Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 20:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 228 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 16  Następna strona
 Wierzę w ciała zmartwychwstanie. 
Autor Wiadomość
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Liza napisał(a):
atheist napisał(a):
Świecący ludzie, latający z prędkością myśli i przechodzący przez ściany... Żeby coś takiego wymyślić trzeba mieć niezłą fantazję, ale żeby w to wierzyć trzeba nie mieć krzty zdrowego rozsądku.

Ja to wymyśliłam czy Tomasz z Akwinu?
No cóż: uwierzyłam Tomaszowi z Akwinu

I coż z tego, że jakiś religijny fantasta to wymyślił? Usprawiedliwia to w jakimś stopniu naiwność tych, którzy w to wierzą?

Liza napisał(a):
A jednak toporny, infantylny i kłamiesz- o kontaktach z duchami sobie dośpiewałeś, a może nie tylko o tym? :-D

Personalne obelgi puszczę mimo uszu. Jak to powiedział Sokrates: "czyż może mi ubliżyć ryk osła?".
Jednak na zarzut kłamstwa muszę odpowiedzieć. Zupełnie nie rozumiem dlaczego teraz wypierasz się, że nie wspominałaś nic o kontaktach z duchami, przecież to "normalne" w Waszej religii? Żeby jednak odświeżyć Ci pamięć:

Liza napisał(a):
Do dziś nie wiem, kto jest autorem pewnego niezwykłego wydarzenia. Było realne i wiem na pewno, że życie nie kończy się na śmierci, uwierzyłam też, że przebywające w czyścu dusze czekają na moją pomoc. To było 8 listopada i jak zwykle starałam się zyskać dla nich odpusty


Liza napisał(a):
Mamy wybierać swój los w oparciu o pozostawione Pisma, możemy wierzyć w prywatne objawienia lub dziwne wydarzenia w naszym życiu. Objawiająca się ludziom NMP jest zawsze piękna i młoda. Ma ponad 2000lat...


Liza napisał(a):
Z prywatnych objawień uznanych przez KK wynika, że sporo osób trafia do piekła.


Cz lip 21, 2011 19:32
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
atheist napisał(a):
kacperek29 napisał(a):
ateist ale tutaj nie ma żadnej herezji. Bóg nie zakłada tego to potępię bo jest brzydki, a tego zbawię bo ma dobry humor.
Mamy wolną wolę i to my decydujemy o zbawieniu lub potępieniu. To jest nasza decyzja.

No dobrze, więc mogę nie wierzyć w Boga, żyć niemoralnie, ale zadecydować, że będę zbawiony i wówczas będę, tak? No, skoro to moja decyzja, to chyba tak. Coś się nie zgadza? Aha, musimy jednak wierzyć w Boga i postępować moralnie, tak? Więc jednak decydować możemy tylko w kwestii tego, w co wierzymy i jak żyjemy a o tym, czy tą wiarą i życiem zasłużyliśmy na zbawienie to chyba zdecyduje Bóg, prawda? :-)

Aha...możesz sobie siedzieć na d****e w domu i otrzymać za frico dyplom ukończenia uczelni.
Mało - nie fatyguj się chodzeniem do żadnej pracy, a kilka instytucji winno Ci obligatoryjnie wypłacać wynagrodzenie w kwotach powyżej średniej krajowej.

Cytuj:
Zwróć też uwagę, że modlicie się (przynajmniej katolicy) o czyjeś zbawienie i to nawet po jego śmierci. Prosicie Matkę Boską i Świętych o wstawiennictwo u Boga za jakąś duszę. Po co, skoro ta osoba sama w swoim życiu zadecydowała (lub nie) o swoim zbawieniu? :-)

Zapominasz, że my katolicy wierzymy w istnienie czyśca.

Cytuj:
Ale może włączysz się do dyskusji nt. istoty zmartwychwstania, bo skoro nie macie pojęcia co to w ogóle jest to zmartwychwstanie, to może wcale nie warto rozmawiać kto go dostąpi a kto nie?

Przez tysiace lat ludzie nie znali procesów zachodzacych w swoich organizmach - dotąd jest jeszcze wiele dopoznania - a funkcjonowali.
Marny zatem argument.
Nie poddajemy dyskucji kto zmartwychwstanie, bo Jezus zapowiedział zmartwychwstanie wszystkim ludziom.


Pt lip 22, 2011 7:35
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Cytuj:
Nie poddajemy dyskucji kto zmartwychwstanie, bo Jezus zapowiedział zmartwychwstanie wszystkim ludziom.


Gdybyś była łaskawa zacytować pismo, no i weź pod uwagę to, że to nie Jezus napisał Nowy testament. Przeczytaj np "Twarze Jezusa" Gezy Vermesa. Niezła książka.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pt lip 22, 2011 8:07
Zobacz profil
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Commander napisał(a):
Cytuj:
Nie poddajemy dyskucji kto zmartwychwstanie, bo Jezus zapowiedział zmartwychwstanie wszystkim ludziom.


Gdybyś była łaskawa zacytować pismo, no i weź pod uwagę to, że to nie Jezus napisał Nowy testament. Przeczytaj np "Twarze Jezusa" Gezy Vermesa. Niezła książka.

Zapewnienienie Jezusa o zmartwychwstaniu - (Mt 22,30).
Co niby ma wynikać z faktu, że Jezus nie pisał osobiście NT?


Pt lip 22, 2011 8:29
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Cytuj:
Co niby ma wynikać z faktu, że Jezus nie pisał osobiście NT?


Baaardzo dużo. Nie jesteś ciekawa? Jest sporo literatury na ten temat. :)

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pt lip 22, 2011 8:43
Zobacz profil
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Commander napisał(a):
Cytuj:
Co niby ma wynikać z faktu, że Jezus nie pisał osobiście NT?


Baaardzo dużo. Nie jesteś ciekawa? Jest sporo literatury na ten temat. :)

Gdyby wiarygodne były jedynie relacje sprawców, świat odrzuciłby wszelkie świadectwa/zeznania naocznych świadków.


Pt lip 22, 2011 9:17
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Szkoda tylko, że nie ma "autobiografii", żeby skonfrontować ją z "biografiami". Ale trochę zboczyliśmy z tematu...

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pt lip 22, 2011 9:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 17:31
Posty: 190
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
wiem, czepiam sie i nie ma to istotnego wplywu na sam argument, ktory "ktos" chyba jednak wymyslil. w koncu ktos musial...
Liza napisał(a):
Zbawieni będą używać swych uwielbionych ciał. Będzie ono miało zalety: chyże i zdolne do przemieszczania się z szybkością myśli, jak twierdził św. Paweł, będzie przenikać materię i będzie miało blask. Blask, przenikliwość i szybkość to nowe cechy, które otrzyma.

Liza napisał(a):
Ja to wymyśliłam czy Tomasz z Akwinu?
'Według Tomasza z Akwinu ciało to będzie materialne, jednak bardziej uduchowione i subtelne, to znaczy całkowicie podległe duszy; będzie nieśmiertelne, nie będzie odczuwać cierpienia, chorować ani starzeć się; będzie piękne i jaśniejące. Będzie też mogło poruszać się z nieskończoną szybkością bez zmęczenia'.

juz nie bede infantylnie czepial sie slowka "wymyslil". wieadomo, ze nie chodzi o stworzenie czegos, co od zawsze istnieje ;]
widze tu jednak niekonsekwencje chronologiczna. skoro Tomasz, jako pierwszy sformulowal taki obraz, to jak mogl o tym pisac Pawel? wedlug encyklopedii Pawel zyl przed Tomaszem.
zostawmy to jednak, bo nic to nie zmienia w tym watku :P
daje nam to natomiast potwierdzenie, ze slowa "wierze w ciala zmartwychwstanie" sa jakims absurdem. wszyscy to klepia co tydzien zupelnie bez zastanowienia i zarzekaja sie, ze tak faktycznie bedzie. tymczasem zmartwychwstanie nie oznacza przemiany czy tez reinkarnacji :P
Zmartwychwstanie (łac. resurrectio od gr. anastasis) – inaczej powstanie z martwych, ponowne ożywienie.

_________________
nie jestem swiadkiem jehowy i nie sypie cytatami z rekawa...


Pt lip 22, 2011 10:21
Zobacz profil
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
O zmartwychwstaniu i natychmiastowej konsekwencji tego faktu , czyli Sądzie Ostatecznym pisze się w wielu miejscach Biblii:Mt 11,22; 1Tes5,2; 2Tes5,2; 2Tes2,2; Sof1,14-16; Mt13,24-30; Mt13,47-51; J3,19; J7,24; Iz11,3-4; 1Kor9,26-27; 2Tym4,8...
Św Paweł powiada, że w momencie zmarwychwstania będziemy tacy sami i rozpoznamy się tak, jak rozpoznajemy się tutaj na ziemi. Scena Zmarwychwstania opisana jest przez Proroka Ezechiela (Ez37,1-13).


Pt lip 22, 2011 11:11
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Alus napisał(a):
Aha...możesz sobie siedzieć na d****e w domu i otrzymać za frico dyplom ukończenia uczelni.

Alus, zanim zaczniesz rzucać mięsem przeczytaj chociaż o czym mowa w wątku. Twój argument z dyplomem jest rzeczywiście dobry, tyle, że potwierdza to co ja pisałem. Bo to nie student decyduje o przyznaniu dyplomu, tylko uczelnia, prawda? Tak samo o zbawieniu nie decydujesz Ty, tylko Bóg. Ty co najwyżej decydujesz czy się będziesz starać zdobyć dyplom czy wejść do raju. Zgadza się?

Alus napisał(a):
atheist napisał(a):
Zwróć też uwagę, że modlicie się (przynajmniej katolicy) o czyjeś zbawienie i to nawet po jego śmierci. Prosicie Matkę Boską i Świętych o wstawiennictwo u Boga za jakąś duszę. Po co, skoro ta osoba sama w swoim życiu zadecydowała (lub nie) o swoim zbawieniu? :-)

Zapominasz, że my katolicy wierzymy w istnienie czyśca.

No właśnie, kolejny argument po mojej stronie, dziękuję. Bo kto decyduje, że dusza przejdzie z czyśca do nieba? Sama dusza czy Bóg? Bo ja właśnie pisałem o tym, że to Bóg według Was decyduje kto zostanie zbawiony i zostałem zakrzyczany, że to nieprawda, bo decyduje człowiek. Więc jak jest z tym czyściem? Odpowiesz mi?

Nie rozumiem dlaczego tak bardzo unikasz Ty i inni katolicy wypowiedzenia się na temat tego co myślicie o życiu po zmartwychwstaniu. I czym w ogóle to zmartwychwstanie ma być. Sądzę, że podałem istotne argumenty pokazujące sprzeczność wewnętrzną tej wiary a w odpowiedzi dostałem tylko wiązankę personalnych ataków. Dlaczego nie spróbujesz odpowiedzieć na 4 pytania, które zadałem? Nie znasz odpowiedzi czy o co chodzi?


Pt lip 22, 2011 23:58
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Liza napisał(a):
Św Paweł powiada, że w momencie zmarwychwstania będziemy tacy sami i rozpoznamy się tak, jak rozpoznajemy się tutaj na ziemi.

Co to znaczy tacy sami? Pod jakim względem tacy sami? Bo parę postów wyżej katolicy pisali, że bedziecie aniołami albo, że będziemy świecić i latać (czy to aby nawet nie byłaś Ty?). Póki co nie jestem aniołem, nie latam i (chyba) nie świecę. Więc określenie "tacy sami" jakoś mi tu nie pasuje. Wyjaśnisz mi to?


So lip 23, 2011 0:07
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
atheist napisał(a):
Liza napisał(a):
Św Paweł powiada, że w momencie zmarwychwstania będziemy tacy sami i rozpoznamy się tak, jak rozpoznajemy się tutaj na ziemi.

Co to znaczy tacy sami? Pod jakim względem tacy sami? Bo parę postów wyżej katolicy pisali, że bedziecie aniołami albo, że będziemy świecić i latać (czy to aby nawet nie byłaś Ty?). Póki co nie jestem aniołem, nie latam i (chyba) nie świecę. Więc określenie "tacy sami" jakoś mi tu nie pasuje. Wyjaśnisz mi to?

Równi aniołom - nie aniołami.
Równi aniołom, czyli bez żadnych ograniczeń jakie niesie cielesność, ale z pamięcią swej tożsamości, koligacji rodzinnych.
Pożyjesz.....uwidisz :)


So lip 23, 2011 7:38
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Liza napisał(a):
O zmartwychwstaniu i natychmiastowej konsekwencji tego faktu , czyli Sądzie Ostatecznym pisze się w wielu miejscach Biblii. (...) Św Paweł powiada, że w momencie zmarwychwstania będziemy tacy sami i rozpoznamy się tak, jak rozpoznajemy się tutaj na ziemi.

Alus napisał(a):
Równi aniołom, czyli bez żadnych ograniczeń jakie niesie cielesność

Jak powiadali starożytni Amerykanie: biez wodki nie razbieriosz...
Czy Wy na pewno wyznajecie tę samą religię?

Alus napisał(a):
ale z pamięcią swej tożsamości, koligacji rodzinnych.

No właśnie. Nie wyjaśniłaś mi jednak jak godzisz nieskończone szczęście z jednoczesnym pamiętaniem o swoich bliskich, kiedy Ci będą potępieni cierpieć w piekle niekończące się katusze. Sugerowałaś tylko, że Twoi najbliżsi "na pewno" zmartwychwstaną, bo Bóg jest dobry a Ty się modlisz, ale to trochę mało przekonujące :D. Spodziewam się Alus, że nie masz nic do dodania w tej kwestii, ale może inni katolicy wyjaśnią jak to widzą?
I moje 4 pytania nadal pozostają aktualne a w związku z ostatnimi wypowiedzami Alus i Lizy nawet bardziej. Przypomnę, czy po zmartwychwstaniu "ciało" człowieka:
1) Będzie doskonalsze niż ciała Pierwszych Rodziców?
2) Będzie materialne?
3) Czym będzie się różniło od duszy trafiającej po śmierci do nieba?
4) Gdzie będzie przebywało - na Ziemi, w kosmosie, czy w jakiejś jeszcze innej przestrzeni?


So lip 23, 2011 10:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 14:27
Posty: 224
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
Alus napisał(a):
ale z pamięcią swej tożsamości, koligacji rodzinnych.

No właśnie. Nie wyjaśniłaś mi jednak jak godzisz nieskończone szczęście z jednoczesnym pamiętaniem o swoich bliskich, kiedy Ci będą potępieni cierpieć w piekle niekończące się katusze. Sugerowałaś tylko, że Twoi najbliżsi "na pewno" zmartwychwstaną, bo Bóg jest dobry a Ty się modlisz, ale to trochę mało przekonujące :D. Spodziewam się Alus, że nie masz nic do dodania w tej kwestii, ale może inni katolicy wyjaśnią jak to widzą?
I moje 4 pytania nadal pozostają aktualne a w związku z ostatnimi wypowiedzami Alus i Lizy nawet bardziej. Przypomnę, czy po zmartwychwstaniu "ciało" człowieka:
1) Będzie doskonalsze niż ciała Pierwszych Rodziców?
2) Będzie materialne?
3) Czym będzie się różniło od duszy trafiającej po śmierci do nieba?
4) Gdzie będzie przebywało - na Ziemi, w kosmosie, czy w jakiejś jeszcze innej przestrzeni?[/quote]

Nie twierdzimy, że nasi bliscy na pewno trafią do nieba, tylko że mocno się o to modlimy i mamy taką nadzieję. Poza tym pytasz jak pogodzić np. zbawienie jednych z potępieniem ich bliskich?
Tego nie wiem, a czy nie może być podobnie jak w tym życiu? Co mam na myśli? Człowiek jest w stanie pogodzić się z decyzja np. swoich dzieci co do wyjazdu na stałe za granicę czy np. wieczna ucieczkę z domu. Wiadomo, że na początku może i to boli ale jak pewnie wiesz czas leczy rany. Ktoś kto nie wybiera Boga sam decyduje i my to po prostu będziemy szanować, a nie się tym smucić, będziemy rozumieli, że ten bliski sam tak wybrał i po prostu się z tym pogodzimy. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Poza tym Bóg jest tak cudowny, iż z pogodzeniem się z tym nie będziemy mieli problemu.
Co do tych czterech pytań, które tak w kółko zadajesz to:

NIE ODPOWIEDŹ NA TE PYTANIA DAJE SZCZĘŚCIE A BÓG.

Jak chcesz sobie różne teorie wymyślać to życzę powodzenia.


So lip 23, 2011 16:17
Zobacz profil
Post Re: Wierzę w ciała zmartwychwstanie.
A skąd wiesz, że będę musiała godzić????.....tym się różnimy, że ja świadoma odpowiedzialności, sprawiedliwości, baaaaaardzo ufam w niezgłębione miłosierdzi Boga.
Wiem, że ta odpowiedź Cię nie zadowoli, jak nie zadowoliły odpowiedzi innych.
Trudno....jeden pomny obietnicy Jezusa w odniesieniu do św łotra ufa, inny albo zadufany w sobie, albo nieufny, drąży temat w nieskończoność.

Tacy sami i rozpoznamy się, jak rozpoznajemy się tutaj na ziemi....czyli bez żadnych ograniczeń jakie niesie cielesność....nie koliduje ze sobą.
Człowiek nie ogranicza sie jedynie do fizycznego ciała.
"Bratnia dusza" - często ludzie nie znający się zupełnie fizycznie nawiązują bliską, głęboką więź np korespondencyjnie, w necie.


So lip 23, 2011 17:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 228 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL