Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 9:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 365 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 25  Następna strona
 Po co są praktyki religijne? 
Autor Wiadomość
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Cytuj:
Jako realne zjawisko nie potrzebowałby ludzkiej wiary .Na zasadzie,kto wierzy ten widzi nie ma dyskusji.

Skoro obywa się bez Twoje wiary, to równie dobrze może wcale nie potrzebuje ludzkiej wiary.
Nie istnieje dzięki wierze....skoro był, gdy ludzi nie było na świecie.
Cytuj:
Ja nie przyjmuję takiej zasady.Dla mnie jest całkowicie obojętne czy jest czy nie.Nie kradnę,nie cudzołożę,nie morduję,nie palę, prawie nie piję/jedno piwko w m-cu/,nie narkotyzuję się.

Ale nie reprezentujesz całej ludzkości.

Cytuj:
Kwestia wychowania w tym wypadku powoduje kompleksy.

A co z tymi których wychowano na ateistów - chocby A. Frossard, który opisał swoje spotkanie z Bogiem......wedle Twojej percepcji zgłupiał?


Cytuj:
A co to ma do rzeczy :)

Ma, skoro wydano tą opinię
http://www.pardon.pl/artykul/6442/nauko ... cywilizacj


N sie 21, 2011 17:47
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Kris65 napisał(a):
Nie kradnę,nie cudzołożę,nie morduję,nie palę, prawie nie piję/jedno piwko w m-cu/,nie narkotyzuję się.

Może nie masz takich możliwości? Siłę człowieka poznajemy dopiero wówczas, gdy odpiera pokusy. Jedynie sytuacje graniczne pozwalają ocenić nasze mozliwości i stopień oddania innym ludziom.


N sie 21, 2011 17:54
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Alus napisał(a):
A do czego niby był potrzebny, skoro tak was uwiera, a wierzących traktujecie jako półgłowków, którzy wierzą ze strachu.
Przecież chyba mogliby wszyscy przyjąć maxymę chulaj dusza piekła nie ma.
95% ludzkości od zarania dziejów wierzy we własny wymysł, który ją ogranicza?
Oj Alus chyba Cie trochę poniosło...Po prostu bóstwa, to sposób na wyjaśnienie niezrozumiałych dla człowieka rzeczy w otaczającej go rzeczywistości.Człowiek potrzebuje poznać rzeczywistość, a przede wszystkim zrozumieć sposób jej funkcjonowania, nie potrafi egzystować w intelektualnej pustce, bo to zaburza jego poczucie bezpieczeństwa-tu pojawia się miejsce dla Boga.

Alus napisał(a):
A jeśli wiara świadaczy o głupocie - to jakim cudem pomimo globalnej głupoty życie na ziemi jeszcze istnieje?
Widocznie wiara religijna albo jej brak,to nie jest coś, co decyduje o przetrwaniu człowieka jako gatunku.


N sie 21, 2011 19:46
Post Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a):
Alus napisał(a):
A do czego niby był potrzebny, skoro tak was uwiera, a wierzących traktujecie jako półgłowków, którzy wierzą ze strachu.
Przecież chyba mogliby wszyscy przyjąć maxymę chulaj dusza piekła nie ma.
95% ludzkości od zarania dziejów wierzy we własny wymysł, który ją ogranicza?
Oj Alus chyba Cie trochę poniosło...Po prostu bóstwa, to sposób na wyjaśnienie niezrozumiałych dla człowieka rzeczy w otaczającej go rzeczywistości.Człowiek potrzebuje poznać rzeczywistość, a przede wszystkim zrozumieć sposób jej funkcjonowania, nie potrafi egzystować w intelektualnej pustce, bo to zaburza jego poczucie bezpieczeństwa-tu pojawia się miejsce dla Boga.

"Intelektualnej pustce".....czyli wierzący intelektualiści, naukowcy, wynalazcy, odkrywcy, jednak wedle Twojej teorii posiadają niedostatek intelektu.
Czyli wracamy do punktu wyjścia - wierzący wedle ateistów to osoby upośledzone intelektualnie i umysłowo.

Cytuj:
Widocznie wiara religijna albo jej brak,to nie jest coś, co decyduje o przetrwaniu człowieka jako gatunku.

A myślałam, że przetrwanie zawdzięczamy mądrym ateistom :D


N sie 21, 2011 20:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Alus napisał(a):
A jeśli wiara świadaczy o głupocie - to jakim cudem pomimo globalnej głupoty życie na ziemi jeszcze istnieje?
Życie na Ziemi jeszcze istnieje,
ponieważ globalna głupota człowieka szerzy się od bardzo niedawna, w porównaniu do wieku naszej planety.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N sie 21, 2011 20:03
Zobacz profil
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Cytuj:
"Intelektualnej pustce".....czyli wierzący intelektualiści, naukowcy, wynalazcy, odkrywcy, jednak wedle Twojej teorii posiadają niedostatek intelektu.
:o A to niby czemu?Naukowcy są właśnie najlepszym przykładem tego, że człowiek potrzebuje zrozumieć rzeczywistość.Jednak nauka nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania.

Cytuj:
Czyli wracamy do punktu wyjścia - wierzący wedle ateistów to osoby upośledzone intelektualnie i umysłowo.
:o tak ?a wg których ateistów? :)


N sie 21, 2011 20:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Cytuj:
Może nie masz takich możliwości?


Może mam ,może nie mam.Może mi się nie chce.Ważne,że dobrze się z tym czuję i nie cierpię :)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


N sie 21, 2011 20:17
Zobacz profil
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Wracając do pojęcia praktyk-czy możecie mi wierzący w końcu wytłumaczyć, czym się różnią Wasze praktyki religijne pod postacią sakramentów i sakramentaliów od magii(poza nazwą)?wszak istotnie,w jednym i drugim rytuale musimy użyć konkretnych zaklęć i rekwizytów, aby sprowokować świat duchowy do określonego działania. Więc, czy w ogóle jest jakakolwiek różnica?Może mi to ktoś wyjaśnić?


Wt sie 23, 2011 12:30
Post Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a):
Wracając do pojęcia praktyk-czy możecie mi wierzący w końcu wytłumaczyć, czym się różnią Wasze praktyki religijne pod postacią sakramentów i sakramentaliów od magii(poza nazwą)?wszak istotnie,w jednym i drugim rytuale musimy użyć konkretnych zaklęć i rekwizytów, aby sprowokować świat duchowy do określonego działania. Więc, czy w ogóle jest jakakolwiek różnica?Może mi to ktoś wyjaśnić?

Nie znam sie specjalnie na magicznych obrzędach,ale z tego co wiem aby "zadziałały"wystarczy rzeczowe do nich podejscie,t zn.wystarczy poprawnie je wykonać aby zadziałały niejako automatycznie(czasem oglądam magazyny podróżnicze,gdzie prowadzący dla hecy poddają się różnym tubylczym"hokus pokus"-nikt tam od nich nie wymaga aby wierzyli).
Zródłem skuteczności sakramentów(które notabene tez powinny być poprawnie udzielone)jest Bóg.
I tu jest zasadnicza różnica,bo sakramentów nie wystarczy jedynie w sposób przepisowy udzielić,przyjąć.
Potrzebna jest głęboka wiara przyjmującego sakrament(w przyp chrztu-rodzice,opiekunowie),"głębokie przeświadczenie o obecności Boga i o konieczności spotkania z Nim".


Wt sie 23, 2011 15:31
Post Re: Po co są praktyki religijne?
M.Robin potrafiła różnicować konsekrowaną Hostię od innej. 52 lata była jej jedynym pożywieniem.


Wt sie 23, 2011 20:41
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a):
Widocznie wiara religijna albo jej brak,to nie jest coś, co decyduje o przetrwaniu człowieka jako gatunku.
Wszystkie, bez wyjątków, ludy pierwotne są wierzące, a wierzenia te stanowią integralną część ich kultury i codzienności. Na całym świecie, każdym kontynencie, w całej znanej nam historii.

Jak zatem myślisz? Czy wierzenia zwiększają, czy nie zwiększają szans na przetrwanie naszego gatunku?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt sie 23, 2011 21:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Po co są praktyki religijne?
apriori napisał(a):
Tam nie ma nic o świętowaniu święta Trzech Króli....


A jakiej informacji potrzebujesz?

Cytuj:
Każde przemyślenie człowieka o sobie samym jest w pewnym sensie intymnym i nie każdy musi mieć ochotę by się nim dzielić z kimkolwiek-tym bardziej na publicznym forum.Owszem bywają czasem osoby z taką skłonnością, czy potrzebą do tej formy ekshibicjonizmu-ja się jednak do nich nie zaliczam.


Zachowaj dla siebie takie nędzne tłumaczenia. Wy nie macie oporów przed zmuszaniem nas do wywlekania najbardziej intymnych kwestii (a wiara jest także sprawą intymną). Mówicie, albo przyznajecie, że nie macie nic do powiedzenia.

Cytuj:
Zamawiam jazdę konną i dostaję jazdę konną -na koniu na biegunach....


Co chciałeś powiedzieć?

Cytuj:
:shock: jak to nie?W rzeczywistości potrzebuje czyli ma pewną potrzebę,która akurat w taki sposób zaspokaja.Nierzeczywista potrzeba to taka , którą ktoś Ci w wmawia, że ją masz.


To w większości przypadków pusta mowa. Równie dobrze można komuś wmawiać, że nie ma potrzeby, którą w rzeczywistości ma.

Cytuj:
To w takim razie jeden owoc jeden jest ten sam, a pozostałe widocznie są inne...
A jeśli wszystkie owoce są te same ,to po co potem wykonywać na osobie która przeszła chrzest pragnienia jeszcze chrzest z wody?


Bo to nie jest kwestia techniczna. To nie działa jak jakiś automat. To kwestia psychiki. Zresztą, ateiści często zarzucają nam, że sakramenty działają jak automat, w tym względzie podają zwykle sakrament pokuty - ale gdy dyskusja jest o czymś innym, to mają pretensje, że tak nie działają.

Cytuj:
Ok sa tacy którzy potrzebują( to niech sobie uzywaja tych rekwizytów)- a co z tymi ,którzy ich nie potrzebują?czy mogą się chrzcić bez wody i bierzmować bez olejów św.?


To muszą sobie wyrobić potrzebę, jeśli chcą być w Kościele. Zresztą, nie muszą sobie nawet jej wyrabiać - wystarczy, że zrozumieją jej sens. Wiem to nawet po sobie.

Cytuj:
Chęć nigdy nie jest bezinteresowna.


Czy to dogmat? W przypadku Boga jednakowoż jest. W przypadku ludzi - niektórzy twierdzą, że też może być. To akurat temat do dyskusji.

Cytuj:
Ludzkie postrzeganie zmienia się i boskie tez się zmienia.A pamiętasz przykład z mordowaniem innowierców?


Boskie postrzeganie się nie zmienia. Bóg w każdym czasie "bierze pod uwagę" dokładnie to samo. Tyle, że w miarę rozwoju ludzkości zmienia się to, czym to coś (chodzi o wiarę) jest dla ludzi.

Cytuj:
To dobrze - to znaczy, że wierzący nie-praktykujący ,( nieżałujący braku praktyk)nie muszą się obawiać o swoje zbawienie


Generalnie nie należy się "obawiać" o swoje zbawienie - to nie jest kwestia strachu.

Cytuj:
...i w sumie ateiści też nie -bo skoro ostateczna decyzja należy do człowieka, i jak taki ateista umrze i zobaczy, że jednak ten Bóg jest, to przecież może wybrać życie w raju, - a Bóg jako niekarzący nieformalista się dostosuje do jego pragnienia. :lol:


Nawet na Ziemi można zobaczyć, że Bóg jest - ale ateiści nie chcą. I nigdy ani przez chwilę nie będą w żaden sposób do tego zmuszeni. Przykro mi. Muszą sami zdecydować. Wiem, że właśnie to jest dla ateistów najtrudniejsze, że właśnie tego ateiści najbardziej się boją - samodzielnej decyzji. Ale bez niej nie da się być w pełni człowiekiem. Będą musieli to przejść, prędzej czy później.

Cytuj:
Każdy ma , tylko wierzący i ateiści co innego rozumieją pod tym pojęciem...


A co ateiści rozumieją?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 23, 2011 21:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Johnny99 napisał(a):
tego ateiści najbardziej się boją - samodzielnej decyzji
Ty to jesteś dopiero zakręcony :D Ateiści nie mają niczego, na czym mogą się opierać, aby wiedzieć, co jest dobre a co złe. Muszą sami do tego dojść.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt sie 23, 2011 22:34
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N sie 07, 2011 12:15
Posty: 100
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Liza napisał(a):
M.Robin potrafiła różnicować konsekrowaną Hostię od innej. 52 lata była jej jedynym pożywieniem.

A Stachursky żywi sie energia słoneczną :D


Wt sie 23, 2011 22:52
Zobacz profil
Post Re: Po co są praktyki religijne?
Liza napisał(a):
M.Robin potrafiła różnicować konsekrowaną Hostię od innej. 52 lata była jej jedynym pożywieniem.

Tak mnie to zafrapowało, że poszukałem informacji o tym kto to właściwie była ta M. Robin. Znalazłem i rzeczywiście:
"Marta [Robin] nie była w stanie nic przełknąć, a jednak jakimś cudem wchłaniała konsekrowaną hostię, to był jej jedyny pokarm przez 52 lata. "

Niestety, nie spotkało się to z uznaniem wszystkich, bo: "szatan dręczył ją odkręcając kran, Marta słyszała plusk płynącej wody, co jeszcze bardziej przytłaczało ją."

A teraz najciekawsze:
"Kolejnym zadziwiającym zjawiskiem było to że hostia sama wędrowała do ust Marty. Wystarczyło, że kapłan zbliżył jej hostię do ust, a ta sama jakimś cudem jakby wyrywała się z palców i wędrowała prosto do jej ust. Nieraz nawet hostia przemierzała odległość 20 cm zanim trafiła do ust. To wszystko niezbicie dowodzi, że Jezus Chrystus Zbawiciel wszechświata jest rzeczywiście obecny ciałem i krwią w konsekrowanej hostii."

Zwłaszcza wniosek mi się podoba: rzeczywiście, "dowodzi niezbicie"! Nie wiem jak innych, ale mnie to przekonało.


Wt sie 23, 2011 23:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 365 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL