Nie-spekulacje teologiczne - czy nauka Kościoła sie zmieni?
| Autor |
Wiadomość |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Belizariusz napisał(a): Prosiłem o dokładny cytat o tym, ze jest to dogmat katolicki......oraz kto i kiedy go ogłosił. Bo z cała pewnościa nie dokonał tego ks. Wincenty Granat.......gdyz z pelnym szacunkiem dla niego, nie byłby w stanie tego uczynic.
Niewątpliwie. Muszę poszukać swoich kserówek z Granata. Miałam tam cytat i źródło. Na razie mogę ci tylko dać swoje słowo na podstawie tego ksera i wykładu z protologii
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 17:30 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
aby oszczędzić czasu Agniulce, a Belizariusza choć trochę oświecić co do prawd naszej świętej i apostolskiej wiary:
Dekret dla Greków (1439 r.)XVII Soboru Powszechnego we Florencji jest definicją "ex cathedra". Jego odnośny ustęp brzmi: "Dusze zaś tych, którzy umierają w uczynkowym przechu śmiertelnym lub w grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom." Dekret zawiera w sobie wyznanie wiary cesarza bizantyjskiego Michała VIII Paleologa (z 1274 r.) oraz dodatek inspirowany Konstytucją Benedykta XII "Benedictus Deus" (z 1336 r.), która, aby rozwiać wątpliwości, zaczyna się sformułowaniem : "Mocą niniejszej NIEODWOŁALNEJ Konstytucji oraz powagą Apostolską...".
Św.Tomasz :
"Dlatego żadna inna kara nie należy się za winę pierworodną, jak tylko pozbawienie tego celu, do którego zmierzało odebrane dobro, a do którego to celu sama natura ludzka sama przez się nie zdoła dotrzeć. Dobrem tym jest "widzenie" Boga. Toteż właściwą i JEDYNĄ karą za grzech pierworodny jest po śmierci brak tego "widzenia".(...). Co do innych niedoskonałości i dóbr, które są nieodłączne od ludzkiej natury i wypływają z jej pierwiastków, to ŻADNEJ straty nie ponoszą ci, którzy zostali potępieni za sam tylko grzech pierworodny.(...). Otóż dzieci [nieochrzczone]nie były w takim stanie, żeby mogły posiąść życie wieczne(w niebie), bo ani ono nie należało im się z natury ani one nie mogły mieć właściwych do tego uczynków.(...).Ale cieszyć się będą, że wielce będą korzystać z doskonałości naturalnych dzięki DOBROCI Boga." (Św.Tomasz summa Th.Cz.III,zag.101,a.1,2).
Trzeba dodać, że dzieci takie nie będą doznawać bólu, czy smutku. Św.Tomasz dalej wyjaśnia : "Dusze (takich) dzieci mają naturalne poznanie przysługujące duszy odłączonej zgodnie z jej naturą. Nie mają jednak poznania nadprzyrodzonego.(...). NIE WIEDZĄ o tym, że zostały pozbawione doskonałego dobra i dlatego NIE BOLEJĄ z tego powodu. A to co posiadają z natury, posiadają bez domieszki cierpienia."(Św.Tomasz De malo zag.5,a.3).
|
| Pt kwi 08, 2005 17:40 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Na razie znalazłam tylko to w necie: "Papież Pius VI w konstytucji Auctorem fidei z 1794 r. przeciwko pseudosynodowi w Pistoi potępił jako "błędną i lekkomyślną" jansenistyczną opinię zaprzeczającą nauce o tzw. otchłani dziecięcej (limbus puerorum), gdzie przebywają dzieci zmarłe bez Chrztu, nie oglądając wprawdzie Boga, ale też nie ponosząc żadnych kar zmysłowych. Zgodnie z powszechną i stałą nauką Kościoła niezgładzony grzech pierworodny pociąga za sobą po śmierci utratę widzenia uszczęśliwiającego. Choć utrata wizji uszczęśliwiającej jest sama w sobie rodzajem kary, to jednak dzieci zmarłe bez Chrztu nie doznają żadnej męki, lecz zdobywają szczęście naturalne płynące z jasnego, choć pośredniego poznania Boga i Jego miłości."
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 17:42 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Dekret dla Greków (1439 r.)XVII Soboru Powszechnego we Florencji jest definicją "ex cathedra". Jego odnośny ustęp brzmi: "Dusze zaś tych, którzy umierają w uczynkowym przechu śmiertelnym lub w grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom."
Gdzie jest napisane, że dekret ten dotyczy dzieci?
a moze chodzi o cos innego?
Czy czasami nie dotyczy on osób, które miały szanse być ochrzczone - czyli po prostu tych, którzy świadomie odrzucili chrzest, więc pozostają jedynie w stanie grzechu pierworodnego. Dekret dotyczy istnienia czyśćca, a nie rozwiązywania zawiłości winy i grzechu pierworodnego?
To mam co innego:
"Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie". (Kongregacja Świętego Oficjum 1949 r.)
Papieże Leon XII i Pius X, przypomnieli o możliwości zbawienia tych, których nieznajomość religii chrześcijańskiej jest niepokonalna.
Niejasna i pokretna to doktryna, usiłuje ona bowiem swymi suchymi i niemiłosiernymi słowami, ograniczyc Coś czego ograniczyc NIE MOŻNA - Boze Miłosierdzie.
Na szczęscie KKK naprawia te błedy:
1261 Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu, Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni 52 , i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Tym bardziej naglące jest wezwanie Kościoła, by nie przeszkadzać małym dzieciom przyjść do Chrystusa przez dar chrztu świętego.
Co to za dogmat, który od samego początku jest kontestowany i niejasny dla samych jego "twórców"
Bo jeżeli przyjąc te teorie........to praktycznie wszyscy ci którzy nie zdążyli przyjąc chrztu z przyczyn od nich zupełnie niezależnych (np. rdzenni mieszkańcy Ameryk, przed odkryciem) w momencie narodzin, skazani by byli na "meki piekielne".
Okrutny byłby to Bóg, który powołalby do zycia ludzi z zamiarem bezlistosnego i nieuchronnego ukarania ich po smierci........toz to bezsens i całkowita sprzeczność z nauka Chrystusa.
..aha....na czym to miałyby by polegac te dodatkowe meki, którymi nie podlegac by miały osoby nieochrzczone?
|
| Pt kwi 08, 2005 18:28 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Belizariusz napisał(a): Gdzie jest napisane, że dekret ten dotyczy dzieci? Czy czasami nie dotyczy on osób, które miały szanse być ochrzczone - czyli po prostu tych, którzy świadomie odrzucili chrzest, więc pozostają jedynie w stanie grzechu pierworodneg Ktoś kto odrzucił możliwość chrztu ma na swoim koncie nie tylko grzech pierworodny ale w międzyczasie także grzechy uczynkowe a tu jest właśnie rozróżnienie na tych, którzy mają sumienie obciążone grzechem własnym a tych, którzy tylko pierworodnym... Więc ta druga kategoria na mój rozum może dotyczyć jedynie dzieci Cytuj: Dekret dotyczy istnienia czyśćca, a nie rozwiązywania zawiłości winy i grzechu pierworodnego?
Cytowałam słowa Papieża który mówi ewidentnie o limbusie i nigdy nie był on mylony z czyśćcem.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 18:36 |
|
|
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Belizariusz napisał(a): Bo jeżeli przyjąc te teorie........to praktycznie wszyscy ci którzy nie zdążyli przyjąc chrztu z przyczyn od nich zupełnie niezależnych (np. rdzenni mieszkańcy Ameryk, przed odkryciem) w momencie narodzin, skazani by byli na "meki piekielne". Okrutny byłby to Bóg, który powołalby do zycia ludzi z zamiarem bezlistosnego i nieuchronnego ukarania ich po smierci........toz to bezsens i całkowita sprzeczność z nauka Chrystusa. ..aha....na czym to miałyby by polegac te dodatkowe meki, którymi nie podlegac by miały osoby nieochrzczone?
