Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Autor |
Wiadomość |
lukanova
Dołączył(a): Cz sie 04, 2011 22:52 Posty: 31
|
 Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Nie rozumiem jak inteligentne osoby mogą wierzyć w coś tak absurdalnego jak nauki chrześcijańskie. Jak już kipniemy to się odrodzimy (fizycznie oczywiście) i będzie sąd Później jedni będą gdzieś sobie żyli wiecznie, na lajcie (oczywiście fizycznie, będziecie mieli materialne ciała, oto chodzi w chrześcijaństwie o zmartwychwstanie, ciekawe czy tam też będziecie musieli do kibla chodzić itp...), •ale drudzy dzięki opinii najłaskawszego i najbardziej dobrego bytu, jaki kiedykolwiek istniał przez całą wieczność będą cierpieć tak, że na ziemi nie można nawet sobie tego wyobrazić
W czasie, kiedy zdecydowana większość będzie czuć nieskończony ból (możliwe, że fizyczny) to inni zaś będą sobie pić drinki z parasolem u boku Jezusa, którego nigdy nikt nie widział (Nikt, kto pisał o Jezusie nie widział go osobiście, choć był takim jakby celebry-tą) ani ci, co napisali biblie (pewnie wiecie, że powstała o wiele później po jego śmierci, nawet św. Paweł nigdy go nie spotkał OK. Powiecie o tym żydowskim niby historyku, co pisał o dziejach Izraela Flawiuszu tylko, że on też urodził się już po śmierci Jezusa. Uff. Ok Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Jezus urodził się 25.12?• Każde bóstwo się wtedy prawie urodziło zaczynając od Kriszny a kończąc na Horusie a z tym drugim to jak brat bliźniak: - razem mieli po 12 uczniów - razem cuda po ziemi sobie robili - razem ożywili Łazarza (nie koniecznie tego samego, ale w tłumaczeniu to takie samo imię) •itd.. aha - razem zostali ukrzyżowani i za parę dni zmartwychwstali Nie chodzi mi tylko o chrześcijaństwo, każda inna religia to ściema... Przepraszam za chamski styl (a właściwie jego brak).
Pozdrawiam
|
Cz sie 04, 2011 23:17 |
|
|
|
 |
Ameretat
Dołączył(a): N sie 07, 2011 9:27 Posty: 4
|
 Re: boga nigdy nie było, chrystusa raczej też
Masz złe podejście tzn niekonstruktywne. A wystarczy zrozumieć że religia powstała w toku ewolucji jako zaspokojenie określonych potrzeb. Nie powinno się rozpatrywać religii jako realnie istniejącej rzeczy/istoty ale jako Kod jako myśli przyjmowane i kopiowane na inne osobniki. Określony sposób zachowań który narzucano miał wiele negatywów ale też wiele pozytywów. W środowisku nie istnieje nic co nie ma sensu i religia powstała jako odpowiedż na realne egosityczne potrzeby władzy rozprzestrzeniania wpływów dokonywanie podbojów. Jest to brutalne ale prawdziwe. Dzieki niszczeniu i śmierci wielu innowierców istniejemy my i nasza kultura. W innym przypadku mogło by nas nie być bo przyroda również ta społeczna nie lubi prózni. Jeślni nie katolicy i chrześcijanie to inne nurty religijne filozoficzne które tez narzucono by siłą. Tak więc inteligentne osby wierzą w irracjonajne światy bo jest to dowodem siły wewnętrznej która zewnętrznie objawia się w reallnym podporządkowywaniu ludzi swoim ideom. Traktując ludzi jako nośniki danych które można programować do określonych zachowań logicznie jest programować je tak by były jaknajbardziej sprzyjajace i tworzyły w konsekwencji sprzyjające środowisko. Bóg Jezus Maria i inne temu typu byty Isnieją na pewno przynajmniej na poziomie ludzkich myśli. Można by się spierać czy są to byty realne ale jeśli uświadomimy sobie czym jest umysł , że jest w istocie kodem zapisanym na mózgu, w puszcze niemym bezbronnym bio urządzeniu które przetwarza dane, osoba Boga staje się bardziej realna. Dlaczego uwarzać za nieralne procesy myślowe o Bogu , tymczasem przyjmując za realne mające takie samo chemiczno-elektryczne podłoże procesy myślowe o otaczającym nas środowisku. Gdy myślimy o zdobywaniu pokarmu i tworzymy