Byłem ostatnio u psychoanalityka i wspomniał o napisie wielkimi literami w kościele "Bierzcie i jedzcie ciało moje, pijcie krew moją". Stwierdził, że to działa na podświadomość ludzi i może prowadzić do wampirtzmu ( spijają krew)
oraz do ludożerstwa (jedzcie ciało mije). Ponieważ podświadomość nie odróżnia rzeczy prawdziwych od przenośni (fikcji). Dlatego może w póżniejszym czasie owocować to skutkiem negatywnym.
Trochę to nie pojmuję, ale to przeciez człowiek wykształcony i zawsze jakąś wiedzę ma. Co o tym myślicie.

Twój psychoanalityk powinien wybrac się do psychiatry. Najwidoczniej wykształcenie i tzw. "wiedza" źle działaja na jego podswiadomość i ma facet odchyły od normy.

Od 2 tys lat te słowa sa znane wielu ludziom. Do tej pory nie słyszałem by miały one wpływ na zwiekszona ilość spijania krwi ludzkiej i ludożerstwo.

Twój psychoanalityk pewnie z trudnościa ukończył studia (o ile wogóle je ukończył), a teraz wymyśliił bzdurna teorię nie majacej pokrycia w faktach i nie popartej żadnymi rzetelnymi badaniami naukowymi.

Zmień psychoanalityka, bo Twój jest kretynem i szarlatanem.

P.S.
Namnożyło sie tych "magistrów" od psychologii jak mrówków, a połowa z nich nadaje się conajwyżej do kopania rowów pod kable.

Przykładem "mądrości" jest prof. psychologii wyrywający przemocą matce 5 letniego syna, z którym nie miał żadnego kontaktu i odizolowanie dziecka od ludzi.

Na tym polega dyskusja....?

Nad czym tu dyskutować?
Nad kiepska kondycja psychiczna szarlatana?

Podobnych głupstw już dawno nie słyszałem. Jakis niedouczony pseudopsycholog cos sobie ubzdurał, a ty chcesz nad tym dyskutować?

To może podyskutujmy o "Wpływie faz księzyca na częstotliwość puszczanie bąków"?
Teoria równie inteligentna jak ta od tego Twojego "psychoanalityka"

P.S.
Ten dział ziwe sie "Wiara i nauka". Twój temat o wiare zahacza, ale z nauka ma tyle wspólnego co krowa z "Wielka warszawską"

Dyskutować będziemy jeśli owy człowiek poda konkretne przykłady takiego wpływu. Zatem czekam na statystki ilu jest kanibali wśród ludzie którzy w tym kościele bywają?

Ponieważ mam kontakt raz na 2 tygodnie z owym psychoanalitykiem więc przykładów zagrożenia nie podam.
Przy okazji chcę zwrócić uwagę moderacji na bardzo nagane zachowanie
humalog, obraźa drugiego człowieka używając zwrotów kretyn i szarlatan.
Każdy ma prawo do swoich nawet tych nie popularnych przekonań i należy mu sie szacunek.
Jeśli ktoś nie ma nic do powiedenie to niech nie dyskutuje.

Z mojej strony zadałem sobie niewiele trudu i znalazłem w necie definicję
Jak działa podświadomość:

Lubi rytuały, kojarzy powtarzające się zjawiska.

· Nie zna ograniczeń, wszystko pojmuje jako realne i możliwe.

· Przyjmuje fakty bezkrytycznie.

Myśli obrazami, kojarzy obrazy ze słowami, dopisuje znaczenie.

Postrzega szczegóły, detale i łączy je w całość.

· Kreuje obrazy, działa poprzez wyobraźnię.

· Projektuje skojarzenia dopasowane do nabytych przekonań.

· Steruje wewnętrznymi procesami ciała, w tym odczuciami i reakcjami fizjologicznymi.

· Podsuwa odpowiedzi.

To nie obraza, ale prawda. Słowa których użyłem sa najłagodniesze z możliwych jakimi można określić tego człowieka.

Nawet bolszewicy w walce z Kosciołem nie używali tak kretyńskich teorii jak ten Twój "psychoanalityk - szarlatan".
Jestem w stanie powtórzyc mu te słowa prosto w oczy.

To co znalazłes w necie nie ma żadnego zastosowania do tego przypadku.
Żeby wysuwac tego typu teorie trzeba mieć za soba jakiekolwiek badania. Od dwóch tysiecy lat nie stwierdzono zwiekszenia sie przypadków kanibalizmu spowodowanego słowami Jezusa. Co wiecej! Kanibalizm trwał w najlepsze (moze jeszcze w niektórych rejonach trwa) tam gdzie o tych słowach wogóle nie słyszano.
Gdzież więc jeżeli nie w chorym umyśle mogła sie wykluc taka teoria?

Podsumowujac:
Moje określenia wobec tego człowieka sa jak najbardziej trafne.

P.S.
Moderator WIST prosił o statystyki, a nie o internetowe definicje podświadomości.

Słowa "red bull doda ci skrzydeł" działają na podświadomość więc mogą zwiększać liczbę samobójstw osób, które myślały, że umieją latać .

Do psychoanalityka nie przestawaj chodzić jednak, polecałbym ci go zmienić jeśli chcesz wyzdrowieć. Dalsze wizyty u tego pana mogą skutkować tym, że zostaniesz latającym wampirem.

Zgadza się, należy się odnosic z szacunkiem, szczegolnie że o tym co owy czlowiek mówi wiemy z drugiej ręki. Nie mam żadnej gwarancji że dobrze zrozumiałeś, czy przekazałeś myśl owego psychoanalityka. Jesli tak one brzmiały, to jak już zwrocił uwagę Seweryn, obecnie na codzień jesteśmy bombardowani treściami które nie tylko mogą, ale mają za zadanie wywrzeć na nas wpływ np reklamy. Czy jednak obserwujemy masową histerię, samobujstwa, czy wykupywanie ze sklepów wszelkiej maści towarów. A jednak reklama ma na nas pewien wpływ i tego nie można podważyć. Natomiast nie słyszy się raczej nawet o wyjątkach tak radyklanych jak przekonanie że umie się latać, czy kanibalizm... Takie teorie na zasadzie wpływu czynników zewnętrznych na czlowieka można sobie wymyslać, ale liczy się praktyka, więc dla mnie temsat nie ma sensu jeśli nie udowodni się owego wpływ, bo jakie ma znczenie co kto tu myśli? Pytanie jest jak jest naprawde, a nie co nam się wydaje.

mały_kwiatek zmienił nicka?

Kilka postów, nowy temat a już napinka...

takie zarzuty padały już w pierwszych wiekach ze strony Rzymian, chrześcijanie przez niezrozumiałe dla innych mieszkańców Imperium praktyki byli także postrzegani jako kazirodcy (zwracali się do swych małżonków per siostro, bracie).

Innym natomiast zagadnieniem jest to, czy słowa "bierzcie i jedzcie ciało moje, pijcie moją krew" można uznać (bez kontekstu eucharystycznego) za przykład worarefilii?

Te słowa pochodzą sprzed 2 tysięcy lat.
Należy pamiętać, że ludzie dawniej pili krew, zarówno w formie rytualnej jak i pożywienie. Chodzi prawdopodobnie o jakiś rytuał tradycyjnego picia krwi. To trzeba byłoby poszukać w sieci, jakie ludy w tym okresie piły rytualnie krew i do jakich celów. Jezus na pewno na kimś się wzorował.