Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 21:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Dowody na prawdziwość Pisma Świętego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Rutus napisał(a):
Czy potrafi Pan sobie wyobrazić stan, że przeciętny ateista w sposób identyczny traktuje JHWH i całą mitologię hebrajską, jak Pan traktuje Zeusa i całą mitologię grecką? Proszę o odpowiedź bez dywagacji pobocznych: tak czy nie?


Tak.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz cze 23, 2011 6:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Dziękuję za odpowiedź.
Nie wiem, czy zdaje Pan sobie sprawę, że jest Pan pierwszym teistą, który to sobie potrafi wyobrazić.
Np. panu Sewerynowi takie coś nie przechodzi przez "gardło". On się po prostu na tym blokuje, a w dyskusji z Panem po prostu z automatu ktoś po drodze założył, że wszyscy teiści tak mają.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Cz cze 23, 2011 19:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
W porządku, aczkolwiek nie rozumiem ani w czym leży problem, ani jaki to ma związek z tematem dyskusji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz cze 23, 2011 20:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):
Z logicznego punktu widzenia tak:

~ robię nic = robię coś

robię nic = ~ robię czegoś


Ja pie...le, to już jest genialna logika
nic = coś :)


Pt cze 24, 2011 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
forestgun napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Z logicznego punktu widzenia tak:

~ robię nic = robię coś

robię nic = ~ robię czegoś


Ja pie...le, to już jest genialna logika
nic = coś :)



dla matołów matematycznych
nic to jest ~
a coś zawsze się robi lub nie robi.
więc
~ robię ~ = robię
i wtedy mamy
robię = robię

wierząc nie trzeba myśleć, wystarczy wierzyć.


Pt cze 24, 2011 9:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Cytuj:
nic = coś


Gdzie ci coś takiego wyszło?

~ nic = coś
~ coś = nic

a więc:

~ [robię] nic = [robię] coś
[robię] nic = ~ [robię] coś (czegoś)

forestgun napisał(a):
wierząc nie trzeba myśleć, wystarczy wierzyć.


Wierząc trzeba myśleć przede wszystkim. W przypadku wiedzy jest inaczej - myślenie jest możliwe, ale niekonieczne.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt cze 24, 2011 11:08
Zobacz profil
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):
A gdybym odpowiedział: "dfsakjkvwkejfwqakcd"? Też by cię to zadowoliło, pod warunkiem, że nie jesteś "szerzej zainteresowany"?
Myśle,że taka odpowiedź mogłaby mnie nie co bardziej zainteresować.

Cytuj:
Czy to jest odpowiedź na moje pytanie?
Tak-ale to jest retoryczne pytanie...
Bowiem nikt nigdy nie doświadczył materialnej obecności trójkąta równobocznego ,dlatego że "trójkąt równoboczny" to przedmiot ,który istnieje na poziomie tylko i wyłącznie ludzkiej wyobraźni( myśli), czyli niematerialnie.

Cytuj:
A jakie? Niematerialne?
Tak, patrz wyżej( jaką "niematerialność" mam na myśli)

Cytuj:
Hmm, czyli Zeus istnieje tak samo, jak np. prosta równoległa? Świetnie! Gdybyż wszyscy ateiści mieli takie zdanie, byłoby znacznie mniej problemów np. z lekcjami religii w szkołach..

Dla mnie osobiście tak właśnie jest( w pewnym sensie), zarówno Zeus, jak i Jahwe, jak i proste równoległe to są twory ludzkiej wyobraźni.
Z tymi "lekcjami religii" -to nie rozumiem :?:


Cytuj:
Co? Jak nie widzę twoich długopisów, to skąd mam wiedzieć, ile ich masz? :shock: Pokaż mi je, to ci powiem.
No czyli wracamy do punktu wyjścia.. :) . "Ja" nie jestem w stanie zweryfikować czy Ty wiesz :ile to jest "dwa".

Cytuj:
Ciekawe, coś więcej na ten temat?
Chodzi o to, że miałes podac przykład nauki ścisło-teoretycznej innej niz matematyka...

Cytuj:
Ja nie wiem, to ty mówisz o jakichś doświadczeniach niematerialnych :-|
Nie o doswiadczeniach materialnych , tylko o niematerialnym przedmiocie doświadczenia("samo" doświadczanie, doświadczenia są materialne)- taki rodzaj niematerialności mam na mysli:ta rzeczywistość jest rzeczywistością abstrakcyjną, poza naszym doświadczeniem materialnym,


Cytuj:
TREŚĆ, apriori, TREŚĆ.
:?:
TREŚĆ, apriori, TREŚĆ.

Cytuj:
Oooo, ciekawe! A próbowałeś go zastosować w rzeczywistości? To może rozwiązać wszystkie problemy ludzkości!
Jest prawdziwe i poprawne, ale na poziomie rzeczywistości abstrakcyjnej.( sorry za niedoprecyzowanie)

Cytuj:
Nie ma ich - bo "J jest liczbą naturalną" jest traktowane jak aksjomat. Gdyby natomiast ktoś zechciał nie traktować go jak aksjomat, to musiałby je podać. Nadal tego nie rozumiesz?
Nie. Może gdybyś podał konkretnie, te "inne" aksjomaty, to by mi sie rozjaśniło.

Cytuj:
No to dlaczego nie jesteś w stanie zrozumieć, że aksjomat Peano mógłby nie być aksjomatem??
Bo Wg mnie, jak mógłby nie być( przestac być) to by znaczyło, że w ogóle nigdy nie był tym aksjomatem.

Cytuj:
Nie rozumiesz moich wyjaśnień? Ale naprawdę? W procesie karnym nie udowadniasz, że "nigdy nikogo nie zabiłeś". W procesie karnym udowadniasz, że nie zrobiłeś tego, co jest ci zarzucane w akcie oskarżenia. Nie rozumiesz, jak to możliwe? Przecież podawałem przykłady.
A jaka sytuacja z tych dwóch jest logiczna( o ile któraś z nich jest):_gdy musisz udowodnić,że nigdy nikogo nie zabiłeś, czy gdy odpowiadasz na konkretne zarzuty?

Cytuj:
Chyba dla ciebie? Bo dla mnie nie ma to nic wspólnego z logiką, to po prostu arbitralnie przyjęta w naszym kraju reguła postępowania.
Owszem teoretycznie mogłaby istnieć reguła przeciwna, co nie znaczy ,że my nie możemy jej weryfikować pod względem logicznym.Ba.. być może to, że mamy taka regułę a nie przeciwną- to jest prawdopodobnie konsekwencja logicznego rozumowania "twórców" tej reguły.

Rutus napisał(a):
Porównywanie wymyślonego przez człowieka bóstwa (a co z JHWH) z modelem abstrakcyjnym opisującym pewien stan matematyczny (geometryczny) jest niewłaściwe. To są dwie zupełnie rozdzielne dziedziny. One nawet, prócz autora (człowieka), nie mają innych części wspólnych.
W pewnym sensie są do siebie bardzo podobne, tj. jedno i drugie jest tworem ludzkiej wyobraźni.Ateiści to rozumieją-, natomiast dla wierzącego jedno jest tworem ludzkiej wyobraźni,a drugie, istnieje realnie. :roll:


Pt cze 24, 2011 12:50

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
nic = coś


Gdzie ci coś takiego wyszło?

~ nic = coś
~ coś = nic

a więc:

~ [robię] nic = [robię] coś
[robię] nic = ~ [robię] coś (czegoś)

forestgun napisał(a):
wierząc nie trzeba myśleć, wystarczy wierzyć.


Przeprowadź ten twój dowód w jęz. angielskim.
Stwórz wzór i sprawdź czy on działa we wszystkich językach.
Wystarczy, że w jednym nie zadziała a znaczy że stworzyłeś zły wzór a nie że język jest zły czy specyficzny.


Johnny99 napisał(a):
Wierząc trzeba myśleć przede wszystkim. W przypadku wiedzy jest inaczej - myślenie jest możliwe, ale niekonieczne.


Haha, dobre, uśmiałem się.
definicja wg PWN:
wiara - przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni
wiedza - ogół wiadomości zdobytych dzięki badaniom, uczeniu się itp.
Nie ma potrzeby tego komentować.


Pt cze 24, 2011 14:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):

~ nic = coś
~ coś = nic


A i weź pod uwagę, że podałeś złe założenia:

~ nic = x coś
~ x coś = nic

gdzie x to ilość możliwych cosiów :)

a z punktu widzenia gramatyki powinno być:
~ nic = wszystko
~ wszystko = nic


Pt cze 24, 2011 15:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
apriori napisał(a):
Myśle,że taka odpowiedź mogłaby mnie nie co bardziej zainteresować.


Nie odnosisz się do meritum sprawy. Czy gdybyś nie był szerzej zainteresowany, zadowoliłaby cię taka odpowiedź?

Cytuj:
to przedmiot ,który istnieje na poziomie tylko i wyłącznie ludzkiej wyobraźni( myśli), czyli niematerialnie.


Czyli zgadzamy się, że generalnie pojęta rzeczywistość składa się z rzeczy materialnych i niematerialnych?

Cytuj:
Z tymi "lekcjami religii" -to nie rozumiem


W skrócie: ateiści nie zgadzają się na lekcje religii, bo nie chcą, by uczono dzieci "bzdur", tj. rzeczy, których nie ma. Gdyby natomiast wyjaśniono ateistom, że prostych równoległych w takim samym sensie "nie ma", a jednak nie protestują przeciwko uczeniu ich, zapewne zmieniliby zdanie.

Cytuj:
"Ja" nie jestem w stanie zweryfikować czy Ty wiesz :ile to jest "dwa".


Ale ty tego nie wykazałeś, bo dałeś mi niewykonalne zadanie: mam powiedzieć, ile długopisów trzymasz w ręku, nie widząc ich. Jaki to miałoby mieć sens?

Cytuj:
Chodzi o to, że miałes podac przykład nauki ścisło-teoretycznej innej niz matematyka...


Tak? Kiedy?

Cytuj:
taki rodzaj niematerialności mam na mysli:ta rzeczywistość jest rzeczywistością abstrakcyjną, poza naszym doświadczeniem materialnym,


Napisałeś i jeszcze podkreśliłeś: poza naszym doświadczeniem materialnym. POZA naszym doświadczeniem materialnym. A teraz piszesz, że jest tylko doświadczenie materialne.. czyli nie ma niczego POZA nim.

Cytuj:
Jest prawdziwe i poprawne, ale na poziomie rzeczywistości abstrakcyjnej.


Jeżeli zgodzisz się z tym, co napisałem wyżej (tzn. rzeczywistość to rzeczy materialne i niematerialne), to zgoda - wtedy zgodność z rzeczywistością obejmuje także zgodność z rzeczywistością niematerialną :) I to nawet wtedy, gdy jednocześnie zachodzi niezgodność z rzeczywistością materialną!

Cytuj:
Nie. Może gdybyś podał konkretnie, te "inne" aksjomaty, to by mi sie rozjaśniło.


No to zacznij myśleć. Wyobraź sobie dowolne twierdzenie, a następnie potraktuj je jak aksjomat. Następnie wyobraź sobie, że przestajesz je traktować jak aksjomat i znowu staje się twierdzeniem.

Cytuj:
Bo Wg mnie, jak mógłby nie być( przestac być) to by znaczyło, że w ogóle nigdy nie był tym aksjomatem.


Dlaczego? W czym problem?

Cytuj:
A jaka sytuacja z tych dwóch jest logiczna( o ile któraś z nich jest):_gdy musisz udowodnić,że nigdy nikogo nie zabiłeś, czy gdy odpowiadasz na konkretne zarzuty?


Obie są logiczne.

Cytuj:
Owszem teoretycznie mogłaby istnieć reguła przeciwna


Ona istnieje nawet w praktyce ;) Przecież podawałem przykłady.

Cytuj:
być może to, że mamy taka regułę a nie przeciwną- to jest prawdopodobnie konsekwencja logicznego rozumowania "twórców" tej reguły.


Nie, to jest konsekwencja charakterystycznego dla nas braku zaufania do obywateli. Wyjaśniam jeszcze raz: można przyjąć domniemanie winy każdego pasażera - wtedy mamy do czynienia z kontrolą biletów, czyli żądaniem od każdego pasażera udowodnienia swojej niewinności (tzn. pokazania biletu). Można też przyjąć domniemanie niewinności każdego pasażera - wtedy kontroli biletów nie będzie, bo zakłada się, że kto jedzie, ten ma bilet, aż do dowodu przeciwnego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt cze 24, 2011 15:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
forestgun napisał(a):
Wystarczy, że w jednym nie zadziała a znaczy że stworzyłeś zły wzór a nie że język jest zły czy specyficzny.


A to dlaczego? Istnieją języki niezawierające liczebników - czy to dowodzi, że język jest niepełny, czy też, że liczenie jest "złe"?

Cytuj:
definicja wg PWN:
wiara - przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni
wiedza - ogół wiadomości zdobytych dzięki badaniom, uczeniu się itp.


No i co?

Cytuj:
A i weź pod uwagę, że podałeś złe założenia:


W którym miejscu one są złe?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt cze 24, 2011 15:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):
forestgun napisał(a):
Wystarczy, że w jednym nie zadziała a znaczy że stworzyłeś zły wzór a nie że język jest zły czy specyficzny.


A to dlaczego? Istnieją języki niezawierające liczebników - czy to dowodzi, że język jest niepełny, czy też, że liczenie jest "złe"?


I jak to odniesiesz do naszego problemu?

Johnny99 napisał(a):
forestgun napisał(a):
definicja wg PWN:
wiara - przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni
wiedza - ogół wiadomości zdobytych dzięki badaniom, uczeniu się itp.


No i co?


Że wiara może wypływać z przekonania z widzimisie a wiedza nie.


Johnny99 napisał(a):
forestgun napisał(a):
A i weź pod uwagę, że podałeś złe założenia:


W którym miejscu one są złe?


że ~nic nie równa się coś.
~nic = wszystko

A to oznacza, że nie wierzyć nie oznacza wierzyć.
To oznacza, że ktoś kto nie wierzy może wierzyć ale może oznaczać że w ogóle w nic nie wierzy.


Pt cze 24, 2011 16:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
forestgun napisał(a):
I jak to odniesiesz do naszego problemu?


Nie ma "naszego" problemu, bo ja nie mam problemu, ty masz problem.

Cytuj:
Że wiara może wypływać z przekonania z widzimisie a wiedza nie.


Mylisz się. Tam nie jest napisane, że wiara "wypływa" z przekonania, tylko że JEST przekonaniem. Nie ma tam nic o tym, z czego ono wypływa. Natomiast wiedza z całą pewnością w pewnym sensie wypływa z "widzimisie" - mianowicie z aksjomatów.

Cytuj:
że ~nic nie równa się coś.


Tam nie ma takiego założenia. Jest założenie, że ~ nic równa się coś. Innymi słowy: nie bycie niczym oznacza bycie czymś.

Cytuj:
To oznacza, że ktoś kto nie wierzy może wierzyć ale może oznaczać że w ogóle w nic nie wierzy.


Niestety nie, chyba, że nie przeszkadza temu komuś wikłanie się w sprzeczności. Jeżeli nie wierzysz w to, że Bóg istnieje, to wierzysz w to, że Bóg nie istnieje. Dlaczego? Ponieważ nie możesz jednocześnie nie wierzyć w to, że Bóg istnieje i nie wierzyć w to, że Bóg nie istnieje.

J: drogi ateisto, czy wierzysz w to, że Bóg istnieje?
A: nie, jestem ateistą, więc nie wierzę w to, że Bóg istnieje
J: a więc wierzysz w to, że Bóg nie istnieje?
A: nie! nie! w nic nie wierzę! w to, że Bóg nie istnieje, też nie wierzę!
J: nie wierzysz w to, że Bóg nie istnieje??
A: nie wierzę! nie wierzę w to, że Boga nie ma! nigdy w to, ani w nic innego nie uwierzę!
J: no popatrz, ja też nie wierzę w to, że Boga nie ma! nie uważam więc, żeby Boga nie było. ty masz tak samo?
A: nie! nie tak samo! uważam, że Boga nie ma! w żadnym wypadku nie uwierzę w coś tak bzdurnego, jakoby Bóg mógłby być!
J: czyli wierzysz w to, że Boga nie ma?
A: NIE! NIE! NIE WIERZĘ W TO, ŻE BOGA NIE MA, ANI W TO, ŻE BÓG JEST! DAJ MI ŚWIĘTY SPOKÓJ! W OGÓLE, NIE WOLNO ZADAWAĆ TAKICH PYTAŃ! ZRESZTĄ, TAKICH PYTAŃ W OGÓLE NIE MA! NIE MA! AAAAA!

:lol:

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt cze 24, 2011 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 26, 2008 6:11
Posty: 66
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
Johnny99 napisał(a):
forestgun napisał(a):
I jak to odniesiesz do naszego problemu?


Nie ma "naszego" problemu, bo ja nie mam problemu, ty masz problem.


Zapytaj alkoholika czy ma problem a zawsze odpowie, że nie ma.

Cytuj:
Cytuj:
Że wiara może wypływać z przekonania z widzimisie a wiedza nie.


Mylisz się. Tam nie jest napisane, że wiara "wypływa" z przekonania, tylko że JEST przekonaniem. Nie ma tam nic o tym, z czego ono wypływa. Natomiast wiedza z całą pewnością w pewnym sensie wypływa z "widzimisie" - mianowicie z aksjomatów.


Wiedza wypływa z procesu uczenia się. Albo się uczysz albo nie.
Wiara wypływa z wiary. Zakładasz aksjomat wierzę i wierzysz.


Cytuj:
Cytuj:
że ~nic nie równa się coś.


Tam nie ma takiego założenia. Jest założenie, że ~ nic równa się coś. Innymi słowy: nie bycie niczym oznacza bycie czymś.


No właśnie, nic jest przeciwieństwem wszystkiego a nie czegoś.
Przeciwieństwem czegoś (coś) jest inne coś.


Cytuj:
To oznacza, że ktoś kto nie wierzy może wierzyć ale może oznaczać że w ogóle w nic nie wierzy.


Cytuj:
Niestety nie, chyba, że nie przeszkadza temu komuś wikłanie się w sprzeczności. Jeżeli nie wierzysz w to, że Bóg istnieje, to wierzysz w to, że Bóg nie istnieje. Dlaczego? Ponieważ nie możesz jednocześnie nie wierzyć w to, że Bóg istnieje i nie wierzyć w to, że Bóg nie istnieje.

J: drogi ateisto, czy wierzysz w to, że Bóg istnieje?
A: nie, jestem ateistą, więc nie wierzę w to, że Bóg istnieje
J: a więc wierzysz w to, że Bóg nie istnieje?
A: nie! nie! w nic nie wierzę! w to, że Bóg nie istnieje, też nie wierzę!
J: nie wierzysz w to, że Bóg nie istnieje??
A: nie wierzę! nie wierzę w to, że Boga nie ma! nigdy w to, ani w nic innego nie uwierzę!
J: no popatrz, ja też nie wierzę w to, że Boga nie ma! nie uważam więc, żeby Boga nie było. ty masz tak samo?
A: nie! nie tak samo! uważam, że Boga nie ma! w żadnym wypadku nie uwierzę w coś tak bzdurnego, jakoby Bóg mógłby być!
J: czyli wierzysz w to, że Boga nie ma?
A: NIE! NIE! NIE WIERZĘ W TO, ŻE BOGA NIE MA, ANI W TO, ŻE BÓG JEST! DAJ MI ŚWIĘTY SPOKÓJ! W OGÓLE, NIE WOLNO ZADAWAĆ TAKICH PYTAŃ! ZRESZTĄ, TAKICH PYTAŃ W OGÓLE NIE MA! NIE MA! AAAAA!

:lol:


:D :D :D
To już było przerabiane a ty dalej klepiesz jak paciorkowy aksjomat.
Masz problem ze zrozumieniem, że termin wiara wymyślili na wierzący.
Nie jest on do niczego potrzebny jak tylko do udowadniania nieistnienia.
Nie ma czegoś takiego jak nie wierzyć w nic.
Albo coś istnieje albo nie.
A jak nie istnieje to używa się zapchaj dziury wierzę.


Pt cze 24, 2011 18:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dowody na prawdziwość Pisma Świętego
forestgun napisał(a):
Wiara wypływa z wiary. Zakładasz aksjomat wierzę i wierzysz.


Równie dobrze mogę powiedzieć: wiedza wypływa z wiedzy. Zakładasz aksjomat wiem i wiesz. Tyle samo będzie to miało sensu.

Cytuj:
Przeciwieństwem czegoś (coś) jest inne coś.


A przeciwieństwem niczego jest inne nic? :D

Cytuj:
Masz problem ze zrozumieniem


Nie, to ty masz problem ze zrozumieniem, że nie możesz nie wierzyć w istnienie Boga, jeśli zarazem nie wierzysz w to, że Boga nie ma. A to jest takie proste..

Uważasz, że Bóg jest?
Nie, nie uważam, by Bóg był.
A więc uważasz, że Go nie ma?
Nie! Nie! Tego też nie uważam!
Jak to, przecież odpowiedziałeś "nie" kiedy zapytałem, czy uważasz, że Bóg jest!
No właśnie, bo uważam że go nie... ZONK! :twisted:

:lol:

Możecie krzyczeć i krzyczeć, naprawdę niczego tym nie zmienicie. Albo możecie faktycznie nic nie uważać - ale wtedy będziecie agnostykami, a nie ateistami.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt cze 24, 2011 18:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL