Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 518 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 35  Następna strona
 Nergal uniewinniony 
Autor Wiadomość
Post Re: Nergal uniewinniony
Jajko napisał(a):
Wyrażenie o g.... faktycznie nieco przesadzone. Ale gdyby ktoś podarł wydaną w milionowym nakładzie biografię mego ojca i stwierdził, że to g.... to specjalnie bym się nie przejął. Zwłaszcza jak dowiedziałbym się o tym od osób trzecich, sam nie będąc świadkiem zdarzenia. Ot, jakiś wariat podarł książkę i nazwał ją g.... Wielkie mecyje. Po co zaraz lament robić? Co mnie obchodzi zdanie jakiegoś nieznanego mi kompletnie faceta? Czy to wpływa w jakikolwiek sposób na moje życie? Nie. To olać sprawę. Niech sobie drze.

Czy Ty czujesz się obrażona na wieść, że gdzieś w Chinach czy innym miejscu skonfiskowano i zniszczono ileś tam egzemplarzy Biblii? Nie możesz po takiej wiadomości spać czy jak?

Mogę spać nawet po czynie Nergala....nie złorzeczę mu, nie wykluczam ze społeczności, ale napewno nie stałby się moim kumplem.
Niezależnie czy ktoś okazuje pogardę wobec Biblii, Koranu, Tory czy świętej krowy hindusów, nie należałby do moich przyjaciół.


So wrz 24, 2011 9:54
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Nergal uniewinniony
WaszJudasz napisał(a):
W tekstach Nergala przewijało się kilkakroć Crowleyowskie "LOVE IS THE LAW. LOVE UNDER WILL"


Nie znam Nergala, natomiast znam filozofie Crowleya, bo co i rusz napotykam ludzi, którzy tę zasadę przyjmują za swoją i walą ciemną energią, w której trudno doszukać się miłości.
Ja nazywam tę energię szatańską, nie mam lepszego odniesienia.
Jeśli Nergal wyznawał tę filozofię, trudno się dziwić, że dotknęła go ciężka choroba, od której o mało nie umarł. Kilkoro z moich znajomych uprawiających "miłość podług woli" zostało dotkniętych ciężkimi chorobami. Jak to się leczy? Tylko miłością. Bo miłość Bramy Piekielne przebodzie.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So wrz 24, 2011 9:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Nergal uniewinniony
maly_kwiatek napisał(a):
WaszJudasz napisał(a):
W tekstach Nergala przewijało się kilkakroć Crowleyowskie "LOVE IS THE LAW. LOVE UNDER WILL"


Nie znam Nergala, natomiast znam filozofie Crowleya, bo co i rusz napotykam ludzi, którzy tę zasadę przyjmują za swoją i walą ciemną energią, w której trudno doszukać się miłości.
Ja nazywam tę energię szatańską, nie mam lepszego odniesienia.
Jeśli Nergal wyznawał tę filozofię, trudno się dziwić, że dotknęła go ciężka choroba, od której o mało nie umarł. Kilkoro z moich znajomych uprawiających "miłość podług woli" zostało dotkniętych ciężkimi chorobami. Jak to się leczy? Tylko miłością. Bo miłość Bramy Piekielne przebodzie.


To brzmi jak wynurzenia jakiegoś różdżkarza albo inszego radiestety. Nic nie rozumiem. Kompletnie. Mógłbyś wytłumaczyć dokładniej o co chodzi z tą ciemną energią i jak za sprawą tej dark energy białaczka człowieka dotyka? Aha, JP2 miał raka jelita grubego, rozumiem, że to ta sama energia mu się udzieliła?

Cytuj:
Jak to się leczy? Tylko miłością. Bo miłość Bramy Piekielne przebodzie.


Skalpel przebodzie. :P

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


So wrz 24, 2011 10:42
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Nergal uniewinniony
Rzeczywiście nic nie rozumiesz, albo udajesz, że nie rozumiesz.
Offtopa nie podejmuję. W internecie znajdziesz wiele informacji o wskazanych zagadnieniach.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So wrz 24, 2011 10:48
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Nergal uniewinniony
Podsumowując (i biorąc pod uwagę np. historię Hioba), wygląda to tak:

Człowiek czyni dobro - dopada go Szatan
Człowiek czyni zło - dopada go Szatan

Do tego często się powtarza, że najgorzej to być letnim ("bądź zimny lub gorący").