cała skomplikowaną schematy kę jak tego dokonać myślimy używając "szarych komórek" połączonych w bramki logiczne. Co jest gorszego gdy są wzbudzone te szare komórki które odpowiadają za proces myślowy o nazwie "Bóg" ? Ów proces myślowy może być skuteczniejszy od "tradycyjnego" myślenia, gdyż zwyczajnie dzięki temu możemy zdobyć pożywienie bez wysiłku lub z wiekszą satysfakcją. Dodam że do wieków jednostki posiadające "KOD WIARY" zapisany w umyśle były silniejsze i wykazywały się lepszym przystosowaniem do środowiska eliminując inne słabsze niewierzące z puli genowej. Śmiem twierdzić ze nie ma na świecie potomka który w prostej linii nalezał do puli genowej osobników niewierzących, gdyż zwyczajnie został wyeliminowany przez wierzacych. Moim zdaniem opłaca się wierzyć gdyż jest to korzystny dla rozwoju proces myślowy czyniący ludzi silniejszymi. Mądrzy i inteligentni ludzie starają się przecież zwiększyć swoje szanse na przetrwanie, czyż nie?
|
N sie 07, 2011 12:12 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Cytuj: Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Jezus urodził się 25.12? A skąd wiesz że wtedy się urodził?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N sie 07, 2011 12:31 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Cytuj: Nie rozumiem jak inteligentne osoby mogą Nic dziwnego - dla ateistów charakterystyczne jest nierozumienie. Żeby coś zrozumieć, trzeba bowiem pomyśleć. A ateiści.. no właśnie. Kółko się zamyka.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N sie 07, 2011 13:45 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
biblia nie podaje ze Jezus urodził się 25.12 następny wierzy w brednie zeitgeist bez sprawdzenia Obalenie fragmentu filmu Zeitgeist http://www.youtube.com/watch?v=8HQi5sul ... re=related
|
N sie 07, 2011 13:48 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Cytuj: Żeby coś zrozumieć, trzeba bowiem pomyśleć. I to jest prawda.Po przeczytaniu pierwszej strony Bibli zrozumiałem , że jest dla mnie zbyt skomplikowana 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N sie 07, 2011 14:04 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Kris65 napisał(a): Po przeczytaniu pierwszej strony Bibli zrozumiałem , że jest dla mnie zbyt skomplikowana To już spore osiągnięcie. Paradoksalnie, często trudniejsze od zrozumienia pewnych rzeczy jest zrozumienie, że są one dla nas zbyt trudne. Najczęściej ateistyczne odrzucenie Biblii opiera się na założeniu, że nie jest ona trudna do zrozumienia - w związku z czym np. fragmenty na pierwszy rzut oka sprzeczne ze sobą po prostu są uznawane za sprzeczne ze sobą, a nie niezrozumiałe, nie do końca zbadane, wymagające głębszych przemyśleń itp.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N sie 07, 2011 14:11 |
|
 |
lukanova
Dołączył(a): Cz sie 04, 2011 22:52 Posty: 31
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
do: merkaba nigdy nie opierałem się na pseudonaukowych filmach z youtube itp. do: Ameretat
Rozumiem co masz na myśli. Ale mi chodzi tylko i wyłącznie o fakty na temat chrześcijaństwa. Większość chrześcijan nie ma pojęcia że w ich Religi chodzi o zmartwychwstanie fizycznego ciała (choć na mszy słowo "ciało" się wielokrotnie powtarza). Chrześcijanie nie modlą się do boga tylko do krzyża (śmierci Chrystusa, nigdy nie do figurki żywego) czyli śmierci przed strachem przed nią. Ludzki umysł nie umie zaakceptować świadomości nie istnienia. Wytwarza mechanizmy obronne jednym z takich mechanizmów jest Bóg. Oczywiście na początku był próbą zrozumienia świata i mechanizmów w nim zachodzących lecz pod wpływem czasu i ewolucji umysłu stał się mechanizmem obronnym przed śmiercią. Ludzie wierzący są na wygranej pozycji bo mają poczucie głębokiego sensu własnej egzystencji.
Co do daty narodzin: Jeżeli założymy że człowiek imieniem Jezus który pochodził z Nazaretu kiedyś istniał to prawi niemożliwe jest podanie dokładnej daty jeżeli nie był kimś bogatym, ważnym, dobrze urodzonym. W bibli też nic nie ma o trójcy świętej a jednak modlicie się:
Co do biblii:
Biblia jest tylko i wyłącznie zbiorem opowiadań. Można interpretować ją dosłownie (co jest wyjątkową głupotą) można też przyjąć że biblia jest czymś więcej niż książką pełną metaforycznego przekazu i zawiera wszystko sama w sobie tyle że mało kto jest w stanie ją zrozumieć. Oba te założenia są błędne z prostego powodu:
za dużo ingerencji człowieka w nowy testament (kościół wybrał co ma w nim być a co nie) więc cała gadanina a natchnieniu traci sens W imie ojca Syna i Ducha św.
Bierzcie życie garściami, bądźcie dobrymi ludźmi bez wizji kary za złe uczynki. Nic nie mam do wiary. Tylko do kościoła. Całej tej fałszywej instytucji.
pozdro
|
N sie 07, 2011 14:25 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Rozumiem że chcesz nas uświadomić że wiara sensu nie ma. Z drugiej strony piszesz że nie chodzi o wiarę, ale o Kościół. A jednak o wiarę też. Co ma odpowiedzieć na Twoje zarzuty? Znam je, nieraz słyszałem. Szkoda Twojego czasu, skoro nikogo nie przekonasz. Szkoda naszego czasu, skoro zapewne znasz katolicki punkt widzenia, a mimo to nadal twierdzisz to co twierdzisz. Wyjdź na dwór, spotkaj się ze znajomymi. Po co zawracasz sobie głowę wierzącymi, skoro co chwile ubywa Ci sekund życia i już ich nie odzyskasz. Jaki sens ma marnowanie życia?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N sie 07, 2011 14:39 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
największe odkrycia archeologiczne były podstawie bibli
ŁOPATA ARCHEOLOGA POTWIERDZA BIBLIĘ
A. Hetyci wskrzeszeni z zapomnienia
Biblia wspomina o Hetytach ponad czterdzieści razy i porównuje ich potęgę z potęgą Egiptu. Jednak do roku 1860 sprawozdanie biblijne było jedynym znanym świadectwem wielkości Hetytów. Klasyczne źródła historyczne nic o nich nie wspominały. Ich nieobecność w historii wydawała się tak pewna, iż jeszcze nieco ponad 150 lat temu niektórzy krytycy Biblii śmiało twierdzili, że Hetyci nigdy nie istnieli. Jednak dzięki egipskim i babilońskim inskrypcjom, a zwłaszcza niedawnym odkryciom w ruinach hetyckich miast w Azji Mniejszej, to nieznane dotąd imperium zostało wskrzeszone z zapomnienia.
Wiele hetyckich miast zostało odkrytych od roku 1892, kiedy dr A. H. Sayce opublikował swoją rewolucyjną książkę zatytułowaną "The Hittites - The Story of a Forgotten Empire". Dr O. R. Gurney, w swojej książce "The Hittites", wydanej po raz pierwszy w roku 1952, podaje barwny i szczegółowy opis odkrywania historii tego starożytnego narodu. Odkryto tak wiele hetyckich inskrypcji, iż w samym tylko Muzeum Brytyjskim znajduje się około 20 tys. hetyckich tabliczek!
Okrycia te świadczą, że Hetyci byli jednym z najpotężniejszych imperiów starożytności, panowali nad większą częścią Azji Mniejszej i Syrią, zaś potęgą równali się z Asyrią i Egiptem - dokładnie tak, jak to sprawozdaje Biblia!
B. Zdumiewające wyjaśnienie i potwierdzenie Księgi Daniela
Wiele cegieł wydobytych z ruin starożytnego Babilonu jest opatrzonych inicjałami Nebukadnesara, co przywodzi na pamięć chełpliwe oświadczenie potężnego króla, wodza i budowniczego: "Czy to nie jest ów wielki Babilon, który zbudowałem na siedzibę króla dzięki potężnej mojej mocy i dla uświetnienia mojej wspaniałości?" (Dan. 4,27).
Asyryjskie inskrypcje z epoki bezpośrednio poprzedzającej czasy Daniela, dowodzą, że "piec ognisty" i "lwia jama" były powszechnie stosowanymi formami kary dla buntowników (Dan. rozdz. 3; 6).
Odkrycie słynnego cylindra Nabonida w Ur w roku 1854, a następnie podobne odkrycia, pozwoliły ustalić tożsamość Belsazara, syna Nabonida, jako koronowanego księcia Babilonu w czasie jego upadku. Wreszcie, w roku 1924, koregencja Nabonida i Belsazara, tak długo kwestionowana przez uczonych, została potwierdzona przez publikację perskich kronik, w których wyraźnie stwierdza się, iż Nabonid "powierzył królestwo" starszemu synowi (Dan. 5).
Tabliczki gliniane, zapisane pismem klinowym, znalezione w ruinach Babilonu, datowane na lata 595-570 r. p.n.e. zawierają listę produktów żywnościowych wydawanych żydowskim jeńcom. Jedna z tabliczek wymienia nawet "Jehojachina, króla Judy", potwierdzając świadectwo Daniela, iż Żydzi naprawdę byli jeńcami w Babilonie!
C. Gruntowne potwierdzenie autentyczności historycznych sprawozdań Nowego Testamentu
Pewien nieprzyjazny krytyk nazwał kiedyś Dzieje Apostolskie "zbiorem najgorszego rodzaju błędów". Człowiekiem, który przypuszczalnie dołożył najwięcej starań, by obalić takie nieprzychylne opinie, był angielski uczony, lord William Mitchell Ramsay. Ramsay rozpoczął swoje poszukiwania jako przekonany i wyposażony w mocne argumenty sceptyk. Postanowił osobiście udać się do Azji Mniejszej i odbyć podróż śladami Pawła, dzięki czemu miał nadzieję niezbicie ustalić wszystkie błędy zawarte w historycznych sprawozdaniach Nowego Testamentu. Ku swemu zdumieniu, Ramsay odkrył, że Łukasz niezmiennie pisał prawdę! Im ściślej prowadził swe badania, tym więcej gromadził dowodów, tak iż wreszcie porzucił swój sceptycyzm i po niemal pięćdziesięciu latach starannej pracy opublikował swoje osobiste przekonania. Oto fragmenty jego dzieł: "Narracja [dotycząca pobytu Pawła w Atenach - Dz. rozdz. 17] nigdy się nie myli, pomimo znaczącej szczegółowości" (St. Paul the Traveller and Roman Citizen, s. 238). "Utrzymuję, iż sprawozdania historyczne Łukasza nie mają sobie równych w swej wiarygodności. (...) Możecie poddać słowa Łukasza największym próbom, a one ostoją się nawet pod najsilniejszym naciskiem" (Luke the Physician, s. 177.179).
Kolejnym naukowym świadectwem zdumiewającej historycznej dokładności Dziejów Apostolskich jest książka dr. A. N. Sherwina-White'a, zatytułowana "Roman Society and Roman Law in the New Testament" (1963). Dr White był jednym z największych brytyjskich specjalistów w dziedzinie historii i prawa rzymskiego, a w swojej książce z pełnym uznaniem wyraża się o Dziejach Apostolskich.
"W Filippi, kiedy Paweł zostaje po raz pierwszy przyprowadzony przed rzymski trybunał, Dzieje Apostolskie opisują tę scenę z wyjątkową dokładnością" (s. 101).
"W tej części Dziejów Apostolskich, opisującej przygody Pawła w Azji Mniejszej i Grecji, stale towarzyszy nam świadomość uwarunkowań hellenistycznych i rzymskich. Historyczne tło jest ukazane bardzo realistycznie. Jeśli chodzi o szczegóły dotyczące czasu i miejsc, są one podane bez zarzutu" (s. 120).
"Historyczna wiarygodność Dziejów Apostolskich jest zdumiewająca. (...) Wszelkie próby odrzucenia historycznej poprawności tej księgi, nawet w najdrobniejszych szczegółach, muszą wydawać się absurdalne. Rzymscy historycy przez długi czas uważali ją za bezbłędną" (s. 189).
Wielu innych uczonych, podobnie jak Ramsay i Sherwin–White, pod wpływem dowodów zostało przekonanych do zajęcia takiego stanowiska. Dzięki takim ludziom nasza wiedza na temat czasów biblijnych pogłębiła się i poszerzyła w ciągu minionych dwóch stuleci.
Podsumowanie
Jedną z najważniejszych nauk wynikających z tego krótkiego studium archeologii biblijnej jest to, że Bóg planuje swoje posunięcia dokładnie na określony czas!
|
N sie 07, 2011 14:51 |
|
 |
owieczka91
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N sie 07, 2011 12:15 Posty: 100
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
No, no z tym kosciołem cos jest na rzeczy. Jak to bowiem zauważył ksiądz Natanek - Diabeł lubuje sie w czarnych kolorach Załącznik:
ksiadz.jpg [ 22.83 KiB | Przeglądane 5693 razy ]
|
N sie 07, 2011 14:55 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3467
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
lukanova napisał(a): Nie rozumiem jak inteligentne osoby mogą wierzyć w coś tak absurdalnego jak nauki chrześcijańskie. Jak już kipniemy to się odrodzimy (fizycznie oczywiście) i będzie sąd Później jedni będą gdzieś sobie żyli wiecznie, na lajcie (oczywiście fizycznie, będziecie mieli materialne ciała, oto chodzi w chrześcijaństwie o zmartwychwstanie, ciekawe czy tam też będziecie musieli do kibla chodzić itp...), •ale drudzy dzięki opinii najłaskawszego i najbardziej dobrego bytu, jaki kiedykolwiek istniał przez całą wieczność będą cierpieć tak, że na ziemi nie można nawet sobie tego wyobrazić
W czasie, kiedy zdecydowana większość będzie czuć nieskończony ból (możliwe, że fizyczny) to inni zaś będą sobie pić drinki z parasolem u boku Jezusa, którego nigdy nikt nie widział (Nikt, kto pisał o Jezusie nie widział go osobiście, choć był takim jakby celebry-tą) ani ci, co napisali biblie (pewnie wiecie, że powstała o wiele później po jego śmierci, nawet św. Paweł nigdy go nie spotkał OK. Powiecie o tym żydowskim niby historyku, co pisał o dziejach Izraela Flawiuszu tylko, że on też urodził się już po śmierci Jezusa. Uff. Ok Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Jezus urodził się 25.12?• Każde bóstwo się wtedy prawie urodziło zaczynając od Kriszny a kończąc na Horusie a z tym drugim to jak brat bliźniak: - razem mieli po 12 uczniów - razem cuda po ziemi sobie robili - razem ożywili Łazarza (nie koniecznie tego samego, ale w tłumaczeniu to takie samo imię) •itd.. aha - razem zostali ukrzyżowani i za parę dni zmartwychwstali Nie chodzi mi tylko o chrześcijaństwo, każda inna religia to ściema... Przepraszam za chamski styl (a właściwie jego brak).
Pozdrawiam To w takim razie Ciebie też raczej nie ma.Pozdrawiam
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
N sie 07, 2011 14:57 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Biblia to była chyba bardziej kroniką historyczną, w którą wpleciono pewne wątki.
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
N sie 07, 2011 14:58 |
|
 |
King@
Dołączył(a): Pn cze 22, 2009 8:29 Posty: 68
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Od jakiegos czasu zastanawiam się, dlaczego coś jest w katolicyźmie czego nie ma w Biblii. Uważacie, że ktoś kiedyś sobie coś wymyślił i coś tu jest nie tak??
_________________ Nie marnuj swoich łez, bo cierpienie ma sens...
|
N sie 07, 2011 15:18 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Nie uważamy.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N sie 07, 2011 15:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|