Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 20, 2025 12:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20  Następna strona
 Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem 
Autor Wiadomość
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Cytuj:
Męźczyźni chorzy na homoseksualizm zachowują te preferencje, ze zmianą jedynie obiektu pożądania. Stąd promocja homoseksualizmu ma na celu zwiększenie podaży owych obiektów.
Ale w tym wypadku jakikolwiek sprzeciw facetów hetero wobec promocji homo jest nieuzasadniony, wręcz sprzeczny z naturą. Przecież facet hetero dla innego faceta hetero, to rywal w walce o partnerkę seksualną.Zwiększenie się liczby facetów homo to nic innego jak zmniejszenie liczby potencjalnych konkurentów...


Pt sie 19, 2011 10:12

Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09
Posty: 223
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
1.
pilaster napisał(a):
Męźczyźni chorzy na homoseksualizm
nazywanie homoseksualizmu chorobą jest przejawem ignorancji.
2.
pilaster napisał(a):
W Polsce granica pedofilii przebiega na 15 roku zycia. Osoby w wieku 15-19 lat już sie na pedofilię nie załapują
Nie rozumiesz znaczenia słowa pedofilia, sprawdź w wikipedii :
Cytuj:
rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania
W polskim kodeksie karnym nie ma słowa o pedofilia.

3.
pilaster napisał(a):
Ooo! kingascarf posiada dokładne i miarodajne dane na temat liczby homoseksualistów w różnych społeczeństwach na przestrzeni dziejów Niech sie zatem kinga nie krępuje i je okaże!

Nie da się tego udowodnić bo nikt takimi danymi dla wszystkich kultur i społeczeństw nie dysponuje. W społeczeństwach tolerancyjnych wobec homoseksualistów (Europa USA) odsetek osób deklarujących ta skłonność jest podobny i nie przekracza 6%. Jeżeli uważasz
że istnieje związek pomiędzy propagandą j homoseksualizmu a odsetkiem homoseksualistów to Ty masz obowiązek przedstawić dowód ponieważ udowadnia się istnienie czegoś a nie nieistnienie.

4.
pilaster napisał(a):
Z przyczyn ewolucyjnych preferowanym wiekiem partnerki jest u facetów właśnie 16-20 lat. Istnienie nieuchronnych odchyleń od tej średniej tłumaczy zjawisko pedofilii, jako swoistego "ogona" rozkładu normalnego. Męźczyźni chorzy na homoseksualizm zachowują te preferencje, ze zmianą jedynie obiektu pożądania.
Niekoniecznie. Czytałem kiedyś artykuł na ten tematy i okazuje się że kryteria męskiej atrakcyjności u homoseksualistów są takie same jak u heterosekualnych kobiet.
5.
pilaster napisał(a):
Pedofilia i homoseksualizm to choroby takie same, ale nie te same.
Zrównanie pedofilli i homoseksualizmu to przejaw kompletnej degrengolady etycznej pisałem o tym tutaj. http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=37&t=27826


Pt sie 19, 2011 11:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Grzegor napisał(a):
W polskim kodeksie karnym nie ma słowa o pedofilia.


Czyli co, pedofilia nie jest karalna?

Pedofilia ścigana jest z art 200 KK.


Pt sie 19, 2011 11:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Chodzi o to, że polski kodeks karny zakazuje obcowania seksualnego z dziećmi poniżej 15 roku życia. Nie używa przy tym słowa "pedofilia". Dla faktu przestępstwa nie ma więc znaczenia, czy sprawca ma czy nie ma szczególną (lub wyłączną) skłonność do dzieci.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sie 19, 2011 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09
Posty: 223
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Nie o to chodzi. pedofil osiągania satysfakcję seksualną w kontakcie z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym. A zatem ukształtowana jak dorosła kobieta 14-latka może być całkiem dla niego nieatrakcyjna.


Pt sie 19, 2011 11:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
pilaster napisał(a):
Z przyczyn ewolucyjnych preferowanym wiekiem partnerki jest u facetów właśnie 16-20 lat.
Ja mam lat 30 i mnie nastolatki w ogóle nie pociągają fizycznie. Interesują mnie kobiety w wieku +/- kilka lat względem mojego. Jeśli kogoś pociągają nastolatki, to pozostaje współczuć, że pozostał w "ogonie" ewolucyjnym.

Pedofila natomiast pociągają dzieci, czyli osoby, które nie mają rozwiniętych drugerzędnych cech płciowych, a więc tego, co w ogóle może być naturalnie pociągające. Czytałem też kiedyś wypowiedzi dwóch osób o takich skłonnościach i można powiedzieć, że infantylizm wręcz bił z nich po oczach. Razem sugeruje to możliwość, że problem ma zupełnie inne źródła niż "odchylenie od średniej rozkładu normalnego".

pilaster napisał(a):
Męźczyźni chorzy na homoseksualizm zachowują te preferencje, ze zmianą jedynie obiektu pożądania.
Jako, że u homoseksualistów mózg pracuje trochę inaczej (niestety nie pamiętam, kto ostatnio wspominał o takich badaniach), a i same obserwacje wskazują na większy rozwój psychicznych cech kobiecych (empatii, wrażliwości itp), uważam, że koniecznie należy powyższą tezę potwierdzić badaniami. Proszę zatem o przedstawienie takich badań.

