swoje dzieci w nienawiści do Boga - więc każde pokolenie "zaskarbia sobie" swoją dolę.


Pt cze 17, 2011 11:15
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Patogeny, mikroorganizmy, wirusy, wady genetyczne, urazy sprawiają, że organizm przestaje funkcjonować jak należy, bądź nie ma możliwości rozwinąć się prawidłowo, po to żeby podtrzymywać metabolizm. Proszę, nie mieszajcie do tego boga. Po prostu takie jest życie. :)

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pt cze 17, 2011 11:19
Zobacz profil
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Commander napisał(a):
Patogeny, mikroorganizmy, wirusy, wady genetyczne, urazy sprawiają, że organizm przestaje funkcjonować jak należy, bądź nie ma możliwości rozwinąć się prawidłowo, po to żeby podtrzymywać metabolizm. Proszę, nie mieszajcie do tego boga. Po prostu takie jest życie. :)

Takie jest życie, które nie powstało samo z siebie.....


Pt cze 17, 2011 12:38
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Commander napisał(a):
Patogeny, mikroorganizmy, wirusy, wady genetyczne, urazy sprawiają, że organizm przestaje funkcjonować jak należy, bądź nie ma możliwości rozwinąć się prawidłowo, po to żeby podtrzymywać metabolizm. Proszę, nie mieszajcie do tego boga. Po prostu takie jest życie. :)

Nie znamy prawdy. Bezpośrednią przyczynę jesteśmy w stanie określić. W przypadku chorób genetycznych ślepy traf spowodował, że dziecko ma jeden chromosom więcej, gdzieś indziej doszło do inwersji...Nic poza tym. Pytanie cierpiących ludzi jednak brzmi: dlaczego to spotyka akurat mnie, jak kochający Bóg mógł do tego dopuścić?
I naturalną reakcją człowieka jest początkowo wyparcie, potem gniew, targowanie się, depresja, na końcu akceptacja. Jeśli nie przejdziemy tych wszystkich etapów uzdrowieńczych to nie dojdziemy do ładu ze sobą. Musimy ten fakt zaakceptować. Krzyż, cierpienie zastępcze (ma przecież miejsce w przypadku wielu świętych) i miłość są podpowiedziami. Prawdę poznamy dopiero w drugim życiu.
Kiedyś pięknie opowiadały w telewizji osoby publiczne o swych niepełnosprawnych intelektualnie dzieciach. Wypowiadał się też generał (zapomniałam nazwiska) o swym nastoletnim synu z Zespołem Downa. Promieniała twarz generała jak opowiadał historyjki dotyczące syna i przywoływał jego powiedzonka.
Znałam dziewczynę z Downem. Mawiała o sobie: mam trochę Downa. Pełna radości i wiecznie zakochana w kolegach ze szkoły nastolatka. A jak pięknie opowiadała o swoich koniach.


Pt cze 17, 2011 12:55
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Alus napisał(a):
lochfyne napisał(a):
"Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. 9Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 10a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich."

Pierwsze przykazanie Waszej wiary, jam mniemam bardzo ważna dla Was rzecz ;) Stoi w sprzeczności z Twoim cytatem, ale jak znam życie dla katolików nie stanowi to absolutnie żadnego problemu i na pewno potraficie sobie wytłumaczyć tą sprzeczność bardzo "racjonalnie" :D :shock:

Racjonalny....kłania się zrozumienie czytanego tekstu...tych, którzy mnie nienawidzą.
Ci co nienawidzą Boga, wychowują swoje dzieci w nienawiści do Boga - więc każde pokolenie "zaskarbia sobie" swoją dolę.


Odwracasz uwagę od sedna i chyba sam masz kłopoty ze zrozumieniem czytanego tekstu. Bóg w Biblii każe dzieci za winy ojców i to aż do czwartego pokolenia. Stosuje więc odpowiedzialność zbiorową, na tych którzy jeszcze się nie narodzili...

Zapewne równie racjonalnie wytłumaczysz mi dlaczego mimo że to przykazanie mówi o nietworzeniu podobizn i obrazów, Kościoły i domy wiernych są ich pełne ;) Ale to już osobny temat, zasługujący a oddzielny topic...


Pt cze 17, 2011 14:52

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 20:22
Posty: 51
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Przepraszam bardzo jakie to sprawy boze objawiaja sie w sytucji gdy zatne skalecze sobie palec podczas krojenia chleba? Czy bol zwiazany z tym ma jakikolwiek sens? Czy Bog chce zeby mnie bolalo? Rajcuje go to?


Pt cze 17, 2011 15:04
Zobacz profil
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
lochfyne napisał(a):
Bóg w Biblii każe dzieci za winy ojców i to aż do czwartego pokolenia. Stosuje więc odpowiedzialność zbiorową, na tych którzy jeszcze się nie narodzili...

Można to zrozumieć i inaczej. Najlepiej na przykładzie...Powiedzmy, że wychowujesz się w rodzinie alkoholików. Dziadek pił, rodzice piją. Ty masz fatalne warunki rozwoju i z pewnością przypłacisz to jakąś chorobą. Nabawiłeś się np. depresji i fobii społecznej. Mało prawdopodobne byś znalazł otwartą i optymistyczną kobietę na żonę. Wychowasz dzieci na otwarte i pełne optymizmu, sam będąc chory i mając niską samoocenę? Niewielka szansa. Kiedyś ktoś przekroczył granicę. Może się to ciągnąć pokoleniami. Pewnien fobik i jednocześnie osoba lablina emocjonalnie powiedziała mi, że nie chce mieć dzieci. Prawdopodobnie pragnie przerwać ten zaklęty łańcuch niemocy ciągnący się od pokoleń. Smuci jedynie fakt, że nie potrafi uwierzyć w powrót do zdrowia...totalny pesymizm okraszony ateizmem. Ukrył wrażliwość i zamknął się w kokonie cierpienia i buntu a winnym uczynił Boga.
Bóg tylko ostrzegał, by nie przekraczać granic, bo cierpienie może przenosić się z pokolenia na pokolenie.


Pt cze 17, 2011 15:43
Post Re: Jeśli Bóg istnieje, to dlaczego rodzą się chore dzieci?
Cytuj:
Odwracasz uwagę od sedna i chyba sam masz kłopoty ze zrozumieniem czytanego tekstu. Bóg w Biblii każe dzieci za winy ojców i to aż do czwartego pokolenia. Stosuje więc odpowiedzialność zbiorową, na tych którzy jeszcze się nie narodzili...

Sednem jest nienawiść - ona niszczy ojców, potomstwo i kolejne pokolenia.

Cytuj:
Zapewne równie racjonalnie wytłumaczysz mi dlaczego mimo że to przykazanie mówi o nietworzeniu podobizn i obrazów, Kościoły i domy wiernych są ich pełne ;) Ale to już osobny temat, zasługujący a oddzielny topic...

Oczywiście :) ....przed Chrystusem wszelkie wizerunki Boga były tylko wyobrażeniami ludz - stąd złote cielce, obrazy słońca, posągi zwierząt, ludzi o kilku twarzach.
Jezus potwierdził kto widzi Mnie widzi także Ojca - wiec człowiek poznał postać Boga.


Pt cze 17, 2011 15:51
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 356 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL