Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 21:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Oj nie wiesz co mówisz, w Niebie będzie towarzystwo samego Boga, a w piekle będziesz dręczony przez szatana.


Ale będzie więcej golizny :D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 29, 2011 22:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Ale będzie więcej golizny :D

Sugerujesz się zapewne obrazami dotyczącymi sądu ostatecznego. Zapewne mówiąc o goliźnie masz chęć nasycenia oczu czymś pięknym. Dlatego zamiast przebywać w towarzystwie szpetnego szatana przez całą wieczność lepiej w Niebie z Bogiem który jest niewyobrażalnie piękny, samo zobaczenie Boga stanowi wystarczający powód aby chcieć iść do Nieba.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn sie 29, 2011 22:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Dlatego zamiast przebywać w towarzystwie szpetnego szatana przez całą wieczność lepiej w Niebie z Bogiem który jest niewyobrażalnie piękny, samo zobaczenie Boga stanowi wystarczający powód aby chcieć iść do Nieba.


Skąd ta pewność ,że Szatan jest szpetny.Dlaczego zło ma być brzydkie ?

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 29, 2011 22:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Skąd ta pewność ,że Szatan jest szpetny.Dlaczego zło ma być brzydkie ?

"Szatana niekiedy utożsamia się z Lucyferem. W tradycji rabinicznej nosi on przydomek „szpetny”"
Stał się szpetny bo nienawidzi wszystkiego co dobre oraz z powodu nienawiści do Ciebie konkretnie.
Ojciec Pio też mówił że szatan nie jest ładny.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn sie 29, 2011 23:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
"Szatana niekiedy utożsamia się z Lucyferem. W tradycji rabinicznej nosi on przydomek „szpetny”"
Stał się szpetny bo nienawidzi wszystkiego co dobre oraz z powodu nienawiści do Ciebie konkretnie.
Ojciec Pio też mówił że szatan nie jest ładny.


Wydaje mi się ,że przez szpetność wyraża się charakter, a nie wygląd zewnętrzny. Diabły nie muszą być brzydkie.A więc piekło będzie nieco znośniejsze dla oka :-D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Pn sie 29, 2011 23:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Wydaje mi się ,że przez szpetność wyraża się charakter, a nie wygląd zewnętrzny. Diabły nie muszą być brzydkie.A więc piekło będzie nieco znośniejsze dla oka :-D

Pocieszaj się, pocieszaj. A czy chciałbyś siedzieć razem z Hannibalem Lecterem? Wygląd jeszcze znośny, charakter nie.
Mówiąc żartobliwie - skoro do piekła trafia się z defoltu, a do nieba trzeba się bardzo postarać aby być wpuszczonym, to chyba jest coś na rzeczy, że w niebie jest lepiej, w każdym razem w niebie jest lepiej niż na ziemi, na ziemi jest lepiej niż w piekle.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn sie 29, 2011 23:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 10, 2011 17:10
Posty: 2
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Dla mnie Bóg nie jest miłością. Jeśli istnieje jest sadystą. Może miałam za słaba wiarę, może jest głuchy i nie słyszy, a może sprawia mu przyjemność doprowadzać swoje dzieci do obłędu. Modliłam się, powierzałam mu się, starałam się żyć zgodnie z Ewangelią. A On co mi zrobił? Po co? Zabrał mi osobę, która mnie kochała i którą ja kochałam najbardziej na świecie. Już nic od Niego nie chcę, jeśli istnieje dlaczego nie odpowiada. Żąda od nas miłości i oddania a tak bawi się nami?
Może jestem niedoskonała, może nie wszystko rozumiem, ale bez przesady, nie zniosę tego. Skończyłam swoją historię z Nim, nie dał czasu nawet na pożegnanie. Tak się zachowuje ktoś kto kocha? Dla mnie tak zachowuje się jakiś sadysta.


Wt sie 30, 2011 0:01
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A może nie byliście sobie przeznaczeni? Może ma dla Ciebie kogoś wspaniałego? Bóg nie jest chłopcem na posyłki, który spełnia nasze zachcianki. Sprawdza nasze wybory. Jeśli kochasz to pozostaniesz przy Nim, jeśli wiara była byle jaka to odejdziesz. Bóg wciąż poddaje nas próbom, tylko czasem nosi na plecach.


Wt sie 30, 2011 0:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Pocieszaj się, pocieszaj. A czy chciałbyś siedzieć razem z Hannibalem Lecterem?


Prawdę mówiąc wierzę jedynie w takie wieczne pogrążenie w nicości. Rozumiem,że większość ludzi pragnie jakiejś kontynuacji ale mnie to nie przekonuje.A szczególnie bulwersuje wybór niebo albo piekło.Skoro wszechwiedzący Bóg wiedział,że stworzy Szatana to popełnił błąd,który w moich oczach Go dyskredytuje.To nie jest mój Bóg.W tym wypadku uważam,że niewiele stracili ci,którzy się nie narodzili i nie zostali zarażeni chęcią wiecznego życia.Są tam ,gdzie i ja chciałbym ostatecznie być.To nazywam niebytem :)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Wt sie 30, 2011 0:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 10, 2011 17:10
Posty: 2
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Liza napisał(a):
A może nie byliście sobie przeznaczeni? Może ma dla Ciebie kogoś wspaniałego? Bóg nie jest chłopcem na posyłki, który spełnia nasze zachcianki. Sprawdza nasze wybory. Jeśli kochasz to pozostaniesz przy Nim, jeśli wiara była byle jaka to odejdziesz. Bóg wciąż poddaje nas próbom, tylko czasem nosi na plecach.


Wiesz jeszcze trzy miesiące temu napisałabym bardzo podobnie. Widocznie jestem za słaba, może moja wiara była byle jaka. Nigdy nie uważałam, że należą mi się życiu w luksusy, nie marzyłam o pieniądzach, dobrobycie. Żyłam w domu z alkoholikiem wśród awantur. Modliłam się i gdy nic się nie zmieniło ufałam dalej, bo przecież Bóg nie ingeruje w wolną wolę. Moje życie nie było usłane różami, nie będę tu pisać o mojej chorobie. Zawsze ufałam, zawierzałam mimo cierpienia. A teraz już nawet nie mam ochoty, jest mi wszystko obojętne, obojętne czy on jest czy go nie ma.
Wiem jak to wygląda, jak gdybym chciała się wyżyć.
Próbą? sprawdza ile jesteśmy zdolni wytrzymać? Jeśli to wytrzyma to dowalę jeszcze to? A teraz z grubej rury ciekawe czy z tym da sobie radę?
Teraz jestem już paradoksalnie wolna, nie chcę nic, nie zależy mi na niczym. Może mi zrobić co zechce, nie boje się już niczego, bo jestem martwa. Moje życie już nic nie znaczy.Jeśli Bóg istnieje nie lubię go tak samo jak on mnie znienawidził.


Wt sie 30, 2011 0:36
Zobacz profil
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
gosiaak napisał(a):
Może mi zrobić co zechce, nie boje się już niczego, bo jestem martwa. Moje życie już nic nie znaczy.Jeśli Bóg istnieje nie lubię go tak samo jak on mnie znienawidził.

Ja nie potrafię nic mądrego napisać w takiej sytuacji. Wszystko będzie banalne. Nie wiem też dlaczego dotknęło Ciebie takie cierpienie. Masz prawo buntować się, mówić Bogu o swym bólu, prosić o zagojenie ran i uzdrowienie serca. Kochająca Ciebie osoba żyje i jesteś jej potrzeba, nie poprzez płacz a właśnie modlitwę czy ofiarę mszy świętej. Przechodząc przez cmentarz popatrz na daty śmierci, tam nie żadnej ludzkiej logiki. Umierają niemowlęta, nastolatki ludzie zdrowi i chorzy i za każdym nazwiskiem kryje się ludzka tragedia żyjących. To żywi powinni wiedzieć i powtarzać za Hiobem: Bóg dał , Bóg wziął...I żyć tak jakby dzień dzisiejszy był tym ostatnim na ziemi, bo śmierć dosięgnie każdego z nas. Płacz, ale nie odchodź od Boga. To nic nie da. Mogę jedynie pomodlić się w Twojej intencji i polecić księżkę: Anna- Świadkowie Bożego Miłosierdzia. Przeczytasz o tych, którzy są już po drugiej stronie życia.


Wt sie 30, 2011 5:56
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kris65 napisał(a):
Cytuj:
Dlatego zamiast przebywać w towarzystwie szpetnego szatana przez całą wieczność lepiej w Niebie z Bogiem który jest niewyobrażalnie piękny, samo zobaczenie Boga stanowi wystarczający powód aby chcieć iść do Nieba.


Skąd ta pewność ,że Szatan jest szpetny.Dlaczego zło ma być brzydkie ?

Nie widziałeś jak wyglądają wykrzywione, zdeformowane twarze ludzi w ataku gniewiu, nienawiści?


Wt sie 30, 2011 7:47
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Psy też się "krzywią" małpy także, koty też mają swój sposób na komunikowanie swojej agresywnej postawy, Wiele zwierząt swoją agresję komunikuje. To nie sprawka Szatana, tylko komunikowanie swojego stanu innym. Forma porozumiewania się. Jeśli chcesz określić czym jest Szatan to spójrz do Biblii, okaże się, że działa na wiele sposobów i nie jest brzydki, jest aniołem.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Wt sie 30, 2011 8:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 24, 2011 16:02
Posty: 205
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Commander napisał(a):
Psy też się "krzywią" małpy także, koty też mają swój sposób na komunikowanie swojej agresywnej postawy, Wiele zwierząt swoją agresję komunikuje. To nie sprawka Szatana, tylko komunikowanie swojego stanu innym. Forma porozumiewania się. Jeśli chcesz określić czym jest Szatan to spójrz do Biblii, okaże się, że działa na wiele sposobów i nie jest brzydki, jest aniołem.


Bo Bog i Szatan to jedna osoba!

_________________
Rowniez zdrowego rozsadku i odemnie


Wt sie 30, 2011 8:15
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
To znaczy ktoś taki jak Abraxas? zdolny czynić zło i dobro jednocześnie, pan stworzenia i zniszczenia. To tylko jeszcze jedna interpretacja zjawisk których doświadczamy.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Wt sie 30, 2011 8:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL