Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
MARIEL napisał(a): atheist napisał(a): Nie ma też żadnego znaczenia, czy Matka jest Boża czy Boska. Ważne, że jest ona bytem, który słyszy modlitwy wszystkich ludzi, objawia się ludziom, czyni cuda. Jest w wierzeniach katolików znacznie potężniejsza niż bogowie greccy a nikt nie twierdzi, że nie są oni bogami, tylko dlatego, że nie wszystko mogli i musieli słuchać Zeusa. A jak zrobiłeś to porównanie potęg,bo nie wiem jak to się robi Mnie równie odkrywczo wychodzi,że moje dziecko jest potężniejsze od misia którego narysuje... No cóż, bogowie greccy mieli mnóstwo przywar, od których wolna jest bogini chrześcijan. Bogowie greccy narażeni byli na złośliwości swoich towarzyszy bogów a nawet ludzi a Maryi zło się nie ima. Z tego co pamiętam, greccy bogowie nie mieli również daru słyszenia wszystkich wszędzie jaki to dar ma Wasza bogini. MARIEL napisał(a): Lubiłam bardzo mitologię zamiast bajek na dobranoc.. Tak, masz rację, mitologia grecka jest bardzo ciekawa i pouczająca i nie dziwię Ci się, że wybierałaś ją na dobranoc zamiast Biblii. W mitologii chrześcijańskiej jest bardzo wiele okrucieństwa i ślepej wiary w nadętego i psychopatycznego Jahwe, który przez cały Stary Testament nie spocznie aż nie zamorduje każdego kogo uzna za niewiernego. Ale jest kilka ciekawych mitów też, dlatego zamiast bajek możesz też czasem zerknąć do Biblii. MARIEL napisał(a): Różnie to z tym "słuchaniem się"Zeusa bywało.Przeważnie to go robili w bambuko  To prawda  . Chociaż Lucyfer też Jahwe nieźle w bambuko zrobił. Adam z Ewą zresztą też - taki Eden! tyle roboty! a tu Bóg nie zdążył nawet dobrze odpocząć a Ci już bach! i święte jabłko zeżarte!
|
Pt sie 19, 2011 19:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
A gdzie wyczytałeś, że Maryja słyszy wszystkich, wszędzie?
|
Pt sie 19, 2011 19:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Alus napisał(a): A gdzie wyczytałeś, że Maryja słyszy wszystkich, wszędzie? Z tego co wiem najważniejsza mantra jaką powtarzają katolicy przesuwając palce po ich amulecie skierowana jest właśnie do tej bogini. Chyba nie miałoby sensu powtarzanie tej mantry w próżnię i proszenie w niej o wsparcie bogini, jeśli nie słyszałaby Ona tych słów? Ale jeśli uważasz, że jest inaczej i Ona Was nie słyszy, to powiem szczerze, że nasze poglądy zaczynają się robić sobie bliskie  . Jeśli dodać do tego stwierdzenie szumiego, że Jezus nie był Bogiem, ale takim samym człowiekiem jak my, to zaczynam podejrzewać, że wyznajemy te same poglądy i chyba niepotrzebnie się spieramy. 
|
Pt sie 19, 2011 21:07 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
atheist napisał(a): 1) Skoro Jezus zaczął istnieć dopiero w Betlejem to znaczą słowa Waszego credo, że jest "Zrodzony a nie stworzony przed wszystkimi wiekami". I co oznacza stwierdzenie, że Jezus "zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy"? I co oznacza twierdzenie, że Bóg tak nas umiłował, że posłał Syna Swego jednorodzonego jako ofiarę przebłagalną za nas (skoro Jezus nie istniał, to chyba nie miał kogo posyłać)? I czyżby to oznaczało, że Trójca Święta istnieje dopiero 2000 lat a wcześniej była tylko Dwójca? Chyba, że to jeszcze jedna z "tajemnic" (czyt. zupełnych niespójności) Waszej wiary i zaraz mi odpowiesz, że co prawda Jezus zaczął istnieć dopiero w łonie Maryi, ale jednocześnie istniał już wcześniej?
Mój Drogi, trzeba rozróżnić: 1. Syna Bożego 2. Jezusa 3. Chrystusa To są trzy oddzielne kategorie. Jeśli mówię o Synu Bożym, jako jednej z Osób Trójcy, to oczywiście mówię o odwiecznym Bogu 'zrodzonym, a nie stworzonym, przed wszystkimi wiekami'. Jeśli zaś mówię o Jezusie, to mówię o osobie, która powstała w momencie poczęcia w łonie Maryi. Z połączenia boskości Syna Bożego i człowieczeństwa Maryi powstał Jezus. Syn Boży przed Wcieleniem nie był Jezusem (formalnie; w bożym zamyśle, owszem). Mam nadzieję, że się nieco poukładało. atheist napisał(a): 2) Nie sądzisz, że Twoja wypowiedź jest mocno sprzeczna wewnętrznie  ? Piszesz tak: "Jezus nie był Bogiem w ludzkim ciele, ale był prawdziwym człowiekiem, jak Ty i ja." I jednocześnie: "Maryja jest Matką Boga". Hmmm, to był Bogiem czy nie był? Maryja urodziła Boga czy człowieka? Czy też znowu: jednocześnie i był i nie był Bogiem, czyli kolejna "tajemnica" wiary? Poza tym jeśli Jezus nie był Bogiem, to kiedy się nim stał? Po pierwsze: moja wypowiedź brzmi tak: Jezus nie był Bogiem w ludzkim ciele, ale był prawdziwym człowiekiem, jak Ty i ja. I tylko tak można to pogrubiać, gdyż to, jak Ty pogrubiłeś wypacza sens wypowiedzi i faktycznie może budzić u czytającego zdziwienie. Tłumacząc: Moja wypowiedź nie twierdzi, że Jezus nie jest Bogiem, ale, że 'nie jest Bogiem, który przyjął jedynie ludzkie ciało ('skorupę')'. Czyli jest Bogiem, który przyjął całe człowieczeństwo, a nie tylko ciało ('mięso'). Mam nadzieję, że się nieco poukładało. atheist napisał(a): 3) Rozumiem, że wszystkie cuda, które czynił jak również to, że, jak wierzycie, żył bez grzechu (choć kilka Jego opisanych czynów należy uznać za grzech gdyby być konsekwentnym  ) to tylko cuda Jego Boga Ojca? W porządku. Ale wobec tego pytanie: skąd wiedział, że jest Synem Bożym? Bo już jako dziecko tak twierdził o ile mnie pamięć nie myli. To są cuda Jezusa, jak najbardziej. A ściśle mówiąc: cuda całej Trójcy, gdyż nie można pomyśleć o Ojcu bez Syna, ani żadnego z Nich bez Ducha Świętego. A o tym, że jest Synem Bożym wiedział stąd, że... jest Synem Bożym. Jezus zgodnie z nauką chrześcijańską ma podwójną naturę, wolę, działanie (i jak mniemam także umysł). Dlatego, wiedział, że jest Bogiem i wiedział, że jest człowiekiem. Dlatego też nie było mu obce nic, co boskie i nic, co ludzkie. Mam nadzieję, że się nieco poukładało.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt sie 19, 2011 22:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
szumi, bez urazy, ale to co piszesz naprawdę strasznie niespójnie brzmi. Chyba tworząc te wyobrażenia o Trójcy, Jezusie itd. sami się zapędziliście w kozi róg. 1. Piszesz, że przed narodzeniem Jezus nie był Jezusem tylko Synem Bożym. Dobrze, ale kim był po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu? Chyba nadal jest takim samym Synem Bożym jak niegdyś. Jednak dziś nadal nazywacie go Jezusem. A więc Jezus to nie tylko Syn Boży, który jednocześnie był człowiekiem. Po wniebowstąpieniu już jako Syn Boży pozostał Jezusem. Tak więc Jezus to po prostu imię, które otrzymał jako człowiek na Ziemi i do niego „przylgnęło”. Nie można więc powiedzieć, jak pisałeś, że Jezus zaczął istnieć dopiero w Betlejem. W Betlejem Syn Boży przybrał postać człowieka i przybrał imię Jezus. Ale istniał (jako Syn Boży) zawsze a powstało co najwyżej Jego imię. 2. Piszesz, że Jezus był Bogiem i człowiekiem jednocześnie. To znaczy zachował boską naturę Syna Bożego i do tego przybrał drugą naturę człowieka. W porządku. Wobec tego zupełnie nieuprawnione jest Wasze twierdzenie, że Maryja to Matka Boga. Bo nie dała ona życia Bogu, ale człowiekowi. Dała życie tylko Jego człowieczej naturze. Jezus, jako Syn Boży, był Bogiem od zawsze i jako Bóg nie narodził się w Betlejem. 3. Piszesz, że Jezus był i Bogiem i człowiekiem, ale jednocześnie sprzeciwiasz się twierdzeniu, że był Bogiem w ciele człowieka. Uzasadniasz to tym, że Jego człowieczeństwo nie było tylko ‘skorupą’, ale był człowiekiem w pełni. Z tego co wiem człowiek jest według Was w pełni człowiekiem tylko dlatego, że ma duszę – bo ciało to właśnie skorupa. Czy to oznacza, że Jezus miał ludzką duszę? Co się z nią stało? Chyba jednak nie miał. Jego dusza to była dusza Boska, dusza Syna Bożego. A więc był w rzeczywistości Bogiem w ludzkim ciele, w ludzkiej skorupie, bo niczym innym ciało człowieka bez duszy nie jest. Mam wrażenie, że się nieco pomieszało? 
|
Pt sie 19, 2011 22:52 |
|
|
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
A moze by tak zarznac 100 baranow jednorocznych i ukrecic leb kilku setkom synogarlic w ofierze przeblagalnej, i poprosic Boga o wyjawienie prawdy o naturze Jezusa? Najlepiej jutro o 12, powiedzmy, przed ratuszem w Zamosciu (to tak, zeby bylo w kontrolowanych warunkach objawienia publicznego, nie prywatnego). Taka mila won dla Jahwe powinna go sklonic do mowienia...
|
So sie 20, 2011 1:17 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
atheist napisał(a): 1. Piszesz, że przed narodzeniem Jezus nie był Jezusem tylko Synem Bożym. Dobrze, ale kim był po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu? Chyba nadal jest takim samym Synem Bożym jak niegdyś. Jednak dziś nadal nazywacie go Jezusem. A więc Jezus to nie tylko Syn Boży, który jednocześnie był człowiekiem. Po wniebowstąpieniu już jako Syn Boży pozostał Jezusem. Tak więc Jezus to po prostu imię, które otrzymał jako człowiek na Ziemi i do niego „przylgnęło”. Nie można więc powiedzieć, jak pisałeś, że Jezus zaczął istnieć dopiero w Betlejem. W Betlejem Syn Boży przybrał postać człowieka i przybrał imię Jezus. Ale istniał (jako Syn Boży) zawsze a powstało co najwyżej Jego imię. W momencie Wcielenia natura boska Syna Bożego i ludzka otrzymana od Maryi złączyły się unią nierozerwalnie. Zatem Jezus (jako Bóg i człowiek) istnieje ciągle i dlatego jest tak nazywany. Człowieczeństwo Jezusa nie zostało na ziemi podczas wniebowstąpienia. atheist napisał(a): 2. Piszesz, że Jezus był Bogiem i człowiekiem jednocześnie. To znaczy zachował boską naturę Syna Bożego i do tego przybrał drugą naturę człowieka. W porządku. Wobec tego zupełnie nieuprawnione jest Wasze twierdzenie, że Maryja to Matka Boga. Bo nie dała ona życia Bogu, ale człowiekowi. Dała życie tylko Jego człowieczej naturze. Jezus, jako Syn Boży, był Bogiem od zawsze i jako Bóg nie narodził się w Betlejem. No wybacz, ale z dogmatami się nie dyskutuje, je się co najwyżej wyjaśnia. Więc po pierwsze: Maryja jest Matką Boga (to jest dogmat). A jest nią, gdyż urodziła Boga. Nawet jeśli nie dała Mu natury boskiej, a ludzką. To opiera się zasadzie communicatio idiomatum, czyli: to co mówimy o przymiotach jednej natury w Jezusie, możemy odnieść do drugiej. Np. mówiąc, że Jezus zmartwychwstał, to jest to przymiot natury boskiej (człowiek ze swej natury nie umie zmartwychwstać). Ale dzięki tej zasadzie można powiedzieć, że Jezus, który jest człowiekiem zmartwychwstał. Jeśli mówimy o tym, że Jezus cierpiał podczas męki, to jest to przymiot ludzkiej natury. Jednak dzięki tej zasadzie, możemy też mówić, że Jezus, który jest Bogiem cierpiał podczas męki. Tak samo i o narodzeniu: jeśli Jezus - w swej ludzkiej naturze - narodził się z Maryi, jest ona Jego Matką, to dzięki tej zasadzie można powiedzieć, że Maryja jest matką Jezusa, który jest Bogiem, czyli Matką Boga. A Jezus miał całą naturę ludzką. Miał (ma!) też ludzką duszę. atheist napisał(a): am wrażenie, że się nieco pomieszało?  No niestety nie udało się  P.S. Wybacz,ale już jakiś czas temu uszedł ze mnie zapęd apologetyczny i zasadniczo nie mam siły,ani czasu na żmudne pisanie tłumacząc prawdy wiary chrześcijańskiej na forum, zwłaszcza, ateistom. Więc nie licz, że będę odpisywał na kolejne rodzące się w Twojej głowie wątpliwości, gdyż - choć nie jest to jakimś wielkim wysiłkiem umysłowym - mam ważniejsze (przyjemniejsze?) zajęcia. A poza tym dla chcącego nic trudnego, znajdziesz w internecie odpowiedz na wszelkie nurtujące Cię pytania (tylko wówczas trzeba by poczytać nieco dłuższe teksty zapewne)... Pozdrawiam 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So sie 20, 2011 6:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
atheist napisał(a): [ MARIEL napisał(a): Lubiłam bardzo mitologię zamiast bajek na dobranoc.. Tak, masz rację, mitologia grecka jest bardzo ciekawa i pouczająca i nie dziwię Ci się, że wybierałaś ją na dobranoc zamiast Biblii. Czy ateizm wpływa niekorzystnie na oczy?
|
So sie 20, 2011 7:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Australijczyk napisał(a): A moze by tak zarznac 100 baranow jednorocznych i ukrecic leb kilku setkom synogarlic w ofierze przeblagalnej, i poprosic Boga o wyjawienie prawdy o naturze Jezusa? Najlepiej jutro o 12, powiedzmy, przed ratuszem w Zamosciu (to tak, zeby bylo w kontrolowanych warunkach objawienia publicznego, nie prywatnego). Taka mila won dla Jahwe powinna go sklonic do mowienia... Spróbować możesz,tylko sie dogadaj wczesniej z zielonymi i Strażą Miejską 
|
So sie 20, 2011 7:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
atheist napisał(a): Alus napisał(a): A gdzie wyczytałeś, że Maryja słyszy wszystkich, wszędzie? Z tego co wiem najważniejsza mantra jaką powtarzają katolicy przesuwając palce po ich amulecie skierowana jest właśnie do tej bogini. Chyba nie miałoby sensu powtarzanie tej mantry w próżnię i proszenie w niej o wsparcie bogini, jeśli nie słyszałaby Ona tych słów? Ale jeśli uważasz, że jest inaczej i Ona Was nie słyszy, to powiem szczerze, że nasze poglądy zaczynają się robić sobie bliskie  . Jeśli dodać do tego stwierdzenie szumiego, że Jezus nie był Bogiem, ale takim samym człowiekiem jak my, to zaczynam podejrzewać, że wyznajemy te same poglądy i chyba niepotrzebnie się spieramy.  Wierzymy w świętych obcowanie, a co za tym idzie zdolność tych po drugiej stronie usłyszenia naszych próśb - co nie czyni to z nich bogów i bogiń. Ateista bez problemu uwierzy w zdolności telepatyczne, ale już zdecydowanie odrzuci możliwości wysłuchiwania modlitw. Pomieszanie z poplątaniem.
