Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 11, 2025 8:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 14, 2011 22:15
Posty: 115
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ja tam wierzę że Bóg kocha każdego i do zbawienia potrzeba czynić dobro(tyle i aż tyle)
Bóg też cierpi widząc grzech swoich dzieci a mimo to szanuje ich wybór (wolna wola) ponieważ jest to najlepsze rozwiązanie.

A do elektoratu PiSu mi daleko :-D choć do PO też nie tak blisko

_________________
"Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność
sosai Masutatsu Oyama


Cz sie 25, 2011 16:42
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
To, że nie wierzę w ich inteligencję, ich obraża? To i Bóg jest obrażony moim ateizmem? To przepraszam za swą niewiarę inteligencję PiSowców, Boga,krasnoludki, ufoludki, Atlantydę, strzygi itd ;)

Ateizm to Twoja sprawa i nie obraża.
Bóga może jedynie smucić Twój ateizm, ale napewno nie obraża sie - pozostawia 99 posłusznych, aby szukać tej jednej niepokornej, zagubionej duszy.
Obrazę stanowi kwestionowanie, powątpiewanie w inteligencję i zdolność samodzielnego myślenia wierzących, czy wyborców PiS.[list=][/list]


Cz sie 25, 2011 16:42

Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36
Posty: 25
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
Korzystając, że mamy taki autorytet między sobą zapytam też może: kto wygra Ligę Mistrzów? Czy istnieje Ciemna Materia? ;)


Ad.1. A chodziła od jakiegos czasu za mną cyfra 32 i 23...chyba juz teraz wiem dlaczego
Ad.2. Może praktykowanie oobe pomogloby Ci odpowiedziec sobie na to pytanie ;)
(aczkolwiek mnie jest zakazane eksplorowanie tych obszarow "ponad")


Cz sie 25, 2011 19:04
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N sie 07, 2011 12:15
Posty: 100
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
smera napisał(a):

Ad.1. A chodziła od jakiegos czasu za mną cyfra 32 i 23...chyba juz teraz wiem dlaczego

Dyskordianizm?
Dyskordiańskie Prawo piątek?
Świętość liczby 23?


Cz sie 25, 2011 19:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
owieczka91 napisał(a):
smera napisał(a):

Ad.1. A chodziła od jakiegos czasu za mną cyfra 32 i 23...chyba juz teraz wiem dlaczego

Dyskordianizm?
Dyskordiańskie Prawo piątek?
Świętość liczby 23?

Nie zapominajmy też o liczbie 42 - odpowiedzi na Ostateczne Pytanie! :)

Generalnie - po niezły, pewnym początku nasza wyrocznia wyraźnie oklapła. Rozczarowanie. ;)

Alus napisał(a):
Ateizm to Twoja sprawa i nie obraża.
Bóga może jedynie smucić Twój ateizm, ale napewno nie obraża sie - pozostawia 99 posłusznych, aby szukać tej jednej niepokornej, zagubionej duszy.
Obrazę stanowi kwestionowanie, powątpiewanie w inteligencję i zdolność samodzielnego myślenia wierzących, czy wyborców PiS.[list=][/list]

Niewiara w Boga nie obraża. Niewiara w czyjąś inteligencję już tak, o ile są to ludzie wierzący. Co z niewiarą w strzygi oraz w inteligencję niewierzacych?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 19:36
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N sie 07, 2011 12:15
Posty: 100
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Dyskordianie, wyznawcy bogini Eris, którym nie wolno w piątki jeśc bułek od hot dogów, twierdzą że:

Wszystkie twierdzenia są w pewnym sensie prawdziwe, w pewnym sensie fałszywe, w pewnym sensie bez sensu, w pewnym sensie prawdziwe i fałszywe, w pewnym sensie prawdziwe i bez sensu, w pewnym sensie fałszywe i bez sensu oraz w pewnym sensie prawdziwe, fałszywe i bez sensu.— Malaklipsa Młodszy, Principia Discordia

oraz, że nie istnieją rzeczy święte, ponieważ wszystko może zostać podane w wątpliwość i wyśmiane.


Cz sie 25, 2011 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 23, 2011 21:36
Posty: 25
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
za dużo już tych offtopow
aczkolwiek teraz już ewidentnie odzwierciedlają i rozwijają one treść tytułu tematu


Cz sie 25, 2011 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Chodzi Ci o to, że w świetle zaprezentowanej argumentacji dla wszystkich stało się jasna, że Bóg miłością nie jest (albo nie jest wszechmocny)? Cieszę się z tego naszego wspólnego wniosku.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 20:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2011 11:11
Posty: 102
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Oooo, dla wszystkich? Nie dla mnie.

Siedem godzin temu mój mąż wracał do domu na rowerze. Na skrzyżowaniu nie zauważył go kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej i zafundował mu katapultę. Mąż wylądował pod tirem, który na szczęście nie zdążył ruszyć. Właśnie przejeżdżała tam karetka, więc natychmiast pozbierano mojego nieszczęśnika i przewieziono do szpitala. Okazało się, że poza stłuczeniem łydki i otarciem barku nic mu nie jest. Teraz śpi sobie spokojnie, zadowolony z tego, że żyje, że żonka mu nadskakuje i że od jutra nic ale to nic nie będzie musiał robić, nawet węgiel sąsiad mu wniesie do kotłowni.

Mam się gniewać na Boga? Przecież to był wypadek. Przecież nic mu się nie stało - a mógł zginąć. Przecież natychmiast - cudnym zbiegiem okoliczności? - otrzymał pomoc.

Myślałam nad tym, co mówi Acro. Wyobraziłam sobie realność zarzutu pt >Bóg stworzył zło<. I zastanowiłam się, jakie znaczenie miałoby to dla mnie. Odpowiedź brzmi: żadnego. Bo przecież - ma prawo. Ma prawo stworzyć nawet zło. Chociażby po to, żeby sprawdzać, co ludzie wybiorą: czy Jego prawa chroniące przed tym złem - czy może ... Manitou, uosobienie zła.

Acro, gdybyś wiedział czego nie wiesz - w sprawie Maryi na przykład... Mówisz, że była bezgrzeszna, a czy wiesz, że zabraniała Jezusowi głosić? Uważała, że zwariował. Zanim zrozumiała. A anioły- też grzeszyły, było o tym parę postów temu ;)

W piekło nie wierzę, a do nieba się nie wybieram, jak już mówiłam :-) wolę ziemię - lubię uprawiać ogród, czytać pod drzewem, dyskutować o ważnych sprawach.

Nigdzie nie powiedziałam kto jest blisko Boga, nie wiem czemu zakładasz że właśnie księża.
Czarno na białym: nie reprezentuję kk. I nie o katolickim Bogu opowiadam.


Cz sie 25, 2011 21:57
Zobacz profil WWW
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
Chodzi Ci o to, że w świetle zaprezentowanej argumentacji dla wszystkich stało się jasna, że Bóg miłością nie jest (albo nie jest wszechmocny)? Cieszę się z tego naszego wspólnego wniosku.

Jaką ocenę mam wystawic acro za błyskotliwe wnioskowanie? Powinnam niedostateczną, zupełnie się z nią nie zgadzam, a mam przewagę polegającą na posiadaniu oprócz wiedzy rozumowej - wiedzy serca. Za dobre serce dodam mu jednak przynajmniej dobrą...tak na pocieszenie...no i jeszcze jakąś modlitwę na poczet zbawienia i spotkania się w zaświatach. Tego grila urządzimy sobie jednak w czyścu. :-D


Cz sie 25, 2011 21:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Liza napisał(a):
Acro napisał(a):
Chodzi Ci o to, że w świetle zaprezentowanej argumentacji dla wszystkich stało się jasna, że Bóg miłością nie jest (albo nie jest wszechmocny)? Cieszę się z tego naszego wspólnego wniosku.

Jaką ocenę mam wystawic acro za błyskotliwe wnioskowanie? Powinnam niedostateczną, zupełnie się z nią nie zgadzam, a mam przewagę polegającą na posiadaniu oprócz wiedzy rozumowej - wiedzy serca. Za dobre serce dodam mu jednak przynajmniej dobrą...tak na pocieszenie...no i jeszcze jakąś modlitwę na poczet zbawienia i spotkania się w zaświatach. Tego grila urządzimy sobie jednak w czyścu. :-D


Czy jest szansa na to, że - poza deklaracjami - poznam również dowody na moje nieprawidłowe wnioskowanie?

A 'wiedza serca' to piękny termin, ale poetycki. Logicznie wartość ma niewielką. Nie wykluczam, że Nazisci wnioskowali o konieczności zagłady Żydów też na podstawie swojej 'wiedzy serca'. :(

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 22:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
MilaMi napisał(a):
Myślałam nad tym, co mówi Acro. Wyobraziłam sobie realność zarzutu pt >Bóg stworzył zło<. I zastanowiłam się, jakie znaczenie miałoby to dla mnie. Odpowiedź brzmi: żadnego. Bo przecież - ma prawo. Ma prawo stworzyć nawet zło. Chociażby po to, żeby sprawdzać, co ludzie wybiorą: czy Jego prawa chroniące przed tym złem - czy może ... Manitou, uosobienie zła.

Nie dyskutujemy tu na tym, czy miał prawo stworzyć zło i cierpienie, ale czy jest Miłością. Stówrca wszelkiego złą i bólu miłością być nie może, prawda?

Cytuj:
Acro, gdybyś wiedział czego nie wiesz - w sprawie Maryi na przykład... Mówisz, że była bezgrzeszna, a czy wiesz, że zabraniała Jezusowi głosić? Uważała, że zwariował. Zanim zrozumiała. A anioły- też grzeszyły, było o tym parę postów temu ;)

Ale co to zmienia w naszej sprawie? Czy owo zabranianie było grzechem?
A chodziło mi o współczesne, a nie zbuntowane, upadłe anioły.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz sie 25, 2011 22:48
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
Chodzi Ci o to, że w świetle zaprezentowanej argumentacji dla wszystkich stało się jasna, że Bóg miłością nie jest (albo nie jest wszechmocny)? Cieszę się z tego naszego wspólnego wniosku.

Jeśli ktoś pojmuje miłość przez róbta co chceta, bo wasze zachcianki, żądania są prorytetem, to masz rację - Bóg nie jest taką "miłością".
Wszechmoc nie polega na dostarczaniu ludziom samych przyjemnosci, radości, życia bez bółu i stresu.
MilaMi opisała wypadek męża, przy czym zaznaczyła - na skrzyżowaniu nie zauwazył go kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej - a osoby obwiniające Boga o wszystko zło, wnet pospiesza z udawadniami w tym winy Boga.
Kierowcę mogła bolec głowa, mógł mieć problem dlatego nie był skoncentrowany, skrzyżowanie źle oznakowane - a Bog przecież jako wszechwiedzący powinien zadziałac i zapobiec wypadkowi.
Dżin na usługach człowieka znów się nie sprawdził.


Pt sie 26, 2011 7:19

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):
MilaMi napisał(a):
Nie dyskutujemy tu na tym, czy miał prawo stworzyć zło i cierpienie, ale czy jest Miłością. Stówrca wszelkiego złą i bólu miłością być nie może, prawda?

Dlaczego nie może?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt sie 26, 2011 7:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 14:27
Posty: 224
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a):

Uf. Przynajmniej to ustaliliśmy. Czyli można. Powtarzam pytanie po raz setny: czemu Bóg nie stworzył wszystkich ludzi takimi? Jeżeli faktycznie wszelkie cierpienia (jak twierdzicie, a co nie jest i tak prawdą) wynikają ze złych wyborów ludzkich, to Bóg - gdyby był miłosierny, dałby swoimi umiłowanym stworkom życie wolne od cierpień. Czy jest większy dowód miłości - dać komuś szczęście?


Ależ stworzył wszystkich ludzi takimi, tylko nam bardzo często nie chce się dokonywać takich wyborów, gdyż byśmy musieli zrezygnować czasami z różnych przyjemności. Bardzo ciężko jest nam się poświęcić i to dla kogoś kogo nie widzimy. Dowód miłości - dać komuś szczęście, oczywiście, że tak. Dokonaj tylko w życiu właściwych wyborów a to szczęście osiągniesz.

Acro napisał(a):
Jest pewna róznica: rodzić nic na taki zły wybór dziecka nie3 może poradzić, a Bóg - jako wszechmocny ponoć, może spowodować, aby nie został taki wybór dokonany. Tak jak nie dokonywała ich Maryja albo anioły. Nie robi tego. Nie jest miłosierny.


Czasami rodzic chce aby dziecko sparzyło się jakąś sytuacją aby później nie postępowało drugi raz tak samo. Pamiętaj, my nie do końca jesteśmy świadomi konsekwencji naszych wyborów a Bóg tak.

Acro napisał(a):
Co do wybaczania: powtórzę:
To miło z jego strony, że wybacza nam SWOJE partactwo.
To tak, jakbyś porozrzucał wokół przedszkola miny, a potem łaskawie wybaczał dzieciom, że w nie włażą i urywa im nóżki.


Miło z jego strony, że wybacza nam NASZE PARTACTWO.
Miny rozrzucamy sobie sami.

Pozdrawiam.


Ostatnio edytowano Pt sie 26, 2011 8:10 przez wojwek, łącznie edytowano 2 razy



Pt sie 26, 2011 8:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL