Lektura Księgi Rodzaju wskazuje jasno i wyraźnie, że Bóg stworzył świat "idealny", bez zła - i że człowiek skorumpował ten idealny twór.

Zło zostaje tutaj kompletnie zdemitologizowane i pozbawione charakteru metafizycznego.

Zło jest zatem wynikiem działania człowieka, albo inaczej: człowiek jest autorem zła.

W takim razie,

- dlaczego mamy wierzyć w istnienie szatana? Wygląda na to, że jest on tylko kolejnym efektem Bożego stworzenia.

- dlaczego mamy wierzyć w demony i złe duchy, o których Księga Rodzaju w ogóle nie wspomina?

Czy Biblia to tylko Księga Rodzaju?

Znasz jakiegoś chrześcijanina, który ogranicza czytanie Biblii do Księgi Rodzaju?
W Księdze Rodzaju masz opis węża kuszącego.
Ewangelie i opisy Jezusa, który wyrzuca złe duchy to dla Ciebie za mało?
np. Mk 1, (23) Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: (24) Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży. (25) Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego. (26) Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.

Tutaj masz więcej - http://www.exorcismus.org/pieklo-szatan ... y-w-biblii

Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed Panem,
że i szatan też poszedł z nimi.
(Hioba 1:6)

Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana.
Żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu.
(Marka 1:13)

Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc:
Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają.
Wtedy rzekł do nich: Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica.
(Łukasza 10:17-18)

Bóg zaś pokoju zetrze wkrótce szatana pod waszymi stopami. (...)
(Rzymian 16:20)

(...) Co bowiem wybaczyłem, o ile coś wybaczyłem, uczyniłem to dla was wobec Chrystusa,
ażeby nie uwiódł nas szatan, którego knowania dobrze są nam znane.
(2 Koryntian 2:10-11)

Dlatego chcieliśmy przybyć do was, zwłaszcza ja, Paweł, jeden raz i drugi, ale przeszkodził nam szatan.
(1 Tesaloniczan 2:18)

wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust
i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia.
Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów
(2 Tesalniczan 2:8-9)

Już bowiem, niektóre zeszły z drogi prawej [idąc] za szatanem.
(1 Tymoteusza 5:15)

Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana (...)
(Apokalipsa 2:13)

I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan,
zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.
(Apokalipsa 12:9)

A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony.
(Apokalipsa 20:7)
Albowiem Przedwieczny ześle na nie ogień przez wiele dni
i długi czas złe duchy zamieszkiwać je będą.
(Barucha 4:35)

A ten mu odpowiedział: Serce i wątrobę ryby spal przed mężczyzną lub kobietą, których opanował demon lub zły duch,
a zniknie opętanie i już nigdy nie zwiąże się z nim.
(Tobiasza 6:8)

Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych.
On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił.
(...) Złe duchy prosiły Go: Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń!
(Mateusza 8:16,31)

I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki,
i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
(Marka 3:14-15)

Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! (...)
(Mateusza 10:8)

Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą:
w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą;
(Marka 16:17)

Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc:
Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają.
(Łukasza 10:17)

Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste,
wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych.
(Dzieje 8:7)

Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą.
(Jakuba 2:19)

I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii,
i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby ropuchy;
a są to duchy czyniące znaki - demony, które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi,
by ich zgromadzić na wojnę w Wielkim Dniu wszechmogącego Boga.
(Apokalipsa 16:13-14)

(...) Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami.
(1 Koryntian 10:20)

To jak to jest z tym złem? Albo ma kategorię moralną, albo metafizyczną?

Jeśli uznamy je za metafizyczne, podkopujemy tym samym ideę monoteizmu. Jedną z ważniejszych cech odróżniających monoteizm od religii pogańskich, było zdemitologizowanie zła, prawda?

Jeśli uznamy za moralne, wszelkie "złe duchy" i demony musiały być dziełem ludzi!?

Więc jak to jest?

Jeśli człowiek jest jedynie ofiarą zła (złe duchy wyrzucane przez Jezusa), przypowieść o akcie nieposłuszeństwa w rajskim ogrodzie traci sens. Jeśli jest sprawcą zła, wyrzucanie duchów przez Jezusa traci sens.

Jedno i drugie nie może być prawdziwe jednocześnie!

uznając np. istnienie magii i różnych "nieczystych duchów" popadamy w monolatrię, technicznie, to już nie jest wiara w Jednego Boga.

Czyli Moloch i Baal też istnieli, bo Biblia o nich wyraźnie mówi.
Skoro Katolik wierzy w szatana, powinien również wierzyć w Baala i Molocha.

Przypuśćmy, że wierzę w istnienie i szatana i Baala i Molocha...
Co stoi na przeszkodzie?

zdrowy rozsądek:)

Człowiek wierzy też drugiemu człowiekowi...w końcu wiara jest wpisana w nasze człowieczeństwo.

Nie musi, ale największy sukces szatana ma miejsce wtedy, gdy ludzie uwierzą że go nie ma. Pozdrawiam

ISTNIENIE SZATANA JEST PRAWDĄ WIARY

Jezus: Zastanów się, synu, nad tą prawdą: w całym Objawieniu, a zwłaszcza w Ewangelii, wyraźnie mówi się o istnieniu szatana i jego zastępów. Jest to więc prawda Wiary.

Zaprzeczenie tej prawdzie jest postawą heretycką. Odmowa nauczania tej prawdy jest też heretycka. Heretykami będą więc ci, którzy w złej wierze zaprzeczaj ą tej rzeczywistości, tej Prawdzie Wiary.

Negowanie istnienia diabła pociąga za sobą zaprzeczenie upadku człowieka. Zaprzecza się wtedy powstanie grzechu pierworodnego, a więc odkupienie i potrzebę istnienia Kościoła.

Zaprzeczanie istnienia szatana niszczy chrześcijaństwo, gdyż odrzuca się początek stworzenia człowieka i celu jego życia.

Zaprzeczać istnieniu diabła jest zaprzeczaniem nie tylko prawdy objawionej, ale zaprzeczaniem faktycznej rzeczywistości i nie będzie można przyjąć żadnego tłumaczenia zjawisk, które są i będą następować, a których po ludzku nie można wytłumaczyć bez

wpływu szatana. Czy jest możliwe, by kapłan mógł dojść do niewiary, bez złego wpływu szatana? Szatan jest zawsze twórcą strasznego grzechu bezbożności
Nie można zaprzeczyć temu, że szatan, z powodu wyższości swej natury, może łatwo panować nad ludźmi, nad rodzinami i wszystkimi strukturami religijnymi, świeckimi, ekonomicznymi i politycznymi. Nie jest on ograniczony ani czasem, ani przestrzenią,

może więc działać wszędzie. Chcąc małpować Boga, diabeł usiłuje, choć w sposób przeciwny, działać jak Bóg. Jest to naturalnie szaloną pychą, bo między nim, a Bogiem, jest przestrzeń nieskończona.
W środku tego pojedynku stoi człowiek wolny i rozumny, który może powiedzieć t a k swemu Zbawicielowi, jak też może powiedzieć również n i e i zwrócić swą duszę do kusiciela, by pójść na wieczną zgubę.

Wrogość mocy zła wzrasta w miarę postępu duszy w doskonałości i świętości. Dusze dobre są doświadczane w miarę ich gorliwości, podczas gdy obojętne są zostawiane w spokoju, a dusze złe mają powodzenie w rzeczach materialnych za sprawą szatana. Nie znaczy to jednak, że moce zła życzą dobrze potępionym - diabeł jest niezdolny do miłości nawet najmniejszej - piekło nienawidzi zawzięcie wszystkie dusze, bo nienawidzi naturę ludzką, która wydała Dziewicę Niepokalaną, Chrystusa Pana i Zbawiciela, oraz Kościół. Do Nich skierowana jest cała ich nienawiść.
Szatani, nienawidząc wszystkich ludzi, pomagają grzesznikom w ich dążeniach. Jest to wymóg ich strategii związany z planem wiecznej zguby dusz. Diabeł nie jest wcale cierpliwym, ale umie złośliwie czekać.
Potrafią ukrywać siebie i swą nienawiść nawet przez wiele lat, byle wyrwać dusze Bogu, Zbawicielowi i Dziewicy Współodkupicielce, wrzucając do piekła owoc Ich nieustannych trudów - zbawienie dusz.

Merkaba, opowiadasz głupoty.

W Genesis Ewa rozmawia z gadającym wężem - i niczym więcej, czymś podobnym do postaci z bajek Ezopa.

Przypisywanie szatanowi nie wiadomo jakich cech, w tym takich, czy innych osobowościowych jest pewnego rodzaju bałwochwalstwem, nie?

Mówimy "wyrzekam się zła", czyli działania wbrew woli Bożej. Szatan musi być więc niczym więcej, tylko zwykły, bożym stworzeniem. Przypisywanie mu nadnaturalnych cech (że wszystko widzi, że kusi, itp.) jest co najmniej głupie.

zephyr7 powiedz mi jak rozumiesz sens słów Boga, o wprowadzeniu nieprzyjaźni między Ewą a wężem?
Bóg mówi jej, że ma nie lubić węży?
Spójrz na obrzęd chrztu (oczywiście fragment):


Uważasz, że Ewangelie kłamią? Opis kuszenia Jezusa to bajka?


Opisy wyrzucania szatana w Ewangelii to bajka? Opisy egzorcystów to bajka?