Ogólnie rzeczbiorąc wiadomo że na przestrzeni wieków było wiele świętych Chrześcijańskich którzy za zycia posredniczyli wielokrotnie w uzdrawianiu ludzi przez Boga. Pewnym jest że "teraz" też takowi są i uzdrawiają, byc może nawet w tym momencie, jakichś ludzi. Zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie kto to taki mógłby być Ja o żadnym nie słyszałem choć sądzę że obecny papież może również być świętym . Gdybym wiedział o jakims uzdrowieniu przez jego pośrednictwo to juz bym kupował bilet do Watykanu

Obecny papież jest cienki ale JP II uzdrawiał i uzdrawia. On jest W I E L k I

Świeży przykład - http://www.wroclaw.oaza.org.pl/index.ph ... k=149.html Choć ja znam ludzi, zupełnie świeckich, można rzecz zwykłych, którzy modlili się nad ludźmi najpewniej opętanymi, z dobrymi efektami. Bóg działa jak chce i przez kogo chce.

jesli chodzi o prawdziwe leczenie, to mamy takich ludzi sporo. wielu z nich znajdziesz w szpitalach.
podpowiedz: czesto nosza biale fartuchy czy inne kitle

ten argument pozwala nam obwinic tego samego boga o powodowanie morderstw, gwaltow itd.

vahoo otóż nie. Bo zgubiłeś kontekst w którym to zdanie zostało umieszczone, oraz kontekst w którym mieści się zapytanie z tego tematu. Napisałem że po świecie krąży wielu bożych ludzi mający charyzmat uzdrawiania. Co więcej, zwykli i przeciętni modlitwą mogą zdziałać cuda. Ale kto konkretnie, kiedy, wobec kogo stanie się pośrednikiem w bożym działaniu, to jest już Jego (Boga) wola.

Gratuluje, tak powstają wypowiedzi nie na temat. Podejrzewam że wynika to tez z zakorzenionej głęboko chęci podważenia wiary wszędzie. I to wpływa na Twoje wypowiedzi.

Chyba o. Baschobora i o. Maniacal . Niedawno zmarły śp. o. Badeni był mistykiem .

@WIST
chyba jednak nic nie zgubilem, a takze nawiazalem do tematu. moj post naprawde nie jest dlugi, wysil sie.
mala podpowiedz:
czlowiek, ktory zalozyl ten temat, najprawdopodobniej jest leczony farmakologicznie. przyznal sie do tego w innym temacie. choc raz zdejmij klapki wiary i przjedz sie z chorym do lekarza, zamiast pielgrzymki do sanktuarium.
nie jest to walka z wiara [tutaj pokazales, jak mocno masz zakorzenione obracanie kota ogonem], gdyz nawet egzorcysci zaczynaja od opinii lekarskich... ale nieeeee, wist jest madrzejszy od nich wszystkich i to glupi niekatolicy napadaja na kosciol

A ja myślałem (z całym szacunkiem dla JP2) że także wg teologii katolickiej uzdrawia Bóg

Modlitwy np. z nakładaniem rąk i prośbą o szybkie uzdrowienie są charakterystyczne dla wyznań charyzmatycznych, ale np. Odnowa w Duchu Świętym w Poznaniu też to praktykuje (to pierwsza albo jedna z pierwszych grup Odnowy w Polsce) - podobno skutki pozytywne mają. Lecz nie tylko charyzmatycy modły o uzdrowienie do Boga skutecznie wznoszą.

Znam blisko kilka przypadków gdy Bóg odpowiedział na modlitwy, jeden dość spektakularny (choroba nieuleczalna, dwie niezależne specjalistyczne diagnozy - dziś nie ma po niej śladu). Mam to szczęście, że i mnie Bóg dotknął. - w sposób może nie tak spektakularny ale wystarczający abym do końca życia nie mógł zwątpić.

tak, jakby w innych religiach takie "cuda" sie nie zdarzaly...
otoz zdarzaja sie na calym swiecie, bez wzgledu na wyznanie. dzielo ktorego to konkretnie boga? a moze blad statystyczny? prawdopodobienstwo?
przestancie z tymi znachorami i przyznajcie, ze temu chlopakowi najlepiej pomoze lekarz, bo moze naprawde znajdzie jakiegos pajaca w gazecie i wpakuje tam swoja kase.

Jezus mówił "Twoja wiara Cię uzdrowiła", więc chyba warto wierzyć, no nie?

vahoo
Chciałbym abyś udowodnił mi że ja unikam lekarzy na rzecz leczenia w sanktuariach. Również chciałbym abyś wskazał mi gdzie w tym temacie była jakakolwiek mowa o sanktuariach.
Według mnie zgubiłeś kontekst. Nie chciałem Cie ani obrażać, ani wyśmiewać. Napisałem czemu tak uważam. Jeśli chcesz prowadzić dalsza rozmowę w oparciu o złośliwości, to ja mam lepsze rzeczy do zrobienia. Na razie widzę tylko e dalej brniesz w niezrozumienie tego co napisałem. Powyższe moje pytania, poza tym że chciałbym uzyskać na nie odpowiedz, to i są też dowodem że odpowiadasz na nieistniejące treści.

Świętość ludzi nie polega na ich uzdrawicielskiej mocy, lecz ukochaniu Boga i ludzi. To ludzie pokorni, którzy odczytali swe powołanie i podążali drogą ku zbawieniu. Jak można porównywać JPII i BXVI ? Kto nas do tego uprawnił? Kryterium mistycyzmu i mocy uzdrawiania?

czlowiek ewidentnie potrzebuje pomocy, zaklada tu temat a WIST serwuje tekst:

chyba, ze mowiles o wedrownych chirurgach, to przepraszam najmocniej



jjjasne! jakos ciezko mi w to uwierzyc czytajac:

a moze z checi pomocy drugiej osobie bez wzgledu na nasze [wszystkich] odczucia religijne? moze ja poprostu uwazam, ze w takich przypadkach pierwsza polecona osoba powinien byc zwykly lekarz zamiast "uzdrawiajacego swietego"?