Beli przeczytaj uważnie co cytowaliśmy.
Bo:
1. nie ma tam mowy o piekle
2. nie ma tam mowy o żadnych mękach
3. a jedynie o braku bezpośredniego widzenia Boga
więc twój wykład jest co prawda bardzo sensowny ale nie jest odpowiedzią na to co my przytoczyliśmy
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 18:38 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Agniulko
W kościele katolickim dogmatem jest istnienie Nieba, Piekła i Czyścca.......o limbusie nigdzie mowy nie ma, poza oczywiście starymi i zakurzonymi juz cytatami teologicznymi.
Zapytaj starych ludzi, co to jest Limbus........daje głowe, ze wiekszość z nich nie ma pojecia o czyms takim, mimo że byli wychowywani w duchu wiary katolickiej.
Gdzie , kiedy i na jakich katechezach uczono o czyms takim?
Agniulko....brak ogladania Boga, jest największa meka......to jakże to tak?
|
| Pt kwi 08, 2005 18:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
...jeszcze dokończe co do tych limbusów.
Czy wiesz, że istniała koncepcja rozróznienia trzech jego rodzajów?
Limbus paternorum - ojców - miejsce gdzie byli wierni zmarli przed Chrystusem
Limbus fatuoru - głupców - gdzie idą osoby, które nieświadomie popełniły grzech śmiertelny
Limbus infantorum - dzieci - gdzie idą dzieci zmarłe przed chrztem
To teraz zamiast trzech miejsc do których udaja sie dusze zmarłych...zrobiło nam sie sześć....dlaczego nas tego nie uczono? Toz to mozna sie pogubic 
|
| Pt kwi 08, 2005 18:54 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Belizariusz napisał(a): W kościele katolickim dogmatem jest istnienie Nieba, Piekła i Czyścca.......o limbusie nigdzie mowy nie ma, poza oczywiście starymi i zakurzonymi juz cytatami teologicznymi
No właśnie dlatego zacytowałam ci że kwestia ta została przez Papieża sformułowana jako nieomylna nauka Kościoła.
To że jest zakurzona to niestety tylko mnie martwi, skoro była ogłoszona jako dogmat
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 19:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): Papieże Leon XII i Pius X, przypomnieli o możliwości zbawienia tych, których nieznajomość religii chrześcijańskiej jest niepokonalna.
Niejasna i pokretna to doktryna, usiłuje ona bowiem swymi suchymi i niemiłosiernymi słowami, ograniczyc Coś czego ograniczyc NIE MOŻNA - Boze Miłosierdzie. Na szczęscie KKK naprawia te błedy: 1261 Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu, Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni 52 , i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Tym bardziej naglące jest wezwanie Kościoła, by nie przeszkadzać małym dzieciom przyjść do Chrystusa przez dar chrztu świętego.
Co to za dogmat, który od samego początku jest kontestowany i niejasny dla samych jego "twórców" Bo jeżeli przyjąc te teorie........to praktycznie wszyscy ci którzy nie zdążyli przyjąc chrztu z przyczyn od nich zupełnie niezależnych ...
..aha....na czym to miałyby by polegac te dodatkowe meki, którymi nie podlegac by miały osoby nieochrzczone?
1. rózne interpretacje dogmatu o możliwości zbawienia poza Kościołem (a ściślej: poza widzialnym Kościołem) znajdziesz tutaj:
http://bezuprzedzen.pl/listy/rnogacki.html
2. Nie ośmieszaj się twierdzeniem, jakoby w nauczaniu Kościoła mógł tkwić jakiś błąd  i to przez setki lat
3. Posoborowcy w swoich kanonach dopuszczają co najwyżej nadzieję dla zbawienia dusz znajdujących się w limbusie. Ze swej strony dodam, że akurat ta wasza nadzieją ma jakieś podstawy.
Zasadniczo traktuje się otchłań jako część piekła. Ale: tam właśnie zstąpił Boski Mistrz, aby wprowadzić świętych Starego Testamentu do niebios, jak wyznajemy w Credo. Skoro niegdyś ta część piekła została uwolniona, to może - wbrew zdaniu Doktora Anielskiego - będzie tak i przy końcu świata 
|
| Pt kwi 08, 2005 19:09 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Nie widzę prawdę powiedziawszy jakoby Katechizm kłócił się z tamtym dogmatem. Stwierdzenie o polecaniu Miłosierdziu Bożemu nie oznacza że teraz głosi się pewność zbawienia dzieci zmarłych bez chrztu.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 19:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Skoro jest zakurzony i nie jest nauczany......to co to za dogmat ?
Cytuj: 2. Nie ośmieszaj się twierdzeniem, jakoby w nauczaniu Kościoła mógł tkwić jakiś błąd Wykrzyknik i to przez setki lat
No własnie, ze o limbusach nie naucza....kto więc tutaj sie osmiesza?
Pokaż mi jakiś (tylko nie prehistoryczny) dokument Koscioła w którym pisze o wierze w limbusy.
Mimo, ze jestem katolikiem juz prawie 4 dekady....to o limbusach dowiedziałem sie jakis rok temu
|
| Pt kwi 08, 2005 19:23 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Belizariusz napisał(a): Skoro jest zakurzony i nie jest nauczany......to co to za dogmat ? Pokaż mi jakiś (tylko nie prehistoryczny) dokument Koscioła w którym pisze o wierze w limbusy.  Mimo, ze jestem katolikiem juz prawie 4 dekady....to o limbusach dowiedziałem sie jakis rok temu
1. nie wiedziałam że Pius VI jest prehistoryczny
2. nieomylone nauczanie Kościoła nie może się zmieniać niezależnie od czasu
3. stąd więc pytanie DLACZEGO się od tego nauczania odeszło?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 19:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Zgodnie z powszechną i stałą nauką Kościoła niezgładzony grzech pierworodny pociąga za sobą po śmierci utratę widzenia uszczęśliwiającego. oraz: Cytuj: Stwierdzenie o polecaniu Miłosierdziu Bożemu nie oznacza że teraz głosi się pewność zbawienia dzieci zmarłych bez chrztu.
Hmmmmm....jakies takie dziwne byłoby to Miłosierdzie, które byłoby ograniczone dogmatem stworzonym przez ludzi.
Nie uważasz, ze to sie kłóci?
Wierzymy w niezgłebione i ogromne Miłosierdzie Boga, a jednocześnie nie wierzymy w to, ze On niczym nie ograniczony zbawia te nieszczęsne istoty na Mocy tegoz Miłosierdzia.
To w końcu w co wierzymy?
Na szczęscie na prośbe Episkopatów wielu krajów Kongregacja Nauki i Wiary, zwróciła się do Międzynarodowej Komisji Teologicznej o zajecie sie tym problemem...a więc losem dzieci zmarłych bez chrztu.
|
| Pt kwi 08, 2005 19:32 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Belizariusz napisał(a): Na szczęscie na prośbe Episkopatów wielu krajów Kongregacja Nauki i Wiary, zwróciła się do Międzynarodowej Komisji Teologicznej o zajecie sie tym problemem...a więc losem dzieci zmarłych bez chrztu.
I ta Komisja będzie mogła zmienić nauczanie ogłoszone wcześniej jako nieomylne
A więc nieomylne nauczanie bywa omylne 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Pt kwi 08, 2005 19:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|