|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
nie rozumiem tego wydarzenia
Autor |
Wiadomość |
maciekks
Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:57 Posty: 2
|
 nie rozumiem tego wydarzenia
Szczęść Boże, Jak mam rozumieć sytuację, która mnie spotkała ostatnio, a mianowicie: Po nieudanym związku zacząłem się modlić, aby Pan postawił mi na drodze odpowiednią kobietę, taką z wartościami jakie ja wyznaję, z którą można pobawić się, ale i pomodlić, albo jak inna drogę dla mnie Pan przewidział to niech mnie oświeci. I poznałem bardzo fajną kobietę, właśnie taką o jaką się modliłem. I z początku było fajnie, sama dawała mi sygnały, abym się bardziej zaangażował, i tak zrobiłem. I zaczęło coś "iskrzyć",ale po krótkim czasie ona zaczęła się wycofywać, mówiąc mi, że jeszcze nie wie czego chce,a także, że ja nie jestem tym, którego szuka. Pogodziłem się z tym, choć łatwo nie było. I mam pytanie dlaczego ona mi została postawiona na mojej drodze, skoro i tak nic z tego nie wyszło. Próbuje sobie na to odpowiedzieć, modlę się o rozeznanie jak mam to rozumieć, co Bóg chciał mnie nauczyć przez to wydarzenie, ale jak na razie mam mętlik w głowie.
|
Śr sie 31, 2011 19:04 |
|
|
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: nie rozumiem tego wydarzenia
Może chodzi po prostu o to, że trzeba się trochę pomęczyć i wysilić, zanim znajdzie się odpowiednią osobę...? Hm...
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
Śr sie 31, 2011 19:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: nie rozumiem tego wydarzenia
Raczej niewielu wśród nas jest takich,którzy znajdują swoją drugą połowę "od 1szego strzała"(że sie nieładnie wyrażę).Przeważnie te wszystkie zauroczenia,miłosne przygody uczą nas, czego tak naprawdę szukamy,czego potrzebujemy w tej drugiej osobie,a co z biegiem czasu zaczyna nas drażnić i przeszkadzać w tej drugiej osobie...Wybierając kolejnym razem jesteśmy o te doświadczenia dojrzalsi.Tak myślę.
|
Cz wrz 01, 2011 13:11 |
|
|
|
 |
maciekks
Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 18:57 Posty: 2
|
 Re: nie rozumiem tego wydarzenia
To nie był "1 strzał". Wydawało mi się, że Bóg wysłuchał moich modlitw i postawił mi osobę, o jaką się modliłem, wyznająca takie wartości jak ja. Może za jakiś czas Bóg mi rozjaśni dlaczego tak akurat się zdarzyło.
|
Cz wrz 01, 2011 20:36 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3468
|
 Re: nie rozumiem tego wydarzenia
Wielu zdarzeń na razie nie rozumiemy, nawet obwiniamy Pana Boga,że nas krzywdzi dopiero później przychodzi odpowiedź
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Cz wrz 01, 2011 21:00 |
|
|
|
 |
ja_ja
Dołączył(a): Pn gru 20, 2010 10:01 Posty: 93
|
 Re: nie rozumiem tego wydarzenia
Z kazania bp. Mariana Rojka, tego roku na kalwarii - "Dziecko w łonie matki, też może nie wszystko rozumie, może być to dla niego zagadką, dlaczego rosną mu ręce i nogi, które wydają się niepotrzebne, a mogą nawet przeszkadzać w świecie w którym się znajduje." [cytat bardzo luźny - z pamięci, jednak chodzi o sens]
_________________ Chwała Panu. Pozdrawiam ja ja
|
Cz wrz 01, 2011 21:20 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: nie rozumiem tego wydarzenia
Twoja modlitwa niekoniecznie musiała być wysłuchana a ta kobieta niekoniecznie musiała być od Boga.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
So wrz 03, 2011 19:03 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|