samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępienie?
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
smera napisał(a): pisalam w innym watku o tym...dziwne cierpienia, dziwne zle emocje (nie da sie tego opisac slowami, to mozna tylko doswiadczac), po ktorych okazywalo sie, ze mialy one zwiazek z kolejnymi tragediami wystepujacymi w roznych czesciach swiata...dawal mi odczuc roznego rodzaju bole zanim stalo sie cos zlego (tak, jakby tym, nie dajacym opisac sie slowami, cierpieniem pokazywal mi, ze niedlugo cos gdzies zlego sie wydarzy)
Możesz potraktować to jako wielką łaskę, że Bóg pokazuje jak cierpi gdy coś złego się dzieje. Po drugiej stronie życia może będziesz za to bardziej wdzięczna niż za dobre chwile. smera napisał(a): gdybym faktycznie sama przezywala jakies zdarzenie, przezyla cos faktycznie, sprawa bylaby o tyle prostsza, ze wiedzialabym gdzie szukac pomocy...a w tej sytuacji ... powiem "panie doktorze, źle ze mna, bo Bog pokazal na mojej skorze jak to jest, gdy czlowiek przez powodz traci dobytek calego zycia, mimo, ze mnie powodz nie dotknela"??
Proszki mogą i na to pomóc, tylko nie należy liczyć że po nich będzie smera napisał(a): wystarczy mi tylko to, by Bog okazał mi tyle samo ciepła, dobra, spokoju i milosci od tej pozytywnej strony, ile okazał mi goryczy
a jedynie będzie mniejsza wrażliwość na znaki od Boga.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt wrz 09, 2011 16:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
smera napisał(a): gdybym chciała ratowac sie lekami, z pewnością w tym celu udałabym się w odpowiednie miejsce ale nie to jest mi potrzebne A dałaś lekarzowi szansę? Wyeliminowałaś chorobę zanim uwierzyłaś w swoją wyjątkowość. Mówi się, że ból głowy może być dopustem bożym dopiero wtedy jak nie działają żadne leki. (proszę nie czepiać się tego powiedzonka)
|
Pt wrz 09, 2011 20:28 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Bardzo dobre powiedzenie. Dla Boga nie ma przeszkód, więc leki też przeszkody nie stanowią.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt wrz 09, 2011 21:47 |
|
|
|
 |
Lancelot
Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 7:00 Posty: 17 Lokalizacja: Częstochowa, Śląskie
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Skoro wychodzimy z tez Kościoła, że nasza dusza jest nieśmiertelna. To gdy zniszczymy z własnej swoje ciało to wieczne potępienie jest niemożliwe. Bóg jest miłością samą w sobie. Kocha nas i dlatego byśmy się rozwijali stawia nam różne przeszkody na drodze. Gdy ktoś zabija własne ciało to szybko powróci s powrotem na ten świat tylko w odpowiednich warunkach by jeszcze raz móc przerobić lekcje, które nie udało mu się zrealizować. Kościół odszedł od idei reinkarnacji bo bali się, że ludzie będą masowo zabijać się bo będą wierzyć, że w następnym życiu będzie lepiej. Tak było w średniowieczu, teraz na szczęście mamy inne czasy. Nikt myślący przecież nie uwierzy, że skoro mamy nieśmiertelną dusze to tylko raz na całe swoje istnienie dostajemy fizyczne ciało. Nasza rola we wszechświecie to rozwój i nauka. Jak można się czegoś nauczyć tylko przez marne kilkadziesiąt lat, które jest niezauważalnym pyłem nieśmiertelności. Myślę, że po samobójstwie po prostu wracamy tu tylko w jeszcze gorsze warunki życia, za karę i ku przestrodze. Nie wolno zabijać swojego ciała za to muszą być wyciągnięte konsekwencje.
|
Pt wrz 16, 2011 7:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Jedym z zakazów dotyczących czynów człowieka jest: nie zabijaj. Zakaz ma kategorię grzechu ciężkiego, a więc jest poważny. Naszą powinnością jest dbanie o swe zdrowie i życie. Ciało na wieczność otrzymamy dopiero po Sądzie Ostatecznym.
|
Pt wrz 16, 2011 8:00 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Cytuj: Naszą powinnością jest dbanie o swe zdrowie i życie. Długie życie w wieku poprodukcyjnym ,generalnie dla społeczeństwa nie jest najkorzystniejsze.To jest taki paradoks na naszym ziemskim padole 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Pt wrz 16, 2011 8:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Kris65 napisał(a): Długie życie w wieku poprodukcyjnym ,generalnie dla społeczeństwa nie jest najkorzystniejsze.To jest taki paradoks na naszym ziemskim padole  Mądrzy inaczej wmawiają więc człowiekowi, że korzystając z wolności może skorzystać z dobrodziejstw eutanazji. Mamy szatańskie odwrócenie: logiczne? Oczywiście. Jesteś człowieku potrzebny to żyj, potem nie jesteś potrzebny. Człowiek sprowadzony do poziomu użytecznego przedmiotu, niżej niż niewolnik. Będąc przedmiotem sam podporządkuje się temu mechanizmowi.
|
Pt wrz 16, 2011 9:03 |
|
 |
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Ekonomicznie najkorzystniejsze jest zabijanie zamiast wydawania wyroków dożywocia, uśmiercanie fizycznie upośledzonych, najbardziej ekonomicznie korzystne jest ignorowanie wartości człowieka nawet upośledzonego. Pytanie, czy korzystne to jest dla naszego człowieczeństwa? NIE. Stać musielibyśmy się wydajnymi, bezuczuciowymi robotami. Kogo na to stać? Jeden kat wykonywał wyroki w PRL-u, później popełnił samobójstwo, drugi wpadł w alkoholizm, bo zapijał robaka po każdej egzekucji. Nawet oni byli ludźmi. 
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
Pt wrz 16, 2011 10:47 |
|
 |
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Andy72 napisał(a): Nie radzę tego sprawdzać doświadczalnie.Nawet jak będziemy mieli dużo szczęścia i nie trafimy do piekła, to możemy trafić na kilkadziesiąt lat do czyśćca (na tyle ile zostało nam do naturalnej śmierci) gdzie będziemy w dużo gorszej sytuacji niż teraz. Żałować będziemy z pewnością. Poza tym jak ktoś już napisał: mamy tu do czynienia z rozmyślnym popełnieniem grzechu: myślenie typu "jestem chory na depresję, więc wolno mi bo jestem niepoczytalny" Nie zdajesz sobie widocznie sprawy co to jest za dolegliwość. Jak człowieku może taka osoba mieć myślenie tego typu. Przestańcie oceniać drugich, ciekawe jak by się poczuła osoba z depresja czytająca niektóre egoistyczne posty
|
Pn wrz 19, 2011 9:11 |
|
 |
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
kuba99 napisał(a): Kościół jest surowy. Zwłaszcza otyłe czerwone twarze biskupów - bardzo surowe. Na szczęście  ))) BÓG DECYDUJE nie oni, ani nawet tona makulatury napisana przez nich po łacinie. Masz rację, Bóg jest tylko jeden a nie kilku, oczywiście z całym szacunkiem do duchownych
|
Pn wrz 19, 2011 9:15 |
|
 |
zenon52
Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37 Posty: 440
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
gargamel napisał(a): Ło matko, naprawdę taki straszny ten Wasz Bóg? Nic tylko pokuta, cierpienie, czyściec, albo nie daj panie - piekło. A gdzie wyrozumiałość i litość dla człowieka, który miał już tak dość, że postanowił odebrać sobie życie? Popieram Ciebie, widzę, że rozumiesz sprawę. Jednak jest wielu, którzy chcą wyręczyć Boga oceniając innych i biednego człowieka chcą jeszcze go bardziej udupić dla własnych idei. Niestety taki jest świat, nasiąknięty pychą i egoizmem. Dużo ludzi niekompetentnie się wypowiada nie znając problemu a to jest brakiem szacunku dla drugiego człowieka. Czy Jezus potępiał, skazywał kogoś, przeciwnie był bardzo wyrozumiały. Niestety w naszym katolickim społeczeństwie jest za dużo takiego braku zrozumienia, bo nawet największy łotr wymaga zrozumienia
|
Pn wrz 19, 2011 9:23 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Dziękuję  Wczoraj TV1 przypomniała bardzo fajną sztukę - "Igraszki z diabłem". A jest ona o tym o czym wyżej napisałeś, bardzo polecam obejrzeć jak gdzieś będzie powtarzana.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Wt wrz 20, 2011 13:51 |
|
 |
Wilczyca85
Dołączył(a): Wt lis 01, 2011 19:19 Posty: 27 Lokalizacja: Piaseczno, Mazowieckie
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Rozważamy tu teorie i jak definiować podejście samobójców albo osób stosujących autoagresję. Jestem daleka od oceniania, uważam, że naszą misją jest raczej profilaktyka i pomoc takim osobom. Chciałbym Was prosić o sugestie: jaka modlitwa dla osób w takim stanie / w ich intencji jest odpowiednia i przez Was polecana jak reagować gdy znajoma osoba zdradza takie chęci Z góry Wam bardzo dziękuję!
|
So lip 14, 2012 12:11 |
|
 |
syrkol
Dołączył(a): Pn cze 18, 2012 10:33 Posty: 51
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
niema sensu sie zabijać bo jeszcze jest dużo ...ek do zaliczenia
|
So lip 14, 2012 20:49 |
|
 |
Wilczyca85
Dołączył(a): Wt lis 01, 2011 19:19 Posty: 27 Lokalizacja: Piaseczno, Mazowieckie
|
 Re: samobójstwo w depresji... bezwzględnie wieczne potępieni
Ale to słaby argument dla słabej osoby jakkolwiek skrót czytać...
|
So lip 14, 2012 20:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|