Taka teologia ludowa forów internetowych (chociaż chyba nie tylko forów).

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So wrz 24, 2011 11:18
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Nergal uniewinniony
Nie demonizujmy.
Szatan dopada - Szatan odstępuje.
Nie bójmy się Szatana tylko traktujmy go odpowiednio, tak, by nie mógł na nas nic użyć.
Nie znam Nergala, nie interesowałem się nigdy ani sztuką jaka reprezentował, ani satanizmem. To zupełnie inne światy niż te w których ja przebywam. Pewnie dlatego nigdy nie dopadł mnie Szatan z tych klimatów.

Przyglądam mu się bardzo uważnie w tym programie w TVP2 i wygląda mi na to, że on poznał miłość prawdziwą, która nie jest iluzyjną "miłością podług woli". Może właśnie w chorobie to się stało? O ile pamiętam, jakaś piosenkarka zbierała pieniądze na kosztowna operację Nergala. Ta piosenkarka zdaje się, miała podobny problem z miłością jak on... Może się właśnie odnaleźli w tym ciężkim doświadczeniu? Odnaleźli prawdziwą miłość, która nie z woli umysłu płynie, tylko z odruchu serca?

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So wrz 24, 2011 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 01, 2011 23:03
Posty: 315
Post Re: Nergal uniewinniony
maly_kwiatek napisał(a):
Może się właśnie odnaleźli w tym ciężkim doświadczeniu? Odnaleźli prawdziwą miłość, która nie z woli umysłu płynie, tylko z odruchu serca?


1.Nergal i ta Pani od dłuzszego juz czasu nie są razem.
2.Wola u Crowley'a ma zupełnie inne znaczenie, niż te które nadajesz temu słowu, choćby w tej wypowiedzi. Fraza "Miłość poddana Woli" nie oznacza miłości, która z woli umysłu płynie, miłość ta nie ma nic wspólnego z kaprysem, chęcią, egojazdami. Działanie zgodne z Wolą nie ma nic wspólnego z zaspakajaniem swych zachcianek i fanaberi


A. Crowley:
Miłośc jest instynktem jednoczącym i samym aktem zjednoczenia.
Dochodzi do niego wszakże mimowolnie, lecz zgodnie z wolą, czyli z naturą poszczególnych jednostek, o których mowa. Wodór nie pragnie wodoru. Szukanie związku z molekułą tego samego rodzaju jest wbrew jego naturze, wbrew jego „Prawdziwej Woli”. Dodajcie wodór do wodoru, a zobaczycie, ze zmieni się tylko jego ilość, a nie jakośc. Wodór dąży do powiekszania swoich możliwości dzięki związkom z czasteczkami przeciwnym charakterze, takimi jak tlen. Na skutek takiego związku, któremu towarzyszy eksplozja światła, goraca i dźwięku, powstaje woda. Różni się ona diametralnie od swoich składników i posiada inny rodzaj „Prawdziwej Woli”, która każe jej łaczyc się, już bez świateł i gorąca, z potasem, wskutek czego powstaje wodorotlenek potasu, lubiacy z kolei tworzyć wybuchowe związki z kwasami, i tak dalej

------
Co oznacza thelemiczna "miłość podług Woli"? Z pewnością nie chodzi tu o miłość rozumianą w sensie potocznym (np. miłość do drugiej osoby), lecz o pewien rodzaj miłości transcendentalnej. Aczkolwiek miłość transcendentalna może objawiać się również pod postacią miłości do konkretnych osób. Miłość podług Woli jest jednak pewną postawą, zarówno emocjonalną jak i poznawczą, do całego świata.
------

Podążajcie naprzód pod gwiazdami, o dzieci & przepełnijcie się miłością! AL I:12

maly_kwiatek napisał(a):
natomiast znam filozofie Crowleya


Jakie ksiązki Crowley'a czytałeś? Jakie pozycje na temat jego systemu?
(wikipedia się nie liczy)

maly_kwiatek napisał(a):
Pewnie dlatego nigdy nie dopadł mnie Szatan z tych klimatów.


Jak nie z tych to z jakich klimatów Szatan Ciebie dopadł?