|
So sie 20, 2011 8:37 |
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Zabawne jest, ze i sportowcy sie modla czesto przed zawodami, np. przed biegiem. Przeciez jakby Bog wysluchal ich modlitw i pomogl wygrac, to byloby to jawna niesprawiedliwoscia i oszustwem. Czy Bog pomaga czasem sportowcom podczas zawodow? Jesli tak - jest oszustem, jesli nie - nie ma po co sie modlic, wrecz jest to prosba o dokonanie oszustwa.
|
So sie 20, 2011 12:18 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Byłoby to oszustwem, gdyby tylko jeden z zawodników znał jakieś tajemne 'dojście' do woli Wszechmocnego i tym stwarzał niesprawiedliwe warunki. Nie mniej każdy może z tego skorzystać.
To tak samo jak np. z różnymi ośrodkami szkoleniowymi. Każdy może wybrać jakiś i trenować, albo po prostu biegać po polach. Jeśli, któryś - mając, tak samo jak każdy inny zawodnik, możliwość trenowania w jakimś profesjonalnym ośrodku - wybierze jednak biegi po polnych ścieżynach, to nie może mieć pretensji do konkurentów, że oni biegają lepiej, bo mieli lepsze warunki. Tak samo i modlić może się każdy, nikt nikomu nie zabrania.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So sie 20, 2011 13:11 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Jeśli poziom dyskusji pozostanie tak żenujący to będę zmuszony go zamknąć!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So sie 20, 2011 13:34 |
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
szumi napisał(a): Byłoby to oszustwem, gdyby tylko jeden z zawodników znał jakieś tajemne 'dojście' do woli Wszechmocnego i tym stwarzał niesprawiedliwe warunki. Nie mniej każdy może z tego skorzystać.
To tak samo jak np. z różnymi ośrodkami szkoleniowymi. Każdy może wybrać jakiś i trenować, albo po prostu biegać po polach. Jeśli, któryś - mając, tak samo jak każdy inny zawodnik, możliwość trenowania w jakimś profesjonalnym ośrodku - wybierze jednak biegi po polnych ścieżynach, to nie może mieć pretensji do konkurentów, że oni biegają lepiej, bo mieli lepsze warunki. Tak samo i modlić może się każdy, nikt nikomu nie zabrania. Bledne porownanie. Wybranie sobie osrodka cwiczen jest sprawiedliwe, choc nie kazdego stac na drogi osrodek treningowy. Natomiast srodki dopingujace sa zabroniene, choc kazdy moze z nich skorzystac i probowac oszukac. Modlic sie nikt nie zabrania, ale Bog, ktory pomaga w ten sposob jest oszustem. I tyle. Reasumujac: jesli pomaga - jest oszustem, jesli nie pomaga - to ok. W drugim przypadku nie ma sensu sie modlic, w przypadku pierwszym modlenie sie do oszusta uwlacza ludzkiej godnosci.
|
So sie 20, 2011 14:41 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Katolicyzm - typowa religia politeistyczna?
Australijczyk napisał(a): Natomiast srodki dopingujace sa zabroniene, choc kazdy moze z nich skorzystac i probowac oszukac. Modlic sie nikt nie zabrania, ale Bog, ktory pomaga w ten sposob jest oszustem. I tyle. Reasumujac: jesli pomaga - jest oszustem, jesli nie pomaga - to ok. W drugim przypadku nie ma sensu sie modlic, w przypadku pierwszym modlenie sie do oszusta uwlacza ludzkiej godnosci. Pytanie dlaczego jest oszustem, skoro każdy może to stosować? Sportowcy używają różnych odżywek pomagających w treningach (poza zabronionymi; uznanymi za środki dopingujące). Czy dlatego, że używają są oszustami? Czy ktoś, kto dobrowolnie zrezygnował z używania takich środków i przez to osiągnął gorszy rezultat może mówić, że został oszukany, bo inni używali tych środków? Jest to bzdura, tak samo jak mówienie, że modlitwa (jej wysłuchanie) byłoby oszustwem.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So sie 20, 2011 15:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|