Rutus napisał(a):
w przeciwieństwie do innych gatunków "samica" naszego gatunku wygląda na pierwszy rzut oka zawsze na ciężarną, ale jednocześnie zawsze gotową do kopulowania. Preferowane są geny maskujące to, co u wielu innych gatunków jest specjalnie uwidaczniane.
Rutus, czy rozwinąłbyś to?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sie 19, 2011 11:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Cytuj:
Nie o to chodzi. pedofil osiągania satysfakcję seksualną w kontakcie z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym. A zatem ukształtowana jak dorosła kobieta 14-latka może być całkiem dla niego nieatrakcyjna.


To nie ma znaczenia dla kodeksu karnego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sie 19, 2011 11:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Hmm... A ciekawe co na to orzecznictwo. Np. 14-latka wyglądająca na 18-latkę. I facet zaklina się: „Panie sędzio! Przecież ona nie wygląda na 14 lat. Ja naprawdę nie wiedziałem, że ona ma tylko tyle. Przecież wygląda spokojnie na 18!”. A ta nasza 14-latka faktycznie zdrowo „piersiasta i pupiasta”. ;)

Kodeks karny zakłada, że przestępstwo można popełnić wyłącznie umyślnie, tj. z pełną świadomością popełnianego czynu (chyba, że Ustawa stanowi inaczej. np. art 155 KK). Może zatem w zamiarze ewentualnym (facet dopuszcza możliwość, że dziewczyna może mieć jednak mniej niż 15 lat)? Tak czy siak trzeba udowodnić umyślność czynu. Co niekoniecznie może być proste w tym przypadku.

Przyznam, że nie wiem. Ciekawy problem. Ma ktoś dostęp do LEX-a i mógłby to sprawdzić? Albo może chociaż KK z komentarzem by wystarczył.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Pt sie 19, 2011 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Zbrodnię można popełnić tylko umyślnie, występek także nieumyślnie, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej. Zbrodnia to czyn zagrożony karą na czas nie krótszy niż 3 lata albo surowszą. Zatem "pedofilia" w rozumieniu kk zbrodnią nie jest. Z czego wynika, że można za to odpowiadać także z winy nieumyślnej. Nieumyślność jednak także musi być zawiniona, np. sprawca nie wiedział, że ofiara ma mniej niż 15 lat, choć powinien był to wiedzieć. Kwestia, czy wchodzi tu w grę zamiar ewentualny, wzbudzała kontrowersje w doktrynie. Ostatecznie, z tego co wiem, zdecydowano, że wchodzi. Czyli: popełnia przestępstwo także ten, kto obcuje z osobą poniżej 15 roku życia nie wiedząc o tym wprawdzie, ale dopuszczając taką możliwość (np. erotoman atakuje na obozie, na którym są dzieci powyżej i poniżej 15 lat - nie wie, czy akurat złapana ofiara skończyła 15 lat, ale dopuszcza taką możliwość i mimo to dopuszcza się czynu). Z kolei powstał też inny, ciekawy problem: a co z sytuacją odwrotną? Tzn. z taką, kiedy ktoś celowo obcuje z osobą, o której w swoim mniemaniu wie, że ta ma poniżej 15 lat - a okazuje się, że w rzeczywistości tak nie jest (bo ma np. 20 lat, ale wygląda na 14 i przedstawia sprawcy sfałszowaną legitymację szkolną)? Jest to tzw. usiłowanie nieudolne i art. 13 par. 2 kk. Jeżeli się uzna, że w takiej sytuacji "dokonanie jest niemożliwe ze względu na brak przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego" (a za "przedmiot" uzna się tutaj osobę poniżej 15 roku życia, której "brak" - bo mamy osobę w wieku 20 lat) - to sprawca także odpowiada jak za usiłowanie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sie 19, 2011 12:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
@Johnny99

Z czego wynika, że można za to odpowiadać także z winy nieumyślnej.

Właśnie sęk w tym, że nie jest jak piszesz. W KK masz tak:

Cytuj:
Art. 8. Zbrodnię można popełnić tylko umyślnie; występek można popełnić także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi.


Zwróć uwagę na: „występek można popełnić także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi”. Z naciskiem na „jeżeli ustawa tak stanowi”. A w przypadku art. 200 nie masz nic co by brzmiało:

Kto nieumyślnie obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania,

Innymi słowy: aby jako stronę podmiotową uznać nieumyślność ustawa musi tak stanowić. Natomiast każde inne przestępstwo (gdy ustawa tak nie stanowi) jest z definicji popełniane umyślnie (w zamiarze ewentualnym lub bezpośrednim).

---

Przykład z obozem jest dobry, bo zamiar ewentualny faktycznie można tu wykazać.

Natomiast co z przypadkiem gdy sprawca naprawdę mógł nie wiedzieć, że dziewczyna ma mniej niż 15 lat? Na przykład była w grupie kilku innych dziewczyn, co do których sprawca posiadał wiedzę (np. znał je), że wszystkie mają po 17-18 lat?

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Pt sie 19, 2011 13:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Soul33 napisał(a):
Rutus napisał(a):
w przeciwieństwie do innych gatunków "samica" naszego gatunku wygląda na pierwszy rzut oka zawsze na ciężarną, ale jednocześnie zawsze gotową do kopulowania. Preferowane są geny maskujące to, co u wielu innych gatunków jest specjalnie uwidaczniane.
Rutus, czy rozwinąłbyś to?
Służę uprzejmie.
Samica gatunku Homo sapiens jako jedyna wśród zwierząt ma stale wydatne piersi. Ktoś mógłby tu podać przykład krowy, ale krowę specjalnie (sztucznie, nienaturalnie) utrzymuje się w stanie laktacyjnym z powodów ekonomicznych.
Wydatne piersi są sygnałem ciążowym, gdyż wskazują na przygotowanie organizmu do karmienia potomstwa.
Dodatkowo wydatne piersi u "pięknej połowy" naszego gatunku są skutkiem ewolucyjnego przystosowania do karmienia potomstwa z "krótkim ryjkiem". W toku ewolucji nasz gatunek (a raczej jego poprzednicy) charakteryzowali się wydatniejszą częścią żuchwową, czyli dłuższym "ryjkiem". Taki układ "twarzy" można zaobserwować u małp tak wąskonosych (bliżej nas genetycznie) jaki i szerokonosych (odleglejszych). Spłaszczenie jednego (twarzy) zaskutkowało uwydatnieniem drugiego (piersi).
Trzecim aspektem wydatnych piersi są ich walory jako silnego sygnału seksualnego. Ta zależność to zależność wtórna względem dwóch poprzednich (natomiast obydwie wcześniejsze są niejako niezależne, choć przewagę zyskuje stwierdzenie, że "pogoń za cofającym się ryjkiem" była wcześniejsza), ale wzmacniająca ekspresję cechy poprzez dobór płciowy.
Jeśli dana cecha anatomiczna jest wspierana ewolucyjnie aż przez trzy efekty (każdy z nich może funkcjonować niezależnie), to cecha ta bardzo silnie zadomowi się w genomie tego gatunku. Tak się stało u nas.

Natomiast stała gotowość do kopulacji uwidaczniana jest przez maskowanie cyklu płodności poprzez ukrytą owulację. U pozostałych gatunków ssaków występuje okres rui, podczas której samica wykazuje silne zmiany w zachowaniu oraz w wydzielaniu odpowiednich substancji wabiących (patrz psy). Ruja nie występuje u człowieka a ewentualne zmiany zachowania kobiet w zależności od fazy cyklu są na granicy błędu pomiaru.

Ciekawostka - nawet w takim, wydawało by się, pozabiologicznym temacie jak preferencje seksualne mężczyzn nie da się uniknąć odwołań do teorii ewolucji. Dlatego tak bardzo dziwi mnie kreacjonizm odrzucający tę teorię. Kreacjoniści odrzucają rzeczywistość w tempie karabinu maszynowego nawet nie zdając sobie sprawy, ile elementów pobocznych, już przy okazji tej teorii opisanych, odrzucają jakby w zestawie.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pt sie 19, 2011 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
greg napisał(a):
Zwróć uwagę na: „występek można popełnić także nieumyślnie, jeżeli ustawa tak stanowi”. Z naciskiem na „jeżeli ustawa tak stanowi”. A w przypadku art. 200 nie masz nic co by brzmiało:


Fakt ;) Zwykle nie zapominam sprawdzić ustawy przed napisaniem - a jak raz zapomniałem, to oczywiście wtopa..

Cytuj:
Natomiast co z przypadkiem gdy sprawca naprawdę mógł nie wiedzieć, że dziewczyna ma mniej niż 15 lat? Na przykład była w grupie kilku innych dziewczyn, co do których sprawca posiadał wiedzę (np. znał je), że wszystkie mają po 17-18 lat?


Myślę, że sąd będzie musiał, na podstawie konkretnych dowodów, zważyć, czy sprawca mógł przewidzieć, że mogłaby mieć mniej niż 15 lat. A także, czy, gdyby wiedział, że ma poniżej 15 lat, na pewno by się czynu nie dopuścił. Do popełnienia przestępstwa wystarczy przecież, że było mu wszystko jedno.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sie 19, 2011 17:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 19, 2011 19:15
Posty: 43
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Kościół nie może wytoczyć silnej walki z homoseksualizmem, bo musiałby zacząć od swoich szeregów. Nikt dokładnie nie wie ilu procentowo jest w nim homoseksualistów, ale różnie różne media podają.
Więc ta walka z homoseksualizmem, byłaby tak naprawdę walką z samym sobą. Byłoby też mniej powołań, bo niektórzy homoseksualiści nie czuliby powołania do kościoła.


Pt sie 19, 2011 19:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 20:14
Posty: 25
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
maly_kwiatek napisał(a):
Ja wiem, że częściowo jest to efekt comming-outu.
Jednak bywam na forach i czatach internetowych, skąd wyraźnie widać wzrost tej opcji wśród młodzieży tam spędzającej czas. Za jedną z ważniejszych przyczyn wzrostu homoseksualizmu w katolickiej Polsce uważam przyczynę ekonomiczną. Młodzi ludzie nie maja środków na zakładanie rodziny, która kosztuje ogromne pieniądze. Wolą pozostać singlami, a żeby było całkiem bezpiecznie - wybierają opcję homoseksualną, jeśli mają ja wśród swych psychicznych składowych.

Na badania statystyczne prędko się nie doczekamy, bo ujawnienie tego zjawiska byłoby niewygodne dla wszystkich, szczególnie dla władzy, odpowiedzialnej za kształtowanie rozwoju i przyszłości Narodu.


Mały Kwiatku, to chyba niezupełnie tak... Rozumiem intencje, ale śmiem twierdzić, że osoby mające jakikolwiek wybór nie są homoseksualne. Młody człowiek, który wchodzi na czat i stwierdza, że lepiej mu będzie z osobą tej samej płci, bo się bardziej opłaca... (o, zgrozo!), moim zdaniem jest znudzonym życiem, niedojrzałym człowiekiem. Osoba homoseksualna nie jest wyrachowana w doborze partnera - zakochuje się po prostu w człowieku tej samej płci (podobnie heteroseksualna - w płci odmiennej) i czuje się tylko w takiej sytuacji szczęśliwa. Ktoś, kto zaczyna przeliczać, być może po prostu nie czuje wstrętu do bliskości z tą samą płcią, a przyjaźnić przecież się może... bo wątpię, że tam zaistniałoby zakochanie, a zawsze lepiej jest mieć przyjaciela, niż go nie mieć i być samotnym. A jak jeszcze można z nim pójść do łóżka i się nieźle bawić... No cóż - to raczej problem moralności współczesnego świata.
/Nadmienię tylko, że analogiczne próby podejmowane przez osoby homoseksualne w stosunku do heteroseksualnych, nie są aż tak surowo oceniane... -do indywidualnej refleksji/
Są jeszcze biseksualiści - oni w zależności od tego, kogo spotykają na swojej drodze, decydują się na związek z kobietą, albo z mężczyzną, odczuwając w takim związku satysfakcję duchową i fizyczną. To chyba do nich najbardziej pasowałoby to, o czym piszesz... o ile nie kierowaliby się uczuciami, tylko zimną kalkulacją. Należy jednak pamiętać, że tworzony związek nie definiuje orientacji seksualnej w tym przypadku - jest ona "uniwersalna".
Niemniej jednak sytuacja, którą przytaczasz, moim zdaniem dotyczy zachowań homoseksualnych, a nie orientacji homoseksualnej. Orientacja homoseksualna jest dla mnie synonimem niemożności stworzenia relacji opartej na bliskości duchowej z człowiekiem odmiennej płci, a na zachowania homoseksualne może sobie pozwolić każdy, kto nie czuje wstrętu do tej samej płci i zbliżenia takowe traktuje jako urozmaicenie. Satysfakcja nie jest wcale wykluczona, bo ludzki mózg ma swoje możliwości. Homoseksualista zaś (mający nie najgorszy system wartości) koniecznie potrzebuje więzi duchowej i fascynacji, której nie jest zdolny zbudować heteroseksualista w relacji ze swoim fizycznym partnerem tej samej płci.
Sytuacja ekonomiczna wg mnie nie wywołuje homoseksualizmu, choć być może zachowania homoseksualne tak - ale wówczas jest to problem heteroseksualistów.
Natomiast kolejny raz kłania się nam w pas temat współczesnego kręgosłupa moralnego, czy bardziej - jego braku.
Ciekawe, czy się ze mną zgodzisz :)


Pt sie 19, 2011 23:23
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Niechęć Kościoła do walki z homoseksualizmem
Rutus, dzięki. To bardzo ciekawe.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sie 19, 2011 23:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL