No bo tak sie sklada, ze kwiatek, czy kamien nie moga powstac samoistnie. Tak samo Bog. Co do Wszechswiata, wszystkie odkrycia wskazuja, ze powstal jakby samoistnie, ale nikt tego nie przesadza przeciez. Mozna byc ewentulanie zwolennikiem tej czy innej hipotezy. Natomiast wiara, ze stworzyl go jakis bog, napotyka w zdrowych umyslach spora trudnosc.
Ja nie mialbym wiekszych problemow z zaakceptowaniem hipotezy, ze za tym wszystkim moze stac jeszcze jakis bog. Ale na pewno nie jest to ten bog opisany w Starym Testamencie, ani podretuszowany Nowym Testamentem.

W którym miejscu tego prawa wyciągnąłeś wniosek, że istnieje "coś"?


mózg? duch święty? któryś z bogów? sumienie? czy dzięki czemuś innemu możesz pisać?



no to teraz już rozumiem inercję tego "cosia" .

Nie rozumiem - skąd wiesz, że Bóg nie mógł powstać samoistnie? Skoro Wszechświat mógł (choćby i "jakby"), to czemu nie Bóg?



No to coś mało jest tych "zdrowych umysłów" A na czym polega "zdrowie" umysłu? W zdrowych umysłach sporą trudność napotyka uznanie, że coś może być w dwóch miejscach naraz - a jednak fizycy każą w takie coś wierzyć. A przecież każdy zdrowy na umyśle człowiek wie, że jak coś jest gdzieś, to gdzie indziej tego nie ma!



Super, czyli jesteś deistą? A można wiedzieć, na czym opierasz swoją pewność? Może np. to właśnie jest ten Bóg, tylko błędnie opisany?

a od zawsze.
bez rozumu nie powstaje żadne prawo.

napotyka w zdrowych umysłach trudność.?
tak jak wszystko co niezrozumiałe.
tak jak to że ziemia nie jest centrum wszechświata.?
tak jak to że muchy nie powstają z brudu.?
Tak jak to że ziemia nie jest płaska?



Na pewno to Kopernik umarł.
A jeśli za tym wszystkim stoi jakoś Bóg to niby czemu nie ten z Biblii?

@formek1

A jeśli za tym wszystkim stoi jakoś Bóg to niby czemu nie ten z Biblii?

Bo ten jest wymyślony przez ludzi. Podobnie jak Zeus, Swarożyc i wszyscy inni bogowie.

Ostatnio przeczylatem ST od deski do deski i stad ta moja pewnosc. To ciekawa lektura, ktorej sobie wierzacy prawie zawsze odmawiaja. Warto raz przeczytac i juz nigdy do tego nie wracac.

Ta ksiega jest beznadziejna, nie wytrzymuje proby czasu (bo prawie nikt sie nie stosuje do jej brutalnej filozofii), nie wytrzymuje krytyki nauki, humanizmu, filozofii. Ten Bog jest wymyslony. Nie znalazlem w tej ksiedze nic wartego uwagi, no moze jedynie postac Jozefa, sprzedanego przez braci. Reszta ludzi tam opisanych to banda mordercow i homofobow, z Mojzeszem na czele. Jesli dzis Mojzesz zostalby schwytany, to bylby sadzony, czy potraktowany tak samo jak Radovan Karadic, czy Slobodan Milosevic. Zbrodnie przeciw ludzkosci sie chyba nie przedawniaja, wiec jesli gdzies ten ludobojca zyje, to dajcie znac odpowiednim sluzbom.

@Australijczyk

Jesli dzis Mojzesz zostalby schwytany, to bylby sadzony, czy potraktowany tak samo jak Radovan Karadic, czy Slobodan Milosevic. Zbrodnie przeciw ludzkosci sie chyba nie przedawniaja, wiec jesli gdzies ten ludobojca zyje, to dajcie znac odpowiednim sluzbom.

Jak wie każdy przeciętny katolik Nowy Testament zawiera wyłącznie prawdę historyczną i tylko prawdę historyczną. Całkowicie wierny i absolutnie wiarygodny opis zdarzeń, które ze 100% pewnością miały miały miejsce 2 tys. lat temu.

Jak widać po tzw. scenie przemienienia Jezus (czyli Bóg we własnej osobie) nie podziela Twoich obiekcji odnośnie postaci Mojżesza...

No chyba, że niektóre opisy w Nowym Testamencie się wymyślone... Nie... Niemożliwe...

Prawo o ruchu drogowym wymyśla człowiek.
Normalnie samochód został wymyślony po to aby SZYBKO przemieszczać się z miejsca na miejsce.
Ale jakiś kretyn pomyślał sobie że jazda samochodem musi być bezpieczna. Stąd idiotyczne ograniczenia.
A skoro nikomu nie robię krzywdy jadąc szybko czemu mnie karać za szybkość. ?
BO TAK WYMYŚLIŁ jakiś człowiek i to "jego" droga.
A jako ze prawo o ruchu drogowym , drogę i znaki wymyślił człowiek wiek kara tez jest przez człowieka.
Mogę się z tym nie zgadzać i nie jeździć po "jego" drodze.Ale skoro jeżdżę to muszę się stosować do tych ograniczeń czy mnie się podobają czy nie.

Bóg dając ludziom życie , trawę, owoce i ziemię jako mieszkanie dał im prawa.
Tak jak ja wynajmując komuś swoje mieszkanie mam prawo żądać określonych zachowań.
A skoro wynajmujący nie spełnia moich oczekiwać , nie płaci za czynsz, pije i żyga w mieszkaniu, niszczy mieszkanie, i do tego deprawuje moje dzieci które mieszkają obok to go stamtąd wywalam.
TO MOJE PRAWO.

Bóg dał ludziom wszystko na określonych warunkach . Skoro ludzie nie stosują się do tych wymagań to ich wywala.
To proste . Bóg jest właścicielem wszystkiego .
I to on ustala prawa.

Nie ma obowiązku żyć na JEGO warunkach.Można nie żyć.

@formek1

Bóg dał ludziom wszystko na określonych warunkach . Skoro ludzie nie stosują się do tych wymagań to ich wywala.
To proste . Bóg jest właścicielem wszystkiego .
I to on ustala prawa.

Argument stary, ograny, oklepany i przez to już nudny. Założenia są takie, że Jahwe, w którego wierzysz, jest wszechwiedzący. Zatem wiedział, że ludzie postąpią tak czy inaczej. Nie mógł tego trochę inaczej urządzić?

Niestety nie znasz Jahwe.
Nie jest wszechwiedzący a przynajmniej nie korzysta z tej możliwości.
Po to mamy wolną wolę .
Bóg mógł to inaczej urządzić.Ale wtedy bylibyśmy robotami.

Jeśli tak, to nie jest istotą doskonałą.

@formek1

Niestety nie znasz Jahwe.

Rozumiem, że Ty znasz? Chodzisz z nim na piwo?

Żarty żartami. Wiesz o Jahwe tylko tyle ile ci powiedzieli inni ludzie. Im też powiedzieli inni ludzie. Na samym początku są ludzie, którzy tę religię wymyślili. Żadnego z licznych bogów ani nikt nigdy nie widział, ani nikt nigdy nie słyszał. Ot takie starożytne bajędy.

Ciekawe, skąd ta pewność, że wierzący jej sobie "prawie zawsze odmawiają"?



Cóż, nie każdy przyjmuje za kryterium oceny jakiejś książki "stosowanie się do jej brutalnej filozofii". A, tak a propos - "Bóg Urojony" też jest książką beznadziejną i też nie znalazłem w niej nic interesującego.



Ten kontrargument jest równie stary, równie oklepany i równie nudny.



Ateiści mają charakterystyczny problem - ich poglądy odnośnie religii i wiary to jeden wielki chaos. To samo z Australijczykiem: "może i jest Bóg, ale na pewno to nie ten z Biblii". No i co? A każe ci ktoś uważać, że to ten z Biblii? Skoro nie jesteś w stanie tego przyjąć, to nie przyjmuj. Bylebyś myślał dalej, a nie zasklepiał się w tym miejscu. Kiedyś może pojmiesz. To samo tutaj - zmusza ktoś kogoś do uznania, że Bóg jest istotą doskonałą? Nie potrafisz tego przyjąć, to nie przyjmuj. Może kiedyś zrozumiesz. Tylko czy ateiści w ogóle są zdolni do myślenia o tych sprawach w oderwaniu od konieczności "walki z religią i wiarą", która prowadzi ich nie do myślenia, tylko wyłącznie szukania kontrargumentów? Ateista widząc jakieś zdanie dotyczące Boga czy wiary nie nastawia się na to, by to samodzielnie przemyśleć - nastawia się jedynie na to, czy np. przypadkiem nauka katolicka albo Biblia nie mówi czegoś innego, więc od tej strony będzie ją można zaatakować. No ale czego innego oczekiwać od czystego negacjonizmu? Myślenia? Samodzielnego? Wolne żarty.

Rozumiem, ze Ty Johnny99, skladasz Jahwe calopalne ofiary przeblagalne z jednorocznych baranow i dwoch synogarlic? To bardzo mila won dla Jahwe, przynajmniej wiele razy tak twierdzil.
Najlepszym dowodem na nieprawdziwosc Jahwe jest sama Biblia. Prawdziwy Bog nie wymagalby od ludzi skladania ofiar ze zwierzat, ktore ludzie mogliby sami zjesc. Barbarzynskie marnotrawstwo. No chyba, ze Jahwe jest barbarzynskim marnotrawca, co wlasciwie cala Biblia potwierdza.