"Małpie twierdzenie" ateistów
Autor |
Wiadomość |
Koren
Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46 Posty: 299
|
 "Małpie twierdzenie" ateistów
Bardzo często w dyskusjach z ateistami, używając argumentu na niewiarygodną złożoność struktur potrzebnych do wytworzenia życia a w szczególności DNA, które przemawiają za Wyższą Inteligencją, pada argument w rodzaju: Małpa uderzająca przypadkowo w komputer, w odpowiednio długim czasie jest w stanie napisać jakiś utwór przez przypadkowo złożone litery. Inną wersję jaką słyszałem, to: Wiatr wiejący przez złomowisko wystarczająco długo, jest w stanie na zasadzie przypadkowości złożyć kompletny samochód. Otóż przeprowadzono pewien eksperyment dotyczący właśnie małp.Teza zwana „Małpim twierdzeniem” mówi, życie mogło powstać czysto przypadkowo na analogicznej zasadzie, jak stado małp uderzające na oślep w klawiaturę komputera może w końcu napisać sonet Szekspira. Obalenie tej tezy jest opisane przez Antonego Flewa w książce „Bóg istnieje”: "Schroeder zaczął od poinformowania o wynikach eksperymentu przeprowadzonego przez British National Council of Arts, a polegającego na tym, że do klatki z sześcioma małpami wstawiono komputer. Po miesiącu bębnienia w klawiaturę komputera (a także użytkowania go w charakterze toalety!) małpy wytworzyły pięćdziesiąt zapisanych stron - ale ani jednego słowa. Schroeder podkreślił, że wynik ten uwzględnia fakt, iż najkrótsze słowa w języku angielskim składają się z jednej litery (jak w przypadku I lub a) . Rzecz w tym, że I jest słowem tylko wtedy, gdy po obydwu jego stronach figuruje spacja. Jeżeli przyjmiemy, że klawiatura obejmuje trzydzieści znaków (dwadzieścia sześć liter i inne symbole), to prawdopodobieństwo napisania słowa jednoliterowego wyniesie jeden do 30 razy 30 razy 30, czyli jeden do 27 000. Następnie Schroeder zastosował teorię prawdopodobieństwa w odniesieniu do analogii z sonetem Szekspira. Zapytał: Jaka jest szansa napisania sonetu Szekspira?" Rozumował w sposób następujący: Wszystkie sonety są tej samej długości. Z definicji składają się z czternastu wersów. Wybrałem ten, którego incipit pamiętam, czyli Shall I compare thee to a summer day? Policzyłem, z ilu składa się liter, otrzymując wynik 488. Jakie jest prawdopodobieństwo wystukania 488 liter w takiej kolejności, w jakiej występują w Shall I compare thee to a summer day? Liczbę wszystkich możliwości obliczymy w tym przypadku mnożąc 488 razy 26 przez 26, co daje 26 do potęgi 488, czyli 10 do potęgi 690. Otóż liczba cząstek we wszechświecie - a mówię nie o ziarnkach piasku, lecz o protonach, elektronach i neutronach - wynosi 10 do potęgi 80. 10 do potęgi 80 to jeden z osiemdziesięcioma zerami. 10 do potęgi 690 to jeden z sześciuset dziewięćdziesięcioma zerami. We wszechświecie nie ma dostatecznie wiele cząstek, aby zapisać wszystkie 488-elementowe ciągi literowe; cząstek tych musiałoby być w przybliżeniu 10 do potęgi 600 razy więcej. Wyobraźmy sobie teraz, że zamieniamy cały wszechświat - pal licho małpy! - na części komputerowe o masie jednej milionowej grama i wykonujące 488 operacji w ciągu, załóżmy, jednej milionowej sekundy. Otóż gdybyśmy zamienili cały wszechświat w takie części komputerowe i każda generowałaby milion losowych liter na sekundę, to liczba 488-elementowych ciągów literowych, które części te wytworzyłyby od początku czasu, wyniosłaby 10 do potęgi 90. Części tych znów byłoby 10 do potęgi 600 razy za mało. Żadensonet nigdy nie powstanie w sposób czysto przypadkowy. Wszechświat musiałby być 10 do potęgi 600 razy większy. Mimo to ludzie myślą, że małpy mogą napisać sonet w każdej chwili." Powyższy dowód obala bezrefleksyjne twierdzenie, które stosuje się jako analogię przypadkowości powstania życia. W rzeczywistości struktury DNA są tak niewiarygodnie złożone, że twierdzenie o przypadkowości jest jeszcze bardziej niedorzeczne niż w przypadku Małpiego twierdzenia.
_________________ Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)
|
Śr wrz 21, 2011 14:46 |
|
|
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Brednia. To "twierdzenie" jest używane jako argument przez kreacjonistów, a nie przez ateistów.
|
Śr wrz 21, 2011 14:59 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Jasne. Bo gotowe DNA wypadło z cylindra magika.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Śr wrz 21, 2011 15:11 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
A DNA to nie 488 liter a nawet parę miliardów
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr wrz 21, 2011 16:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Koren napisał(a): Powyższy dowód obala bezrefleksyjne twierdzenie, które stosuje się jako analogię przypadkowości powstania życia. W rzeczywistości struktury DNA są tak niewiarygodnie złożone, że twierdzenie o przypadkowości jest jeszcze bardziej niedorzeczne niż w przypadku Małpiego twierdzenia. Z takimi "dowodami" to można obalić, ale flaszkę. Najpierw kreacjoniści wymyślają bzdurę, że jeśli Bóg nie stworzył życia to znaczy, że musiało powstać na skutek przypadkowych kombinacji atomów i jest to równie prawdopodobne jak napisanie przez małpę sonetu Szekspira. Następnie udowadniają, że to drugie jest niemożliwe i dochodzą do "konkluzji", że wobec tego Bóg musiał stworzyć życie. Autorzy takich "dowodów" to zwykli manipulanci i oszuści, a ci, którzy w nie wierzą to zwykli naiwniacy.
|
Śr wrz 21, 2011 19:27 |
|
|
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Ojcem tekstów w stylu tego złomowiska i samolotu jest brytyjski uczony Fred Hoyle. Ot np. inny podobny jego autorstwa:
Prawdopodobieństwo powstania choćby jednego z polimerów żywych organizmów przez przypadek, jest takie samo jak prawdopodobieństwo, że całkowicie wypełniający przestrzeń Układu Słonecznego niewidomi, obracający w rękach kostkę Rubika, ułożą ją prawidłowo i równocześnie.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Śr wrz 21, 2011 19:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Gargamelu: co Ty robisz u ateistów? Prawa natury muszą mieć Twórcę i Planistę.
|
Śr wrz 21, 2011 19:33 |
|
 |
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
A ci planiści muszą mieć też cyrkiel i ołówek? 
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
Śr wrz 21, 2011 19:57 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Liza napisał(a): Gargamelu: co Ty robisz u ateistów? Jeszcze nie przystąpiłem, tzn. chciałem się zapisać, ale mnie nie przyjeli, powiedzieli że z bajek to nie potrzebują Cytuj: Prawa natury muszą mieć Twórcę i Planistę. Zdania są podzielone: Nauka coraz częściej odpowiada na pytania, które kiedyś były domeną religii. Wyjaśnienia naukowe są całkowite, teologia jest niepotrzebna, bo to nie Bóg stworzył świat. - Stephen HawkingProfesor Hawking twierdzi, że wszechświat powstał tylko wskutek działania praw fizyki. Ale skąd w takim razie wzięły się te prawa? Otóż jak najbardziej uważam, że stworzył je Bóg. Hawking nie likwiduje problemu, nie likwiduje Boga, przesuwa go tylko w porządku wyjaśniania o jeden stopień do przodu. I jeszcze jedno - Hawking nie udowodnił przecież, że Boga nie ma. Póki co żadnemu naukowcowi się to nie udało. - Alister McGrathwięc słowa wieszcza jak najbardziej tu pasują: Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy nauczyć się sami. - Adam Mickiewicz
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Śr wrz 21, 2011 21:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Thurs napisał(a): A ci planiści muszą mieć też cyrkiel i ołówek?  Planista projektuje, planiści są odkrywcami owych planów i przetwarzają je czasem na użyteczne człowiekowi- potrzebują więc narzędzi... 
|
Cz wrz 22, 2011 7:09 |
|
 |
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Hm a skąd wie jak coś zaprojektować? Ja uważam, że aby projektować, trzeba mieć jakiś plan. A jak np życie powstawało? Nie było w tym żadnego pomyślunku, narzędzi też nie znaleziono, po prostu zaistniały reakcje chemiczne, to co martwe ułożyło się w większą układankę. To jest oszałamiająco złożony proces, który trwa dalej. W taki sposób funkcjonuje świat, w jaki funkcjonuje. Żadnej intencji nie odkryłem, jak żyję. Wiem że ludzie lubią sobie wymyślać, że są tacy szczęśliwi bo mogą przeżywać, żyć, coś musiało do tego doprowadzić? Tak, to były po prostu siły występujące wszędzie we wszechświecie. Jest po prostu fakt, że coś takiego jak mózg funkcjonuje i odbiera sygnały, potem je przetwarza. Gdyby nie aktywność neuronów w układzie określonym mózgu, nie byłoby po prostu czym myśleć. Te myśli to tylko impulsy elektrochemiczne. Istnieją i to jesteś cała Ty, lub Ja. Oczywiście mamy swoje "pragnienia" ale są to "pragnienia" przenoszone z poprzednich generacji życia. Fenomenalne dla człowieka przejrzeć taką ewolucję, ale za pierwszym razem tylko jak sobie zda z tego sprawę. Ty określisz to może jako cud, ale dla mnie to normalka, już się oswoiłem z tymi myślami. 
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
Cz wrz 22, 2011 9:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Boga zobaczyłam po raz pierwszy obserwując przyrodę. Kiedy zastanawiałam się nad złożonością, a jednocześnie jednością świata organicznego zauważyłam ogromną precyzję i ów plan. Zbyt małe prawdopodobieństwo, by mógł tym rządzić jedynie przypadek, chociaż Bóg jest i Twórcą przypadku ( to może kiedy indziej). Lubię przykład sympatycznej żyrafy. Jeśli długa szyja stanowi taką korzyść ewolucyjną, dlaczego żyrafa jest jedynym czworonogiem, u którego powstało to rozwiązanie? Prawdą jest, że długa szyja pomaga w dosięgnięciu liści rosnących na górnych gałęziach, ale jest również prawdą, że żyrafy spędzają więcej czasu jedząc trawę i popijając wodę niż zrywając liście z drzew. Nie posiadając długiej szyi, żyrafy nie mogłyby się paść na trawie z powodu długich nóg. Czy nie można więc stwierdzić także, że żyrafa 'rozwinęła' długą szyję, aby zrekompensować sobie posiadanie długich nóg? Ciśnienie krwi musi być bardzo wysokie, aby mogła ona zostać przepompowana do szyi o długości 240cm. Musiała zatem nastąpić radykalna przebudowa układu krwionośnego, włączając w to rozwój bardzo silnego serca. Stwarza to jednak dodatkowy problem kiedy żyrafa nachyla się, wysokie ciśnienie krwi mogłoby spowodować popękanie naczyń krwionośnych. W związku z tym szyja wyposażona jest w bardzo wyrafinowany system czujników ciśnienia krwi i system kontroli aktywowany w momencie, gdzy żyrafa opuszcza głowę. Długa szyja nie mogłaby zaistnieć bez przebudowy układu wspomagającego. Żyrafa jest skomplikowanym zespołem organów (jak każde zwierzę), z których żaden nie mógł wyewoulować w oderwaniu od innych, lecz wszystkie musiałby wystąpić w tym samym czasie. Jak określimy tu prawdopodobieństwo?
|
Cz wrz 22, 2011 10:23 |
|
 |
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Wszystkie te mechanizmy ewoluowały przecież równocześnie.
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
Cz wrz 22, 2011 10:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
Thurs napisał(a): Wszystkie te mechanizmy ewoluowały przecież równocześnie. Inaczej nie mogły...
|
Cz wrz 22, 2011 11:44 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
 Re: "Małpie twierdzenie" ateistów
@Liza
Zbyt małe prawdopodobieństwo, by mógł tym rządzić jedynie przypadek
Dobór naturalny nie jest procesem przypadkowym.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Cz wrz 22, 2011 11:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|