Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 13:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 215  Następna strona
 Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj:
Ależ skąd. Wszechświat jest bardzo przyjazny życiu i inteligencji. Powstanie takich złożonych struktur jest w nim po prostu nieuchronne. Ponadto Wszechświat bardzo łatwo daje się badać i opisywać. Wszechświat jest przyjazny a nie obojętny


Czy środowisko księżycowych skał jest przyjazne życiu? Dziwnie myślisz Pilaster. Nie tak znowu łatwo jest badać wszechświat, trzeba budować teleskopy, satelity, mikroskopy, to nie są łatwe do skonstruowania narzędzia, jak np motyka, ale wiemy jak to zrobić.

Pilaster, nie bądź stronniczy. Wszechświat nie ma poglądu, ergo jest neutralny tak, jak tylko może być każdy kamień, jak każda materia nieożywiona.

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


Śr wrz 21, 2011 13:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
@pilaster

To taka dysputa filozoficzna. Czy założenie, że jak coś jest transcendentne to nie potrzebuje przyczyny jest uprawnione? Dlaczego?

Piszesz, że Wszechświat jest przyjazny życiu i inteligencji. Moim zdaniem: i tak, i nie. Zależy jak na to spojrzeć.

Przyjazny, bo wydaje się, że jeśli zaistnieją warunki odpowiednie do powstania życia to ono powstaje. Jest hipoteza, że w początkowej fazie istnienia Marsa, kiedy miał on jeszcze oceany i atmosferę to powstało życie i na nim. Dlatego ciekawy jestem załogowego lotu na Marsa, bo są pewne spekulacje, że owo życie mogło tam gdzieniegdzie przetrwać.

A teraz obojętny, bo o ile życie tam powstało (a nawet przetrwało do dziś) to w momencie gdy Mars stracił pole magnetyczne to wiatr słoneczny zdmuchnął atmosferę i owo domniemane życie nie mogło się dalej rozwijać jak na Ziemi.

Weźmy Ziemię. Co prawda jesteśmy dość daleko od centrum galaktyki, ale i w nas jakiś rozbłysk gamma może kiedyś trafić. Ślepa zasada: na kogo wypadnie, na tego bęc. Nie mówiąc już o mniej spektakularnym końcu: jakaś asteroida itp. Co prawda tak się to wszystko jakoś bardzo szczęśliwie poukładało, że jesteśmy, ale można domniemać, że gdzie indziej we Wszechświecie ktoś nie miał tyle szczęścia. Coś na zasadzie jak mój kot pożarł ostatnio dwa młode wróble, które dopiero co opuściły gniazdo. Takie wróble co przed kotem jeszcze uciec nie mogą. Inne młode wróble kota na swojej drodze nie spotkały i przetrwały. Ślepy los. Nie widzę tu „dobra” ani „zła”. Widzę zupełną obojętność.

I dalej. Załóżmy, że Wszechświat jednak jest przyjazny życiu. Nasz Wszechświat. Nasz. Nie jest nieuprawniona hipoteza, że są inne Wszechświaty. Mogły się błyskawicznie zapaść w sobie, lub też ekspandować tak szybko, że nie powstały galaktyki.

Jeszcze co do inteligencji. Nie zdziwiłbym się jakby życie było we Wszechświecie dość powszechne. Natomiast życie inteligentne to już inna sprawa. Takie dinozaury władały planetą przez 160 mln lat. I nic. Ssakom zajęło 100 mln lat by powstała inteligencja.

Żałuję niezmiernie, że nie dane mi będzie doświadczyć tej wiedzy o Wszechświecie, którą zdobędą przyszłe pokolenia. Mało wiem i jest to dość irytujące. ;-)

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr wrz 21, 2011 14:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
greg(R) napisał(a):
czy założenie, że jak coś jest transcendentne to nie potrzebuje przyczyny jest uprawnione? Dlaczego?


Nie wiadomo :roll:

W szczególności nie znamy i nie mamy możłiwości poznać praw rządzących transcendencją. Niemniej przynajmniej taka możliwość istnieje. W przypadku ograniczenia się do samej materii - nie. Tylko przesuwanie problemu na kolejne półki.

Cytuj:
Załóżmy, że Wszechświat jednak jest przyjazny życiu. Nasz Wszechświat. Nasz. Nie jest nieuprawniona hipoteza, że są inne Wszechświaty.


Nie wiadomo. :biggrin: Ale nasz istnieje z całą pewnoscią :)

Cytuj:
Jeszcze co do inteligencji. Nie zdziwiłbym się jakby życie było we Wszechświecie dość powszechne. Natomiast życie inteligentne to już inna sprawa. Takie dinozaury władały planetą przez 160 mln lat. I nic. Ssakom zajęło 100 mln lat by powstała inteligencja.


Również skłaniam się do tej opinii :) Niemniej życie inteligentne, o ile w końcu powstanie, ma we Wszechświecie komfortowe życie :)

W szczególnosci Wszechświat jest poznawalny. Daje się ująć w modele matematyczne dostępne materialnemu rozumowi i przez to daje się poznac i naginać do naszej woli. :) Nauka i technika nigdy by się nie rozwinęła, gdyby Wszechświat nas nie lubił ;-)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr wrz 21, 2011 15:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj:
Niemniej życie inteligentne, o ile w końcu powstanie, ma we Wszechświecie komfortowe życie


Jakie życie? :o

Nie ma komfortowego życia, jest ciągła walka o przetrwanie, o zwalczanie chorób, o jedzenie, wydzieranie światu i drugiej istocie kawałka kości z gardzieli nawet, ba nawet jedna drugiej staje się pokarmem...

Obrazek


Cytuj:
Nauka i technika nigdy by się nie rozwinęła, gdyby Wszechświat nas nie lubił


I człowiek wymyślił bomby atomowe. :p
Tak bardzo nas ten wszechświat lubi, że rozszczepiając atom wylatuje taka wielka radosna ilość promieniowania, która jest w stanie zabić każdą żywą istotę.

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


Śr wrz 21, 2011 17:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Thurs napisał(a):
Nie ma komfortowego życia, jest ciągła walka o przetrwanie, o zwalczanie chorób, o jedzenie, wydzieranie światu i drugiej istocie kawałka kości z gardzieli nawet, ba nawet jedna drugiej staje się pokarmem...


Bez wysiłku nie byłoby rozwoju.

Cytuj:
Cytuj:
Nauka i technika nigdy by się nie rozwinęła, gdyby Wszechświat nas nie lubił


I człowiek wymyślił bomby atomowe. :p


I elektrownie atomowe. I rezonans magnetyczny i ...

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr wrz 21, 2011 18:28
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Wracając do tematu, osobiście sądzę, że żadna teoria naukowa nie przeszkadza w wierze w Boga, wręcz przeciwnie, zgadzam sie z Asnykiem:
"Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia,
I większym staje się Bóg!"
Na marginesie, zachęcam do odwiedzenia Muzeum Ewolucji w PKiN w Warszawie, dinozaury, małpka i nie tylko.


Śr wrz 21, 2011 18:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Pilaster, ty chyba sobie żarty stroisz, a to są poważne sprawy...

Kochający nas wszechświat? Powiedz to rodzinom osób porażonych przez pioruny, ofiarom tsunami, powodzi, rany, mógłbym wyliczać w nieskończoność. Gdyby przygniotły cie masy śniegu z osuwającej się lawiny, komu podziękujesz za ten jakże zbawienny(?) fakt napełniający ciebie i twoją rodzinę radością(?). Nie rozumiem twojego zachwytu nad światem, dla mnie to tylko świat, otaczające nas środowisko życia. Granicą jest błona komórkowa, lub skóra.

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


Śr wrz 21, 2011 19:42
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Thurs napisał(a):

Kochający nas wszechświat? Powiedz to rodzinom osób porażonych przez pioruny, ofiarom tsunami, powodzi, rany, mógłbym wyliczać w nieskończoność. Gdyby przygniotły cie masy śniegu z osuwającej się lawiny, komu podziękujesz za ten jakże zbawienny(?) fakt napełniający ciebie i twoją rodzinę radością(?). Nie rozumiem twojego zachwytu nad światem, dla mnie to tylko świat, otaczające nas środowisko życia. Granicą jest błona komórkowa, lub skóra.

A jaki Ty znasz świat? W jakim kraju nas umieszczono (no oczywiście mamy prawo to zmienić)? Widzisz obok siebie ogrom zła czy dobroć ludzi? Twoja wrażliwość na zło sprawia, że dostrzegasz głodujące dzieci. Człowiek mógłby rozwiązać problem głodu na świecie, ale nie chce...tkwi zamknięty w swym egoistycznym dobrobycie. Tych, którzy wyjeżdżają i pomagają realnie posądza się często o koniunturalizm. Ot, człowiek...


Cz wrz 22, 2011 7:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Życie rozwija się na ten planecie już od kilkuset milionów lat. Historia samego człowieka to już kilkaset tysięcy lat. Od zawsze towarzyszyły nam przeróżne zjawiska przyrodnicze, różne warunki, ale jakoś nasz rozwój trwał i trwa. Oczywiście natura pochłonęła wiele żyć...ale cóż to jest w perspektywie 100 mln istnień wymordowanych w przeciągu zaledwie kilku lat (Stalin, Hitler)...nie wspominając o innych, czarnych kartach z historii człowieka.

Człowiek nie tylko najszybciej eksterminuje własny gatunek, ale także najszybciej doprowadza do wyginięcia innych. Czynimy sobie Ziemię poddaną, ale w sposób zupełnie sprzeczny z duchem Ewangelii.

Proszę więc nikomu nie wmawiać, że to nasza rzeczywistość jest tak bardzo nieprzystępna. Jak pisał poeta: "człowiek człowiekowi wilkiem" i to jest główny powód największych nieszczęść.

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Cz wrz 22, 2011 8:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
@pilaster

W szczególności nie znamy i nie mamy możłiwości poznać praw rządzących transcendencją.

A te domniemane prawa rządzące domniemaną transcendencją to skąd się wzięły? I dlaczego prawa rządzące materią nie mogły wziąć się „znikąd”, a domniemane prawa rządzące domniemaną transcendencją mogły?


Nie wiadomo. :biggrin: Ale nasz istnieje z całą pewnoscią :)

To prawda. Jednak tak przez analogię. Są inne układy planetarne, są inne galaktyki (o ile dobrze pamiętam, to na początku ubiegłego stulecia sądzono, że cały Wszechświat to nasza galaktyka). Zatem dlaczego nie może być innych Wszechświatów. Wiesz przecież o tym, że jest taka hipoteza, że Wszechświaty rozmnażają się przez czarne dziury. I że działa to coś na podobieństwo ewolucji darwinowskiej. Fakt, że wszystko są to jedynie czystej wody spekulacje, ale jakże fascynujące. :-D


Również skłaniam się do tej opinii :) Niemniej życie inteligentne, o ile w końcu powstanie, ma we Wszechświecie komfortowe życie :)

Komfortowe o ile nam na głowę coś z nieba nie spadnie. Powiedzmy, że obecnie ludzkość mogłaby przynajmniej próbować jakoś temu zapobiec. Ale 100 lat temu? Nawet Bruce Willis'a wtedy nie było. ;-)


W szczególnosci Wszechświat jest poznawalny. Daje się ująć w modele matematyczne dostępne materialnemu rozumowi i przez to daje się poznac i naginać do naszej woli. :)

Całkowita zgoda.


Nauka i technika nigdy by się nie rozwinęła, gdyby Wszechświat nas nie lubił ;-)

A co ma lubienie do tego? Wszechświat musi być logiczny, bo inaczej nie mógłby w ogóle istnieć. Musi działać według pewnych praw. A skoro tak jest to rozum może te prawa odkryć.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Cz wrz 22, 2011 9:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Cytuj:
Człowiek nie tylko najszybciej eksterminuje własny gatunek, ale także najszybciej doprowadza do wyginięcia innych.


To dlaczego ziemia jest taka strasznie zaludniona tym gatunkiem, że nie starcza już miejsca na inne? Widocznie jednak za słabo się staramy z tą eksterminacją. :D

Odnośnie eksterminacji, to cały czas jakaś istota drugą eksterminuje. Infekcje, choroby, drapieżnictwo itp.. Widziałem dziś kota który bawił się półżywą myszką, podrzucał sobie, chwytał zębami, pazurami drapał. A są istoty które "eksterminują" też osobniki swojego gatunku, np lwy, nawet ich potem nie zjadając. Kanibalizm też jest rozpowszechniony w przyrodzie. Biologia jest bardzo rozwiniętą dziedziną. Człowiek ma tyle ile od życia wyciągnie. Mamy łatwiej niż przodkowie pod pewnymi względami, zawdzięczamy to przodkom, także tym którzy zabijali tych którzy chcieli ich zabić. To tylko tyle odnośnie komfortowego życia. :)

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


Cz wrz 22, 2011 9:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
greg(R) napisał(a):
dlaczego prawa rządzące materią nie mogły wziąć się „znikąd”, a domniemane prawa rządzące domniemaną transcendencją mogły?


Dlatego, że w materii obowiązuje zasada przyczynowości. A w transcendencji? Bóg raczy wiedzieć (dosłownie ;-) )


Cytuj:
Zatem dlaczego nie może być innych Wszechświatów. Wiesz przecież o tym, że jest taka hipoteza, że Wszechświaty rozmnażają się przez czarne dziury. I że działa to coś na podobieństwo ewolucji darwinowskiej. Fakt, że wszystko są to jedynie czystej wody spekulacje, ale jakże fascynujące. :-D


Owszem, mogą. I mogą też być nieprzyjazne życiu i inteligencji i dlatego ani jedno ani drugie w nich nie powstały i owej nieprzyjaźni nie doświadczyły :)


Cytuj:
Również skłaniam się do tej opinii :) Niemniej życie inteligentne, o ile w końcu powstanie, ma we Wszechświecie komfortowe życie :)

Komfortowe o ile nam na głowę coś z nieba nie spadnie. Powiedzmy, że obecnie ludzkość mogłaby przynajmniej próbować jakoś temu zapobiec. Ale 100 lat temu? Nawet Bruce Willis'a wtedy nie było. ;-)


A za 100, 200, 300 lat to już będziemy śmiać się z takich strachów. Za tysiąc lat (mgnienie oka we Wszechświecie) będziemy już cywilizacją typu II, całkowicie odporną na wymarcie.



Cytuj:
Nauka i technika nigdy by się nie rozwinęła, gdyby Wszechświat nas nie lubił ;-)

A co ma lubienie do tego? Wszechświat musi być logiczny, bo inaczej nie mógłby w ogóle istnieć. Musi działać według pewnych praw. A skoro tak jest to rozum może te prawa odkryć.


Niekoniecznie. Prawa te mogłyby być tak skomplikowane, że rozum mógłby ich nie ogarniać. Nawet proste prawa mogłyby być sformułowane w ten sposób, że nie dawałaby żadnej regularności i tym samym nie skłaniały do poszukiwań swojego istnienia.

Przykładowo, gdyby siła grawitacji malała odwrotnie nie do kwadratu odległości, ale powiedzmy do potęgi 1,95, to trajektorie obiektów w polu grawitacyjnym byłyby tak zawiłe i nieprzewidywalne, że w ogóle nie skłaniałyby do myślenia, że moga istnieć jakieś głębsze zasady tym wszystkim rządzące.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz wrz 22, 2011 12:16
Zobacz profil
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Liza napisał(a):
A jaki Ty znasz świat? W jakim kraju nas umieszczono (no oczywiście mamy prawo to zmienić)? Widzisz obok siebie ogrom zła czy dobroć ludzi? Twoja wrażliwość na zło sprawia, że dostrzegasz głodujące dzieci. Człowiek mógłby rozwiązać problem głodu na świecie, ale nie chce...tkwi zamknięty w swym egoistycznym dobrobycie.

No proszę, będziemy mieli kolejną noblistke po Skłodowskiej i Szymborskiej. Liza wie jak rozwiązać problem głodu na świecie! Podzielisz się z nami tą wiedzą? Strzelam, że chodzi o różaniec w intencji głodujących, ale mogę się mylić.


Pn wrz 26, 2011 1:42
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
pilaster napisał(a):
Za tysiąc lat (mgnienie oka we Wszechświecie) będziemy już cywilizacją typu II, całkowicie odporną na wymarcie.
To znaczy, że będziemy produkować energię w ilości podobnej jak Słońce? :) Wskazałbyś jakiś argument za tym? A może inną definicję przyjmujesz? Ja właściwie nie widzę nawet powodu, aby w ogóle były takie cywilizacje. Po co byłoby im tyle energii?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn wrz 26, 2011 15:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 09, 2009 6:03
Posty: 1341
Post Re: Czy można jednocześnie wierzyć w Boga i ewolucję?
Soul33 napisał(a):
(dotyczy cywilizacji typu II) Wskazałbyś jakiś argument za tym?
Funkcjonujące rozszerzone prawo Moora - prawo empiryczne opisujące zjawisko stale przyspieszającego rozwoju technologicznego we wszystkich jego aspektach (prawo pierwotnie ogłoszone przez Moora w 1965 tyczyło się wyłącznie upakowania tranzystorów w układach scalonych na jednostkę powierzchni). Zdaniem niektórych naukowców (jak choćby Raymond Kurzweil) cywilizacja ludzka może wejść w drugi stopień już pod koniec tego stulecia, ale myślę, że to zbyt optymistyczne stwierdzenie.

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
Stanisław Jerzy Lec


Pn wrz 26, 2011 18:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3215 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 215  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL