Działalność polityczna JKM-a to właściwie pasmo samych rozczarowań, ale myślę, że teraz już jednak da sobie spokój. Nawet Wałęsa w końcu zrozumiał, że przegrał.

Ja też chyba sobie odpuszczę wybory.

Jeszcze zostało odwołanie do PKW , wiec ja bym się wstrzymał z deklaracją zostania w domu. Chociaż nie wątpliwie nie wygląda to za dobrze.

Johnny 99



patryq21



Co do patryq i johnnego, to absolutnie mnie te decyzje nie zaskakują, ale Witold... ?

W obecnej sytuacji glos nieoddany jest de facto głosem oddanym na PiS, którego elektorat fanatyczny karny i zwarty pójdzie głosować chocby się waliło i paliło.

Cour de balance, już lepiej na hołotę Palikota głosować, jeżeli już nie można inaczej Poparlbym nawet partię szympansów, gdyby startowała przeciwko PiS.

A co do zakończenia kariery JKM, to wcale nie jest to koniec liberalizmu w Polsce. Przeciwnie, to dopiero początek.

Polecam artykuł, który ukazał się w dzisiejszym "Najwyższym Czasie" (zbieżność czasowa absolutnie niezamierzona, ale znamienna. a dawałem najwyżej fifty:fifty, że go wydrukują ).

W końcu elektorat liberalny w Polsce cały czas rośnie w siłę. Ktoś go w końcu zagospodaruje, a po rezygnacji JKM, będzie to dla tych ktosiów znacznie łatwiejsze.

To już wolałabym oddać nieważny głos niż na hołotę Palikota.

Planeta małp ci się marzy? Tam człowiek niewiele znaczył.

No, może się troszkę zagalopowałem...

Ale na szczęście nie ma jedynie wyboru PiS - HP Są alternatywy

To może PJN ? Podpisy zebrali bardzo sprawnie, w sejmie póki co chyba nie głosowali najgorzej...

I to to wcale nie jest żaden fanatyzm - to po prostu racjonalne myślenie. W końcu Kaczyński zamordował abp Życińskiego, a przynajmniej nie ma dowodów, że tego nie zrobił.

Czy nadal masz zamiar odpuścić sobie wybory, gdy zagrażają nam rządy szympansów?

Nie chodzi kto i kogo zamordował, wszelkie głupawe teorie, które są domeną PiS i mediów związanych.
Ja nie chcę, aby mi ktoś dyktował jak mam żyć, co uznawać za właściwe, godne......od tego mam Dekalog, a nie polityków.

To już jest psychomanipulacja i szantaż emocjonalny

Nie wiem jeszcze na pewno, co zrobię, ale póki co wygląda to nieciekawie.




Och, czyżby? To może Polska Partia Pracy?

Jak widać, nie tylko.



Ja też nie. I nikt mi tego nie dyktuje, a nawet jeśli, to nie muszę przecież słuchać. Oczywiście, o ile nie stosuje środków przymusu czy inwigilacji. O, właśnie niedawno Platforma znowu chciała przepchnąć ustawę, w której dopuszczałaby zakładanie podsłuchów także podejrzanym o.. "znieważenie konstytucyjnego organu" (to już się powoli staje chyba jakąś obsesją obecnej władzy). Zapytany o to Tomczykiewicz z rozbrajającą szczerością przyznał, że.. nie wie, skąd tam takie zapisy się wzięły. Nie wie! Ale, oczywiście, nie ma żadnego "układu". Prędzej uwierzymy, że spadły z nieba, niż że jest jakikolwiek układ, że cokolwiek się przed nami ukrywa. W końcu mamy "porządną" władzę. Dobrze, że w Senacie je przyuważyli i sprawy nie dało się już ukryć, więc trzeba było usunąć. Ciekawe, ilu rzeczy się nie zauważa? Ale przecież władza jest "porządna", więc cokolwiek by się nie działo, nic się nie dzieje. Nic się nie dzieje i KONIEC KROPKA.

Albo sprawa dziennika szykowanego przez Gazetę Polską. Pewien portal poświęcony mediom już podał informację, że nowa gazeta reklamodawców nie znajdzie. Ot, tak po prostu - nie znajdzie i już. To samo zresztą tyczy się Gazety Polskiej, notującej coraz lepsze wyniki (ostatnio znowu wzrost sprzedaży o 100%), która pomimo tego reklamodawców nadal właściwie nie ma (poza niezawodnymi SKOK-ami). Medium odnoszące coraz spektakularniejsze wyniki, mogące gwarantować coraz wyższe dochody, kompletnie nie interesuje reklamodawców! Podobno nastawionych wyłącznie na zysk! Ba: ale może oni wiedzą, że osiągnąć zysk to w Polsce nie sztuka - sztuką jest osiągać zysk bez wsparcia Władzy, a właściwie: sztuką jest bez tego w ogóle w Polsce przetrwać.

Przecież każdy wie, że czytelnicy GaPola to ludzie całkowicie odporni na manipulację, a jakakolwiek reklama w przypadku takiego "targetu" ma zerową skuteczność

No, proszę. A gdy ktos napisze, że katolicy w wiekszości są hipokrytami to zaraz wielki oburzenie.

Prosiłbym nie uznawać wypowiedzi katolików zarażonych uwielbieniem dla Platformy Obywatelskiej za reprezentatywne. Dla czegokolwiek.



O, a ja niedawno właśnie spotkałem się z tym argumentem. Wypowiadanym całkowicie poważnie, w medium dla Gazety Polskiej co najmniej konkurencyjnym.