Czy twierdzenie że nie ma krasnoludków to też WIARA, porównywalna z katolicką?

Tak. Nie wiem, co ma tu do tego "katolicka". Wiara to wiara.

Czyli rozumiem, że wiara w nieistnienie krasnoludków i wiara w nieistnienie bogów oraz wiara w istnienie bogów to są po prostu różne wiary i żadna z nich nie jest bardziej lub mniej "w pewnym sensie" - jako wiary są jednakowe/zbliżone?

Tak.

Aha. Rozumiem. Zaskoczyłeś mnie. Dotąd wierzący z którymi rozmawiałem nie chcieli słyszeć o porównywaniu ich wiary z wiarą/niewiarą w krasnale.

Jak zwykle zgrywasz Greka. Nie chodzi tu o porównywanie jednej wiary do drugiej, tylko o zestawianie ze sobą przedmiotu tej wiary.

To już są, niestety, kwestie dla ateisty zbyt skomplikowane.

Tak - taktyka ateistów polega na przyjmowaniu założenia, że nie ma komplikacji. W ten sposób zawsze uzyska się prostą, niewymagającą zastanawiania się odpowiedź ("komplikacje", "wątpliwości" itp. to tylko manipulacje wierzących). I to właśnie ateiści nazywają "myśleniem". Ot, ateizm.

odeszliscie od tematu, w dodatku commander, za co dostales bana?

nie mam zamiaru siac demagogii w zwiazku z policja czy jej brakiem, jumiku, dokad jednak w dhskusjach politycxnych beda pojawic sie stwierdzenia ze benzyna droga, ze roboty nie ma, NIECH RZAD COS Z TYM ZROBI, socjal w tym kraju bedzie sie mial wspaniale. i partie polityczne haslami typu solidarne panstwo, opiekuncze panstwo, emerytury pomostowe, becikowe, dodatki na dzieci itd. beda zyskiwaly wysokie poparcie.
sam korwin zas raz powie cos madrego, innym razem przywali tak, ze tylko zlapac sie za glowe. a jakie on ma zaplecze, jakie kadry moze zaproponowac do ewentualnego rzadu? czy moze tylko robi szol z ta swoja mucha i wiecznym wasikiem?

my tu o gospodarce a kolega quas wyskakuje z czyms zupelnie innym... niestety, dla wielu wyborcow w tym kraju sprawa kluczowa sa sztucznie rozdmuchiwane sprawy tak kontrowersyjne jak i niemozliwe do rozwiazania w tym momencie, a przy tym kompletnie nieistotne dla poprawy warunkow bytowych polakow, ocalenia ich emerytur itd. calkowity zakaz aborcji i in vitro + wyslanie na przymusowe leczenie homoseksualistow jest niemozliwe i inicjatorzy tych cyklicznych, przedwyborczych eventow dobrze o tym wiedza. tak niewiele potrzeba by zamydlic oczy niektorym...

Taa, oczywiście. Byle tylko za wiele nie myśleć.

Nikt żadnych Bogów nie wymyśla, co ci przyszło do głowy?



Kto jest za przymusowym leczeniem homoseksualistów? Nie znam takich głosów.

Pogubiłem się. Chcesz zestawiać ze sobą Jahwe i Koszałka Opałka?

Nie. To wy zestawiacie ze sobą Boga i krasnoludki. Co nie ma żadnego sensu. Natomiast wiara jest tym samym za każdym razem.

Ukyo! w tym masz rację:napisałas: "odeszliście od tematu".
Masz również rację pisząc:"niech rząd coś z tym zrobi", ponieważ rząd z tym nic nie robi, trzeba temu rządowi dać czerwoną kartkę.

Albo też na wskazaniu, że król jest nagi.




I że nie ma żadnego słonia w jarzębinie.

W przypadku ateistów wygląda to tak: król jest nagi, ponieważ my uważamy, że jest nagi.



Żaden wierzący nie uważa, że jest słoń w jarzębinie. To jest podstawowa rzecz, której ateiści świadomie nie zauważają.