Kolejny z milionów Pisowskich propagandowych gwoździ wbijanych codziennie w milion desek...

Proszę podać jakiś obiektywny wskaźnik, który by pokazywał co powyżej.

Za PiS polski IEF spadał. Za PO rósł.



Tak. PiS nie chce "repolonizacji" banków
PiS nie chce "rozliczenia bogatyc i wpływowych"
PiS nie chce dotować z pieniezy podatników "polskiego majatku narodowego"
PiS chce prywatyzacji służby zdrowia
PiS chce prywatyzacji lasów.
PiS chce decentralizacji systemu szkolnictwa.
PiS domaga się wprowadzenia konkurencji dla "polskiego narodowego przewoźnika"na liniach kolejowych
PiS domaga się prywatyzacji poczty polskiej i konkurencji na rynku pocztowym
PiS sprzeciwia się "pomocy z budżetu dla biednych i wykluczonych"

Tak jest. do tej pory moja wiedza nt PiS była całkowicie wypaczona

to jest Twoja opinia,
moim zdanie baaaardzooo dobraaa stronka, bardzo

A nawet jeszcze bardziej. Niech pan się lepiej zajmie matematyką.

Wspaniała -zwłaszcza w kontekście omijania nauki Jezusa Paś owieczki moje (J 21,17)...a anonimowe owieczki uznałay, że Jezus, Jego Kościół nie jest im potrzebny...i klepią "objawienia" trzy po trzy.
Wspaniała, bo można sobie dowolnie napłuć na kazdego - biskup, ksiadz, polityk - przecież trudna jest ta nauka....i dziecko NMP hasa jak diabeł po piekle.

Taki znawca, erudyta i sięga po argument "ad personam" ....kwiatek zaraz przytoczyłby Ci odpowiedni paragraf regulaminu forum.

No co ty? Przecież Johny99 jest patriotą. A patriotom wolno wszystko, także to, czego nie wolno agentom, ubekom i zakamuflowanej opcji niemieckiej

Już usunąłem nazbyt emocjonalny fragment BTW nigdy nie określałem siebie mianem znawcy i erudyty.

po prostu opacznie odczytujesz coś z czy moze sie nie zapoznałeś (np ten blog),
a co do objawień nie wiesz na pewno czy są autentyczne czy nie, bo nie możesz tego wiedzieć, nie zakładaj zatem z góry że "klepanie 3 po 3" bo możesz obrazić Słowo Boże..
możesz wierzyć lub nie, ale nie obrażaj..

A może cytowaniem?



Czyli jednostka bzdurą, jednostka niczym, liczy się dobro kolektywu



Zauważmy, że poza "wymiarem życia zbiorowego" (czyli kolektywu), status obywatela, jego dobro, nie ma żadnego znaczenia. podmiotem dla PiS jest Państwo i Naród (tak własnie z wielkiej litery pisane) i tylko dobro tych kolektywów się liczy. Jednostka jest bzdurą, jednostka jest niczym.





najgorsze zło, jakie sie w Polsce lęgnie, to to, że ..nie jest przestrzzegane prawo pracy i "mieszkaniowa polityka prorodzinna", czyli że państwo nie rozdaje mieszkań "potrzebujacym"

To nie jest cytat ze statutu PZPR, jakby kto pytał.



Państwo prawa nie moze być przeszkodą dla Pisa w rządzeniu. Konstytucja też nie moze być taką przeszkodą. PiS ma dziejową rację i zadne prawa nie moga go ograniczać.



Trybunał Konstytucyjny też nie ma prawa przeszkadzac PiSowi w rządzeniu

A co udało się PiSowsi osiagnąć?



Oczywiscie nie były to środki z kasy partyjnej



I to świadczenie nie jest wyplacane ze składek członków Partii



I za to też nie PiS musiał płacić



Tego, ze Polacy wcale nie mają ochoty studiowania prawdy o dziejach pisowskiego narodu, jakoś nie wzięto pod uwagę.

etc, etc...

Przerabialiśmy to już wielokrotnie i nie chcę mi się więcej tłumaczyć, ty jesteś całkowicie odporny. To jest twoja, subiektywna, kreatywna interpretacja rzeczywistości, czyli krótko mówiąc, stek bzdur. Trzymasz się swoich wyobrażeń i urojeń i nic innego cię nie interesuje.




Ciekawe czyją. Nie znam chyba nikogo, kto by darzył PO jakąś "sympatią". To jest kolejne urojenie Johnnego i nic więcej.




Och, nie, skądże. Dosłownie nikt nie protestował, kiedy Palikot obrażał Lecha Kaczyńskiego. Dosłownie nikt nie protestował, kiedy niejaki Hubert H. obrażał Lecha Kaczyńskiego. Wtedy wszystko było wolno, teraz nic nie wolno. Nie wiem kogo ty usiłujesz przekonać, chyba samego siebie. Kiedy poszukiwano Huberta H. za obrazę Prezydenta, zwolennicy ówczesnej opozycji a obecnej władzy również przebąkiwali coś o władzy tłumiącej wolność słowa, ale to było absolutnie nic w porównaniu z obsesją, jaką popadł Johnny.

I z góry uprzedzam, na wypadek gdyby Johnny chciał wyskoczyć z napadem ABW na twórcę AntyKomor.pl. Mniejsza o ocenę samego wydarzenia. Nieporporcjonalne porównanie. Za PiSu podobna strona o Lechu Kaczyńskim ani gra w obrzucanie go odchodami nie powstała. Oczywiście teraz Johnny i pozostali mogą powiedzieć co im się żywnie podoba, nikt przecież nie sprawdzi, ale ja idę o zakład, że wtedy podobna akcja ABW byłaby po prostu "wykonywaniem obowiązującego prawa", a przeciwnicy likwidacji strony AntyKaczor.pl byliby chamami chcącymi bezkarnie obrażać majestat Prezydenta Rzeczypospolitej.

Nazywania bp Pieronka "ujadającym kundlem" opacznie nie odczytałam.

Każde autentyczne, uznane przez Kosciół objawienie prywatne, opatrzone jest:
- danymi personalnymi wizjonera
- datą/terminem otrzymywanych orędzi,,
- i obligatoryjnie stanowiskiem Koscioła wyrażonym przez biskupa miejsca - opatrzone jest nazwiskiem, funkcją, i podpisem hierarchy, lub jego sekretarza.

Powoływanie się, że nie ma konieczności posiadania Imprimatur jest klasyczną manipulacją.
Katolik nie ma obowiązku wierzyć w objawienia prywatne, ale katolik nie powinien być oszukiwany.

W kwestii obrażania śp. L. Kaczyńskiego - nikt z PiS, rodziny, nie protestuje na paskudne słowa K. Świtonia wypowiedziane u J. Kobylańskiego, w obecności senatorów PiS Bendera, C. Ryszki, posłów Kowalskiego, ...Zginął prezydent, który podpisał traktat lizboński odbierając suwerennośc ojczyźnie. Opatrzność Boża czuwa nad Polską i srogo karze tych, którzy niszczą nasz katolicki naród.
Oskarżeniu o zdradę narodu do pięt nie dostają głupawe zarzuty Palikota o pijaństwo, czy bluzgi pijanego Huberta.

Taka interpretacja tych zapisów to po prostu dziecinada. Szkoda czasu na polemikę z nią. Równie dobrze można by liberalizm interpretować jako doktrynę, w której liczy się tylko i wyłącznie mój interes, a innych można wyzabijać (a nawet trzeba, bo tylko przeszkadzają). Miałoby to tyle samo sensu. To samo tyczy się reszty opinii Pilastra: są zwyczajnie dziecinnie głupie.



To ciekawe, bo ja znam mnóstwo takich osób, a potwierdzają to jeszcze statystyki, w których np. największym zaufaniem wśród polityków cieszy się prezydent Komorowski. Raczej więc powiedziałbym, że to antyPiSowcy odczuwają dziwny strach przed przyznaniem się do sympatyzowania z PO - a teraz okazuje się, że boją się nawet przyznania, iż ktokolwiek im znany sympatyzuje z PO (!). Ciekawe z czego to wynika?



Ależ oczywiście, że protestował - twardy elektorat PiS. A ja nie mówię o opiniach twardego elektoratu PO (zresztą czytając twoje wypowiedzi można odnieść wrażenie, że w ogóle niczego takiego nie ma), ja mówię o opiniach zwykłych, "niezaangażowanych" ludzi, którzy wzbraniają się przed przyznaniem, jakoby w jakikolwiek sposób sympatyzowali z PO. Oni jedynie chcą, żeby wreszcie ukrócić to chamstwo!



"Przebąkiwali" - ładny eufemizm Wtedy w powszechnej opinii tego rodzaju zachowanie było aberracją. Ba, nawet fani Kaczyńskiego próbowali tłumaczyć, że nie miał on z tym nic wspólnego. A dzisiaj? Dzisiaj przeciętny, zwykły, niezaangażowany, w żadnym razie nie żaden fan PO, broń Boże! człowiek powtarza, że przecież prawo musi być stosowane, a chamstwo należy ukrócić.



Och, powstawały przeróżne strony, a poważni publicyści w poważnych tygodnikach zamieszczali przy swoich felietonach odliczanki, ile jeszcze dni zostało do końca prezydentury Kaczyńskiego, wysyłali go do Szwecji itd.itp. I wszyscy bez przerwy powtarzali, w jakim strachu żyją, że im ABW wejdzie do domu.. ale, na szczęście, teraz rządzi normalna partia, a nie oszołomy, więc ABW może sobie wchodzić ile chce. Ważne, żeby PiS nie wrócił do władzy.

Johnny.... my nie zaprzeczamy ekscesom Palikota, a Ty "dziwnym trafem" nie zauważasz, nie oburza Cię - jak zresztą PiSu i JK - nazwania śp. L.Kaczyńskiego zdrajcą katolickiej Polski

Na szczęście ci, którzy tak krzyczeli, są jeszcze dalej od władzy niż PiS

Pomału....ale ci, których ten paszkwil nie raził są w szeregach PiS.
Nie wybierałam na prezydenta śp. L. Kaczyńskiego, nie przekonał mnie do siebie, ale z racji stanowiska powierzonemu mu przez kilka milionów Polaków, osobiscie nie godzę się, aby ktoś jego śmierć - naturalną dla wszystkich istot żywych - uważał za karę zesłaną przez Boga.

Jak każda "interpretacja" (choćby dosłowna) wypowiedzi polityków PiSu która stawa ich w złych świetle, prawda? Johnny jest w tym ekspertem. Jarosław Kaczyński po prostu nie powiedział czegoś co powiedział. A w programie partii nie jest napisane, to co jest w nim napisane. Bo Johnny woli tego nie widzieć. To jest dopiero dziecinada.




Tak, oczywiście. To nie wyobrażenia Johnnego się nie pokrywają z rzeczywistością. To rzeczywistość się nieporkywa z wyobrażeniami Johnnego, więc to spisek. Ktoś się boi przyznać, ktoś się boi czegoś tam, bla, bla, bla. Dziecinada, to jest mało powiedziane...




Czyli ze względu na to, że było to po linii Matki Partii, a nie dlatego że była to obraza Prezydenta RP. Przeciwko obrażaniu Komorowskiego "twardy elektorat PiS" nie tylko jakoś nie protestuje, ale wręcz uważa to za bohaterstwo.




Hmmm... masz rację. Szczerze mówiąc, jeżeli cokolwiek takiego jak "twardy elektorat PO" w ogóle istnieje, to osobiście się z tym nie zetknąłem. Profil docelowego wyborcy PiSu czy SLD dość łatwo scharakteryzować, z PO jest dużo trudniej.




Tak, tak, bo PO to partia kulturalna, nowoczesna i tak dalej. Od kilku lat cokolwiek w tym stylu słyszę wyłącznie od wyznawców PiSu którzy usiłują być ironiczni. I od nikogo więcej.