So wrz 24, 2011 12:49
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Nergal uniewinniony
Teraz zaczynam rozumieć skąd się wzięła chora teoria o "chemiczności" związków między ludźmi. Chora, bo o przyciąganiu lub odpychaniu ludzi decydują ich potencjały energetyczne i zwrot polarności, a nie chemia jako taka.

Niewątpliwie Crowley był mądrym człowiekiem, co nie zmienia faktu, że ludzie, którzy przyjmują jego filozofie kręcą się w bardzo mrocznych klimatach, na co Nergal sprzed kilku lat jest dowodem.
Z całą pewnością nauka Crowleya nie ma nic wspólnego z nauką Jezusa. Dlatego nie mam ochoty i nie będę zgłębiał nauk Crowleya zbyt głęboko, by nie zaprowadziły mnie tam, gdzie wielu moich znajomych, do mrocznych klimatów Szatana. Moim Panem jest Jezus Chrystus, Syn Boży i niczego mi nie brakuje przy Nim i nie błądzę.

Jezus mówi: kochaj bliźniego swego jak siebie samego, a Boga kochaj ze wszystkich swoich sił, z całej duszy swojej, z całego serca swojego.

Crowley mówi: Nie ma dobra, nie ma zła, żyj podług swojej woli, korzystaj z magii i zmieniaj świat w pożądanym przez siebie kierunku, za pomocą swej mocy.

A to, że Nergal i ta Pani nie są już razem, to na co ma być argumentem?
A czy oni rzeczywiście byli razem, tak jak my rozumiemy związek małżeński?
Czy czasem nie zbliżyli się do siebie po to by "jedni drugich brzemiona nieść"? - jak mawiał Jezus.
Skończyła się choroba, Nergal wyzdrowiał i ich relacja rozluźniła się na tyle, ze ta Pani nie rozumie kim teraz Nergal jest, bo jak czytam na stronach internetowych, Pani twierdzi, że on zmienił się nie do poznania.
Miłość nie żąda zwrotu - mówi Pismo Święte.
A ja dodam ze swego doświadczenia, że czasem taki zwrot następuje nieoczekiwanie po długim czasie, gdy zainicjowana przez nas fala miłości obejdzie świat kilka razy...

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So wrz 24, 2011 13:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Nergal uniewinniony
Cytuj:
o przyciąganiu lub odpychaniu ludzi decydują ich potencjały energetyczne i zwrot polarności

Tak to jest jak się fizykę łączy z teologią. :D

Cytuj:
Pani twierdzi, że on zmienił się nie do poznania.
Miłość nie żąda zwrotu - mówi Pismo Święte.
A ja dodam ze swego doświadczenia, że czasem taki zwrot następuje nieoczekiwanie po długim czasie, gdy zainicjowana przez nas fala miłości obejdzie świat kilka razy...

Zapomniałeś, że trzeba splunąć 3 razy przez prawe ramię. :D

Aleś Ty dziwny...

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


So wrz 24, 2011 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 23, 2011 16:03
Posty: 37
Post Re: Nergal uniewinniony
Alus napisał(a):
Jajko napisał(a):
agvis napisał(a):
HUnahpu, a gdyby ktoś publicznie obrażał i darł zdjęcie Twojego dziecka, dziewczyny, mamy, kogoś kogo kochasz?


Nergal nie podarł żadnego zdjęcia (chyba to nie była Biblia 4Ilustrowana Dla Dzieci - zresztą i tam zdjęć bogów nie ma)! Najwyżej można to porównać do biografii jakiegoś autorytetu. Załóżmy, że Twoim autorytetem jest Piłsudski. Czy jak ktoś porwie jego biografię, to Cię tym obraża???

Przypuśćmy, ze byłaby to biografia Twojego ojca.....żarłbyś to g***o??


Zrozum co do Ciebie piszę i skończ takie prymitywne zabiegi proszę. Wstawisz tu COKOLWIEK, a moja odpowiedź będzie taka sama. Nie robią mnie wokalne ataki na mnie bądź kogokolwiek. Jeśli ktoś będzie kłamał to sprostuję i tyle.

_________________
W tym świecie
Nienawiść nigdy nie rozproszyła nienawiści.
Jedynie miłość rozprasza nienawiść.
To jest prawo,
odwieczne i nie do przełamania.

Dhammapada


So wrz 24, 2011 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 01, 2011 23:03
Posty: 315
Post Re: Nergal uniewinniony
maly_kwiatek napisał(a):
Crowley mówi: Nie ma dobra, nie ma zła,


Odebranie komuś życia jest złem (chociaz ktos moze cierpieć wskutek choroby i prosic o eutanazję. Podobnie odbranie zycia na wojnie jest działaniem chwalebnym, jak i wskutek samoobrony) Nie jest złem natomiast choćby praktyka seksualna odbiegajaca od tzw normy, na która wyrażają pozwolenie osoby biorace w niej udział, a która to praktyka wg. innego światopogladu jest czymś grzesznym i niewłaściwym. Przykłady mozna mnozyć.
Pojecia dobra i zła są więc względne.

maly_kwiatek napisał(a):
żyj podług swojej woli,

Podług swej woli czy Woli?
Co oznacza słowo 'Wola" w Thelemie?

maly_kwiatek napisał(a):
korzystaj z magii

Czym jest magia, tudzież Magija?

- czy jest to wyciaganie królika z kapelusza?
- czy magia to strzelanie laserami z palca?
- czy też może zagrożenie duchowe o destrukcyjnej sile działania. Groznej jak ksiązki o Harrym Potterze, Pokemonach i muzyka techno, która według kościelnych "specjalistów" równiez grozi demonicznym opetaniem?

A może żadna z powyższych?

maly_kwiatek napisał(a):
i zmieniaj świat w pożądanym przez siebie kierunku,


Kierunku zgodnym z wolą cz Wolą?

Swoja droga trudno oczekiwac od kogoś by nie kreował swgo życią zgodnie ze sobą, swoimi pragnieniami, marzeniami. Porzucał swoje aspiracje by podporządkować się innym.

maly_kwiatek napisał(a):
za pomocą swej mocy.

to brzmi jak njuejdż


Ostatnio edytowano So wrz 24, 2011 14:06 przez tadeuszek, łącznie edytowano 2 razy



So wrz 24, 2011 13:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 8:30
Posty: 296
Post Re: Nergal uniewinniony
Crowley, pierwszy hipis na świecie, spójrzcie jaki był biedny:
Obrazek
Nawet na porządny kapelusz nie było go stać. Jak ktoś taki może być autorytetem? :D

_________________
kim jesteś człowieku
żyjący w XXI wieku...


Obrazek


So wrz 24, 2011 14:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 01, 2011 23:03
Posty: 315
Post Re: Nergal uniewinniony
To nie kapelusz :D
Do biednych też nie należał, gdyby chciał przez całe zycie mógł by nie pracowac i życ jak pączek w masle.
Wybrał jednak inaczej i zamarł jako biedak - tworznie zakonów, promowanie thelemy, wydawanie publikacji, książek, podróże po świecie w celach poznawczych - to wszystko kosztuje. Wyprawy na K-2, czy Kanczendzonge (brał udział w pierwszej wyprawie na ten szczyt w 1905 roku) również.

W stroju masońskim raczej lepiej wyglada
Załącznik:
ac.png
ac.png [ 44.98 KiB | Przeglądane 995 razy ]


So wrz 24, 2011 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Nergal uniewinniony
Hunahpu napisał(a):
Wciąż miałbym to gdzieś. Gdyby ktoś sobie nosił moje zdjęcie i darł publicznie równiez miałbym to gdzieś. Jedyny powód, żeby się o takie rzeczy obrażać to komplesky, wewnętrzne wątpliwości we własną wartość. Jeśli w siebie wątpisz to odczuwasz dyskomfort, gdy ktoś publicznie podważa coś co uważasz za swoje. Jeśli żyjesz sam ze sobą w pokoju, akceptujesz siebie i znasz swoją wartość to takie coś spłynie po Tobie jak po kaczce.

Nie wydaje mi się, aby jedynym powodem mogły być kompleksy czy wewnętrzne wątpliwości we własną wartość. Ale nie twierdzę też, że każdy odbierze taki atak osobiście, jako obrazę. Po prostu czasem coś jednego dotknie czy zrani, a innego nie.
Mi chodziło jedynie o znalezienie analogii, a nie o wykazanie, że czyn Nergala był obiektywnie obraźliwy.

maly_kwiatek napisał(a):
A po co Wy dyskutujecie o zdarzeniu publicznym, skoro sąd orzekł, że nie może być mowy o publicznym zdarzeniu, bo było to na koncercie zabiletowanym, gdzie byli obecni tylko ludzie akceptujący rodzaj sztuki jakiej na koncercie można było się spodziewać i o ile wiem, żaden uczestnik koncertu nie wniósł skargi do sądu?

Za wszystkich nie mogę się wypowiadać, ale ja dyskutuję, bo kilka osób broni czynu, który osobiście uważam za chamski. A że rzeczowo argumentują, to można się czegoś więcej dowiedzieć o innym spojrzeniu na sprawę.
Nie zamierzam natomiast podważać wyroku sądu ani robić wokół niego wielkiego "halo".

maly_kwiatek napisał(a):
I drugie pytanie. Dlaczego robicie reklamę Nergalowi? Nie wystarczy, że dwóch biskupów to robi?
Policzyłem dokładnie lata od "zdarzenia". Wiecie, że to było 4 lata temu, a nie dwa, jak myślałem?

Pod tym względem zgadzam się z Twoim wcześniejszym postem - sprawa "dziwnym trafem" została nagłośniona przed wyborami. Zdaje mi się, że różne aktywne osoby chcą sobie przy tej okazji zrobić reklamę. Wątpię natomiast, aby nasz wątek na Forum znacząco przyczyniał się do reklamowania Nergala...

atheist napisał(a):
Nie zgodzę się absolutnie. Nie oznacza to, że katolicy żrą (censored) tylko, że Biblia to (censored). Nie wiem w ogóle, czy ten okrzyk był skierowany do katolików. Nawiasem mówiąc - ja bym nie użył takich słów, bo są wulgarne. Jednak nie atakują, moim zdaniem, osób a religię, czyli poglądy.

Jak już wyżej pisałem, trudno to obiektywnie rozstrzygnąć. Być może intencje Nergala były takie jak piszesz.

atheist napisał(a):
Rozumiem, że katolicy traktują Biblię bardzo osobiście, ale, wybaczcie, to Wasz problem. (...) W wolnym kraju każdy ma prawo powiedzieć, że dzieła Lenina to (censored) i je podrzeć. Podobnie z Biblią.

Mnie nie chodzi o prawny zakaz darcia Biblii. Ja np. mam dość negatywny stosunek do islamu, ale nie darłbym Koranu, bo wiem, że zapewne muzułmanie poczuliby się obrażeni. Nawet jeśli nie lubię islamu, a darcie Koranu nie jest prawnie zabronione, to nie chciałbym obrażać muzułmanów.

atheist napisał(a):
Nie zgodzę się ani z jednym ani z drugim zdaniem. To był wulgarny epitet pod adresem obu tych osób i nic tego nie usprawiedliwia.

Ja go nie usprawiedliwiam. Tak jak nie usprawiedliwiam kradzieży piwa z supermarketu, po prostu uważam, że to czyn zdecydowanie mniejszego kalibru niż rozbój.

atheist napisał(a):
A komentarz z kwantyfikatorem był po prostu żałosny. Tekst Środy to była publicystyka a nie rozprawa naukowa ze statystyki. Czytając tekst publicystyczny nikt nie odczyta zdania "nikt w Polsce nie czyta Biblii" dosłownie. I wymądrzanie się w stylu Terlikowskiego jest denne. To tak jakby autor w tekście publicystycznym napisał np. "nikt w Barcelonie nie lubi Realu Madryt" a ktoś zacząłby się wymądrzać, że nieprawda, bo ktoś na pewno lubi a więc nie można napisać nikt.

Publicystom sportowym to jeszcze ujdzie, ale filozofom takie uproszczenia nie przystoją...


So wrz 24, 2011 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Nergal uniewinniony
Jajko napisał(a):
Najwyżej można to porównać do biografii jakiegoś autorytetu.
Pojawiają się już zachęty do tego:
http://razem.tv/filmy/-/Niech-Nergal-podrze-biografie-Kuronia

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N wrz 25, 2011 8:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 518 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL