80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Thurs napisał(a): Mitra czczony był też przez młodego Konstantyna, zanim jako pierwszy cesarz promował chrześcijaństwo jako nowa oprawę ideologiczną dla państwa. Nawet na monetach symbolika chrześcijańska wypiera pogańską. Wiedział najwidoczniej "co należy do pożytku oraz bezpieczeństwa publicznego". Polityka pełną gębą. I co z tego. Jakie te wszystkie ateisty są kiut. Biedactwa myślą że chrzescijaństwo narodziło sie pod koniec trzeciego wieku. Na skutek naśladowania mitraizmu, czy czegoś tam jeszcze... Jakie to wszystko słodkie. Thurs napisał(a): Z krzyżem jako symbolem graficznym celtyckim np przyszło skonfrontować się chrześcijaństwu później, rozszerzając obszar wpływów, to fakt. Ależ, ależ jak to czytać ateistyczne mundrości.To co ty nazywasz "graficznym symbolem celtyckiego krzyża" chrześcijanie mieli okazję zapewne widzieć znacznie wcześniej. Podobną symbolikę do tzw krzyży celtyckich mają głowice sztandarów bojowych kilku legionów min Dziesiątego Fretensis. Ale jakoś żadnemu z legionistów nie przychodziło do głowy, że walczą pod znakiem krzyża, czy to słonecznego czy jakiegoś innego krzyża. Thurs napisał(a): Wyjaśnij więc co oznacza słowo stauros greckie i crux łacińskie, i dlaczego powiązano je znaczeniowo. Może swoje mądrości skonfrontujesz z tym stanowiskiem: Dziecko drogie, naucz się czytać ze zrozumieniem a potem dyskutuj.... A i jak coś cytujesz, tj jakieś źródło; to nie wyrywaj z kontekstu. Cytuj: Wielki słownik nowego testamentu Kittela-Friedricha podaje, że kiedy nie chodziło o "krzyż" taki, jak my rozumiemy, lecz, o prosty "pal", wtedy raczej rozróżniano i zamiast stauros używano terminu skolps, który oznacza "pal zaostrzony na wyższym końcu" Cytuj: A Greekenglish Lexicon, Arndt and Gingrich na s. 772 definiuje "stauros" jako (przekład MM): "pal wpuszczony w ziemię w pionowej pozycji; poprzeczna belka była często dołączana do jego górnej części" Cytuj: Pierwsze tłumaczenia Nowego Testamentu z greki na łacinę zostały dokonane ok. 180 roku, a więc w czasach w których krzyżowanie było na porządku dziennym. Zawsze jednak stauros zostało przetłumaczone jako crux nigdy zaś jako palus. Bo chyba jeszcze zapomniałeś lub nie zrozumiałeś co na stronie z której cytujesz napisali: Cytuj: Słowo stauros w klasycznej grece znaczy "pal" lub "słup". Klasyczna greka to okres do V-IV w p.n.e. czyli co najmniej cztery wieki przed Chrystusem i co najmniej jeden wiek przed wprowadzeniem krzyżowania przez Rzymian jako kary. Przyznają to nawet śJ: w książce "Całe Pismo jest natchnione..." s.316: "W wiekach od IX do IV p.n.e. trwał okres tak zwanej greki klasycznej". Przyznają oni również, że "W klasycznej greczyźnie słowo to oznaczało po prostu ustawioną pionowo belkę, czyli pal. Później zaczęto też nazywać tak pal egzekucyjny z belką poprzeczną" (Prowadzenie rozmów... s.153).
O tym że język grecki zmienił się od czasów Homera (VIII w pne) do czasów greckiego przekładu ST (Septuaginty, III/II w pne) świadczy chociażby oddawanie przez Homera "słupa" zawsze przez stauros, tymczasem w Septuagincie używano słowa stylos.
W języku greckim używanym w tamtych czasach nie było osobnego określenia na krzyż. Słowem stauros oznaczało się wszystko co wspierało się na pionowym palu, czemu nie przeczy żaden z komentatorów greki.
Mieszanie klasycznej greki z greką w Biblii, spisanej pół wieku po ukrzyżowaniu a pięć wieków po zakończeniu okresu greki klasycznej jest nieporozumieniem:
Słowo stauros pochodzi od określenia "ogrodzić słupami", lub "otoczyć ostrokołem, palisadą" oddawanymi przez czasownik stauroo. W Biblii jest jednak określenie na palisadę (Iz 29;3) i zaostrzone pale (Łk 19;43) ale używa się wówczas greckiego słowo charaka. W Biblii najwyraźniej "palisada" nie ma nic wspólnego ze stauros.
W greckim ST z III/II w pne, w Septuagincie, słowo "słup" wymienione jest kilkakrotnie, ale nie używa się wówczas słowa stauros tylko stylon lub stylos. Na przykład: "słupy z drzewa akacji" (Wj 26;32, 37, 36;36, 38, 38;10n.), "słup obłoku" (Wj 13;21), "słup ognia" (Wj 14;24), "słupy niebieskie" (Job 26;11), "słupy dymne" Jl 3;3. Tłumacze wyraźnie więc odróżnili "słup" od stauros. itd, itp http://watchtower.org.pl/iszbin/mmcrux2.htmlInnymi słowy, pomimo dość tandetnej manipulacji ze strony Thursa, autorzy stronki nie twierdzą czegoś przeciwnego do tego, co napisałem wcześniej, ale taka to już typowa ateistyczna mentalność. A i jeszcze jedno: to bardzo dobry pomysł uczyć się greki ze słownika teologicznego Nowego Testamentu. Thurs napisał(a): A teraz jeszcze coś od ciebie:
Ty naprawdę jesteś mundry i ynteligenty Więc wykaż to, bez żadnych złośliwości. Dziecko drogie, się nie unoś, bo w swoim słownictwie nie odbiegam w niczym od żargonu użytkowników i redaktorów Racjonalisty pl. Oni też używają takich samych zwrotów...  a ty nie protestujesz, szat nie rozdzierasz...czyli jak Kali ukraśc itd.. _____________________________________________________________ MARIEL napisał(a): Nie czytałam, znam jego stanowisko z opracowań Willibalda Bosena (a chciałabym, zwłaszcza Lausanne 1907/Jeruzalem 1922). Nie zamykam sie na to, co starsi bracia mają do powiedzenia na temat mojej wiary To chwalebne. MARIEL napisał(a): Miałam na myśli ten fragment: " W przeddzień Paschy powieszono Jezusa(Nazarejczyka).Czterdzieści dni przed tym biegł herold i wołał :"Winien być ukamienowany, ponieważ uprawiał czary, uwodził lud izraelski i prowadził go do apostazji. Każdy, kto może powiedzieć coś na jego korzyść, winien się zgłosić i uzasadnić to!" Ale nie znaleziono dla niego żadnego usprawiedliwienia i dlatego go powieszono w przeddzień Paschy"(bSanh 43a) Ale , jak napisałam, nie podaję tego jako zródła, raczej jako ciekawostkę(chociaż nie wiem, czy to kogoś interesuje  ) Zresztą( z Bosena rowniez ) wiem, że inny judaista, Maier całkowicie odrzucił koncepcję, że w powyższym fragmencie może chodzić o Jezusa-Boga chrześcijan. Zauważ że w zacytowanym fragmencie masz wyraźnie mowa o ukamienowaniu, a dopiero potem o powieszeniu, czyli wystawieniu zwłok na widok publiczny, ale tylko do zmroku. Żydzi nie praktykowali ukrzyżowania No nie tylko Maier nie identyfikuje Yeszu z Jezusem. Yeszu to nie tylko aramejski "Jezus" ale również hebrajski akronim.
|
| Śr wrz 21, 2011 10:39 |
|
|
|
 |
|
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Cytuj: Biedactwa myślą że chrzescijaństwo narodziło sie pod koniec trzeciego wieku.  Na skutek naśladowania mitraizmu, czy czegoś tam jeszcze... Jakie to wszystko słodkie. A gdzie żeś to w ogóle wyczytał, że ja coś takiego twierdzę, coś za bardzo z wyprzedzeniem myślisz.  Fakt faktem, krzyż jest symbolem chrześcijaństwa, a podobne symbole graficzne i nie tylko były rozpowszechnione wszędzie już wcześniej, zbieg okoliczności, ale szczęśliwy, nie wiedziano o niektórych zupełnie.  A o celtyckim krzyżu napisałem w kontekście rozszerzania się chrześcijaństwa i adaptowaniu symboliki zastanej do tej przynoszonej. Okrąg w celtyckim krzyżu nie wziął się znikąd. Cytuj: Mieszanie klasycznej greki z greką w Biblii, spisanej pół wieku po ukrzyżowaniu a pięć wieków po zakończeniu okresu greki klasycznej jest nieporozumieniem Cytuj: W grece klasycznej nie istnieje słowo "krzyż" . No to w czym rzecz? Dlaczego mieszasz klasyczną grekę do tej którą spisano ewangelie? Argument nietrafiony.
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
| Śr wrz 21, 2011 11:03 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Thurs napisał(a): A gdzie żeś to w ogóle wyczytał, że ja coś takiego twierdzę, coś za bardzo z wyprzedzeniem myślisz.  Sypiesz tymi utartymi schemacikami via ZeitGeist aż w oczy kole. Thurs napisał(a): Fakt faktem, krzyż jest symbolem chrześcijaństwa, a podobne symbole graficzne i nie tylko były rozpowszechnione wszędzie już wcześniej, zbieg okoliczności, ale szczęśliwy, nie wiedziano o niektórych zupełnie.  Podobne, to nie znaczy tożsame. Co ciekawe, podobnym typem rozumowania, posługują się chrześcijańscy apologeci z II i III w. Zaczynają wszędzie dostrzegać "krzyż". Ot taka mała fiksacja. Za narzędzie metodologiczne służy im, podobnie jak później Freudowi, asocjacja. Wygląda to mniej wiecej tak: że jesli a jest podobne do b, to znak zę jest tym samym bo się kojarzy. I jak widać ateiści pokroju Thurs'a, czy Atheist'a nie widzą w tym nic niedorzecznego. Thurs napisał(a): A o celtyckim krzyżu napisałem w kontekście rozszerzania się chrześcijaństwa i adaptowaniu symboliki zastanej do tej przynoszonej. Okrąg w celtyckim krzyżu nie wziął się znikąd. I jak widać są konsekwentni w tej "metodologii".... Na podstawie jakich tekstów doszedłeś do wiedzy o genealogii celtyckiego "krzyża", co? Ile do tej pory udało się odnaleźć tekstów celtyckich np z III w pne, żeby twierdzić że symbol dziś postrzegany jako "krzyż celtycki" w rzeczywistości spełniał podobną rolę, tzn był krzyżem sakralnym?
|
| Śr wrz 21, 2011 11:26 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Thurs napisał(a): Cytuj: Mieszanie klasycznej greki z greką w Biblii, spisanej pół wieku po ukrzyżowaniu a pięć wieków po zakończeniu okresu greki klasycznej jest nieporozumieniem Cytuj: W grece klasycznej nie istnieje słowo "krzyż" . No to w czym rzecz? Dlaczego mieszasz klasyczną grekę do tej którą spisano ewangelie? Argument nietrafiony. Ja tego ten.... Powiedz mi, ty rozumiesz to co piszesz, czy jesteś zwykłym botem z ateistycznymi memami. Czy ja gdzieś stawiam twierdzenia o: "powszechności krzyża jako symbolu sakralnego przed chrześcijaństwem" czy ty? Argument contra powszechność w wersji dla botów brzmi: ta "powszechność" to mit, skoro greka klasyczna nie posiada takiego terminu. Teraz poniał, czy wytłumaczyć raz jeszcze?
|
| Śr wrz 21, 2011 11:31 |
|
 |
|
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Cytuj: Czy ja gdzieś stawiam twierdzenia o: "powszechności krzyża jako symbolu sakralnego przed chrześcijaństwem" czy ty? Argument contra powszechność w wersji dla botów brzmi: ta "powszechność" to mit, skoro greka klasyczna nie posiada takiego terminu. A czy ty rozumiesz, że nie o powszechności w "grece klasycznej" i tym obszarze Azji i Grecji pisałem, tylko ogólniej. Temat symbolu skrzyżowanych linii prostych, w różnych formach, jakbyśmy go nie nazwali, swastyk, krzyżyków, symboli solarnych, kojarzyć się może dla europejczyka też z symboliką pogańską, częścią dziedzictwa indoeuropejskiego, ale to już wręcz prahistoria. Pisałem o adaptacji tych symboli, ale nie w ewangelii. Tradycja Kościelnych wspólnot regionalnych to co innego i ta podlegała modyfikacji, tak aby zmniejszać przepaść między wierzeniami.
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
| Śr wrz 21, 2011 12:06 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Thurs napisał(a): Cytuj: Czy ja gdzieś stawiam twierdzenia o: "powszechności krzyża jako symbolu sakralnego przed chrześcijaństwem" czy ty? Argument contra powszechność w wersji dla botów brzmi: ta "powszechność" to mit, skoro greka klasyczna nie posiada takiego terminu. A czy ty rozumiesz, że nie o powszechności w "grece klasycznej" i tym obszarze Azji i Grecji pisałem, tylko ogólniej. Temat symbolu skrzyżowanych linii prostych, w różnych formach, jakbyśmy go nie nazwali, swastyk, krzyżyków, symboli solarnych, kojarzyć się może dla europejczyka też z symboliką pogańską, częścią dziedzictwa indoeuropejskiego, ale to już wręcz prahistoria. Pisałem o adaptacji tych symboli, ale nie w ewangelii. Tradycja kościoła to co innego. Nie, nie....to normalnie ludzkie pojęcie przechodzi Czy ty normalnie nie możesz się przyznać do wtopy, bo ci honor ateistyczny nie pozwala? Jaka ogólna powszechność na terenie Azji i Grecji. no człowieku, czytaj to co piszesz. Krzyż rozpowszechnili Rzymianie. Ten typ egzekucji najprawdopodobniej wymyślili Fenicjanie po emigracji z terenow określanych mianem Palesty ( w mysl reguł starożytnych a nie dzisiejszej geografiii). Jego popularność jest "zasługą" ekspansji Rzymu, ktorzy przejeli to prawdopodobnie od Fenicjan. I ten fakt obserwujemy w grece- ewolucja znaczenia. A on mi niczym apologeta pierwszych wieków, że krzyż jest wszędzie: i w maszcie, i w głowicy sztandaru i jeszcze gdzieś tam. Nie mam wiecej pytań proszę wysokiego sądu. Metodologia skojarzeń ala Freud jaka jest każdy widzi.
|
| Śr wrz 21, 2011 12:16 |
|
 |
|
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
He He to ty chyba czytasz nie to co ja piszę, Przecież tam jak wół stoi: nie o powszechności w "grece klasycznej" i tym obszarze Azji i Grecji pisałem, tylko ogólniej. No może zapomniałem uściślić, jako symbolu związanego z wierzeniami. Nie podważasz jakoś faktu modyfikacji krzyża przez dodanie okręgu w tradycji Kościoła celtyckiego, więc już lepiej zamilknij. 
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
| Śr wrz 21, 2011 12:25 |
|
 |
|
hektorr
Dołączył(a): Śr sie 24, 2011 1:18 Posty: 32
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Ja nie za bardzo rozumiem, co ateistów tak na to forum zaciągnęło? Spierać się z ludźmi o jak twierdzicie "legendy"? Pośmiać się? Dla rozrywki?
wrócę jeszcze do tematu prawdziwie opętanych przez demony. Co myślisz o opętanej osobie, która potrafi w czasie egzorcyzmu powiedzieć coś o czym wiesz tylko ty. Potrafi powiedzieć, że 20 lat temu spadłeś z drzewa i złamałeś kciuka i małego palca i do szpitala na trauguta zawiózł cie wujek? Uważasz, że osoba psychiczna miała chwilowe olśnienie? Bo nie wiem jak to byś nazwał.
Tak na marginesie to słyszałem, że naukowcy już dawno Darwina zdetronizowali. Przyszło mi na myśl co by było gdyby ktoś zrobił film z jakimiś super argumentami kontr film do zeitgajsta. Nagle wszyscy ateiści poczuliby się oszukani. Jak to a nam mówili, że Boga nie ma. Najlepsze jest to, że czy w Boga wierzysz czy nie spotkasz się z Nim. Pytanie tylko czy na wieczność.
Takie pytanie do wszystkich (kto chce niech powie): jak byś przeżył czas, który ci został jeślibyś się dowiedział, że jutro umrzesz?
Albo lepiej jakiej treści byłby twój krzyk gdybyś wiedział że umrzesz za 10 sekund?
|
| Śr wrz 21, 2011 23:19 |
|
 |
|
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
hektorr napisał(a): Tak na marginesie to słyszałem, że naukowcy już dawno Darwina zdetronizowali. Tak? A kto jest nowym królem?
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
| Cz wrz 22, 2011 6:43 |
|
 |
|
Thurs
Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30 Posty: 296
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Zeitgeist to przerysowana krytyka, pełna naciągnięć, propagandówka. Można powiedzieć że jest tam ziarenko prawdy. Ale łgarstw jest więcej. Jedno co mi się podoba to idea jednoczenia ludzi poza polityką i wiarą.
_________________ kim jesteś człowieku żyjący w XXI wieku...
|
| Cz wrz 22, 2011 9:07 |
|
 |
|
marcepan
Dołączył(a): Wt maja 03, 2011 18:57 Posty: 108
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Thurs napisał(a): Spotkałem już się z taka postawą, jest typowa. Podpieranie się cytatami z pisma, wszystko do siebie logicznie pasuje, ale nie wychodzimy poza dogmat, że "Pismo jest nieomylne, to prawda co tam napisano". I nie przetłumaczysz. Tak jak ateiście nie przetłumaczysz, że wiara w Boga jest mu potrzebna.  Tutaj nie chodziło o udowodnienie, że chrześcijańska koncepcja piekła jest prawdziwa, tylko że jest sensowna i logiczna. Sam napisałeś "wszystko do siebie logicznie pasuje", czyli zadanie wykonane  Kris65 napisał(a): A jednak wizja piekła nie trzyma sie k...Problem polega na tym,że jest jak jest a każda bajka kończy się raczej optymistycznie.Stąd ta wiara,że będzie/powinno być/ lepiej Nie rozumiem, mógłbyś doprecyzować wypowiedź?  gargamel napisał(a): Czytałem to kiedyś  Poznałem po tym psie na początku, swoją drogą po jaki grzyb on tam jest? Co wyjaśnia ten tekst, bo wg mnie niewiele on wyjaśnia, może nawet nic nie wyjaśnia. Mi wyjaśnił jak można pogodzić koncepcję piekła z nieskończoną miłością Boga. rybeczka napisał(a): Może to cerber? Chyba autor "analizy" sam sobie strzelił w kolano. Dla mnie to bez znaczenia, może to jakaś forma żartu?  Hmm...chociaż właśnie mi coś przyszło do głowy, ale nie wiem, czy autor miał to na myśli. Otóż przyszła mi do głowy pewna analogia piekła, czyli stanu trwałego buntu wobec Boga, do szczękościsku psa. Wie, że lepiej byłoby się puścić, ale się zawziął. rybeczka napisał(a): Autor bardzo wierzy w swoje domniemania nie poparte żadnym, najmniejszym dowodem. A pisze tak 2.1.2 Czym jest piekło? nie ma najmniejszej wątpliwości, że pikło to przeciwieństwo Nieba Nie widzę tu problemu. atheist napisał(a): Zastanawiam się czy ta dyskusja między ŚJ a katolikami nie nasuwa Wam refleksji, że historie biblijne, Bóg, dusze (śmiertelne czy nie) to tylko bajka. Nie. atheist napisał(a): Zwróćcie uwagę na następujące fakty: [...] 2) Jedni i drudzy moje przypuszczenie, że "fakty" zapisane w Biblii to bajki z pewnością uznali za bredzenie biednego ateisty. Masz prawo do takiej opinii. Nie mówię, że "bredzisz" (to słowo ma chyba wydźwięk pejoratywny), ani nie nazywam Ciebie protekcjonalnie "biednym ateistą", tudzież "zbłądzoną owieczką"  atheist napisał(a): 4) Analogicznie katolicy uważają to, że świat ma parę tysięcy lat, na Ziemi onegdaj żyły olbrzymy - potomkowie aniołów, ludzie żyli po 900 lat i dłużej a Adam i Ewa żyli naprawdę także uznają za przenośny przekaz nie mający nic wspólnego z rzeczywistymi faktami. Nie. Co najwyżej niektórzy katolicy być może tak myślą. atheist napisał(a): Wasze wiary, oparte o to samo źródło, które obie religie uznają za nieomylne i obie religie twierdzą z całą mocą, że interpretują je w jedyny prawidłowy sposób, są kompletnie różne, nawet w odniesieniu do kluczowych kwestii Pismo Święte można interpretować na wiele logicznych, niesprzecznych sposobów. Świadkowie Jehowy posiadają racjonalne, logiczne argumenty. Tak, jak i katolicy. W pewnym momencie dyskusji dochodzi jednak do punktu, w którym uznać trzeba, że obie wersje są możliwe. Zdecydować trzeba, która jest bardziej prawdopodobna. Katolicy twierdzą, że bardziej sensowna jest ich wersja, a wersja ŚJ jest karkołomna i naciągana. ŚJ twierdzą odwrotnie. To jest zaś kwestia bardziej odczuć prawdopodobieństwa, niż logicznego rozumowania. Te odczucia zależne są między innymi od osobistych przeżyć, doświadczeń, sposobu myślenia, otoczenia, itp. Ot, IMHO cała zagadka  atheist napisał(a): Indoktrynacja polega na tym, że przekonuje się dzieci, że Bóg istnieje a wszelkie próby podważania tego twierdzenia są złe, grzeszne i zasługują na Bożą karę. Nie jestem tego zwolennikiem. atheist napisał(a): CÓRKA: Mamo, wydaje mi się, że Bóg nie istnieje. MATKA: Co Ty mówisz?? Kto Cię tego nauczył? C: Czytałam książkę, w której tak napisano i rozsądnie uzasadniono. M: Jaką książkę?! Może Darwina? Jak śmiesz podważać naszą Wiarę na podstawie jakiejś książki? C: Po prostu wydaje mi się, że wiara to bajki. M: Boże, czego ja dożyłam! Moja córka ateistką!? Moja córka!! No, niech tylko ojciec się dowie! C: Ale ja naprawdę... M: Milcz! Boga byś się bała jak się rodziców nie boisz! Oddaj mi tę książkę! Zabraniam Ci tak mówić! Kiedykolwiek! Być może mogłaby tak wyglądać rozmowa z babcią, ale raczej nie z mamą  hektorr napisał(a): Przyszło mi na myśl co by było gdyby ktoś zrobił film z jakimiś super argumentami kontr film do zeitgajsta. http://www.youtube.com/watch?v=wZk9Lb22KrE http://www.youtube.com/watch?v=luhDCEFl1y0 http://antyzeitgeist.weebly.com/
|
| Cz wrz 22, 2011 21:48 |
|
 |
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Cytuj: Nie rozumiem, mógłbyś doprecyzować wypowiedź? Miłosierny Bóg i pojęcie piekła przy założeniu wolności wyboru człowieka między dobrem a złem i istnieniu obiektywnych ograniczeń na ziemi to kompletna ściema 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
| Cz wrz 22, 2011 23:10 |
|
 |
|
marcepan
Dołączył(a): Wt maja 03, 2011 18:57 Posty: 108
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Kris65 napisał(a): Cytuj: Nie rozumiem, mógłbyś doprecyzować wypowiedź? Miłosierny Bóg i pojęcie piekła przy założeniu wolności wyboru człowieka między dobrem a złem i istnieniu obiektywnych ograniczeń na ziemi to kompletna ściema  Masz prawo twierdzić, że to jest nieprawdziwe. Sądzę jednak, że pokazałem, iż jest to sensowne, a tylko o to mi chodziło 
|
| Pt wrz 23, 2011 0:28 |
|
 |
|
hektorr
Dołączył(a): Śr sie 24, 2011 1:18 Posty: 32
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
"Analogicznie katolicy uważają to, że świat ma parę tysięcy lat, na Ziemi onegdaj żyły olbrzymy - potomkowie aniołów, ludzie żyli po 900 lat i dłużej a Adam i Ewa żyli naprawdę także uznają za przenośny przekaz nie mający nic wspólnego z rzeczywistymi faktami."
Drugi List Świętego Piotra 23 To przede wszystkim wiedzcie, że na końcu pojawią się szydercy, którzy będą drwić i ulegając własnym pożądliwościom, 34 pytać: „Co się stało z obietnicą Jego przyjścia? Ojcowie nasi pomarli, a tymczasem od początku świata nie zmienia się nic". 45 Nie chcą bowiem zrozumieć, że od dawna istnieje niebo i ziemia, która wyłoniła się 5z wody mocą Bożego słowa, 6i przez wodę potopu również została zniszczona. 67 Teraz zaś niebo i ziemia są zachowane na pastwę ognia mocą tego samego słowa i strzeżone aż do dnia sądu i zagłady bezbożnych. 78 Umiłowani! Niech wam będzie wiadome, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień! 9 Pan wcale nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy, jak niektórzy sądzą. 8 Jest tylko wobec was cierpliwy i nie chce, aby ktokolwiek zginął. Pragnie, by wszyscy się nawrócili. 10 Dzień Pana przyjdzie nagle jak złodziej. 10 Niebo z hukiem przeminie, ciała niebieskie spalą się doszczętnie, a także ziemia i wszystko, co jest na niej zostanie spalone. 11 Skoro więc to wszys tko ma ulec zagładzie, powinniście tym bardziej odznaczać się świętością i pobożnością.
|
| Pt wrz 23, 2011 0:53 |
|
 |
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: 80 pytań na temat wiary Chrześcijańskiej
Cytuj: Masz prawo twierdzić, że to jest nieprawdziwe. Sądzę jednak, że pokazałem, iż jest to sensowne, a tylko o to mi chodziło Nie wszystko co ewentualnie może być sensowne, jest prawdziwe.Bo jaki sens miałoby istnienie życia wiecznego ? Przyglądanie się wieczne stwórcy wszechrzeczy 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
| Pt wrz 23, 2011 11:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|