Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:01



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 4 ] 
 dobre uczynki i interesowność względem Boga 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 22:41
Posty: 219
Post dobre uczynki i interesowność względem Boga
Zastanawiam się trochę nad własnym postępowaniem i mam pewne wątpliwości czy robię dobrze. Trudno mi to samemu osądzić. Nie chodzi tutaj o jakieś bezpośrednie łamanie Bożego prawa.Niby wszystko jest i raczej też powinno być porządku ,ale mam czasami pewne wątpliwości czy aby jakoś nie przesadzam

Moją główną motywacją do czynienia dobrych uczynków jest...zapłata od Boga. W życiu następnym lub i w tym( z tym ,że jak na razie myślę głównie o tym świecie np by mieć piękną i dobrą żonę( to głównie :-D ) itp).W NT ,często jest ukazane czynienie dobra w perspektywie zapłaty od stwórcy np aby na posiłek zapraszać ,tych co to nie mają z czego oddać , bo wtedy jest wielka nagroda ( w niebie) .Sam Jezus mówi ,że co się uczyni jednemu z tych najmniejszych, to się i jemu uczyni. Czyli po zebraniu tego wszystkiego w całość wychodzi na to ,że gdy pomogłem komuś w potrzebie, to i Bóg gdy ja będę czegoś potrzebował , bardziej mi pomoże. Ostatnimi czasy sam o tym wszystkim myślę , " praca u Boga". Takie myślenie dodawało mi motywacji do tych uczynków: "Zarobie sobie" "potem to wszystko mi się zwróci".

Z drugiej strony w Biblii było też napisane ,że " gdybym miłości nie znał ,niczym bym był" . Podpisuje się pod tymi słowami obiema łapkami :) ,Jednak nie mogę pominąć ,że gdybym nie wierzył w to to zapewne dość znaczna ilość moich " dobrych uczynków " nie miała by miejsca.Teraz jako osoba wierząca ,równierz czynię to wszystko przede wszystkim w perspektywie zapłaty. Trudno tu zadać więcej pytań ,ale czy taka postawa może mieć/ma coś negatywnego w sobie?Bo mam czasami wrażenie ,że jestem trochę za bardzo "wyrachowany" względem Boga. Co myślicie na ten temat?

_________________
...Tyś jest Piotrem Opoką, a na tej opoce wybuduje kościół mój,a bramy piekielnego nie przemogą...
( w języku Aramejskim ewangelista użył słowa "kepha"(opoka),w dwóch miejscach)
_______________________________________________________


So wrz 03, 2011 15:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: dobre uczynki i interesowność względem Boga
Myślę że masz słuszność widząc w takim interesownym trochę zachowaniu, coś co nie jest dobre. Gdy daje potrzebującemu jedzenie to przede wszystkim warto wczuć się w to co ten człowiek czuje - jest głodny i ktoś daje mu możliwość zaspokojenia tego pragnienia. I to jest miłość. Kocham człowieka okazując mu realna dobroć. I chyba każdy w swoim myśleniu chciałby się pochwalić przed innymi, a nawet przed Bogiem że nakarmił człowieka. Lubimy być chwaleni i nagradzani. Myślę że to nic złego, o ile to nie jest nasza główna motywacja. Motywacją jest miłość, nagroda jest przy okazji.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So wrz 03, 2011 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 22:41
Posty: 219
Post Re: dobre uczynki i interesowność względem Boga
Cytuj:
Myślę że to nic złego, o ile to nie jest nasza główna motywacja. Motywacją jest miłość, nagroda jest przy okazji.

Czy zło które może tutaj być ( zasugerowałeś ,że tak), to czy masz na myśli jakieś bezpośrednie zło czyli złamanie Bożego prawa które w najlepszym wypadku kończy się karą doczesną, a w najgorszym piekłem( zakładając grzech śmiertelny), czy może raczej masz na myśli ,że to nie jest przestępstwo ,ale bardziej wada?

W mojej sytuacji jest bardziej odwrotnie. Najpierw perspektywa zapłaty ,a potem jakaś satysfakcja ,że zrobiło się coś dobrego. Rzeczywiście taka postawa zapewne jest mniej względem Boga doskonała niż w takich proporcjach jak ty podałeś. Myślę ,ze muszę uważać by moje relację ,z Bogiem nie były "przesiąknięte" duchem zapłaty.To by było nie miłe, a ja nie chce ranić kogoś kto mnie stworzył i wiele innych rzeczy które kocham .Nie mniej jednak potrzebuje Bożej pomocy, a z tego co wiem to na swój sposób można ją sobie w jakiś proporcjach zaskarbić w taki "ekonomiczny" sposób. Nie chce tu obrażać Boga ,ale ja widzę ,że tak to jest ustawione ,a ja jestem potrzebujący , więc robię co mogę ,by sobie poradzić.Mogę modlić się o przyznanie wsparcia na zasadzie łaski ,ale też mogę coś dać Bogu.Czyli zamiast tylko prosić o łaskę ,to jeszcze coś robię. Tak to widzę.

_________________
...Tyś jest Piotrem Opoką, a na tej opoce wybuduje kościół mój,a bramy piekielnego nie przemogą...
( w języku Aramejskim ewangelista użył słowa "kepha"(opoka),w dwóch miejscach)
_______________________________________________________


Pn wrz 05, 2011 19:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: dobre uczynki i interesowność względem Boga
Nie umiem tego sklasyfikować. Myślę że Bóg nas umacnia i uczy prawdziwej miłości. Jesteśmy ludźmi i obarczeni jesteśmy myśleniem w stylu "co ja za to będę miał". Są sytuacje gdy jest ono dobre, a są takie w których jest zaprzeczeniem miłości. Wydaje mi się że to kwestia relacji z Bogiem. Im bardziej opiera się właśnie na miłości tym bardziej myślimy aby czynić to nie dla nagrody, ale dla dobra bliźniego. Albo inaczej jeszcze, nagroda staje się to że ktoś jest szczęśliwszy. Czyli w tym momencie myślę o dobru drugiego, a nie swoim własnym.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn wrz 05, 2011 20:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 4 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL