Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Autor |
Wiadomość |
vahoo
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31 Posty: 190
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
podany wywiad jeszcze tylko poglebia obawy, nie rozwiewa zadnych watpliwosci, nie odpowiada na pytanie. tam jest przeciez otwarta mowa o praktykach typu "reka reke myje". to nie jest tak, ze zaden z nas nie ma nic do zarzucenia klerowi i nie chcialby jakichs zmian zobaczyc. to jest prawdziwy problem: Cytuj: No bo któż to widział brudy prać publicznie?
Taka postawa wynika ze źle pojętej troski o Kościół. i widze, ze ty tez nie znasz krytyki akceptowalnej przez kler. szkoda  te fundacje sa swieckie a nie ateistyczne... co ma piernik do wiatraka jesli pierwsze slowa brzmia "Masz racje, Kościół nie jest niezastąpiony jeżeli chodzi o działalność charytatywną..."? czym sie charakteryzuje fundacja ateistyczna? zalozyciel musi byc zdeklarowanym ateista? zapomnijmy o fundacji Dawkinsa, zalozmy, ze zadnaj takiej nie ma, czy to daje przewage katolikow nad ateistami w dziedzinie charytatywnosci? zalozmy, ze tak, co tym udowodniles? czy wykazales jakikolwiek blad w postawionym wczesniej twierdzeniu? Daniel86 napisał(a): Ogólnie to jest tak, że nawet antyklerykałowie widzą pozytywne aspekty Kościoła, ale po stronie Kościoła widzą więcej zła niż dobra, a w działalności charytatywnej Kościół nie jest niezastąpiony. zapewniam cie, ze w kazdej z wymienionych swieckich organizacji [no, moze poza PCK] jest od diabla antyklerykalow. wszyscy wykonuja szatanski plan zdetronizowania KK w dziedzinie charytatywnosci ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) nie brnij w to bardziej, bo do niczego to nie prowadzi, glowny sens pytania umarl juz dawno po drodze.
_________________ nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...
|
Cz cze 23, 2011 12:25 |
|
|
|
 |
LJ91
Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26 Posty: 448
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
@Up, Pytanie to ma sens, gdyż dowodzi, że zdecydowanie więcej organizacji charytatywnych zostało stworzonych z pobudek religijnych. Dlaczego zakładasz odrzucenie fundacji Dawkinsa? To jest właśnie modelowy przykład "ateistycznej fundacji charytatywnej". Z tym sam założyciel się nie kryje i jawnie zakłada to co zakładają fundacje religijne: pomoc z jednoczesnym przemycaniem danych przekonań i treści. Skoro mówimy często o działalności charytatywnej ludzi wierzących (czy ich organizacji) to dlaczego nie możemy mówić o takiej samej w odniesieniu do ateistów? Nie zakładam, że ateiści nie pomagają, byłbym głupcem. Tutaj chodzi o instytucjonalny wymiar owej pomocy bo do tego zaczął pić autor stwierdzenia: "a w działalności charytatywnej Kościół nie jest niezastąpiony" , moja odpowiedź była elementem ironii, chciałem dowiedzieć się jak bardzo ateiści próbują dorównać, bądź zastąpić Kościół w jego roli niesienia pomocy ludziom na całym świecie.
Odpowiedzi nie uzyskałem a podane przykłady fundacji pokazują jak niska jest świadomość samych ateistów na temat takich tworów jak organizacja Richarda Dawkinsa. Oni po prostu, w sposób zorganizowany, wolą zajmować się czym innym, mimo tego, ze humanizm jest - wg wielu ateistów - ich podstawą moralności i etyki postępowania.
PS. Od kiedy krytyka jest czymś akceptowalnym? Krytyka akceptowalna jest krytyką słabą, miałką, gdyż nie naciska i nie WYMUSZA koniecznych zmian.
_________________ "Lud ten czci Mnie wargami, ale ich serce jest daleko ode Mnie. Daremne jednak cześć Mi oddają, głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami." - Izajasz 29,13
|
Cz cze 23, 2011 13:12 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
LJ91, zacząłeś krytykować równość, a potem pisałeś coś o obecnej sytuacji Grecji. Więc się pytam: co ma piernik do wiatraka? Przecież ten kryzys nie jest spowodowany równouprawnieniem kobiet i mężczyzn, murzynów i białych czy gejów i heteroseksualistów. Sami Grecy też nie protestują przeciwko równości. Sam twierdzisz, że kryzys Grecji jest spowodowany życiem ponad stan, a nie równością. Więc temu kryzysowi jest winna równość czy życie ponad stan?
Jeśli chodzi o działalność charytatywną, chodziło mi o to, że Kościół nie ma monopolu na nią i świeckie fundacje to udowadniają, więc nawet jeśli są jakieś ateistyczne fundacje tego typu, to i tak przykłady takich fundacji nie są potrzebne do udowodnienia, że Kościół nie ma monopolu na działalność charytatywną.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Cz cze 23, 2011 18:26 |
|
|
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Acro napisał(a): Edukacja. Im bardziej wyedukowane społeczeństwo, tym bardziej zlaicyzowane. Wraz z wykształceniem maleje odsetek osób wierzących. Wśród elit naukowych wierzących jest już tylko 7%. A w Albanii za Hodży było 0% i jak się skończyło? Zasadniczo główna przyczyna laicyzacji się nazywa ujemne sprzężenie zwrotne. Za Wiki: Cytuj: Sprzężenie zwrotne ujemne stanowi fundamentalny mechanizm samoregulacyjny. Z cybernetycznego punktu widzenia ma ono za zadanie utrzymanie wartości jakiegoś parametru na zadanym poziomie. Zachodzi ono wtedy, gdy jakiekolwiek zaburzenia powodujące odchylenie wartości parametru od zadanej wartości w którąkolwiek stronę indukują działania prowadzące do zmiany wartości parametru w stronę przeciwną (stąd nazwa "ujemne"), a więc do niwelacji (kompensacji) efektu tego odchylenia. Schematyczne przedstawienie równowagi trwałej
Mówiąc obrazowo: wartość parametru sprzężonego ujemnie zachowuje się jak niewielka kulka na dnie półkulistego zagłębienia: każde wytrącenie jej z równowagi powoduje powtórne staczanie się w kierunku najniższego punktu, pośrodku zagłębienia. W przypadku sprzężenia zwrotnego ujemnego wartość parametru oscyluje więc wokół wartości zadanej. Jest to więc model równowagi trwałej.
Sprzężenia zwrotne ujemne występują powszechnie w organizmach żywych i urządzeniach technicznych, jako mechanizmy samoregulacji.
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Cz cze 23, 2011 23:18 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Elbrus napisał(a): LJ91 napisał(a): Krytyka Kościoła nie musi mieć niczego z krytyki Boga... LJ91 napisał(a): Krytyka kleru jest potrzebna, ale ma ona wzniecać jakieś pozytywne zmiany! Pokaż więc, w jaki sposób należy krytykować kler konstruktywnie i jakie dzięki temu powinny zajść pozytywne zmiany. Ja jestem w stanie przeprowadzić konstruktywną. A pozytywne zmiany to głoszenie Słowa Bożego.
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Cz cze 23, 2011 23:34 |
|
|
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
smokeustachy napisał(a): A w Albanii za Hodży było 0% i jak się skończyło? A dużo wiesz, ilu naprawdę było ateistów za Hodży.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt cze 24, 2011 0:02 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Cytuj: Acro napisał(a): A zacytować nie potrafisz? Link do noty edytorskiej to, jakby rzecz delikatnie ująć, mało profesjonalne...
A czy muszę Ci wszystko pod nos podstawiać?
Jak powołujesz się na jakieś badanie, to nie pisze się iluzoryczne "a w tej książce są przedstawione inne wnioski", tylko podaje się konkretnie jakie, cytuje, linkuje. Jak masz problem, to chociaż skan strony podepnij. Nie wiem, czy nie przekręcasz, nie wiem, czy badania nie dotyczyły czegoś innego, może źle zrozumiałeś - po to wymaga się cytatów. Pierwszy raz się z tym zetknąłeś? Cytuj: Po przeczytaniu TEGO wolę jednak nie wdawać się w dalszą dyskusję: szkoda czasu.
Chodzi ci o to, że zrozumiałeś, że nie masz racji? Wreszcie słuszny wniosek!  Cytuj: Masz rację, w NAS tylko 7% (pamiętajmy jednak, że badanie nie obejmuje przedstawicieli WSZYSTKICH agend tej organizacji) wierzy w Boga. Pamiętamy. Ale w kolejnych 'edycjach' są takie same, a i próba jest zacna, więc badanie sensownie pokazuje trend. Cytuj: Podam Ci jednak kolejne, nowsze badania na temat wierzeń śmietanki naukowej w USA: KLIK1, KLIK2. Jeżeli jesteś wytrwały to zapraszam. Warto zauważyć, że blisko 50% amerykańskich naukowców wierzy w Boga lub jakiś rodzaj Absolutu - to daje do myślenia. I włąśnie dlatego żada się cytatów. Rzuciłeś linki i luźną myśl 'daje do myślenia' . Ale co daje do myślenia? Wg pierwszego linku: 9,8% profesorów w USA jest ateistami. W całych USA generalnie ateistów ilość ateistów podaje się od 9% (ale tu razem z agnstykami byli liczeni) do 0,7%. Wyraźnie widać, że jest ich wśród wykładowców wielokrotnie więcej. A 2004 BBC poll showed the number of people in the US who don't believe in a god to be about 9%.[9] A 2008 Gallup poll showed that a smaller 6% of the US population believed that no god or universal spirit exists.[28] The most recent ARIS report, released March 9, 2009, found in 2008, 34.2 million Americans (15.0%) claim no religion. Of which, 1.6% explicitly describe themselves as atheist (0.7%) or agnostic (0.9%), nearly double the previous 2001 ARIS survey figure of 0.9%.[29]
The latest statistics show that a lack of religious identity increased in every US state between 1990 and 2008.[31] However less than 2% of the U.S. population describe themselves as atheist.[32]http://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_atheismWyniki drugiego badania juz dyskutowaliśmy - nie wiem czemu z nimi teraz wyskakujesz jak z jakims odkryciem, zwłaszcza że potwierdza prawidłowość, że naukowcy są wyraźnie mniej religijni niż reszta społeczeństwa: The United States is a highly religious nation, especially by comparison with most Western industrialized democracies. Most Americans profess a belief in God (83%), and 82% are affiliated with a religious tradition. Scientists are different. Just a third (33%) say they believe in God, while 18% say they believe in a universal spirit or higher power and 41% say they don’t believe in either.http://people-press.org/2009/07/09/sect ... -religion/Cytuj: Nie rozumiesz. Tak się ma do tematu, że jeszcze kilka wypowiedzi wyżej nie mogłeś uwierzyć, że naukowiec mógłbym obawiać się reakcji swojego środowiska na jego osobiste wierzenia. Otóż, okazuje się, że mógłby, szczególnie Ci, którzy w życiu są raczej konformistami. Różne grupy społeczne mają zróżnicowaną specyfikę, tak się składa, że wśród naukowców modniej jest być dziś ateistą, podobnie jak w Polsce lepiej nie być homoseksualistą (podobno). Ale jakie ma to znaczenie, skoro badanie było anonimowe? To była rozesłana ankieta, a nie publiczne odpytywanie na seminarium. Przypuszczasz, że wierzący naukowcy mają tendencję do oszukiwania swoich kolegów? Cytuj: Temat lobotomii pojawił się niejako na uboczu. Uważam po prostu, ze Twoje porównanie do...biczów wodnych tej "metody" naukowej jest oderwane od rzeczywistości. Dlatego też powinieneś się nieco, w tym temacie, douczyć. To nie są urojenia, tylko reala tragedia tych, którzy padli ofiarą tej "metody". Poczytaj. Po jakiego grzyba mam się douczać o czymś, co mnie nie interesuje ani o czym nie dyskutuję. Ale zrewanżuję ci się - powienieneś się douczyć o supresji crossing over w wyniki inwersji paracentrycznej. Wystrzeliłeś coś nie na temat i dziwisz się mojemu zdziwieniu? Cytuj: Skoro za lobotomię można dostać Nobla, skoro za szerzenie "pokoju" w stylu Obamy też, to może należałoby się zastanowić, czy tego typu instytucja może być jakimś argumentem w dyskusji na takie tematy jak religia? Idąc tym tropem, czy naukowcy powinni być autorytetem w sprawach, które nie są przedmiotem ich badań? Więcej, czy nauka powinna być jakimkolwiek argumentem w sprawach, które jednoznacznie wykraczają poza jej metodologię i wszelkie granice? (wszak podstawą metody naukowej jest redukcjonizm i materializm).
Cd wypowiedzi nie na temat. A czy my tu o tym, czy naukowcy powinni byc autorytetem w temacie istnienia Boga? Stwierdziłem, że edukacja może nieźle tłumaczyć laicyzację społeczeństw, a info o laickości NAS było tylko ilustracją tezy. Tak offtopowo: Cytuj: czy naukowcy powinni być autorytetem w sprawach, które nie są przedmiotem ich badań? A kto w temacie istnienia bogów może być autorytetem? Nie ma nikogo, kto by się w tym temacie specjalizował naukowo. Jeżeli więc ktoś, to zwyczajnie stawiałbym na ludzi mądrych, oczytanych, logicznych, doświadczonych. Intelektualistów. Więc prędzej śmietankę naukową niż powiedzmy chilijskich chłopów.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt cze 24, 2011 0:46 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Acro napisał(a): A kto w temacie istnienia bogów może być autorytetem? Nie ma nikogo, kto by się w tym temacie specjalizował naukowo. Jeżeli więc ktoś, to zwyczajnie stawiałbym na ludzi mądrych, oczytanych, logicznych, doświadczonych. Intelektualistów. Takimi mogą być religioznawcy, teologowie, filozofowie, albo po prostu zwykli starsi ludzie, z dużym bagażem doświadczeń. Np. Kant uważał temat Boga za fundamentalny dla filozofii, a Hegel twierdził, że poznanie Boga stanowi ostateczny cel filozofii. Oczywiście nauki ścisłe też mogą ingerować w tematy religii, może w końcu nauka jako całość dojdzie do jakichś ostatecznych wniosków na temat Boga/ów. Ale to chyba jeszcze nie za naszego życia.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Pt cze 24, 2011 1:10 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Religioznawcy prowadzą badania istneijących religii, a nie sprawę istnienia lub nie Boga. Teologowie badają atrybuty Boga itp przy założeniu że on istnieje. Jeżeli już, stawiałbym prędzej na starszych ludzi, ale czy oni mają wiedże chroniącą przed banalnymi błedami typu Bóg istnieje ponieważ Bóg jest wielki? Najbardziej stawiałbym na filozofów albo - generalnie - intelektualistów.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt cze 24, 2011 1:28 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Acro napisał(a): smokeustachy napisał(a): A w Albanii za Hodży było 0% i jak się skończyło? A dużo wiesz, ilu naprawdę było ateistów za Hodży. Co, nie wierzysz światłej ateistycznej statystyce?
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Pt cze 24, 2011 12:59 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
smokeustachy napisał(a): Acro napisał(a): smokeustachy napisał(a): A w Albanii za Hodży było 0% i jak się skończyło? A dużo wiesz, ilu naprawdę było ateistów za Hodży. Co, nie wierzysz światłej ateistycznej statystyce? Nie wierzę dyktatorskiej statystyce. Rozumiem jednak, że ty nie masz wątpliwości, że w Arabii Saudyjskiej nie ma ani jednego ateisty?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Pt cze 24, 2011 17:15 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Acro napisał(a): Nie wierzę dyktatorskiej statystyce. Rozumiem jednak, że ty nie masz wątpliwości, że w Arabii Saudyjskiej nie ma ani jednego ateisty? W Arabii Saudyjskiej nie ma ateistycznych statystyk. Co innego statystyki naukowego materializmu odrzucającego religijne zabobony.
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Pt cze 24, 2011 22:30 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Ale są teistyczne statystyki. Nie wierzysz im?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
So cze 25, 2011 0:04 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
Oczywiście że nie. Ciemni, nienaukowi, zacofani teiści
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
So cze 25, 2011 22:17 |
|
 |
vahoo
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31 Posty: 190
|
 Re: Przyczyny dechrystianizacji i laicyzacji Zachodu
moja osoba tez w tej statystyce bylaby w worku wierzacych. poprostu nie chce mi sie bawic w cyrki zwiazane z apostazja  nie wierze tez "statystykom ateistycznym" z prostej przyczyny: nie ma czegos takiego. jesli jest, to jest to rownie obiektywna statystyka, co teistyczna. najlepsze sa statystyki obojetne  zeby nie bylo zgrzytow, jak w przypadku fundacji: nie teistyczna to nie to samo, co ateistyczna. swieckie rowniez nie zaliczaja sie do teistycznych.
_________________ nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...
|
Wt cze 28, 2011 22:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|