Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Autor |
Wiadomość |
nastolatek
Dołączył(a): Śr maja 14, 2008 17:11 Posty: 8
|
 Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Dlaczego wyznajemy wiarę w zmartwychwstanie ciała? Czy Jezus nauczał, że w niebie będziemy ciałem i duszą? Ciało jest marne, doświadczamy tego co dnia. Wyznając wiarę często zastanawiam się nad tymi słowami. Życie wieczne w moim wyobrażeniu będzie raczej życiem duszy, nie zaś ciała i duszy. Oczywiście, nie wiemy jak będzie tam, po drugiej stronie. Jeśli nie wiemy, to dlaczego mówimy właśnie o zmartwychwstaniu ciała? Problem jest oczywiście wielowątkowy (np. ciało niemowlaka i cialo kaleki). Pozdrawiam.
|
Cz sie 12, 2010 9:55 |
|
|
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Myślę, że ten problem wynika z niezrozumienia w jakim ciele zmartwychwstaniemy. Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK 999-1000) wyjaśnia: Cytuj: 999 W jaki sposób? Chrystus zmartwychwstał w swoim własnym ciele: "Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem" (Łk 24, 39); nie powrócił On jednak do życia ziemskiego. Tak samo w Nim "wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz" (Sobór Laterański IV: DS 801.) , ale to ciało będzie przekształcone w "chwalebne ciało" (Flp 3, 21), w "ciało duchowe" (1 Kor 15, 44):
Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wcześniej nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem... Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne... Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność (1 Kor 15, 35-37. 42. 53).
1000 To "w jaki sposób" przekracza naszą wyobraźnię i nasze rozumienie; jest dostępne tylko w wierze. Udział w Eucharystii daje nam już zadatek przemienienia naszego ciała przez Chrystusa:
Podobnie jak ziemski chleb dzięki wezwaniu Boga nie jest już zwykłym chlebem ale Eucharystią, a składa się z dwóch elementów, ziemskiego i niebieskiego, tak również my, przyjmując Eucharystię, wyzbywamy się zniszczalności, ponieważ mamy nadzieję zmartwychwstania (Św. Ireneusz, Adversus haereses, IV, 18, 4-5.) . A więc zmartwychwstaniemy w naszym ciele, ale będzie ono odmienione, chwalebne, duchowe. Tutaj znajdziesz pełne wyjaśnienie fragmentu wyznania wiary "Wierzę w ciała zmartwychwstanie" z Katechizmu Kościoła Katolickiego: http://www.katechizm.opoka.org.pl/kkkI- ... 44kkkI-2-3I jeszcze dwa teksty wyjaśniające Twoje wątpliwości: http://mateusz.pl/wdrodze/nr435/02-wdr.htmhttp://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... owina.htmlBóg z Tobą
_________________ Piotr Milewski
|
Cz sie 12, 2010 10:27 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Nasze ciało się zmienia: rośniemy, starzejemy się, może nas dotknąć kalectwo, umieramy, jego materia znajduje się w ciągłym obiegu z otoczeniem (wykorzystujemy nową z jedzenia, a starą wydalamy) ale wciąż to jest to samo ciało. Nasze ciało po zmartwychwstaniu, też będzie zmienione, ale to wciąż będzie to samo ciało, które mamy teraz, choć nie będzie takie, jak teraz, czy w którymś innym momencie naszego życia doczesnego. (Będzie m.in. nieśmiertelne i zdolne do przebywania w Niebie.)
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz sie 12, 2010 10:52 |
|
|
|
 |
nastolatek
Dołączył(a): Śr maja 14, 2008 17:11 Posty: 8
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Dziękuję bardzo, jumik. Przeczytałem teksty w załącznikach. Zrozumiałem, nie mam już wątpliwości. Z Bogiem.
|
Cz sie 12, 2010 15:11 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Wiarę w zmartwychwstanie ciał wyznajemy przede wszystkim dlatego, że Jezus zmartwychwstał... A św. Paweł pisał, że i my zmartwychwstaniemy na podobieństwo Chrystusa... Czy dla chrześcijanina trzeba czegokolwiek więcej?
|
Cz sie 12, 2010 15:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Kamyk napisał(a): Wiarę w zmartwychwstanie ciał wyznajemy przede wszystkim dlatego, że Jezus zmartwychwstał... A św. Paweł pisał, że i my zmartwychwstaniemy na podobieństwo Chrystusa... Czy dla chrześcijanina trzeba czegokolwiek więcej? Dla (niektórych!) chrześcijan chyba nic więcej nie trzeba. Dla ludzi o otwartych umysłach potrzebne są jeszcze odpowiedzi na nastepujące pytania: 1) Co to dokładnie znaczy "forma chwalebna"? 2) Czy czlowiek w "formie chwalebnej" zachowa podział na płci? 3) Czy pierwsi ludzie posiadali takie ciała jak my, czy były to ciała w "formie chwalebnej"? 4) Czy człowiek po zmartwychwstaniu będzie posiadał wolną wolę, czy też Bóg jej nas pozbawi? To tyle na początek. Ponieważ zmartwychwstanie jest najwiekszą nadzieją chrześcijan więc na pewno każdy z nich temat dogłębnie przemyślał i za chwilę mój ateistyczny sceptycyzm runie pod nawałnicą logicznych, precyzyjnych i dokładnych wyjaśnień...
|
So lip 09, 2011 0:33 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
atheist napisał(a): 1) Co to dokładnie znaczy "forma chwalebna"? viewtopic.php?f=27&t=3494 - Chwalebne cialo Jezusa atheist napisał(a): 2) Czy czlowiek w "formie chwalebnej" zachowa podział na płci? Jeśli Jezus zachował, to dlaczego inni ludzie nie mieliby? atheist napisał(a): 3) Czy pierwsi ludzie posiadali takie ciała jak my, czy były to ciała w "formie chwalebnej"? Takie jak my (jeśli uznać je za postaci historyczne). viewtopic.php?p=572931#p572931 - Początki viewtopic.php?f=46&t=20102 - Czy Adam był doskonały? atheist napisał(a): 4) Czy człowiek po zmartwychwstaniu będzie posiadał wolną wolę, czy też Bóg jej nas pozbawi? Podobno będzie wolna wola, tylko raczej nie będzie przydatna - nie będzie zbytnio co wybierać.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So lip 09, 2011 8:02 |
|
 |
Koren
Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46 Posty: 299
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Elbrus napisał(a): Podobno będzie wolna wola, tylko raczej nie będzie przydatna - nie będzie zbytnio co wybierać. Jeśli sprowadzasz wolną wolę tylko do wyboru między dobrem a złem, to faktycznie nie będzie co wybierać.
_________________ Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)
|
So lip 09, 2011 9:45 |
|
 |
waldix
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23 Posty: 81
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Elbrus napisał(a): nie będzie przydatna - nie będzie zbytnio co wybierać. To jak za komuny w sklepach - tam też nie było co wybierać.
|
So lip 09, 2011 13:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
waldix napisał(a): Elbrus napisał(a): nie będzie przydatna - nie będzie zbytnio co wybierać. To jak za komuny w sklepach - tam też nie było co wybierać. I znów niewypał. To były czasy handlu wymiennego i dobrych relacji interpresonalnych szarych Polaków. Dostałeś przydział na alkohol to zamieniałeś to na inne produkty, miałeś za mało mięsa na kartki to kupowałeś rąbankę. W sklepach był tylko ocet, a w domach wszyscy wszystko mieli. Nie kazali chodzić do kościoła to ludzie jeździli na drugi koniec miasta. Wołali do Komitetu by tłumaczyć się dlaczego dzieci chodzą na religię to zapytywano, czy mają się rozejść z żoną. Straszne były te żony- katoliczki...Nie chcieli być wykładowcami na WUML to zmieniali kościół na najbardziej obserwowany przez ludzi chodzących na msze 'służbowo'. Pomysłowość Polaków była nie do opisania i zapewniam Cię, że korzystali fantastycznie z wolnej woli. Kościół w naszym kraju wyszedł z komunizmu w lepszym stanie niż w sąsiednich krajach. Komunizm kontynuował jednak niszczenie elit, odczuwamy tego skutki do dziś.
|
So lip 09, 2011 15:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Tak jak się przypuszczałem - katolicy nabrali wody w usta. Na postawione pytania dotyczące zmartwychwstania opowiedzieć próbują tylko... ateiści. Liza, jak zwykle, nie wstrzeliła się w temat. Coś merytorycznego napisał jedynie Koren (pół zdania - dobre i to): Koren napisał(a): Jeśli sprowadzasz wolną wolę tylko do wyboru między dobrem a złem, to faktycznie nie będzie co wybierać. Koren, dlaczego nie będzie co wybierać? Co masz na myśli? Nie będzie zła? Co się z nim stanie?
|
So lip 09, 2011 17:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
atheist: Zło znajdzie swoje miejsce w innym stanie. Po co wybierać zło, skoro dobro będąc atrybutem człowieka będzie doskonalone. Nie odpowiada Ci wizja szczęścia po ludzkim łez padole? Pogramy w karty i nawet dam Ci raz wygrać, a jak przegrasz to zaproszę Ciebie na pyszny obiad.  Tylko mi nie warcz w ripoście, że wybierzesz inne tereny albo, że mierzę ludzką miarką boskie Niebo. Nie byłam w niebie, słucham niebiańskiej muzyki...
|
So lip 09, 2011 17:56 |
|
 |
vahoo
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31 Posty: 190
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
w innym temacie, wielu katolikow upieralo sie, ze sprawa szatana, zla itd. dotyczy tylko Ziemi.. co jesli w trakcie sadu ostatecznego jakas ekipa astronautow bedzie akurat na orbicie, albo na innej planecie? ominie ich cala zabawa? co, jesli ktos w chwili smierczi utracil konczyny i tak go pochowano? czy teraz bedzie musial znalezc szczescie w udawaniu weza? jesli ktos zginal w pozarze? jego "blogoslawione cialo" rowniez biedzie wygladalo nieapetycznie? w jakiej postaci odrodza sie motocyklisci-dawcy organow? widzialem zdjecia, gdzie szczatki trzeba bylo zbierac przez kilkaset metrow..
_________________ nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...
|
N lip 10, 2011 3:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
vahoo napisał(a): w innym temacie, wielu katolikow upieralo sie, ze sprawa szatana, zla itd. dotyczy tylko Ziemi.. co jesli w trakcie sadu ostatecznego jakas ekipa astronautow bedzie akurat na orbicie, albo na innej planecie? ominie ich cala zabawa? co, jesli ktos w chwili smierczi utracil konczyny i tak go pochowano? czy teraz bedzie musial znalezc szczescie w udawaniu weza? jesli ktos zginal w pozarze? jego "blogoslawione cialo" rowniez biedzie wygladalo nieapetycznie? w jakiej postaci odrodza sie motocyklisci-dawcy organow? widzialem zdjecia, gdzie szczatki trzeba bylo zbierac przez kilkaset metrow.. Z tymi astronautami to przesadziłeś - nigdzie nie słyszałem, żeby Sąd Ostateczny miał dotyczyć tylko planety Ziemia. Jeśli chodzi o ludzi, którzy stracili kończyny też dostaniesz prostą odpowiedź - ciało po zmartwychwstaniu będzie doskonalsze i do tego w "formie chwalebnej" (cokolwiek to słowo-wytrych znaczy). Tak czy inaczej naprawę traconych kończyn łatwo można sobie wyobrazić. Trudniej już formę cielesną tych, którzy nie przeżyli stadium embrionalnego, a którzy według KK też mają nieśmiertelną duszę i też zmartwychwstaną. Ale rażących sprzeczności dotyczących zmartwychwstania jest znaczenie więcej i są znacznie głębsze. Znamienne jednak, że o zmartwychwstaniu dyskutują ateiści a katolikom ten temat jakby nie po drodze. Czyżby się bali, że naiwność tych wierzeń jest tak porażająca, że sami przed sobą nie będą w stanie ich uzasadnić? Czyżby najważniejszy chyba element ich wiary, bo mówiący o ich wiecznym zyciu a bez tego cała wiara nie ma większego sensu, był przez chrześcijan kompletnie nieprzemyślany? Dlaczego pytania, które postawiłem pozostają bez odpowiedzi?
|
N lip 10, 2011 7:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Vahoo: nikt nie pisał nigdzie, że to ciało będzie w stanie w jakim umieraliśmy. Umieramy jako dzieci nienarodzone, małe dzieci, nastolatkowie czy starcy. Dopuszcza się kremację zwłok. Znów kombinujemy po swojemu? Nie wiemy jak będą wyglądały nasze ciała. Niewiele wiemy o życiu po śmierci. Bóg tak postanowił i jako Stwórca ma do tego prawo. Mamy wybierać swój los w oparciu o pozostawione Pisma, możemy wierzyć w prywatne objawienia lub dziwne wydarzenia w naszym życiu. Objawiająca się ludziom NMP jest zawsze piękna i młoda. Ma ponad 2000lat...Nie wierzę też, że po zmartwychwstaniu koncentrować się będziemy na ciele. Ono jest dodatkiem do osobowości, niestety, tu na ziemi ważnym. Trzeba ogromnej siły charakteru by nie przywiązywać wagi do swych ułomności i pozostać spełnionym człowiekiem. Jesteśmy tak przywiązani do swych ciał... Są mężczyźni (i kobiety), którym podobają się kobiety w ciąży...
|
N lip 10, 2011 7:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|